atarionline.pl Vicky - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime23 Aug 2025 01:45 zmieniony
       
      • 2: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime23 Aug 2025 02:13 zmieniony
       
      na temat tej gry napisano już chyba wszystko, ale jakoś nie znalazłem filmiku z rozgrywki od A do Z, hmm...
      w pliku jest dumpsnap z samej gry (bez intro) zrobiony za pomocą Altirry - dzięki temu układ planszy się nie zmienia i właśnie do tego układu jest załączona mapka. ktoś kiedyś powiedział, że mapy do Vicky nie ma bo układ plansz jest losowy i dlatego gierka jest mało grywalna. trochę prawdy w tym jest, dlatego spróbowałem coś z tym zrobić. z tego atra można grać na tej samej planszy poprzez reset, albo losowo poprzez start po utracie wszystkich żyć.
      -na jednej księdze można wykonać 5 teleportów
      -po wykonaniu zadania dodawane jest jedno życie
      ta gierka jest zrobiona przez chłopaków ze szkoły średniej w latach 90-tych!
      • 3:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime24 Aug 2025 14:53
       
      Niektórzy objeżdżają tę grę, niektórzy mówią że jest niegrywalna, niektórzy wręcz uważają ją za beznadziejną. Mówcie sobie co chcecie, dla mnie osobiście Vicky jest jedną z lepszych gier, jedną z moich ulubionych, przede wszystkim przez klimat jaki w niej jest utrzymany. Zawsze uwielbiałem się błąkać po tych labiryntach w poszukiwaniu przedmiotów i lokacji do ich użycia. Nie było ważne czy się uda przejść całość czy nie. Ważne było samo chodzenie i wczucie się w ten nastrój, który panuje w grze. Losowy układ labiryntu dla mnie akurat dodawał tego czegoś co powodowało że chętnie do gry wracałem, żeby znowu pobłądzić sobie w tych niekończących się korytarzach.
    1.  
      Wypowiem się jako spec od gier :-D.
      Vicky to bardzo ładna gra, brakuje jednak elementów, które nieco urozmaicałyby ów labirynt- takich, które pozwoliłyby mniej więcej wiedzieć, w której jego części aktualnie jesteśmy. Na przykład: niższe partie mogłyby być ciemniejsze, wyższe- jaśniejsze, albo różnice w jakimś wzorku w tle. Bez tego, grając, nie mamy zielonego pojęcia, gdzie jesteśmy, i to duży minus gdyż wkrada się przytłoczenie ogromem wszędobylskiej powtarzalności. Gdyby jeszcze autorzy dodali podział na stworki, które występują w konkretnych częściach labiryntu, to ja byłbym usatysfakcjonowany.

      Kolejny problem to dość losowa walka. Nie wiem, jak inni gracze, jednak u mnie nie zawsze topór działał, mimo różnych prób zawsze istniała szansa, że w stworka po prostu nie trafię i stracę istnienie.

      Więcej zastrzeżeń nie mam. Gra mimo wszystko broni się dość unikalnym klimatem, ale jest to jedna z niewielu gier, której przez wyżej wymienione wady nie miałem siły przejść.
      • 5: CommentAuthorpustak
      • CommentTime25 Aug 2025 19:13 zmieniony
       
      Vicky to jedna z moich ulubionych gier o czym już pisałem na tym forum nie jednokrotnie.
      Zdecydowanie klimat tej gry mi odpowiada. Świetne intro, mroczny świat, nie taki wielki jakby mogło się wydawać.
      W latach 90-tych niestety miałem na kasecie grę z błędem przy teleportacji.
      Po odnalezieniu działającej poprawnie wersji gry przeszedłem już ją wiele razy.
      Losowość labiryntu jest dla mnie zaletą, a nie wadą tej gry.

      Najpierw posługiwałem się przygotowaną mapką (w załączeniu PDF). Cały świat gry podzielony jest na 8x8 plansz (ekranów), a każdy ekran ma 5x3. Dlatego precyzyjnie można sobie zaznaczyć odnalezione przedmioty i ich cele, a potem do nich wrócić przy użyciu teleportacji. Najtrudniej znaleźć wizję świata bo są w grze tylko dwie. Eddy (księgi teleportacji są cztery). Eddy bez wizji świata nie da się używać. 6 zadań i do wyjścia - lewy dolny róg świata. Prosta sprawa :)

      Ostatnio spróbowałem przejść grę z pamięci, czyli zapamiętując gdzie są po drodze mijane przedmioty itd. Przeszedłem trzy na cztery rozegrane gry. Wiec da się i bez mapki.
      • 6: CommentAuthoras...
      • CommentTime25 Aug 2025 19:54
       
      Też lubiłem grać w tą grę, wciągała w epoce :)
      • 7:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime25 Aug 2025 20:38 zmieniony
       
      Dokładnie tak jak mówisz @pustak. Ja w tę grę zawsze grałem na pamięć. Trzeba iść mniej-więcej w określonych kierunkach, szukać przedmiotów, sprawdzać mapę jak się jest przy celach, żeby zapamiętać gdzie one są i potem się do nich teleportować po znalezieniu danego przedmiotu. Też miałem kasetę z błędem niestety w młodości. Losowość labiryntu jest w tej grze zaletą a nie wadą. Vicky ze stałą mapą, to by już nie było ciekawe, tylko nudne w kółko tak samo wyglądające labirynty.
      • 8:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime25 Aug 2025 20:52
       
      Vicky to jedna z tych gier, którą puszczałem głównie dla muzyki Tomka Liebicha. Mimo pięknej grafiki nigdy nie wciągnęła mnie na dłużej... może czas do niej powrócić :)
      • 9:
         
        CommentAuthorsun
      • CommentTime26 Aug 2025 12:03
       
      O to to, dla muzyki. Popieram :)
      • 10: CommentAuthorbruno_j
      • CommentTime26 Aug 2025 20:20
       
      @Mq Niegrywalna? Za Atari z Vicky, to mi somsiad C64 ze stacją pożyczał ;)
      • 11:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime26 Aug 2025 23:03
       
      A co Ty @bruno_j, czytasz tylko pierwszych kilka słów z posta?
      • 12: CommentAuthorascrnet
      • CommentTime27 Aug 2025 03:07
       
      Świetna gra pod każdym względem. Chociaż nigdy nie rozumiałem jej ze względu na język i był to standard PAL, w NTSC występowały tylko drobne szczegóły. :)
      • 13:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime27 Aug 2025 09:14 zmieniony
       
      Świetna gra pod względem ogólnego wykonania (klimatyczne intro, dopracowana grafika, muzyka TL). Nigdy jej jednak nie ukończyłem.
      Minusami są: małe urozmaicenie labiryntu i jego "losowość" oraz błąd w pierwszej wersji gry...
    2.  
      Dracon - co do losowości to zdania są podzielone. Dla niektórych to atut tej gry. Dla tych, co atutem owa losowość nie jest mówię, iż też jest, ino są tego nieświadomi. Nie wiedzą, że gdyby nie było owej "przypadkowości", gra nie byłaby już tak atrakcyjna albo byłaby atrakcyjna na chwilę i poszłaby w zapomnienie. ;-)