Tyle, ze to miala byc ponoc jakas strategiczna (?) gra fantasy na A8, ale autorzy wycofali sie z tego projektu. AVALON niepotrzebnie narobil smaku intrygujacymi zapowiedziami w "Tajemnicach Atari", a pozniej "awaryjnie" wciskal ludziom calkowicie inny produkt, czyli gre logiczna Henia Cygerta. ;(
Gdzieś chyba przeczytałem że to miała być gra jeśli się nie mylę napisana w Turbo Basicu przez bodajże Carampuca który w TA prowadził cykl artykułów na temat TB. Słabo to zapamiętałem, więc być może informacje są błędne.
Zarzucenie projektu mogło mieć związek chyba ze stwierdzeniem autora że gra w planowanym kształcie nie będzie mogła być ukończona ("to se tak ne da").
Najlepiej chyba spytac Carampuca - moze pamieta, na jakim etapie zatrzymaly sie prace - czy powstalo cos co mozna zobaczyc i czy sa w ogole szanse na zobaczenie czegokolwiek.
Odswiezam temat. Znalazlem opis strasznie bylem wtedy napalony na ta gre i do dzisiaj to we mnie zostalo, moze to miala byc produkcji w stylu "Barahira"?
Dely opublikował wczoraj wywiad z Carampuc'iem (nie wiem kiedy go przeprowadził), szkoda że nie zapytał o Zmierzch jeśli to był faktrycznie jego projekt. ->link<-
Tu jest fragment z mojego mikro-wywiadu na FB, niejako suplement do ww. wywiadu Dely'ego:
- Bohater wywiadu zapomniał dodać, że ponoć był zwolennikiem gier edukacyjnych i stąd ten „IQ Master” powstał. Miało być do niego rozszerzenie ale chyba gierka słabo się sprzedawała i nic z tego... Czy [Jarek Łojewski] wie[sz] coś o grze „Zmierzch” którą zapowiadał szumnie Avalon a dostaliśmy w zamian „Sapera” od Cygerta?
[Odp. JŁ]- Czy byłem zwolennikiem gier edukacyjnych? Niekoniecznie. Widziałem w tym natomiast potencjał sprzedażowy, bo wówczas gry kupowali głównie rodzice/dziadkowie/ciociowujki. Przyznam się, że "IQ Master" powstał bo potrzebowaliśmy na szybko jakiegoś nowego tytułu do sprzedaży. Musieliśmy mieć 1-2 nowe gry miesięcznie, aby nam się biznes spinał. I przyznam się też, że IQM był zgapiony z podobnej brytyjskiej gry, którą reklamę widziałem w angielskojęzycznej gazecie, która jakimś trafem wpadła w moje ręce. No i pamiętam, że za IQ Mastera dostałem ekstra 350 zł. Ekstra, bo jako wspólnicy wypłacaliśmy sobie (po bodajże 1. roku działania) miesięcznie po 350 zł/głowę. To była wówczas płaca minimalna. Pracownicy z tego co wiem zarabiali lepiej... No ale jako uczniowie/studenci, mieszkający z rodzicami, dawaliśmy radę. :)