atarionline.pl Green Beret - czy naprawdę taka zła? - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime11 Apr 2013
     
    Oto artykuł od Sikora:

    Swego czasu Gonzo założył ciekawy wątek na forum: ->link<- - i niestety sprawa ucichła... Ale do czasu.
    Napotkałem w wątku ->link<- taki oto wpis: "Może najprościej byłoby ją przerobić - tak tylko dywaguję, bo nie mam pojęcia. Wersja atarowska tak naprawdę to odstaje tylko jeśli chodzi o ruchome postacie, grafika tła i mechanika jest ok."
    oraz później (tego samego autora, w odpowiedzi na inne): "Chodzi się kucharzem, bo autorzy gry za wszelką cenę usiłowali użyć sprzętowych sprite'ów które jak wiadomo nadają się do kolorowania obrazków... Obejrzałem sobie właśnie na youtube wersję na C64 i nie stwierdzam, żeby atarowska wersja była jakaś specjalnie tragiczna - poza tym faktem."
    Hmm, na programowaniu się nie znam, ale... Odpaliłem sobie GB na atarkę. Mi się główny bohater nie kojarzy nijak z kucharzem, ale zastanawiające jest jedno: dlaczego główny bohater walczy sam ze sobą, dlaczego (przynajmniej na pierwszym etapie) są tylko dwa rodzaje przeciwników...
    Nie wnikając w to dalej - chwilę pograłem. Ze zdziwieniem nawet zauważyłem, że można przejąć broń od zabitego komandosa (to znaczy, dwa razy mi się udało - nie pamiętałem o tym,że tak można).
    Przyjrzałem się grze nieco bliżej. Grafika jest rzeczywiście niezła, nie można jej wiele zarzucić (udało mi się nawet ją wyciąć GrFinderem - jeśli się nie rąbnąłem, dane zajmują 4160 bajtów), ale to nie jest teraz ważne...
    Oglądając grę daje się zauważyć,że postać bohatera (i jego klon) składają się z dwu duszków sprzętowych (dwa kolory), a kolejny przeciwnik - z jednego koloru. To, że jest taka kolorystyka sugeruje, że albo został nam jeden duszek do wykorzystania (tego się nie podejmę - nie znam assemblera), albo przeciwnicy o tym samym wzorze są jednak zrobieni na kolejnych dwu duszkach, tylko mają ustawione te same kolory, albo, że dodatkowa broń jest na ostatnim duszku. Powiem szczerze - nie sprawdzałem tego. (Chociaż - po bliższym przyjrzeniu się grafice wnioskuję,że jest układ 2duszki, 2 duszki, 4 pociski).
    Zrobiłem inną rzecz - wyciąłem duszki z gry (załączony plik - 512 bajtów). I tu pytanie do czytelników atarionline.pl - czy ktoś spróbowałby je poprawić pod względem wizerunkowym (próbowałem znaleźć programowe duszki z GB z ZX-Spectrum, ale ponoć ich zapis w tej grze jest pokręcony - trzeba przepisywać ręcznie). A na to nie mam zdrowia i czasu.
    Potrzebowałbym poprawionej grafiki duszków, wraz z takimi fazami i w tych samych miejscach, jak w załączonym pliku. Przypuszczam,że podmiana 1:1 dałaby oczekiwany efekt (z powodzeniem tak kiedyś zrobiłem w hacku "Batty Builders" i obeszłoby się bez dekompilacji kodu - moglibyśmy szybkim sposobem uzyskać ładniejszą wersję.
    Nawiasem mówiąc - dopiero zagłębiając się w temat zauważyłem, że nasz bohater zmienia fazę ruchu co drugi "krok". Ciekawe, czy to jest bug, czy celowe spowolnienie naszych działań (choć w sumie przesuwa się co krok, tylko fazę ruchu zmienia co dwa)?

    Pozdrawiam,
    Sikor
    • 2: CommentAuthorjury
    • CommentTime11 Apr 2013 zmieniony
     
    a tam ...
    • 3:
       
      CommentAuthordely
    • CommentTime11 Apr 2013
     
    Akurat GB to jedna z moich ulubionych gier, więc się wypowiem. Wersja na Atari nie powinna w ogóle powstać, bo to co się dzieje na ekranie to jest wielki wstyd i hańba, dramat oraz mrokness of darkness. W temacie konwersji - nie da się przenieść grafiki z ZX Spectrum, bo:

    1. na Spectrum piksele są o proporcjach 1:1, atarowskie duszki - 2:1,
    2. na Spectrum jeden wróg potrafi zajmować nawet 30+ pikseli szerokości, ergo nie starczy duszków sprzętowych, pomijając pkt 1,
    3. gra charakteryzuje się tym, że w jednej linii potrafi być nawet kilku przeciwników i to blisko siebie, co raczej dyskwalifikuje multipleksery sprzętowego P/MG - jeśli się da, to będzie koszmarnie migać,
    4. twierdzenie o tym, że w wersji dla Atari grafika tła jest ok świadczy o... delikatnie mówiąc bardzo pobieżnej analizie różnic (przy wyłączonym świetle, wyłączonym monitorze i zamkniętych oczach)

    Szybciej i lepiej byłoby poprosić XXL, żeby przeniósł całą wersję ze Spectrum na Atari.
    • 4: CommentAuthorwieczor
    • CommentTime11 Apr 2013
     
    5. Spectrum w ogóle nie ma sprzętowych duszków, Atari nie da rady bez nich?

    Ja porównałem tło z wersja z Commodore, co do której nie ma zastrzeżeń chyba. Nie widzę wielu znaczacych różnic, właściwie kolory sa trochę inne.

    Dlaczego wersja ze Spectrum? Tła sa tam tragiczne, ruch postaci też nie za fajny. Wszystko ratuje hires. Wersja z commodore wyglada lepiej.

    Jeśli chodzi o postaci, to jeszcze jedna rzecz - na atari chyba maja tylko dwie fazy ruchu jak się poruszaja i to jest najwiekszy ból - o wiele lepiej było by gdyby przebierały nogami jak na komdziu czy spectrum.

    A poważnie uważam że całość uratuja tylko sprite'y programowe. Sprzętowe można użyć do dodania im koloru. Była podobna dyskusja przy LN2 i jak się okazuje da radę nawet w skrajnie niekorzystnych warunkach.
    • 5:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime11 Apr 2013 zmieniony
     
    Ta wersja ATARI to jakiś zapychacz ,no po prostu niegrywalny maksymalnie tytuł ,trafienie w przeciwnika graniczy z cudem,gdy jesteś pewny iż udało ci się gre wyczuć to ta daje ci łupnia i tak do upadłego, gdyby nie to to można by nawet popykać aczkolwiek nie tylko to w tej wersji kuleje .
    • 6: CommentAuthors2325
    • CommentTime11 Apr 2013
     
    To tylko dlatego, że wziął kozik do obierania ziemniaków i ma bardzo mały zasięg. Z dłuższym nożem od razu byłoby łatwiej, a tak to zdychają od zderzenia nosami.
    • 7:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime11 Apr 2013 zmieniony
     
    A ja zamiast chodzić kucharzem w Green Beret wolałbym w nim jeździć "kretem" z atarowskiego Moon Patrol :D
    To by dopiero byłaby wersja! ;)
    • 8:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime11 Apr 2013
     
    Pomysł niegłupi i możliwy do realizacji;)
    • 9: CommentAuthornodez
    • CommentTime12 Apr 2013 zmieniony
     
    ale kreta bedzie prowadzic swinia z pooyana ?:)
    tak zeby lebek z kreta wystawal :)
    a na pace kreta szpadel z tree surgeon zeby doly kopac i kucharze by w nie wpadali
    • 10:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime12 Apr 2013 zmieniony
     
    taaa... to dopiero byłaby MISJA :D
    • 11: CommentAuthors2325
    • CommentTime12 Apr 2013 zmieniony
     

    • 12:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    Odpowiedź od Sikora:

    Jak widzę - pomocników jest cała masa. Dla malkotentów: ->link<- - powiem szczerze, że grafika bardziej mi się podoba na Atari niż na C64 (chodzi oczywiście o tło). Jeśli ktoś chce zobaczyć "tragiczną" - proszę bardzo, wersja na C4: ->link<- - może taką byście woleli?
    To tak tytułem uzupełnienia do artka. Nic to - hacka grafiki póki co nie zrobię, skoro taka wola ludu ;P

    Sikor
    • 13: CommentAuthors2325
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    C Plus/4 to taki minimal, że każda gra wygląda tam jak wygląda, dobrze, że w ogóle można za joya chwycić. Co nie zmienia faktu, że gra wygląda jak wozy strażackie w czasie powodzi.
    • 14:
       
      CommentAuthorpirx
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    w GB w ogóle nie chodzi o grafę, ale o niegrywalność.
    • 15:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    Tak Pirx ma rację, widać to wyraźnie pomiędzy automatowymi wersjami Green Beret (która akurat jest grywalna jak to zwykle było na automatach), a Missing in Action.

    s2325:

    C Plus/4 to taki minimal, że każda gra wygląda tam jak wygląda, dobrze, że w ogóle można za joya chwycić.

    Oczywiście, ale np. Commando zachwyca przy swym minimalizmie.
    • 16:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    @s2325: hehehe, jak mawiają Czesi: a je to! :)
    • 17:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    s2325
    łazik zlewa się z tłem ,lepszy byłby zielony .
    A ja bym wolał by postacią był Draconus to byłby wypas ...
    na c4 przeciwnicy są czytelni ...a nie jakiś artefaktyczny prostokąt z miganiami.
    • 18:
       
      CommentAuthorPet
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    Dla mnie Green Beret na Atari była bardzo fajną grą i z przyjemnością ją przeszedłem. Była trudna więc przyjemność tym bardziej większa :)
    • 19: CommentAuthors2325
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    Łazik zlewa się z tłem bo świnia pomyślała o maskowaniu pojazdu.
    • 20:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime13 Apr 2013
     
    a to świnia! :D
    • 21: CommentAuthornodez
    • CommentTime13 Apr 2013 zmieniony
     
    hehehe :)
    niegrywalnosc to raz(faktycznie nic nie widac z zabijaniem wroga jest random) !!!! no i ten kucharz to dwa
    • 22:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    Ja coś sobie przypominam, że mocno w GB grałem któregoś razu, jeśli go nie przeszedłem to przynajmniej przeszedłem sporą cześć gry.
    • 23: CommentAuthorlhuven
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    Macie rację - GB jest tak zły, że aż nabrałem ochoty żeby sobie w niego połupać i zapłakać nad zmarnowanym dzieciństwem. Zawsze skrycie marzyłem o C64, a hi-resowe duszki nie dawały mi spać w nocy :D
    • 24: CommentAuthormarekp
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    Ja w GB grałem na automatach i w domu na Atari. W sumie na Atari dało się wstępnie potrenować...
    Ale kumpel który wymiatał w GB na automacie jak zobaczył u mnie wersję Atarowską doznał szoku i nie dał rady grać w tą wersję.
    • 25: CommentAuthornodez
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    wczoraj mimo szzcerych checi ... na atari kucharz ma za krodki kozik
    • 26:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    • 27: CommentAuthornodez
    • CommentTime14 Apr 2013 zmieniony
     
    no nie , pelen wypas tylko beret jest white zamiast green !!! ale to jest to na atari poprostu zasuwa sigal z kozikiem na grzyby zamiast komandosa z bagnetem wiec nie ma sie co czepiac
    • 28:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    nodez
    ja tkaże grałem i o dziwo doszedłem do 4 etapu (save and load pod emu :-p,)psuje się od trzeciego etapu grafika wyskakują artefakty ,sprawdzałem kilka wersji ...
    ... a cwaniak jakiś pisał że do przejścia,i przeszedł a może MISTRZ ,zobaczymy,zobaczymy na zlocie kto i jak popyka w G.B:-).
    Przeszedłem poziom z śmigłowcem którego należy przeskakiwać ,jak się strzela?
    • 29:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime14 Apr 2013 zmieniony
     
    Z sejwami grę jak najbardziej da się przejść. Znalezienie wersji bez psującej się grafiki nie jest proste, ale takowa istnieje - włączyłem ją do mojej paczki (testowana na Atari800Win PLus).
    • 30:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime14 Apr 2013
     
    zapodaj która z katalogu AOL.
    Miałem zapodać na prywatną jednakże niech inni wiedzą .
    • 31:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime14 Apr 2013 zmieniony
     
    Żebym to jeszcze pamiętał - przecież pozmieniałem nazwy na zgodne z moimi normami, a ściągać ich wszystkich i porównywać wielkości plików mi się nie chce... Na szczęście żaden problem po prostu ją tu wystawić. :)
    • 32:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime14 Apr 2013 zmieniony
     

    marekp:

    Ja w GB grałem na automatach

    Jak ktoś grał na automacie w tę grę, to zbierał się tłum, cała widownia była! Wtedy ta gra to był numer jeden.
    W życiu nie widziałem większego tłumu zgromadzonego przy żadnym automacie - tylko w GB.

    Inna sprawa że w tym tłumie mogli być agenci, którzy nasłuchiwali czy ktoś aby zbyt namiętnie nie komentuje atakowania radzieckich żołnierzy... albo zbyt się lubuje w tym wymachiwaniu kosą w tonach krwi czerwonej armii:P

    ---
    Aż sobie teraz uruchomiłem, to straszne, on nie atakuje kozikiem, tylko wystawia długopis, a dźwięk jest taki jakby mu wkład wybuchł:P
    Gra trudna, znacznie trudniejsza od wersji automatowej, tu strzelają już na pierwszym ekranie, a atakują z wyskoku również wcześniej (właściwie jak odróżnić tych skaczących od tych nieskaczących??). Do tego podskoki są kompletnie niegrywalne :(
    • 33:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime15 Apr 2013
     
    odróżniają się kolorem ,ci atakujący z wyskoku są jaśniejsi .Nie wiem za to jak broni używać ,jak zdobywam bazooke to dalej atakuje nożem .

    Czasy "salonowe"w barakowozach, zadymione i z wyczuwalnym oddechem "karków"czychających na żeton były niezapomniane ,u mnie królowało Kung-Fu Master i ukończyłem oryginał,karki biły brawo i nawet któryś chciał dać mi powciskać przycisk odpowiedzialny za strzelanie przy"jego"bodajże SIDE ARMS...
    Kung-fu Master można by spokojnie zrobić na xl/xe tylko ten sprzęt niema owej gierki która jest nawet na 2600 ,7200
    • 34: CommentAuthorbanshee997
    • CommentTime15 Apr 2013 zmieniony
     
    Broń odpala się spacją.

    Aha, generalnie dobrze działa metoda: padnij i trzymaj fire. Nie trzeba wówczas odpowiedniego momentu wyczuwać. Inna rzecz, że na tych z wyskoku nie ma bata.

    Aha jeszcze mi się przypomniało, że pierwszą część levelu można przeskakać na tych górnych rusztowaniach trzymając skos prawo-góra.
    • 35:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime15 Apr 2013
     
    dziękówa,ja gram na emu pod X-box/a i mam problem ze spacją(czasu za mało na wywołanie klawiatury,zresztą takie granie bez sensu ) ,posiadam sio2PC lecz jestem zmuszony tymczasowo jechać only na linux/sie ,padł mi HD i z Pendriva działam a nie znalazłem sterownika SIO2PC pod linuxa (Mandriva)więc Ataryna się kurzy ,a z taśm niewygodnie (kaset mam DUŻO)
    • 36:
       
      CommentAuthormentos
    • CommentTime15 Apr 2013
     
    Kurcze nie była to gra moich marzeń choć pamiętam z automatów. Na Atari długo nie pograłem. Teraz tyle o niej mowy że odpaliłem i na Komodzie i na Atarynie. Generalnie masakra jaka przepaść. Prawie 2 x wolniejszy procek ale ileż daje porządna "karta graficzna" i "muzyczna" ;-)
    • 37:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime15 Apr 2013 zmieniony
     
    Aha jeszcze odnośnie tłumów oglądających rozgrywkę w GB na automatach to porównać te tłumy można było do (chyba) jedynego w Warszawie automatu z grą Space Ace (tyle że ta gra przy filmowej narracji itp. bardziej skłaniała do tego aby ją oglądać jak film, tym bardziej że wtedy w TV nie można było zobaczyć nic ciekawego :P czy w jakikolwiek sposób nadającego się do porównania z tą grą o nowej przecież jakości).
    • 38:
       
      CommentAuthorEnder
    • CommentTime20 Apr 2013
     
    Ja tę gierkę kojarzę tylko z C64 i to raczej(dziecięce) pozytywne wspomnienia. Jak znajdę chwilę czasu to zobaczę jak to jest na małym Atari. A była wersja na ST/STE?
    • 39: CommentAuthorjury
    • CommentTime20 Apr 2013
     

    tdc:

    Odpowiedź od Sikora:
    ...


    Ło matko, to Sikor strzela focha na fora gdzie sam nie pisuje, ale wysyła komuś coś aby napisał za niego?
    ???
    • 40:
       
      CommentAuthortdc
    • CommentTime20 Apr 2013
     
    ...i widzisz jaki ten świat jest skomplikowany ;)

    Ale swoją drogą czytałeś już ten wątek przynajmniej raz i dopiero teraz to zauważyłeś ?:P
    • 41: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime25 Mar 2016 zmieniony
     
    .
    • 42:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime25 Mar 2016
     
    ... a jak tam Kajko i Kokosz,Te berety to lepiej w spokoju zostawić ,ta gra mi tyle krwi napsuła a i na pewno innym sadomasochistą growym również że strach do niej wracać a poza tym to na A8 jest niekompletna tzn bodajże po czwartym etapie wyskakują artefakty i kuniec .
    • 43: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime25 Mar 2016
     
    IRATA4 - dobre pytanie, ale to nie ten wątek ;)
    • 44:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime26 Mar 2016
     
    Ja to się zawsze śmiałem, że w Green Beret na automatach gra się komandosem, a w wersji na Atari - kucharzem :)
    Oczywiście kucharz również może być komandosem vide Seagal w Liberatorze, ale to było na długo przed tym filmem.
    • 45: CommentAuthornosty
    • CommentTime26 Mar 2016
     
    Chciałem tylko napisać, że GB na Atari skończyłem w czasach, kiedy nie wiedziałem, że istnieje pierwowzór tej gry na automaty i nie widziałem żadnej innej wersji na pozostałe platformy.

    Dlatego choć gra była trudna, a skończenie jej uważam do tej pory za jeden z moich większych sukcesów, to nie zapamiętałem jakiegoś szczególnego uczucia frustracji, czy sponiewierania mechaniką gry. Ot dobra, wymagająca gra na Atari, jakich wiele.

    Za to pamiętam, że grafikę w tle uważałem za przepiękną, przebogatą i dopracowaną :) No ale Dely wielokrotnie już załamywał ręce nad moim zmysłem estetycznym w grafice ;)
    • 46:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime26 Mar 2016
     
    grafika w miarę czytelna i zróżnicowana co samo w sobie jest dużym plusem , mnie z tego powodu podobał się 007 Daylight... coś tam.
    Kurcze ja próbowałem przejść na emu jednakże po którymś etapie gra się kaszani ,no to teraz przynajmniej wiem że to wina pliku.
    • 47: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime27 Mar 2016
     
    będzie dobrze
    • 48: CommentAuthorsolo/ng
    • CommentTime27 Mar 2016
     
    Jako fan Atari (ale takze salonow;) na szczescie nie mialem probblemow z ocena jezeli a8 wersja byla gowniana. GB mial zwalony gameplay i byl do dupy. Komus sie moglo podobac, ale badzmy szczerzy;)

    Atari mialo inne gry, w ktorych zarowno dynamika i mechanika gry byla zajebista (ala salony) - np. Ixion (wiele godzin w to gralem), Alley Cat, Zybex, Tiger Attack, Ninja, Cavernia, Drop Zone, Gyruss itp
    • 49: CommentAuthorGonzo
    • CommentTime27 Mar 2016
     
    funky time return, it will be all right, yee
    • 50:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime28 Mar 2016
     
    Znaczy Gonzo, zrobisz nowego Green Bereta? :)
    W sumie jest to spokojnie w zasięgu Twoich umiejętności.