Dobre :) Trochę razi porównywanie wyglądu serii XE do mydelinczkowego C64. Bardziej pasowała by tu nowsza wersja C64, albo nie XE tylko XL. Ale idea słuszna, więc nie ma co się za bardzo czepiać ;)
@adv Nie, nie zgadzamy się, a przynajmniej ja się nie zgadzam. Za poważnie do tego podszedłeś. Coś mi się widzi, że po prostu nie zrozumiałeś celu tego artka, stylu w jakim zwykle pisze jego autor. Autor po prostu wyśmiewa w sposób ironiczny te wszelkie spory jakie kiedyś (a i nadal są) były. Nie analizuje tam hardware, nie dowiemy się nic o grafice, dźwięku obu komputerów - zamiast tego mamy zdjęcia obuwia rzekomo używanego przez komodziarzy, gumiaków. Te nastawienie można również wyczytać także pośrednio z odpowiedzi autora jakie daje na niektóre komentarze. Dla niektórych może się wydawać że trochę przesadził, pewnie co bardziej krewcy, i równie poważnie jak ty podchodzący do tego komodziarze trochę "pojadą" ale myślę że większość z uśmiechem powita ten tekst. Gdyby było na odwrót, gdyby to C64 był lepszy w 10 równie śmiesznych pkt bo np. po pierwsze zasilacz wytwarza tak dużo ciepła że nie trzeba ogrzewania, i miło się spędza zimowe wieczory a przy Atari trzeba siedzieć opatulonym od stóp do głów, we trzy swetry naraz - to z chęcią bym taki artek również przeczytał i wcale bym nie szukał granata "w świątecznym obrazie" :)
Tak, poważnie potraktowałem artykuł, choć śmiałem się w głos w pracy, tak, że chyba wzbudziłem podejrzenia o schizofrenię. Konkretnie: jego tematykę i reakcję piszących posty przede mną. Nie popieram eskalacji gumowej przemocy i komentarz pisałem raczej do nich, choć celowo skierowałem jakby do autora. Jury ma rację, "święta wojna wciąż trwa" i oni w nią wciąż wierzą.
IRWIN NAPISAŁ: (...)gdyby to C64 był lepszy w 10 równie śmiesznych pkt bo np. po pierwsze zasilacz wytwarza tak dużo ciepła że nie trzeba ogrzewania, i miło się spędza zimowe wieczory (...)
dlatego przez 15 latek nie miałam ogrzewania w pomieszczeniu gdzie stały commodorki:))))))))))
Ja jestem za tym żeby z komodorowcami urządzać ustawki. Ale takie bardziej z klasą, nie takie napierdalanie jak kibole tylko bardziej jak pojedynek gladiatorów. Wyobraźcie sobie jak na jakimś zlocie, po prezentacji jakiegoś dema i wypiciu paru piw ktoś przyjeżdża autem i z bagażnika wyrzuca związanego kablem komodorowca, zakneblowanego zasilaczem Atari. Potem rozwiązujemy biedaka i jeden z nas rozpoczyna z nim walkę na śmierć i życie. Oręż to na przykład magnetofony od Atari i C64, machasz jak lassem żeby nadać prędkość a potem magnetofon między oczy! Dookoła sztandary Atari i ośmiobitowa, głośna muzyka.
Co do tego artykulu to: 1) to bez komentarza...każdy lubił to co miał...czego nie byliśmy świadom było więcej za naszych gomułczych procedur 2)Atari wg mnie jest ladniejsze. Zreszta ST ciaglo linie tą, a Amiga zrobiło własną, a o czymś to świadczy. 3)"...wpatrywanie się w durnowate demówki...." aby cos takiego zobaczyc, to trzeba bylo miec w tamtych czasach dostep...czyli? wygrywali ci co mieli dostep...na zachodzie tez nie bylo super z tym. "Popularne w środowisku C-64 hasło „Atarowca wal z gumowca” niweczy wszelkie próby porozumienia. No bo jak można nawiązać równorzędny dialog z osobnikami chodzącymi w takim obuwiu?" Nie znam tego hasła choć sie nie lubiło Atari...nawet nie wiadomo za co...chyba z założenia... Co do dalej artykułu to jakoś w Bydgoszczy na giełdzie nikt sie specjalnie nie przejmował czy Atarowiec czy cos tam. Ważna była kasa ze sprzedaży. 4) Atari ma klasę. Tak. Na moje firma Atari na mnie wypromowałe klasę podpisując się grami na automatach. Ja w życiu nie grywałem na jakiś tam XL, a miałem chęć mieć go dlatego, że coś tam widziałem na automatach fajnego podpisanego ich logiem. W tamtych czasach 80' marka Atari to było coś. Ogólnie w reklamach nigdy niezrozumiałem jarania się czerwonym kolorem skoro i Atari xl i C64 ni w pipe ni w oko nie radziły sobie z tym kolorem. Być może była to sprawka gości od marketingu którzy na oczy sprzetu nie widzieli w działaniu. „Commodore Business Machines” ...vic 20 wypromowal slogan...byl prekursorem tego...niestesty wlodaze wykorzystali to w promowaniu c64 co raczej więcej ten slogan złego przyniósł niż dobrego, ponieważ do biznesu wchodziły inne technologie. 5) Gry na Atari...Na moje samo Atari zawiniło robiąc licencje (cos jak nintendo sony teraz itp), dali by wolna reke to ponad pol hercow wiecej niz c64 niezle by im sie odbilo;p. Tylko, że Atari chciało kasę z gier a nie ze sprzedaży komputerów. Dodam skromnie, że biedny speccy jednak jeśli chodzi o obliczenia to był dużo szybszy;p (3,77mh) ale oczywiście nie w przesuwaniu ekranu itp bo procesor wszystko musiał to liczyć;p
"Przepiękny, kojący błękit ekranu Atari to ocean spokoju w porównaniu z migoczącymi łowickimi pasami Commodore. To folklorystyczne techno da się opisać tylko w jeden sposób: oczojebny pizgot. Nic dziwnego, że zamiast sobie spokojnie medytować, musimy nieustannie wysłuchiwać zaczepek komodziarskich maniaków z zaawansowanym ADHD, którzy nie potrafią spokojnie zaczekać głupich 20 minut na załadowanie gry." Tu muszę powiedzieć jedno wielkie wooow. Pomijam już, że na speccy bez turbo to wczytywanie było chyba najszybsze to jednak paski pokazywały czy coś się wczytuje czy nie! no chyba nikt mi tego nie zaprzeczy.... i każdy widział czy coś jest nie tak niż po 20 minutach wyskoczył error... ktoś tu recenzujący to się zanadto podnieca...
stacja dysków... Jak i Spectrum tak i Commodore miało stację z własnym procesorem Z80 i z własną pamięcią dlatego tez było to takie drogie. Nie wiem jak ze stacjami na Atari, ale te umożliwiały pełną pracę z systemem cpm i mieszanie z błotem jest nienamiejscu. Co do prędkości to jak z każdym systemem i każda miała turbo czy Atari,czy C64,czy speccy i nawet loadery demek obslugiwaly to.
8) nierozumiem autora...chyba ćpał 9) nie znam tego kawałka...znam za to inne .. "pokochałem me atari..." lub "uwaga właczamy fazę..." ciągnąc ten wątek zaprzecza on tym co pisał w punkcie 8, że to komodorowcy są chorzy 10) Atari było w sprzedaży w Pewexie i tyle.
@Maciek: chyba bym dostał zawału widząc, jak jeden kibol napiernicza drugiego magnetofonem od Atari/C64.
@andys: dzisiaj w zasadzie bezproblemowo robi się transmisję z max prędkością taktowaną przez Atari (HSINDEX=0) czyli ok 125kbps. A ponoć przy taktowaniu z zewnątrz można jeszcze więcej! Jak sobie pomyślę, że można to było mieć 20 lat temu... ech.
zastanawiajace sa dla mnie lata 90. Na spectrum CodeMaster wydala wtedy plyte CD z loaderem poszczegolnych czesci w turbo ktorych wlasnie wczytywanie bylo wrecz parunastusekundowe;) nie twierdzę, że to niemożliwe było na atari, ale ciekawostką jest, że wykorzystano to jednak komercyjnie. ->link<-
... s niektórzy trzeci front tworzą. @andys Dzięki za wpis. Potwierdzasz nim to, co napisałem kilka postów przed Tobą. Dałeś się nabrać. Niechcąco generujesz niepozytywne wibracje i zupełnie niepotrzebnie przenosisz je na innych. Zobacz zdjęcia w wątku obok. Nikt tego nie bierze serio.
Ps. Spectrum to też kultowy komputer. Wszyscy o tym wiemy. Nie musisz tego udowadniać za każdym razem, kiedy się pojawiasz.
Dodam skromnie, że biedny speccy jednak jeśli chodzi o obliczenia to był dużo szybszy;p (3,77mh) ale oczywiście nie w przesuwaniu ekranu itp bo procesor wszystko musiał to liczyć;p
To że spektruś ma 3.5Mhz nie oznacza że jest 3.5x szybszy od c64, to zupełnie inny procesor. Porównywać można byłoby 6502 vs 6502 czy z80 vs z80.
Jak i Spectrum tak i Commodore miało stację z własnym procesorem Z80 i z własną pamięcią dlatego tez było to takie drogie. Nie wiem jak ze stacjami na Atari, ale te umożliwiały pełną pracę z systemem cpm i mieszanie z błotem jest nienamiejscu
Żadna stacja do C64 nie posiada procesora Z80 i żadna nie ma możliwości uruchamiania na niej CP/M. We wszystkich flopach ze stajni C= jest stary dobry 6502.
Daliście się podpuścić jak dzieci drodzy forumowicze :-) Serio, mówię :-) Ja wiem czemu tak idiotyczny tekst się pojawił na gadzetomanii bo paru redaktorów podobnych portali do mnie pisało maile, po tym jak ich właśni czytelnicy ich zaczęli obśmiewać za przestarzałe przeglądy gier na 8 bit chociażby i dawać linki do scenowego magazynu dla porównania :-) Paru redaktorów się po tym się odezwało, ale z listów widać było że nie kojarzą zupełnie tzw. czaczy.
Po pierwsze, nie kojarzyli, że na scenowym magazynie się nie zarabia, zę artykuły pisze się dla przyjemności swojej i czytelników, kumpli ze sceny. Cały czas się pytali jaki w tym jest myk, po co pisać o 8 bit jak za to nie płacą to raz, a nie ma reklam od producentów to dwa.
Tak czy inaczej przypomniano sobie o Atari i Commodore i do czego uzyto uzytkowników tych dwóch komputerków na serwisach podobnych gadzetomanii? Ano do wywołania dymu idiotycznym artykułem, żeby ludzie w szale czytali, z obu obozów i podnosili ilość odsłon, w końcu tylko po to podobne portale istnieją, prawda? Cały kontent jest tam pretekstem tylko dla kasy płynącej za odsłony i każde gówno się puści byle tych odsłon było więcej.
Tekst jest tak żenujący że nie ma co go rozpatrywać w kategoriach poważnego artykułu, to jest typowa trollerska jazda wrzucona tylko po to by więcej kasy spłynęło. Obliczona właśnie na to że wszyscy którzy mieli C64 i Atari się zdenerwują i zaczną po raz miliardowy dyskutować na ten temat powiększając strumień kasy płynący właścicielom podobnych sajtów. Jak widać się udało:)
Każdy robi tak aby mieć ruch na swojej stronie. Przykład: gość który prowadzi portal scenial.pl gdzie tylko się da, w prawie każdym poście reklamuje swój portal, a niektóre komentarze na jego stronie, pokazujące błędy w jego artkach usuwa, uprzednio zmieniwszy własny tekst.
Po drugie tekst nie jest żenujący a smieszny - za bardzo poważnie do wszystkiego podchodzisz. Więcej luzu :)
Niby nie ma o czym gadać a tu takie podniecenie wśród niektórych;) i ...Od razu cieplej po takiej dawce adrenaliny:))) W takie mrozy wskazane aby nie wychładzać organizmów:) Pozdrowionka. K.
No tak. Zyga64 słusznie zauważył... fakty. To mnie zwalnia od riposty. Stacja dla C64/128 to przy A8 żenada. Howgh! Ale: Nigdy nie doświadczyłem ze strony C=64 niczego złego. Larek, Irwin: To robi wiele złego. MAM SERDECZNIE DOŚĆ KOMERCJI WSZĘDZIE. NIE LUBIĘ SKURWYSYNÓW, KTÓRZY NIE SĄ W STANIE USZANOWAĆ NICZEGO, ABY TYLKO LICZBA ODSŁON SKOCZYŁA. Prostytutka też da każdemu, byle za ile. Proszę nie poprawiac: tak, ale nie dlatego, że coś złego o Atari; chodzi o nieuczciwą prostytucjyjna przebiegłość; PROSTYTUCJĘ będę zwalczał nie gdzieś daleko, mam to gdzieś; Don Kichotem nie jestem; jeszcze :), ale będę ją zwalczał przynajmniej wokół mojej świątyni.
Uwaga AKIRA jest słuszna. Więcej owszem luzu, ale wnerwia nie dyskusja C= vs A8, lecz sprawa inna, przedstawiona powyżej. Należy jednak zawsze unikać ujawniania jakiegokolwiek zainteresowania takimi zaczepkami. Tego akurat forum AOL nie uniknęło myśląc, że dobrze czyni reagując. Otóż niedobrze. To zginie samo... Byle nie dawac pożywki.
Ja nic do C=64 nie mam. To świetny komputer. "Atarowca wal z gumowca" - nigdy nie słyszałem; A ostro na giełdach jechałem na C64, ale miałem - co? Argumenty, czyli A256XE+2*CA2001+TOMS+XEP80+STARLC20 plus... RADMOR TOWER i 2*150W (monitora nie pamiętam... był kolorowy i nie Neptun...) oraz... nowości. Jakie były, różnie, ale były. Czasem niezłe. Na C64 też większość produkcji to malina. Jak się walnęło Rebound albo Draconus, no to... pamiętam ciągle świetne demko Lasermania, by Avalon, ale to było później.
Uważam mimo wszystko jednak, że A8 posiada większe mozliwości, których po prostu nie wykorzytano (Tramiel poszedł w ST) i dzisiaj na AOL próbujemy to udawadniać. Tyle. Jednak powyższe twierdzenie nie jest pewnikiem. Dlatego - ciągle jest aktualne sformułowanie "próbujemy udawadniać!" - skutek niech ocenią inni... Ja uważam, że świetny.
Nie dajmy się podpuszczć gnojkom, którzy za 5 PLN dadzą sobie wbić gwóźdź w dupę za każdą odsłonkę. Jak masz do dupy stronę, to ją wyłącz. Nie zwiększaj gównem na siłę ogladąlności nawet, jeśli nie widzisz, jak larek, irwin w tym nic złego. Wymyśl raczej co nowego. Podsuma będzie zatrważająca: tak, C=64/128 to również świetny komputer. I sami się dupki walcie z gumowca.
Nie zgadzam się jednak z Andysem; ZX to jednak... pół klasy niżej. Podobnie jak CPC6128 to troszkę wyżej niż C=/A8.
PS. Poszukuję wszelkich zainteresowanych wymianą informacji o SAM Coupe.
Ja bym jednak zrównał Amstrada z Atari i C64, brak scrollingu i spritów to jednak duży minus. Królem ośmiobitowców jest za to wersja plus, ale równie dobrze może nim być ruski Pentagon, liczą się jednak tylko kompy z lat 70 i 80.
"Nie dajmy się podpuszczć gnojkom, którzy za 5 PLN dadzą sobie wbić gwóźdź w dupę za każdą odsłonkę. Jak masz do dupy stronę, to ją wyłącz. Nie zwiększaj gównem na siłę ogladąlności nawet, jeśli nie widzisz, jak larek, irwin w tym nic złego. Wymyśl raczej co nowego."
Eeee no, przesada... Ja tam dalej nie widzę problemu. Tekst przeczytałem raz. Uśmiałem się. I tyle. Zwiększyłem oglądalność? No i co? Mnie to nic nie kosztowało.
Swoją stronę też mam. Zero reklam. Zero ciśnienia na ilość odsłon. I fajnie jest :)
Przez wiele lat (lata 90-te) moim "the best" kumplem z podwórka był sąsiad z C64. Raz graliśmy u niego ,raz u mnie i wszystko było zajefajnie. Śmialiśmy się obaj z tej "wojny" między A8 a C64. A do takich artykułów jak i do naszej krajowej rzeczywistości trzeba z dystansem Panowie, z dystansem :)
Żadna stacja do C64 nie posiada procesora Z80 i żadna nie ma możliwości uruchamiania na niej CP/M. We wszystkich flopach ze stajni C= jest stary dobry 6502.
Wczytałem się i rzeczywiście stacje 157/81 umożliwiały tylko odczyt danych CP/M resztą zajmował się procesor Z80 montowany w C128 jeśli chodzi o tryb CP/M, jak widać zrobione to był troszkę inaczej niż w spectrum.
PS. Poszukuję wszelkich zainteresowanych wymianą informacji o SAM Coupe
bartcom co potrzebujesz dla Samcoupe? Tu jest ftp://ftp.untergrund.net/users/AAA/ARHIVE/simcoupe.7z chyba wszystko co sie ukazalo na ten komputer.
gość który prowadzi portal scenial.pl gdzie tylko się da, w prawie każdym poście reklamuje swój portal, a niektóre komentarze na jego stronie, pokazujące błędy w jego artkach usuwa, uprzednio zmieniwszy własny tekst.
No ja akurat jestem Komodorowcem, ale artykuł poprawił mi humor :) Przypomniały mi się super-supery z Top Secret czy Secret Service.
W latach szkoły średniej (1993-98) byłem "fanboyem" c64 (głównie z konieczności, bo taki komputer miałem). Starałem się udowodnić że na C64 "też się da" więc po co PC :) Miałem stację 1541, drukarkę igłową i Geosa. Pokazywałem kolegom w szkole, ale jakoś nie znajdowałem zrozumienia, hehe...
Dziś miło wspominam tamte czasy, hobby pozostało. Miałem epizody z małym Atari, rozbudowaną Amigą, ale serca nie oszukasz, na kolekcjonera też się nie nadaję. Zostałem przy C64, mimo to z zainteresowaniem i szacunkiem zaglądam na www.ppa.pl, atarionline.pl czy atariarea.krap.pl. Pewnie dlatego że rozumiem tych gości.
W atari 8 mamy bardzo szybkie stacje (Karin, 1050 isplate)W tych tylko szybkich: mamy również bufforowanie ścieżek, mamy napędy 80ścieżek, mamy 720kb, mamy turba/ultraspeed-y, kopiowanie zabezpieczeń do przodu i do tyłu :) , złącza centronics rs232(dzisiaj to nazywa się prawie sio2pc) itd. itp.
A tak poważnie to chętnie przeczytam co mają takiego ciekawego stacje do commodora w porównaniu z tym co mają stacje do atari8. MOże będę monotematyczny, ale czy dla commodora postało coś takiego jak Karin bądź Toms??
Chyba niektórzy Atarianie zapomnieli, że bez rozszerzeń z gołą stacją to Numen i inne dzieła na pewno by powstały:))) Na C64 koderzy wykorzystują na maxa stację i to się chwali, że nie trzeba rozszerzeń, aby obejrzeć świetne efekty w demkach.
W 1991 roku (prawdopodobnie) wypuszczono na C64 demko "Atari syf": przesuwający się prompter na ciemnym tle wypuszczał litery układające się w wyrazy, do tego dynamiczna muzyka. Nagrałem ją na kasecie magnetofonowej u pewnego Commodorowca. Macie ją może w zbiorach? Moglibyście podesłać SIDa?
Edit: To pierwsze i ostatnie demo cracer group Fiction Software Service. Jest starsze, niż pamiętałem, powstało dwadzieścia lat temu, 21 lutego 1989 roku.
"Noisy pillars 3" Jeroena Tela, obrazek SITa zostały wykorzystane bez wymienienia ich autorów w demie i prawdopodobnie bez ich zgody. Reszta bez komentarza. Maniac/FFS ma dzisiaj pewnie pod czterdziestkę i na jego miejscu nie przyznawałbym się do tej produkcji.
No proszę, wystarczyło, że KAZ na chwilę zniknął i już Świadkowie Komodorowy się rządzą, czekajcie no, niech tylko pan wróci, to Wam pokaże miejsce w szeregu, sekciarze jedni...;)
Generalnie nie ma co się kłócić. Procek Atari lata 1.77 procek C64 tylko 1Mhz i nie ma bata, że Atari obliczy coś wolniej tylko prawie dwa razy szybciej. C64 jest lepszy bo zrobiono go tak, że procesor graficzny VIC działa dosłownie takt w takt z procesorem ale jest 5 lat mlodszy od atari, a to na moje jest minus dla niego, ze sie uwsteczniono, a nie zrobiono np 7mhz procka (zreszta jakby tak bylo to niebylo by tu dyskusji hehe). Co do Z80 taktowanego w spectrum prawie 4Mhz zgodze się, że to nie risc a cisc, ale nie zgodze się, że będzie to wolniejsze od 1mhz 6502 jeśli chodzi o dodawanie odejmowanie itp rzeczy (przecież to nie zajmuje 4 cykle) i siłą rzeczy musi być to szybsze nawet przez to idiotyczne odświeżanie pamięci w spectrum.
Jestem ciekawy wykorzystania stacji w C64 do obliczeń. Co tam tak naprawdę korzysta? Tylko przygotowanie procedurki czy w trakcie trwania? są jakieś source tych przykładów?
Jestem ciekawy wykorzystania stacji w C64 do obliczeń. Co tam tak naprawdę korzysta? Tylko przygotowanie procedurki czy w trakcie trwania? są jakieś source tych przykładów?
W następnym C&A Fan miał się chyba ukazać artykuł o wykorzystaniu 1541 do obliczeń autorstwa Wegiego, ale C&A jakoś nie widać, Wegi też gdzieś zniknął. :(
Trzeba się wreszcie pogodzić. Proszę zatem commodorowców o masowe przyznanie że Atari jest lepsze pod każdym względem i rozpocznie się okres pokoju. ;)) Inaczej tego nie widze..
zyga bardzo mnie to interesuje... i niewazne czy to atari c64 czy spectrum tylko wyorzystywanie dodatkowych obliczeniowych procesow. stacje wtedy mialy wlasne jednostki i to byly komputery same w sobie. Zyga jakbyś mial namiar to mimo wszystko poczytam o tej kwesti z stacją
Edit: Od paru lat czytam tylko NUMEN i NUMEN. Czas już chyba na kolejne demko. Może dałoby się je wystawić na Breakpoint 2011? Myślę serio, czas na Atari na Breakpoint.