Witajcie, Dzięki waszej pomocy udało mi się stworzyć tę kulejącą wersję mojego programu ;) Będzie w nim chodziło głównie o to aby zbierać monety oraz klucze do różnych drzwi, dodatkowo postać główna nabędzie możliwość rzucania czarów, ale pierwsze będzie musiała znaleźć odpowiednie mikstury. Plansze tworzone są z kilku zestawu znaków (2 zestawy na komnatę) w trybie tekstowym antic04, system wykrywania kolizji jest mocno upośledzony w obecnej wersji ale zmieniłem na inny i działa wybornie, niestety jeszcze go nie zaszczepiłem w tej wersji programu. Postać będzie miała więcej innych faz animacji - mam je narysowane w g2f ale nie wrzuciłem ich jeszcze. Natomiast sam wygląd postaci nie podlega już poprawką ;)
To co przedstawiam to pierwsza działająca wersja mojego programu, przedstawiam ją tylko po aby się usprawiedliwić że robię coś dla mojego małego Atarątka ;) A że jest to mój pierwszy program w Assemblerze to proszę o wyrozumiałość. Nie jestem programistą i każdy kolejny krok przychodzi mi z dużym trudem, ale powiem nieskromnie że jestem całkiem dumny z mojego nowego podprogramu do wykrywania kolizji gracza z playfieldem, teraz minie parę tygodni zanim go skutecznie wrzucę do mojej gry. Jak macie jakieś pomysły to chętnie się z nimi zaznajomię. Dzięki za pomoc, dzięki za g2f.
Bardzo ładnie, lecz pierwsza uwaga. Wyzeruj sobie pamięć w przypadku wszystkich lokalizacji związanych co najmniej z danymi do wyświetlania obrazu. Nie można bazować na twierdzeniu, że w pamięci ram w określonych lokalizacjach zawsze znajdują się zera :)
Ciekawe. Raz, gdy wyszedłem za ekran z lewej strony i wróciłem to pojawił się mały "artefakt" na poziomie podłogi, wyglądało to jak lustrzane odbicie, niestety następne próby nie powtórzyły tego, a szkoda, byłby ciekawy efekt w grze na Atari.
pepis pisal ze to co pokazuje ma spi... wykrywanie kolizji. I widac ze nie ma ograniczen w poruszaniu duszkow. W ten sposob latwo o "artefakty" po bohaterze - wystarczy przeskoczyc przez gorna lub dolna krawedz ekranu.
Hej, działałem. Gierka miała naprawdę (skromność) świetnie działający system kolizji, aż sam się dziwiłem że udało mi się coś takiego stworzyć (zresztą z pomocą tego forum i wątku o dyskusji nt playfieldu). Później dołożyłem inne przeszkadzajki w przerwaniach.... Niestety padł mi dysk twardy i straciłem wszystko. Jedyne co zostało to ten plik na tym forum... :( Jak mi się nieco polepszy sytuacji życiowa to wrócę do tematu.
oj te BACKUPY! wiem, wiem - łatwo się zrzędzi po fakcie, każdy to przeżył. mam nadzieję, że projekt ruszy (jakaś dekompilacja, albo coś) bo, tak jak pisałem wyżej - w komnatóweczkę zagrałbym trzymam kciuki...
Hehe I tak nic nie pobije mnie :) Ja kiedyś wziąłem pudełko dyskietek (na 10 szt) ze wszystkimi źródłami skończonej prawie gry na giełdę. I zgubiłem :) Do tego było tam jeszcze nie publikowane demo Vickiego w wersjach dla avalonu i sonixu. Po tygodniu się znalazło wszystko i na szczęście nie wypłynęło przed czasem.
Następnym razem, jak ktoś zapoda newsa o nowej / pierwszej / drugiej / ostatniej ... grze na malucha, powinien zostać zmuszony do backupowania źródeł na AOL.
Żeby nie było, że się wymądrzam, to też się pochwalę, że sam straciłem najfajniejszą melodię jaką udało mi się skomponować w czasach CMC. Napisałem dwa super kawałki dla Gumiego do Puzzmanii u niego w domu. Do końca nie byłem zadowolony i zabrałem dyski do domu nie robiąc kopii u Gumiego. Zrobiłem poprawki, zapisałem. Niestety moja zwalona CA miała przedziwny kąt głowicy, więc im dalej na dysku był plik zapisany, tym liczba stacji dysków istniejących na świecie mogących odczytać/skopiować plik malała do 1 (mojej).
Niestety pliki były na końcu. Jak się za chwilę miało okazać, nawet moja stacja nie była w stanie odczytać plików. Próbowaliśmy kopiować na różnych Multi, Tomsach - bez efektu. I tym sposobem muza poszła w diabły.