atarionline.pl Fanowskie konwersje z innych platform - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime13 Aug 2011 18:08 zmieniony
       
      Jakie znacie? Na razie trafiłem na Bomb Jacka, Dr. Mario i Dyna Blaster. Ten pierwszy spowodował u mnie totalny obsuw kopary - gierka jest lepsza niż oficjalnie wydana konwersja na C=64. Dwie pozostałe także nie mają się czego powstydzić. Świetnie pokazują że małe Atari też potrafi, tylko muszą się znaleźć odpowiedni ludzie z odpowiednią wiedzą, którzy będą potrafili zrobić pełny użytek z możliwości drzemiących w tej małej, niepozornej na pierwszy rzut oka machinie.
      Edit: Znalazłem jeszcze Space Harrier. Pomijając mrugotanie do którego szybko można się przyzwyczaić, to całkiem niezła konwersja. Dosyć dobrze oddaje tempo i dynamikę rozgrywki z automatu. Brakuje tylko sterowania myszką, standardowy joystick do Atari ma jednak lekkie opóźnienia.
      • 2: CommentAuthorScalak
      • CommentTime13 Aug 2011 21:08
       
      TEMPEST!
      • 3: CommentAuthorScalak
      • CommentTime13 Aug 2011 21:08
       
      Space Harrier - Nie wiem co Ci mruga... właśnie odpaliłem na Atarce i nic nie mruga... Nie grałem w to na automacie ale jak dla mnie dżojem gra się bardzo dobrze...
      • 4:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08
       
      Ataraka niestety nie mam, a na emulatorze trochę mruga tło i obiekty. Ale tak jak napisałem, to nic strasznego.
      • 5:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08
       
      Mi np. w Space Harrier na LCD-TV 17" mruga obrazek tytułowy, za to ten monitor wyświetla wiernie RIP-y, TIP-y, itp. bo nie ma korekcji mrugania ;) Ale w grze w SH już jest lepiej niż na fatalnym tytułowym i prawie nie mruga ;-)
      • 6: CommentAuthorBluki
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08
       
      Na emulatorze (Altirra) nic nie mruga. Tenchi, masz włączoną opcję "Frame Blending"?
      • 7:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08
       
      Używam Atari800Win Plus - w sumie nie wiem dlaczego, ale jakoś tak bardziej mi podszedł. Lecz skoro tak się sprawy mają, to zaraz zaopatrzę się w Altirrę. I tak musiałbym ją dociągnąć jeśli mam nagrywać jakiekolwiek filmiki, a w sumie to już nie pierwszy raz w którym trzeba postawić na dwuemulatorowość - jeden radzi sobie lepiej z jednymi rzeczami, drugi z innymi.
      • 8:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08 zmieniony
       
      Dyna Blaster ma niesamowitą muzyczkę .
      HOBGOBLIN -konwersja z AMSTRAD CPC .Polecam świetna gierka (ukończyłem bez oszustw)
      Donkey Kong (1981 Automaty)
      MR.Do! (konwersja z automatu) Polecam
      • 9:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime13 Aug 2011 22:08 zmieniony
       
      Hobgoblin jest też na C=64 i stąd go znam. Gra się nawet lepiej niż na komciu, właśnie sobie odpaliłem. Lekkie spowolnienie akcji to był świetny pomysł.
      A Donkey Kong i Mr. Do! to przecież oficjalne porty. A mi chodzi wyłącznie o fanowskie, takich gier które nie ukazały się za czasów istnienia małego Atari na rynku.
      • 10:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Aug 2011 23:08 zmieniony
       
      ... za dużo tego nie będzie ,jest co prawda kilka w fazie dewelopingu lecz czy się ukażą tego nikt nie wie .
      Lemingi,Tomingi,Lemings .
      COMMANDO -REWELKA co prawda owa gra miała już kiedyś zostać wydana jednakże oficjalnie nigdy się nie ukazała ,dopiero teraz i ten tytułowy obrazek podkolorowany w G2F przez @emkey/a no i muzyczka aczkolwiek nie wiem kto ją przerzucał .
      • 11: CommentAuthorBluki
      • CommentTime13 Aug 2011 23:08
       

      Tenchi:

      ...a w sumie to już nie pierwszy raz w którym trzeba postawić na dwuemulatorowość...

      Albo na trójemulatorowość - jest jeszcze Atari++.
      • 12:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime13 Aug 2011 23:08
       
      Spectrumowe Jet Set Willy, Knight Lore i te motocykle w lesie.
      • 13:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime13 Aug 2011 23:08
       
      @IRATA4
      Commando rzeczywiście jest genialne, najbardziej zabiły mnie te tajne pomieszczenia. No i dodatki w postaci karabinu/noża, których nie uświadczysz na automacie - wyraźny sygnał że tę wersję należy dołączyć do swojej kolekcji.

      @Bluki
      Może nie będzie aż tak fatalnie i te dwa wystarczą mi do komfortowego grania. ;) Ale dzięki za info, w razie czego wiem że istnieje jeszcze jakaś opcja.

      @jhusak
      To już też znam, dzięki. Ogólnie widzę że chyba to co najważniejsze mam opanowane i wiele mnie nie ominęło.
      • 14: CommentAuthorxxl
      • CommentTime13 Aug 2011 23:08
       
      z tej strony mozesz poukladac produkcje z ostatnich lat (przyklad z 2009 ->link<-

      na mojej stronie tez mozesz znalezc sporo konwersji ->link<-
      • 15:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime14 Aug 2011 00:08
       
      No patrz, nie pomyślałem o Atarimanii. Dzięki za zwrócenie uwagi.
      • 16:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime14 Aug 2011 01:08 zmieniony
       
      Faktycznie, bardzo wygodnie się je przegląda.
      Sorry za double posta, trochę po fakcie zorientowałem się miałem wyedytować poprzedniego. :(
      • 17:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Aug 2011 11:08 zmieniony
       
      @Tenchi Gratuluję zapału. Granie również profesja. Na forum znajdziesz koderów poszukujących osoby, które zechciałyby współpracować opracowując kolejne levele gier (wymyśleć, przetestować, skonsultować z grafikiem, muzykiem, koderem). Mając takie doświadczenie i umiejętność tworzenia map, mógłbyś mieć nową przygodę.

      Kolejna propozycja, to porządny opis do gry: nie tylko kalwiszologia i sloucja, ale także kontekst historyczny towarzyszący powstaniu, wydaniu, sprzedaży gry, oprawa fabularna. Fajnie się czyta, jeszcze fajniej opracowuje. Pod warunkiem, że ma się czas na to wszystko.

      Życzę powodzenia i jak to mówił admin (obecnie na Marsie):

      Keep going!
      • 18: CommentAuthorjury
      • CommentTime14 Aug 2011 12:08 zmieniony
       

      Tenchi:

      gierka jest lepsza niż oficjalnie wydana konwersja na C=64. Dwie pozostałe także nie mają się czego powstydzić. Świetnie pokazują że małe Atari też potrafi, tylko muszą się znaleźć odpowiedni ludzie z odpowiednią wiedzą, którzy będą potrafili zrobić pełny użytek z możliwości drzemiących w tej małej,

      Nie, o prostu musi upłynąć kilkadziesiąt lat :P A myślisz że jak teraz takiego Dr Mario robili by na C64 to nie był by z milion razy lepszy niż ten co był kilkadziesiąt lat temu?
      • 19:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime14 Aug 2011 13:08 zmieniony
       
      @adv
      Dzięki za ciepłe słowa. Nie wiem czy nadawałbym się do tworzenia leveli - mapy rysuję przecież na kartce, a te do których linkuję w wątku z poradami nie są moje. Zatem to wszystko jest raczej odtwórcze. O jakimś opisie z prawdziwego zdarzenia myślę cały czas, tylko właśnie przeraża mnie trochę ten "kontekst historyczny". Trzeba by było gonić za twórcami i wyciągać od nich jakieś informacje. Jak piszesz, wszystko rozbija się o wolny czas, a raczej jego brak. Nie wiem jakie plany uda się wcielić w życie, ale pewnym jest że nadal będę się starał udzielać w taki czy inny sposób, gdyż bardzo lubię dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, do grobu tego nie zabiorę.

      @jury
      Póki co żadnego Dr. Mario na komodę nie było, a przynajmniej nie pod takim tytułem. No a w konwersjach przecież nie chodzi o to żeby były lepsze, tylko żeby były jak najwierniejsze. A to o czym piszesz (upływ lat) właśnie niesie ze sobą to o czym ja napisałem powyżej: wiedzę o sprzęcie i jego możliwościach która przekłada się na umiejętne ich wykorzystanie. No i przede wszystkim musi się ludziom chcieć, a nie robić na odwal się (właśnie na to cierpi większość oficjalnie wydanych konwersji z automatów na domowe platformy).
      • 20: CommentAuthors2325
      • CommentTime14 Aug 2011 19:08 zmieniony
       
      A Droga Wojownika to nie taki Targhan dla ubogich przypadkiem?
      • 21:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime14 Aug 2011 19:08
       
      Nawet jeśli faktycznie na nim się wzorowano, to przecież na małym Atari jest to zupełnie inna gra.
      • 22:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Aug 2011 19:08 zmieniony
       
      kur.. .ać a czy przypadkiem TURRICAN to nie jest zrznięty z METROID przecież również człowiek w pancerzu zmieniający się w kulę i mający różne bronie ??? KOPIA JAK NIC,Targhan z to zrzynka z Barbarian/a Droga Wojownika To DROGA WOJOWNIKA taki fajny dwuznaczny tytuł :-),za momęt się okaże że każda gra to zrzynka z Ponga np Arkanoid a ta piłeczka to zrzynka z piłeczki do ping pong/a ...
      Skończmy już ten temat.
      • 23: CommentAuthors2325
      • CommentTime14 Aug 2011 19:08
       
      Nie odpowiada mi rzucanie kurwami. Żegnam.
      • 24:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Aug 2011 20:08
       
      Do zobaczenia .
      • 25:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime14 Aug 2011 20:08
       
      Dokładnie Turrican jest kopią (klonem) Metroida !
      Jako ciekawostkę mogę jeszcze dodać, że plansza tytułowa z Turricana na Amigę to kopia okładki metalowego zespołu Manowar.
      ->link<-
      • 26:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime14 Aug 2011 20:08 zmieniony
       
      Główny pomysłodawca i programista Turricana, Manfred Trenz, jest fanem japońskiej popkultury (animacji i gier, głównie automatowych i konsolowych, co widać po innych jego tytułach, takich jak choćby Enforcer czy Katakis; zresztą przecież to on konwertował R-Type na C=64), nic zatem dziwnego że się na nich wzorował. Ale trzeba mu oddać sprawiedliwość, że bardzo wiele zmienił i wniósł sporo świeżości do tego gatunku.
      A tak poza tym Turrican jest moim najukochańszym tytułem na wszystkie platformy ever (vide mój avatarek) i będę go bronił do ostatniej kropli krwi. O.
      • 27:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime14 Aug 2011 21:08
       
      Jeszcze można dodać Giane Sisters jako klon Mario. :)
      • 28:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime14 Aug 2011 21:08 zmieniony
       
      @IRATA, @Tenchi: Do słownie opadła mi kopara pod wrażenim Waszej praktycznej - że taj ujmę - wiedzy na temat gier.

      Będzie się działo na turnieju na Głuchołazach!
      • 29:
         
        CommentAuthorJacques
      • CommentTime15 Aug 2011 00:08
       
      To za rok chyba...
      • 30:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime15 Aug 2011 01:08 zmieniony
       
      Jeszcze można dodać Giane Sisters jako klon Mario. :)

      No pewno. Ale też wniósł sporo świeżości. W Marianie tylko grzybek (na murki), kwiatek (strzelanie), biały kwiatek (podwójne strzelanie) i potem już tylko w kółko gwiazdka (chwilowa nieśmiertelność). A w Giannie masz kolejno "piłeczkę" (murki), piorun (strzelanie), podwójny piorun (lepsze strzelanie), poziomka (samonaprowadzające strzelanie), a potem przedmioty po których zebraniu możesz ich używać spacją: zegarek (zatrzymuje wszystkich wrogów w obrębie ekranu, łącznie z niezniszczalnymi), bomba (zabija wszystkich wrogów w zasięgu ekranu poza niezniszczalnymi). Dalej była kropelka (bezpieczne chodzenie po ogniach), która już zostawała do skuchy, a dopiero potem lizaczek (życie). Po zebraniu życia wracaliśmy do zegara i tak znowu do życia. Zbieranie od zegara mogło się także zacząć gdy użyliśmy jego lub bomby. Wiecie ile możliwości to dodawało takiej chamskiej, prostej platformówce?
      Nie sztuka wyripować sprite'y czy sklonować pomysł. Sztuką jest dodać do niego od siebie coś nowego.

      Będzie się działo na turnieju na Głuchołazach!

      Zaraz zaraz, panowie - jakim turnieju, jakich Głuchołazach?

      A co do Turricana, trzeba jeszcze dodać że poza famiconowym Metroidem, Manfred czerpał też inspirację (tutaj można sobie dokładnie przeczytać co) z automatowego Psycho-Nics Oscar (bardzo przyjemna gierka, polecam przyciąć partyjkę w chwili wolnej od atarowania).
      • 31:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime15 Aug 2011 10:08
       
      @adv: przecież Głuchołazy już były.
      • 32: CommentAuthorstreak
      • CommentTime21 Aug 2011 06:08 zmieniony
       
      - Another World :)
      - Barbarian [nie taki fanowski.. "komercha" :) ]
      - Juno First [z Arcade]
      - HawkMoon [zrzynka z gry z C64]
      - Robin wojownik czasu [zrzyna z gry na c64]
      - Wloczykij [Dizzy]
      - Smus [zrzynka z CPC]
      • 33:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime21 Aug 2011 13:08
       
      W Hawkmoonie tło i przeszkadzajki zerżnęli ze Stormlorda, zaś bohatera i jego animację z Hawkeye'a. Ale poza tym to zupełnie inna gra.
      Smuś z CPC? Zawsze myślałem że to rip z DJ Puff's Volcantic Capers.
      • 34: CommentAuthorstreak
      • CommentTime21 Aug 2011 14:08
       
      Jesli przy stormlordzie jestesmy -> Dark Hour [grafika]
      @Tenchi -> Tak, mialem na mysli DJ PUFF'a z wersji CPC.
      • 35:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime21 Aug 2011 17:08
       
      @streak: "Robin..." - z czego zrzyna? - chętnie się dowiem.
      • 36:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime21 Aug 2011 21:08
       
      Nie wiem, czy juz o tym pisano, ale to:
      ->link<-
      Subterranea - z tego "zerznieto" HUMANOIDA
      :P
      • 37:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime21 Aug 2011 21:08
       
      ... jak to się ma do wątku??? "Fanowskie konwersje z innych platform"?
      • 38: CommentAuthorstreak
      • CommentTime22 Aug 2011 23:08
       
      @Miker górny interface gry sciagniety z gry C64 [musze tylko sobie przypomniec z jakiej..]
      • 39:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime23 Aug 2011 04:08
       
      @streak
      Z Savage.
      • 40: CommentAuthorstreak
      • CommentTime23 Aug 2011 13:08
       
      oo.. to wlasnie to :) . Dzieks, Tenchi
      • 41: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 May 2012 11:05 zmieniony
       
      Pograłem dziś nieco w polskie Dyna Blaster i muszę stwierdzić, że niesamowicie dobrze oddano sterowanie i mechanikę gry, zdaje się być to identyczne z wersjami z PC Engine/PC DOS/Amiga czego zupełnie się po Atari nie spodziewałem. Jeden mały minus to brak AI dla drugiego gracza i trybu gry dla jednego, a muzyka jak dla mnie jest nieco zbyt wbijająca się w uszy.

      • 42: CommentAuthors2325
      • CommentTime20 May 2012 23:05
       
      Dynakillers opiera się na tym samym pomyśle co gra powyżej. Pierwsze co rzuca się w oczy, a raczej uszy to dźwięki z amigowych gier The Killing Game Show i Rick Dangerous. Delikatnie mogą tu nie pasować jeśli wcześniej w te gry graliśmy. O ile samplowane dźwięki to miły dodatek, to sterowanie zdaje się być mniej dopracowane od tego z konwersji Dyna Blaster - postać potrafi się zaplątać w miejscu, mimo że powinna ominąć przeszkodę. Ten minus wyrównują nowe i ciekawe przedmioty jak np. dziurawa kieszeń przez którą samoczynnie wypadają nam bomby i jedyne co wówczas można zrobić to pozostawać cały czas w ruchu i poza zasięgiem eksplozji. W tej grze także nie przewidziano trybu dla jednego gracza. Brak jest przeciwników urozmaicających granie i plansze przez to mogą zdawać się zbyt puste. Grafika na poziomie polskich gier mniej więcej z połowy lat 90, każdy etap ma inną paletę kolorów, zmienia się też układ ścian i kamieni.

      • 43:
         
        CommentAuthorYosh
      • CommentTime21 May 2012 01:05
       
      @s2325
      W port Dyna Blaster grywamy na moich urodzinach (tak, na real atari). Co wytrawniejsi koneserzy zauważają że na wersji PC nie giniemy jeżeli wejdziemy w stworka który "ginie" :D (czy jakoś tak, nie mam pod ręką jak sprawdzić)

      Ale generalnie jest to super udana konwersja.

      Dynakillers ma za to genialna muzykę (jeden z moich topowych na pokey-a, regularnie słucham w pracy:D )
      • 44: CommentAuthors2325
      • CommentTime23 May 2012 19:05 zmieniony
       
      Knock-Out to moim zdaniem mocno średnia próba odtworzenia Punch-Out na małym Atari. O ile obrazek może zapowiadać dobrą zabawę o tyle AI komputera nie daje wielkich szans graczowi. Mamy 4 ciosy pięścią i jeden blok. Na gryzienie w ucho zabrakło pamięci. Komputer zadaje uderzenia z prędkością machania joystickiem w grze Decathlon i podobnych. Zero czasu na reakcję lub przemyślaną kontrę. Z dźwięków mamy szum udający wrzawę publiki (składającej się z zombie i szkieletów) który udanie zagłusza pozostałe dźwięki - uderzenie pięści i gong.

      • 45: CommentAuthors2325
      • CommentTime22 Oct 2012 10:10 zmieniony
       
      Genesis jest grą Tempest w przebraniu (Tempest 1981 - Genesis 1983). Dodatkowym utrudnieniem jest poruszający się po naszej ścieżce prostokąt, którego nie można zestrzelić. Kiepsko z dźwiękiem, za to bardzo podobał mi się obrazek tytułowy.


      • 46: CommentAuthors2325
      • CommentTime29 Dec 2012 10:12
       


      • 47: CommentAuthorVidol
      • CommentTime29 Dec 2012 11:12
       
      az dziwne ze nikt jeszcze nie wspomnial o nibbly :) ->link<-
      • 48: CommentAuthortebe
      • CommentTime29 Dec 2012 12:12
       
      • 49: CommentAuthors2325
      • CommentTime3 Jan 2013 02:01
       
      Logistik to Logical z Amigi.


      • 50: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime3 Jan 2013 02:01
       
      Szkoda, że z konwersją muzyki coś nie poszło :D