atarionline.pl Problemy z plikami ATR - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime4 Oct 2011 01:10 zmieniony
       
      Miałbym takie pytanko do ludzi którzy znają się na strukturze atarowskich dyskietek. Już tłumaczę o co chodzi. Otóż zauważyłem, że przy pomocy emulatora można sobie obrazy dysków pozabezpieczać (write protect) przed ewentualnym przypadkowym skasowaniem danych. Z radością zabrałem się do zabezpieczenia tego co już zostawiłem w plikach ATR (albo i odbezpieczenia, bo np. Beach-Head zamiast zapisać tablicę z wynikami zawieszał emulator, a Road Race nie zapisywał najlepszych czasów przejazdu). Udało mi się to zrobić z większością dysków, niestety kilka wypluło komunikat że operacja jest niedozwolona, ponieważ format pliku na to nie pozwala. Istotnie, zauważyłem że te obrazy różnią się od innych - najczęściej spotykany image dyskietki ma 92176 bajtów, te zaś miały ich tylko 92160. Nauczony doświadczeniem z emulacją sprzętów wszelakich z miejsca domyśliłem się, że chodzi zapewne o nagłówek. Zacząłem szukać narzędzia którym te nagłówki będę mógł dodać i zabezpieczyć sobie dyskietki. Niestety nie udało mi się takowego znaleźć, za to doczytałem się że pliki XFD różnią się od ATR właśnie brakiem nagłówka. Emulator pozwala konwertować XFD do ATR, problemem było tylko znalezienie tych gier w takim właśnie formacie. Po kolejnych bezowocnych poszukiwaniach wpadłem na cokolwiek szalony pomysł: otóż ręcznie pozmieniałem tym beznagłówkowym plikom rozszerzenie na XFD i pokonwertowałem je emulatorem do ATR. I ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu to działa! Dyskietki pozabezpieczały się elegancko, gry się z nich wczytują i uruchamiają bez problemów, ale chciałbym mieć pewność że nie porobiłem im jakiejś niewybaczalnej krzywdy, która być może nie jest widoczna na pierwszy rzut oka. I stąd właśnie moje pytanie do osób w temacie zorientowanych: jak to jest? Czy mogę spokojnie korzystać z tych zrobionych przeze mnie ATR-ów, czy może lepiej jakoś zagryźć zęby na brak standaryzacji w kolekcji i pozostać przy tamtych bez nagłówka?
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime4 Oct 2011 09:10
       
      XFD - ->link<-
      ATR - ->link<-

      Jeśli tylko dorobiłeś odpowiedni nagłówek do posiadanej wersji XFD (z odpowiednimi parametrami) to powinno być wszystko OK.
      • 3: CommentAuthor0xF
      • CommentTime4 Oct 2011 10:10
       
      Jeśli wszystko się wczytuje, to znaczy, że były to pliki XFD z nieprawidłowym rozszerzeniem. Zdarzają się takie kwiatki.

      Chyba prościej byłoby nadać w Windowsie plikom atrybut "tylko do odczytu" ?
      • 4:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime4 Oct 2011 15:10 zmieniony
       
      Dzięki panowie. larku, niczego nie dorabiałem, a mimo to nic się nie spartoliło. Dlatego skłaniałbym się ku teorii 0xF, że to były po prostu źle nazwane pliki XFD. Tym bardziej że potem pobawiłem się też z innymi rodzajami obrazów próbując chamsko ręcznie zmieniać im rozszerzenie na XFD i konwertować. Nic z tego nie wychodziło - dostawałem komunikat że plik jest uszkodzony. Czyli chyba ten emulatorowy konwerter ma w sobie jakieś zabezpieczenia i nie pozwala zrobić głupoty.
      Co do zmiany atrybutów pliku pod windą - pewnie że byłoby prościej, ale już nie tak elegancko i klimaciarsko jak bezpośrednio zabezpieczyć dyski prawdziwym (no, emulowanym, ale wiadomo o co chodzi) Atari. :) Poza tym ja mam jobla na punkcie standaryzacji. Wiedziałbym że niby atrybuty mam pozmieniane, ale za to w nagłówkach totalna sieczka - raz tak, raz inaczej. Wiem że to choroba, ale to by mi spędzało sen z powiek, musi być zrobione na jedną modłę. Dlatego między innymi pokonwertowałem też obrazy cartów z ROM do CAR. Robię tak ze wszystkimi plikami na wszystkie emulatory - staram się żeby były z jednym rodzajem rozszerzenia, jeśli nie są to też konwertuję odpowiednimi narzędziami, a obrazy płyt przekładam do ISO+CUE. O rzeczach tak oczywistych jak zmiana nazwy na moją już nawet nie wspomnę, oto jeden z przykładów prawidłowej nazwy gry: "Pitfall II - Lost Caverns (Adventurer's Edition).xex". Powiedzmy że to taka moja mała nerwica czy mania prześladowcza. :D
      Przy okazji, niezły pomysł z tymi atrybutami. Trzeba będzie i w nich też zacząć robić porządki, ustawiając każdy plik do emulatora jako tylko i wyłącznie archiwizowany.
      • 5: CommentAuthor0xF
      • CommentTime4 Oct 2011 16:10
       
      Wiem, o czym mówię, bo jestem autorem tego emulatorowego konwertera. :)

      Jeśli chodzi o znacznik "tylko do odczytu" w nagłówku ATR, to niestety istnieją dwa niezgodne ze sobą standardy: APE (zaimplementowany przeze mnie w Atari800) i SIO2PC. Narzędzia pracujące na ATRach mogą uwzględnić znacznik APE, SIO2PC albo żaden (to ostatnie dotyczy szczególnie starszych programów).
      • 6:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime7 Oct 2011 23:10
       

      0xF:

      Jeśli wszystko się wczytuje, to znaczy, że były to pliki XFD z nieprawidłowym rozszerzeniem. Zdarzają się takie kwiatki.


      Bardzo pomocny w tworzeniu tych kwiatkow jest program AtrUtil, ktory podczas pracy z ATR potrafi domyslnie zaproponowac zapis w XFD i jezeli sie tego nie zauwazy i nie skoryguje... to mamy XFD z rozszerzeniem ATR.
      • 7:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime8 Oct 2011 01:10 zmieniony
       
      Aha, no i wszystko jasne. A zatem zupełnie niechcący naprawiłem dwa obrazy. :) Może podesłać na wymiankę do bazy? Tym bardziej że dump Gold Huntera wygląda mi tak na robiony z cokolwiek oryginalnej dyskietki... NODOS i podejrzewam sektorowy loader. W sumie nie wiem jak Avalon wydawał oryginalne dyskówki na Atari, więc może trafiłem kulą w płot. Ale po porównaniu ze stroną B wyglądającej na niecrackowaną A.D. 2044 (pierwsza chyba musiała być systemowa, bo tam zapisują się stany gry) tak mi instynkt podpowiada, że...
      • 8:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime27 Dec 2019 19:12
       
      W jednym z wątków o grach pojawił się tekst CharliegoChaplina, który tam może pozostać niezauważony, ale jest istotny dla tych, którzy mają problemy z obrazami dyskietek ATR, więc przeklejam go tutaj.

      Chodzi o pliki, które ATR, które mają nieprawidłową lub niestandardową długość:

      CharlieChaplin:

      Since I am creating the disks of the Abbuc Software Contest entries for many years now, I also had to battle with many non-standard ATR image sizes (and Abbuc releases them on physical floppy disks with standard sizes). Here is how I solved some of them with SIO2PC and my A8 using mostly sector-copy programs:

      a) ATR size is smaller than 90k:
      - boot Diskcopy (from TurboDOS XL/XE by Reitershan) or Mycopier 1.c and set config to "continue on Error"; then read the shortened ATR (e.g. D1) and write it to a new disk/disk-image (e.g. D2) with standard size; when there is no more data to read (because the ATR is too short), several errors occur but the copy program continues reading (no need to press a key each time) and writes empty sectors therefore on the destination disk...

      b) ATR size is between 90k and 130k:
      - got an ATR with a size of 112k at one time and most sector copy programs could not detect the size or handle it as 130k. Boot very old Sectorcopy 2 (from a self-created 130k ATR, where it only occupies 3kbytes!) and set config to read up to sector $410. Insert disk with size between 90k and 130k as e.g. D1 and write the data to a standard 130k disk or image on e.g. D2. After a while a read error occurs, because no more data is there. Now set Sectorcopy 2 as D1 again and give reading a retry - it will read the empty sectors of the Sectorcopy 2 disk and write them to D2 (destination disk).
      Mycopier does not work here, because when its config is set manually to Medium density = on, it checks for sector 1040 being readable and otherwise assumes a 90k disk. But on the 112k ATR sector 1040 is not present and 90k is not enough...

      c) ATR size is 140kbytes:
      - old SIO2PC (version 2.x or 3.x) did have a bug, it always created Medium/Enhanced density disks with 140kbytes instead of 130kybtes. Some A8 sector copy programs have problems then to detect the correct density and falsely assume 90kybtes/single density. Simply boot Mycopier 1.c and manually set the config to Medium density = on, then it will read the entire "140k" image and write a correct 130k image or disk. Sectorcopy 2 should also work here, when config is set to read/write up to sector $410...

      d) ATR size is between 145k and 180k:
      - Boot Diskcopy or Mycopier 1.c and set config to "continue on Error". Read the shortened DD ATR from e.g. D1 and write it to a standard DD ATR to e.g. D2. Have not had this case yet, but this should theoretically work...

      For ATR images with a size smaller than 90k (e.g. created with Make-ATR by Ken Siders or Xboot by FoX) there also exist some PC programs to correct the size to full 90k, e.g. the attached ATR-Fix.EXE. (For Make-ATR which turns a COM/XEX into an ATR, there is also UnMakATR, which extracts the COM/XEX from this ATR again; looks like there is no such tool to extract a COM/XEX from an ATR created with Xboot...)