Po polrocznej przerwie chcialem sie znowu wdrozyc do programowania, a akurat taka sympatyczna, bo cholernie trudna gra napatoczyla mi sie na Androida :) Pomyslalem ze 2,5 miesiaca zostalo do Grzybsoniady, to sobie przeportuję na konkurs. Ale okazało się że Atari jest sprzętowo stworzone dla tej gry! Po trzech dniach pracy mam większość zrobione, więc na konkurs muszę wymyślić coś innego ;) Najwięcej czasu zajęło mi i tak analizowanie i mierzenie klatka po klatce filmów z oryginału. Bo żeby ta gra miała sens to musi być grywalna, a więc maksymalnie zbliżona do oryginału. Staram się oddać wiernie wszystkie animacje, proporcje, czasy itp. Troszkę jeszcze powalczę ze szczegółami i udostępnie xex levelu 1 do oceny.
@Dracon - sprawdz te gre w oryginale, to podobno jakis wielki przeboj na Apple byl (nigdy nie gralem w te wersje), a niedawno sportowali na Androida. I tak wlasnie jest: jedno pukniecie i zaczynasz level od poczatku! Zreszta gra ujela mnie min. wlasnie poziomem trudnosci :)
@XXL - eee to co pokazales to jest po prostu platformowka, z Pitffalem mi sie kojarzy. A Line Runner jest zupelnie inna gra - prostą jak konstrukcja cepa. Jej miodnosc polega na szybkosci, refleksie i nic wiecej. Nie zostawia ulamka sekndy na zbieranie czegos czy jakiekolwiek "wybory moralne". Prosta, ale wciaga - sprawdz na androidzie jak masz okazje. U mnie na telefonie niestety momentami szarpie (pewnie przez reklamy) co czyni te gre praktycznie niemozliwa. Wersja Atari szarpac nie bedzie ;)
@xeen - paralaxa tutaj to nie powinien byc zaden problem, ale duzo tej grze nie da... Choc w oryginale jest jako opcja. Pewnie sie nie zdecyduje. Wole sie skupic na wywazeniu trudnosci poziomow.
@Dracon - slusznie, Line Runner jest ewidentnie "biedną" wersja Canabalta. Ale taka jest i juz. Nie ma tam zadnej specjalnej grafiki, zadnych dodatkowytch pomyslow, ale jest zajebiste tempo i grywalnosc "glupiej gry". Chce zrobic maksymalnie wierny port. Juz sie gra calkiem dobrze, dopracowuje szczegoly.
Za portowanie Canabalta bym sie nie wzial - jest jeszcze poza moim zasiegiem :( Ale ktos juz nad tym pracowal i probka byla bardzo obiecujaca: A ja nawet mam gdzies mini-demo silnika do tej gry, ktora dostalem 3 lata temu od kolegi.
Nosty - nie ktos, tylko Alexander Schon, z ktorym przeprowadzilem wywiad (i jak znajde czas na jego dokonczenie to sie wkrotce ukaze). Powinienes kojarzyc czlowieka, bo to on robil Ci loader i menu do carta "Loops DX" :).
Ale z rozmowy z autorem tego preview wynika, ze juz sie nie zajmie tym projektem, bo nie ma czasu. Tak wiec droga wolna.
Masz racje! I to od niego dodstalem to demo do obejrzenia :) Dawno to bylo, jakos nie skojarzylem tych dwoch projektow. Swoja droga Alexander to jeden z najsympatyczniejszych i najpracowitszych ludzi z jakimi mialem przyjemnosc wspolpracowac. A jego menu do multicartow robią ogromne wrazenie. Mam od niego jeszcze jeden gotowy ciekawy projekt na Corine, niestety nie mam czasu na jego wykorzystanie :/
Jesli to dzielo Alexandra (oraz cos jakby preview do FLIMBO's QUEST z kiedys) to tylko pogratulowac talentu. Szkoda, ze tego nie dokonczy... :( A czy sa jakies jego inne gry/programy (oprocz w/w) dostepne gdzies?
Jako preview: 3 krotkie levele (1024 znaki, czyli okolo 400 punktow) zaprojektowane "z sufitu" na szybko, tylko żeby oddac gre do testów. Nie ma jeszcze prawidłowego zakończenia. Kazdy level konczy sie murkiem i tyle. Pierwszy level udalo mi sie ukonczyc. Czy dwa pozostale są mozliwe do ukonczenia - szczerze wątpię :)
Niestety do oryginalnych leveli nie mam dostepu a zaprojektowanie wlasnych nie jest az tak proste jak sie wydaje. Zeby gra byla miodna musi miec pewien "rytm", wymuszac u gracza plynnosc reakcji... Ale ucze sie powoli na bledach :)
Bede wdzieczny za wszelkie opinie, ale w szczególnosci od osob, ktore mialy okazje grac w oryginal na iPhonie albo Androidzie.
Aha, polecam grac na real Atari z dobrym joyem. Przy tej grze emulator (a juz szczegolnie na lcd) ssie :P
Przeskakałem 1 poziom, to co mi się rzuciło w oczy, to że jeśli postać jest wysoko w powietrzy i pociągniesz hoy do siebie, to ta natychmiast bez spadania znajdzie się pozycji "kulającej", a druga kwestia, ale to już kwestia gustu: to za jasne tło, szczególnie ramka wokół ekranu. Ale generalnie fanie.
@mac - to jest celowe. Skok mozna natychmiast przerwac rollowaniem i na odwrot. Ale nie mozna w pol skoku/rollowania wrocic do biegu. Grajac na Androidzie mialem wrazenie ze tam tak to wlasnie dziala.
bardzo mi si ę podoba! grafika budynków do poprawy żeby był lepszy efekt!(może paralaksa albo chociaż skrolowanie. niezła grywalność!!! nie mam wrażenia że jestem bez szans więc gra mi się przyjemnie. Dużo mam frajdy z klikania ludkiem i podejrzewam, że z kodowania było jeszcze więcej!
to było na plus, teraz na minus.
Aby przejść level wystarczy podskakiwać - wysokie klocki nawet po trzy w serii daje się przeskoczyć. Jeśli tak jest to w wypadku kiedy player spada na płaską powierzchnię klocka a nie zaczepia o jego kant powinien przeżyć a nie RIP :) tak mi się wydaje byłoby bliżej fizycznego świata ;) no chyba że klocki są wybuchowe, :klocek parzy ;)" czy coś w ten deseń...
@at0mic - cenna uwaga co do skokow. Na Androidzie na pewno mozna przeskoczyc 1 klocek, ale nie udalo mi sie nigdy 3. Czas skoku zmierzylem i oddalem dosc dokladnie, ale gorzej z kształtem trajektorii. Film zgrywalem z youtuba do flt, potem konwersja do avi a potem ogladanie poklatkowo i pomiary na ekranie. Przy takiej dynamice gry te pomiary byly trudne. Wiec byc moze u mnie ludzik za dlugo leci na wysokosci ponad klockami i stad mozliwosc przeskoczenia 3. Poprobuje i skoryguje.
"Zakontraktowalem" juz muzyke :) Delikatny scroll tla, taki jaki mozna wlaczyc w oryginalnej grze dodam chyba dla czystej przyjemnosci zakodowania tego efektu :)
Jakby ktoś myślał że porzuciłem tę grę to jest w błędzie :) Gra jest praktycznie skończona. Jestem na etapie projektowania i balansowania stopnia trudności leveli. Zostało mi dolozenie muzyki na ktora czekam i optymalizacja kodu, bo na NTSC sie cosik mi sie nie wyrabia z przesuwem tla.
I tu prośba: potrzebuję ze dwóch testerów leveli. Ludzi zaufanych (znanych mi choćby z nicka) bo muszę oddać w ich ręce grę nieukończoną a nie chcę aby gdzies w takiej postaci wyciekla.
Wymagania: - cholernie duzo zacięcia, czyli postawa "kur..! ja nie przejdę? daj mi jeszcze 50 prób a przejdę!" :) - posiadanie real Atari z SIO2SD lub SIO2PC czy tam innym interfejsem do PC, bo na emulcu ta gra traci 50% grywalnosci, - najlepiej gdyby był to ktoś kto zna tę grę z iphona lub androida, ale niekoniecznie.
Po prostu chciałbym zeby gra byla naprawde trudna (ale nie az tak zeby grajacy wpadl w depresję i doznal traumy ;) i projektuję tak trudne levele, ze sam nie moge ich przejsc mimo wielu prób :)
Projekt jest freeware, ze wzgledu na proawa autorskie gra nigdy nie bedzie wydana oficjalnie na cartridgu, nie moge zaoferowac wiec testerom nic oprocz wymienienia na planszy tytulowej.
many Abbuc members are already testing the preview version of Line-Runner. Afaik, two members made it very far in the preview, they collected more than 400 points, but then the game seems to end, since an endless line appears. Looking forward for the final version !
Ewidentnie? Po czym wnosisz? Przeciez są powtarzalne (czyli zawsze takie same). Tzn jak odrozniasz plasze generowane pseudolosowo od zaprojektowanych przez czlowieka?
Moja gra jest skonczona i przetestowana, ale premierę odrobine przesunąłem. W zamian chcę dodać jeszcze kilka supertrudnych etapow :) Jeszcze odrobinę cierpliwosci!
Nie daję rady pograć dłużej niż 15 minut - bolą mnie oczy bo nie ma czasu na mruganie ;) To oczywiście zaleta :)
Jedna obserwacja: łatwiej gra mi się bez muzyki. To chyba dlatego, że odruchowo wykonuję ruchy dżojem w rytm muzyki, zamiast w rytm lecących przeszkód. Ale szkoda grać bez takiej muzyczki :)
I obserwacja druga: Na real Atari po RESET gra dalej działa, ale scroll skacze, a budynki w tle robią się jakieś takie białe :)
Jeden komentarz: od kilku dni mam carta i się zagrywam - gra jest genialna! Rzeczywiście na real sprzęcie z prawdziwym joyem gra się lepiej. Zaprzeczam jednakże jakoby CRT coś zmieniało - grałem na obu i na LCD również pięknie smuży i rozmywa :) Oczywiście to pewnie kwestia jaki to LCD, ale ten co właśnie nabyłem daje radę:)
Gra jest genialna w swej prostocie. Dziś po ponad tygodniu grania udało mi się ukończyć wszystkie etapy. Pisze udało bo ostatni 15 level jest mega trudny i nie mam pojęcia czy udało by mi się to powtórzyć. Wszystie inne etapy przechodziłem po kilka razy. Grałem najpierw w wersję plikową, a później bezpośrednio z carta na moim Atari 130 XE i telewizorze LCD. Gra chodziła bardzo płynnie z ogromna predkością :) Gratuluje autorowi tak świetnej i dopracowanej gry. Mimo, że grę ukończyłem nie raz będę do niej wracał bo wciągneła mnie na dobre.
Gratuluje!! Po tygodniu... Mi nigdy nie udalo sie przejsc ostatnich 4 etapow a gralem w to 2 miesiace :)
Dziekuje za mile slowa, choc niestety to co najwazniejsze - pomysl - nie byl moj. Ale ciesze sie ze udalo mi sie oddac grywalnosc oryginalu.
Nie no, naprawde jestem pod wrazeniem. Rozwalilo mnie tez to co napisales w mailu, ze trzymales kompa wlaczonego 2 dni zeby skonczyc :> To wielka radosc dla kodera ze komus gra sie az tak spodobala!
Jesli pozwolisz, to ja tego Hobgoblina brakujacego Ci do kolekcji, o ktorego pytales, podaruje Ci w nagrode za ukonczenie gry i za podrzucenie na priv pomyslu na drugą czesc :) Dostaniesz moj zapasowy egzemplarz autorski. Wysle Ci go w przyszlym tygodniu jak tylko wroce ze zlotu.
Rewelacyjna wiadomość z samego rana! Dzięki wielkie nosty!!!
Ostatnie etapy są bardzo trudne. 15 najtrudniejszy, a 12-14 mają zbliżony wysoki stopień trudności. W 12 lvl - początkowo bardzo długie skoki, potem mordercze tempo wychodzenia z rolowania do serii skoków krótkich. 13 lvl - bardzo dziwnie się w niego gra na początku tępo bardzo rwane, nie ma żadnego rytmu. Od środka etapu przyśpieszenie. 14 lvl - długie skoki, długie rolowanie przemieszane z szybkimi krótkimi skokami. 15 lvl - bardzo długie skoki i rolowanie trafiane niemal w punkt od 100 punktu bardzo duże tempo i tak już do końca. Rolowanie na wysokości punktowej od 85 do 88 dało mi najbardziej w kość w całej grze. Przechodziłem ten moment może 1/5 prób. A jak nawet przeszedłem byłem już tak zdezorientowany, że ciężko było cokolwiek zdziałać.
Jeszcze raz napiszę Line Runner to bardzo udana gra!
Witam BoB! :) Kolekcja cała. Nerwy byly, ale nie takie jak 20 lat temu wspólnie urywaliśmy joy-e przy Decathlon-ie. Chociaż mój Quickjoy III Supercharger podczas gry w Line Runner-a zaczął skrzypieć. Musze uważać na joy-e bo na nowym włościach nie mam nawet połowy kolekcji. Moja "Instancja Najwyższa" twierdzi, że tyle co mam w zupełności wystaczy więc reszta spokojnie odpoczywa na starym mieszkaniu :) Zapraszam na kresy wschodnie na jakieś wspólne giercowanie!