atarionline.pl Nowy projekt - Gra "Gruczoł Grubasa" - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  
    Witam w tę słoneczną, piątkową noc.
    Mam przyjemność przedstawić wersję zerową mojej nowej gry o kontrowersyjnym tytule :) Strugam ją wieczorami od paru tygodni i w końcu uznałem, że opublikuję pierwsze efekty, żeby trochę usankcjonować moje prostackie pytania dotyczące asemblera.

    Jakąś fabułę wymyślę jak zwykle na końcu. Na razie kilka podstawowych informacji o grze:

    1. Gdzieś we wszechświecie istnieje grubas, który wydala z siebie gruczoły (paszczą)
    2. Zadaniem gracza jest takie pokierowanie brzuchem grubasa, aby gruczoł odbił się w kierunku czaszki-najeźdźcy :)
    3. Trafienie gruczołem w ciało grubasa kończy się łzą, która może wyglądać także jak gil, gdy zmienię kolor na zielony :)

    Do finału jeszcze daleka droga, a postępy dość powolne... Ale mam nadzieję, że grę uda się wystawić w KazKompo 2012 :)

    Zapraszam do obejrzenia filmiku. Kolizje z czaszką nie są jeszcze wykrywane...
    • 2: CommentAuthorAdam
    • CommentTime20 Apr 2012
     
    Widzę, że kolega inżynier celuje w kategorię "najbardziej dziwaczna gra na Atari" ;-)
    • 3:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime21 Apr 2012 zmieniony
     
    O f**k!

    Dlaczego mu język wypada?
    • 4:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Zaczyna sie od boot error... coz za symptomatyczny poczatek gry :D

    Brawa za pomyslowosc :)
    • 5: CommentAuthorAdam
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Fantazja jest, nie ma co ukrywać :)
    Doceniam mocną aliterację gru-gru w tytule i element zaskoczenia: zwykle to gruczoły coś wydzielają, a nie są wydzielane :P
    • 6:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Nieco obrzydliwe... :P
    Kolega Mgr lubi chyba "zakrecone" tematy... ;D
    • 7: CommentAuthorlhuven
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Turpizm w najczystszej(?) formie :) A sama gierka - pomysłowa.
    • 8: CommentAuthornosty
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    No z taką chorą fantazją zostaniesz polskim Matt'em Smithem. A gdyby ten grubas to była gruba lama to w Llamasoft przyjeliby Cię z otwartymi ramionami :D

    Bałbym sie grac w to przed sniadaniem :)
  2.  
    Coraz trudniej o pomysł, którego wcześniej jeszcze nie było... A robienie kolejnego Arkanoida (tak planowałem pierwotnie) nie ma już za bardzo sensu.

    PS. Ogólnie to nie jest ze mną tak źle :>
    • 10: CommentAuthornothin
    • CommentTime21 Apr 2012 zmieniony
     
    hahaha :)
    wydala z siebie GRUCZOŁY?
    łzą, która wygląda, jak gil? :D
    codziennie wydaje się nam, że widzieliśmy już wszystko, a tu proszę.
    genialne.

    strzał łzą jako bonus - mógłby być rozwiązany, jak w defenderach, kursor, namierzenie, strzał(gil smugowy).
    • 11:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    żołądek podchodzi mi do gardła. i proszę to traktować jako komplement :)

    w czym to piszesz? czyżby coś więcej niż TBXL?
    • 12:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    patrz pierwszy post :)
    • 13:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime21 Apr 2012 zmieniony
     
    ok, dzięki
    • 14: CommentAuthorOdarpi
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Yee, szykuje się kolejna dziwaczna gra na Atari! Wspierajmy nurt bizarro w polskich produkcjach! Trzymam kciuki, zagram na pewno!
    • 15:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime21 Apr 2012 zmieniony
     
    Tworczosc mgr_Rafala zaczyna mi przypominac dzialalnosc Krzysia Kubeczko - ktos pamieta, jak na ktoryms Quascie ten ostatni wystawil 3 prace na gfx compo - 1. glowa 2. klata 3. lydki (czyli Bruce Lee) ?
    Gdyby Qbek wciaz zyl, to panowie pewnie polaczyliby sily i nie byloby ch... we wsi - bo nie ma to jak nietypowa fantazja i jej realizacja poprzez sztuke komputerowa! :)
    • 16:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime21 Apr 2012
     
    Ja pamietam, Quast 1997, moj ostatni. Kubkowe dziela mozna zobaczyc tutaj:

    ->link<-
    • 17:
       
      CommentAuthorRastan
    • CommentTime21 Apr 2012 zmieniony
     
    Tytuł gry jest zaje... fajny. Taki bdsm'owy. :)
    Generalnie gra w iście bdsm'owym stylu !
    • 18:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime22 Apr 2012 zmieniony
     
    @Dracon & Kaz
    Krzysiu osobiście wystawił cokolwiek, gdziekolwiek? No świat się kończy. Strasznie mało o nim wiedziałem.
    • 19: CommentAuthorjury
    • CommentTime22 Apr 2012 zmieniony
     
    Tu masz trochę o nim :)

    ->link<-

    Adam:

    Widzę, że kolega inżynier celuje w kategorię "najbardziej dziwaczna gra na Atari" ;-)

    Hehe, no! :)

    Panie magister, podziwiam pasję, to przeca najważniesze :D
    • 20:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime22 Apr 2012
     
    Dzięki, już kuknąłem - Dracon podlinkował.
  3.  
    Witam,
    Dziś kolejny odcinek. Zmian w wyglądzie niewiele, ale pojawił się gameplay :)

    Pomysł jest taki: na dole jest pasek 20 czaszek, które trzeba zniszczyć. Jak strącisz czaszkę, to jedna z nich znika, a jak trafisz w siebie, to jedna się pojawia. Chodzi o to, aby czaszki znikały szybciej, niż się pojawiają.

    PS. Myślę też o wprowadzeniu rotacji, bo się Ronniego ostatnio naoglądałem :)

    PS2. Dzięki za wszystkie miłe słowa w wątku :)

    Zapraszam na dwuminutowy seans:
    • 22: CommentAuthornothin
    • CommentTime7 May 2012 zmieniony
     
    ..gdyby czaszki traciły losowo ząbki, które wbijając się w bęben przekłuwały by go z samplem bąka..powiedzmy(ilość przekłuć=życia - byłoby po co ubijać poniższe gołąbki=papu,czyli..życia), byłoby BOSKO.
    poza tym, czemu tylko czaszki, srające...tzn wydalające gołąbki i inne ohydy są równie adekwatne(nietopyrze to znani połykacze gruczołów, z kolei).
    w dzisiejszych czasach na gruczoły czyhają różne przygody...

    właściwie to sorry za post...
    • 23:
       
      CommentAuthormiker
    • CommentTime7 May 2012
     
    AVE PROSTATA! :D
    • 24: CommentAuthorMaciek
    • CommentTime8 May 2012
     
    Brawo Rafał! Patrząc na Twoje projekty widzę, że jesteśmy na podobnym poziomie wtajemniczenia :P Proponuję zewrzeć szyki z następnym projektem (jakoś przebolałbym to, że pracujesz na Pececie, brrr...)

    Ciekawe co na to starzy wyjadacze? Ludzie się logują, uczą, piszą gry... Po prostu się im chce!
  4.  
    @nothin
    Dlaczego sorry za post? Sampli może nie porobię, spadających ząbków też (bo pociski zarezerwowałem na pluskwy), ale wszelkie pomysły zawsze mile widziane. Nawet jeśli ze stu uda się zrealizować jeden :)

    @Maciek
    Chce się, chce... Zawsze się chciało, tylko za młodu musiałem robić to, co daje kaskę :) Ostatnio jest jakoś tak luźniej, mam nadzieję, że jak najdłużej.

    A zewrzeć zawsze możemy... Im bardziej dziwaczny pomysł tym chętniej się zaangażuję.
  5.  
    Wersja z bieżącego weekendu poniżej.

    Zmiany:
    - Nowa grafika, łagodniejsze kolory
    - Nazwy gruczołów
    - Dwa liczniki (wyplutych gruczołów oraz strąconych czaszek)

    PS. W 0:23 widać buga powodującego powolny lot gruczołu. Jak nie znajdę przyczyny to powiem, że to ficzer :)

    • 27: CommentAuthorAdam
    • CommentTime12 May 2012 zmieniony
     
    Jest coraz ciekawiej :)

    Kurczę, jakbym komuś chciał opowiedzieć, że w pewnej grze bohater wypluwa swoje wszystkie gruczoły, w tym prostatę i jądra, na brzuch, a potem strąca nimi latającą czaszkę, to chyba nikt by mi na trzeźwo nie uwierzył...

    Napis GACIE jest cudowny :)
    • 28: CommentAuthorAdam
    • CommentTime13 May 2012
     

    mgr_inz_rafal:

    Im bardziej dziwaczny pomysł tym chętniej się zaangażuję.


    Magistrze inż. Rafale, pod wpływem tych filmików oczami wyobraźni widzę całą serię gier "niesmacznych" na Atari, kontynuujących linię Gruczołu Grubasa ;-)

    Przykładowo:

    "Śluz Ślusarza" - sterujemy ślusarzem, który na kolejnych ekranach musi pokryć swoją wydzieliną wszystkie widoczne sprzęty domowe (stoły, telewizory, lampy itd.) oraz maszyny: tokarki, frezarki, szlifierki. To znaczy ma obejść je dookoła zostawiając po sobie widoczny śluz i dbając jednocześnie o zapasy wody, aby móc stale produkować wydzielinę. Przeszkodą są Śliniące Się Ślimaki, które chodzą po tych samych ścieżkach, zostawiając na nich własny śluz w innym kolorze i niwecząc efekty pracy ślusarza. W miarę postępów gry jest ich coraz więcej i są coraz szybsze.

    "Granaty Grażyny" - strzelanka. Bohaterka - pulchna pięćdziesiątka Grażyna - ma strzelać do wszystkiego, co się rusza; im wyższy level, tym mniej ubrana. Rozgrywka w typie Commando, ale tutaj postać jest większa i idzie z góry na dół, tak aby lepiej było widać hmm... wspomniane granaty. Relaksującym przerywnikiem między kolejnymi etapami jest biczowanie pani Grażyny.
  6.  
    Hehe... Grunt to dobry pomysł :)
    Bardzo chętnie pograłbym w gierki, które zaproponowałeś. Może rzeczywiście trzeba zebrać ekipę i zrobić jakąś Trylogię :)
    • 30: CommentAuthorpaptak
    • CommentTime14 May 2012
     
    A ja dla odmiany teraz przypadkiem odkryłem, że czekając aż filmik z youtube się załaduje można grać w węża tymi kręcącymi się na środku ekranu kuleczkami przy pomocy klawiszy kursora :-)
    • 31:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime15 May 2012
     
    @mgr_inz_rafal
    Kolory rzeczywiście wydają mi się sporo przyjemniejsze, bardzo dobrze je dobrałeś.
    • 32: CommentAuthormono
    • CommentTime15 May 2012
     
    Grażyna powinna mieć obowiązkowo odrażające granaty.
    • 33:
       
      CommentAuthormgr_inz_rafal
    • CommentTime22 May 2012 zmieniony
     
    Hej,
    Dziś kolejny film i pytanie techniczne...

    Zmiany w grze:
    1. Dwa kolory gruczołów - zielone startują dynamiczniej i pod innym kątem
    2. Można sobie ustawić brzuch w dogodnej pozycji przed wypluciem gruczołu
    3. Pluskwa - mały drapieżnik, który chodzi sobie po całym ciele, sporadycznie łaskocząc naszego bohatera, co powoduje samoistne poruszenie brzucha i zapobiega np. takim sytuacjom jak w 1:30 filmu (ciągłe, pionowe odbicia).

    I jeszcze pytanie techniczne, ponieważ zauważyłem, że coś kolizje mi zaczęły gorzej działać, np.:
    1:00 - gruczoł przelatuje przez nos
    1:36 i 3:56 - czaszka nie spada

    Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Nic specjalnego w "endżinie" nie zmieniałem, więc wydaje mi się, że od początku miałem coś źle, a dodanie pluskwy wzmocniło problem. Nie wiem nawet za bardzo od czego zacząć debugowanie... Macie jakieś wskazówki?

    EDIT: Właśnie wpadłem na pewien pomysł :) Muszę przyjrzeć się, czy za często nie uderzam w HITCLR przy "chodzeniu" pluskwą...

    OK, oto filmik:
    • 34:
       
      CommentAuthorkoala
    • CommentTime22 May 2012 zmieniony
     
    Jeżeli sprajty i kolizje robisz programowo to chyba jedyne co może pójść nie tak to brak czyszczenia kolizji (zapisywanie "czegoś" do $d01e).

    EDIT: widze że już do tego doszłeś - jakoś nie pasuje mi nigdzy zapamiętywanie nazw rejestrów, wolę ich szesnastokowe odpowiedniki;)
    • 35: CommentAuthornosty
    • CommentTime23 May 2012
     
    Jesli mozna: strącona czaszka spada imho za wolno. Mnie denerwowalby tak dlugi czas bezczynnosci.

    Wogole to caly czas odrzuca mnie od tej gry z przyczyn estetyczno-wymiotnych :P A mowie to jako twardy gracz, ktory z upodobaniem rozjezdzał dzieci w Carmagedonie ;))

    PS. Czemu grubas ma ręce z tyłu i obroze na szyi z siegajacym gdzies w tyl łancuchem? :P

    Jesli dalej bedziesz w takim tempie poprawial swoj skill w programowaniu to mysle ze elitarna grupa BSDM przyjmie Ciebie i Twoją chorą wyobraznię z otwartymi ramionami ;)
    • 36:
       
      CommentAuthorCosi
    • CommentTime23 May 2012
     
    Mnie też odrzuca (a używane w grze "rekwizyty" widziałem nie raz na żywo), co nie zmienia faktu, że idea gry to dla mnie arcymistrzostwo. Czapki z głów :-)
    • 37:
       
      CommentAuthorRastan
    • CommentTime24 May 2012
     
    Patrzymy, widzimy i doceniamy ! :)
    atariBDSM
    • 38:
       
      CommentAuthormgr_inz_rafal
    • CommentTime24 May 2012 zmieniony
     

    nosty:

    Jesli mozna: strącona czaszka spada imho za wolno. Mnie denerwowalby tak dlugi czas bezczynnosci.
    Luzik, takie rzeczy - jak i ogólnie balancing - zostawię na koniec. Komentarze jednak chętnie zbieram już dziś :)

    nosty:

    Wogole to caly czas odrzuca mnie od tej gry z przyczyn estetyczno-wymiotnych :P

    Cosi:

    Mnie też odrzuca
    To już jakieś osiągnięcie :)

    Cosi:

    idea gry to dla mnie arcymistrzostwo

    Rastan:

    Patrzymy, widzimy i doceniamy
    A to jeszcze większe. Dzięki! :)

    nosty:

    PS. Czemu grubas ma ręce z tyłu i obroze na szyi z siegajacym gdzies w tyl łancuchem? :P
    Tak jak pisałem w pierwszym poście, fabułę i rys historyczny wymyśli się na koniec. Ale zdradzę, że obroża powstała po to, aby pluskwa nie wchodziła grubasowi na łeb, bo lubiła się tam gubić i wypadać nosem. A jak już była obroża, to łańcuch jakoś tak sam wyszedł.
    • 39:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime31 May 2012
     

    Adam:

    Kurczę, jakbym komuś chciał opowiedzieć, że w pewnej grze bohater wypluwa swoje wszystkie gruczoły, w tym prostatę i jądra, na brzuch, a potem strąca nimi latającą czaszkę, to chyba nikt by mi na trzeźwo nie uwierzył...


    Ha ha, z takim opisem to mozna uderzac z gra nawet do telewizji, oni chetnie to pokaza :D. Rafale, sukces komercyjny gwarantowany :)

    Adam:

    oczami wyobraźni widzę całą serię gier "niesmacznych" na Atari, kontynuujących linię Gruczołu Grubasa ;-) Przykładowo: "Śluz Ślusarza" (...), "Granaty Grażyny" (...)


    Adamie, coz za wyobraznia :D Widze Cie jako scenarzyste kolejnych gier Rafala, albo nawet czlonka honorowego grupy BDSM :P
    • 40: CommentAuthorAdam
    • CommentTime31 May 2012
     
    Dzięki Kaz, ale myślę, że mgr_inz_rafal Gruczołem Grubasa pokazuje dobitnie, że nie potrzebuje scenarzysty - sam sobie radzi świetnie :)

    A ta gra naprawdę potrafi zainspirować do "dziwnych" klimatów - zresztą każdy może spróbować eksperymentu: po usłyszeniu tytułu nieistniejącej gry zamykamy oczy i wyobrażamy sobie, o co może w niej chodzić.
    Tytuł do inspiracji brzmi... "Flegma Flejtucha". Czas start. Co widzicie? ;)
    • 41:
       
      CommentAuthormiker
    • CommentTime1 Jun 2012
     
    @Adam:
    widać niewiele, za to jest ślisko...
  7.  
    Dobra, mam "aktualnie ostateczną" wersję gry :) Udało mi się dodać nastrojowe efekty dźwiękowe, obrazki końcowe dla przegranej i wygranej i takie tam inne drobnostki :)

    Zapraszam do zabawy - gra w załączniku, a poniżej jeszcze filmik.

    PS. Za wiele już mi się tutaj nie chce poprawiać, bo tworzenie tej gry było dla mnie poligonem do nauki ASM i dużo rzeczy jest tam zrobionych bardzo nieładnie... Dlatego też na razie myślę o czymś następnym :)

    • 43: CommentAuthornosty
    • CommentTime24 Jun 2012
     
    Zagralem dwa razy i szczerze mowiac bylo to frustrujące doswiadczenie. Jak pisalem wczesniej - dla mnie momenty w ktorych nic nie robię są za wolne (spadajaca czaszka po strąceniu albo łza). To rozbija ciaglosc rozgrywki.
    Druga sprawa: zeby gra wogole byla grywalna prawa sciana powinna odbijac gruczol a nie konczyc.
    Czemu są tylko dwa ksztalty gruczolow, choc ich nazw jest wiele?
    Co to jest takie male dwupikselowe cos co sie przemieszcza po brzuchu? :)
    I jak sie ma to chore opisowe "wprowadzenie" do samej gry? :P
    A wogole to gra jest obrzydliwa, ale to chyba komplement, bo taki byl zamysl autora :)
    • 44: CommentAuthorbolo
    • CommentTime24 Jun 2012
     
    Nosty te male poruszajace sie pikselki na ciele grubasa to pluskwa:)
  8.  
    @Nosty
    O prędkości czaszki wiem - pisałeś już kiedyś :) Ale tak jak mówię - ta gra to bardziej eksperyment, więc nie zwracałem za bardzo uwagi na grywalność lub też balansowanie poziomu trudności. Bardziej absorbowało mnie rozpracowywanie trybów adresowania 6502...

    A te dwa piksele już wyjaśnił bolo :) Polecam dokładniejsze przeczytanie chorego, opisowego wprowadzenia :) Swoją drogą, jest ono tam w celu budowy mrocznego klimatu.
    • 46:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime24 Jun 2012 zmieniony
     
    plusem tej gry jest to, że jest totalnie chora:) zagrałem - mimo początkowej irytacji gra ma swój (m/u)rok, he he. Brawo za postępy - oby z rozpracowywania 6502 urodził się kiedyś większy projekt :)
    • 47: CommentAuthorBluki
    • CommentTime24 Jun 2012
     
    E tam, narzekacie. Co prawda nie miałem czasu aby dłużej pograć, ale na pierwszy rzut oka gra jest fajna. Podoba mi się. I ten wstęp... Świetny! Po prostu gatunek tej gry to "gra wymiotna". I tyle.
  9.  
    Hmm... A gdyby ktoś jednak kiedyś chciał zagrać i przypadkiem stwierdził, że "sienieda", oto pełna solucja:


    PS. Tak mi się nudziło to se nagrałem :)
    • 49: CommentAuthorAdam
    • CommentTime1 Oct 2012
     
    No, w końcu wiem, jaki jest ekran końcowy. Kępka włosów pod pachą przypominająca logo Atari - niesamowity pomysł ;)

    Pytanie tylko (do Xeena?), czemu "Gruczołu grubasa" nie ma w wątku "Nowe gry w 2012 roku"?
    • 50:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime2 Oct 2012
     
    jest już, jest
    jeszcze podlinkuję międzyczasie :)