atarionline.pl Panga-Ponga party version... - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 12:06
       
      Ponieważ czas minął, a nikt nie załączył - oto jest. Mam nadzieję, że Grzybson dołączyźródłą, zgodnie z regulaminem...
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime21 Jun 2009 13:06 zmieniony
       
      Dzięki Sikor!
      Trochę pograłem i... szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Program się zawiesza, wyświetlają się "śmieci" na ekranie, kulki zatrzymują się w powietrzu, o braku "game over" już nie wspomnę... Ja bym raczej tego nie nazwał niedokończoną grą, to tylko pomysł na grę. Jedynie muzyka trzyma poziom! Wielka szkoda. Naprawdę :-(
      • 3:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 13:06
       
      Niestety, to było do przewidzenia, że się Tomek nie wyrobi... A że ja jestem formalistą - puściłem tą wersję, co była. A źródełek nie mam - ale mam nadzieję, że Grzybson je honorowo umieści. Czas minął...
      • 4:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime21 Jun 2009 14:06
       
      No coz, szkoda, ze TDC nie zdarzyl. Samolubnie mialem nadzieje, ze uda mu sie skorzystac z mojej grafiki, bo sam bylem ciekaw, jak taki minimalistyczny projekt bedzie wygladal.
      • 5:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime21 Jun 2009 15:06
       
      Tam nie bardzo jest miejsce na wrzucenie czekokolwiek więcej... Po cichu jednak mam nadzieję, że Tomek jeszcze coś dorobi.
      • 6: CommentAuthorgrzybson
      • CommentTime21 Jun 2009 20:06
       
      Sikor, dobrze, że jesteś formalistą, ale mogłeś mnie pozostawić wykonanie regulaminu... Oficjalna paczka wraz z realtimem już za chwilę.
      • 7:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime21 Jun 2009 20:06
       
      Sikor powineneś się zobaczyć z kimś... takim jednym...

      W końcu żyjemy w cywilizacji, są e-maile, telefony a nawet na forum można się zapytać, a takie osoby jak Kaz, Grzybson i ja jesteśmy cały czas dostępni... wystarczy nie bać się wynalazków cywilizacji :D :D
      • 8: CommentAuthorgrzybson
      • CommentTime21 Jun 2009 20:06
       
      ->link<-

      Grzybsoniada 2009 game compo - oficjalne wyniki

      1. Panga Ponga - 175 punkty
      2. Pac - TXT - 163 punkty
      3. SSSSnake It! - 140 punktów
      4. GILP - 131 punktów
      • 9:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 21:06
       
      TDC: sorry, czas minął. Miałeś trzy tygodnie na dokończenie, a nie "ruski rok" czy "na świętego nigdy". Musisz się nauczyć trzymać regulaminu.
      Grzybson: jego czas minął, nie było infa. Pisałem - jak nie będzie, udostępnie. Dlatego jest.
      • 10:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime21 Jun 2009 21:06
       
      Normalnie człowiek regulamin...
      ... szkoda że na świecie są jeszcze inne regulaminy :D :D
      • 11:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 21:06
       
      tdc: tak się składa, że usiłowałeś się wyłamać z regulaminu już na party. A ponieważ wyciągnąłem wersję z party - taka wyszła. Zresztą w paczce od Grzybsona też nie widzę poprawionej wersji. Troszkę honoru, człowieku, abym mógł Cię nadal szanować...
      • 12:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       
      no comment...
      • 13:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       
      Panowie, pax!
      Lepiej omówić te kwestię przy piwku/wódce lub innym ludwiku, szczególnie, że okazja nadarza się już niedługo. :)
      • 14:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       
      Właśnie staram się nie nakręcać sytuacji, bo aż ręce świerzbią...

      W każdym razie właściwa wersja będzie niebawem (ale jeszcze trochę pracy mam).
      • 15:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       

      "TDC":

      Właśnie staram się nie nakręcać sytuacji, bo aż ręce świerzbią...

      Jak napisałem - jak rześ człek honoru, dokończ gierkę. A nie bijesz pianę, boć to Twa wina, kolego, co z czasem jesteś nie tego...
      • 16:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       
      ...
      • 17:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime21 Jun 2009 22:06
       
      Panowie, warto sie sprzeczac w TAKI sposob?

      Sikor, wiesz ze ja tez jestem przeciwko przedluzaniu konkursow na terminy po zlocie, co zreszta nawet pisalem przy okazji notki o Panga Pongo. Bo to moim zdaniem nielogiczne i szkodliwe. Ale skoro juz tak sie stalo (i Grzybsoniada nie jest jakims wyjatkiem), to pozwol organizatorowi zrobic, to co nalezy do organizatora - daj Grzybsonowi oglosic wyniki samodzielnie :). Usmiechnij sie, wyluzuj - to nie jest chyba sprawa zycia i smierci, zeby tak sie wsciekac?
      • 18:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime21 Jun 2009 23:06
       
      @Kaz: Grzybson ogłosił wyniki samodzielnie, ja zapodałem tylko nieukończoną wersję gry z party. Wstrzymałem się z tym 3 tygodnie - zgodnie z regulaminem konkursu. To nie moja wina, że TDC nie dotrzymał terminu, nie sądzisz?
      • 19:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime22 Jun 2009 01:06
       
      TDC nie dotrzymal terminu - nie mam co o tym sadzic, bo to fakt. Ale odwolywanie sie w tej sprawie do honoru i szacunku? Mnie tez przestaniesz szanowac, jak nie dotrzymam terminu jakiejs pracy? Powiem wiecej - notorycznie sie spozniam z roznymi sprawami, szczegolnie atarowskimi, a wiele projektow zostaje niedokonczonych. To moje hobby i robie wtedy, kiedy chce albo kiedy mam czas. Podobnie jak dziesiatki osob, ktore ze mna wspolpracuja. Dlatego mysle, ze Twoja reakcja jest przesadna. Gdyby TDC to byl Twoj pracownik to bym to jeszcze rozumial - placisz, wymagasz (chociaz i to nie powinno byc zwiazane z publicznym gnebieniem). Ale tak miedzy kumplami? Nie rozumiem.

      I co ma z tym wspolnego honor? Po to chyba byl ten termin trzech tygodni i zastrzezenie, ze praca zostanie opublikowana w razie jego niedotrzymania, ze organizator i autor dopuszczali mozliwosc jego przekroczenia. Wiec wlasnie to sie stalo. Program jest opublikowany i po co do tego mieszac honor?

      Nie wiem, jakie byly przyczyny, ze TDC nie zdarzyl. Moze nie mogl, moze nie chcial, moze nie potrafil. Mnie szczegolnie na tym zalezalo, zeby zdarzyl, bo prawie tydzien czasu kosztowalo mnie przygotowanie grafiki, ktora ma sie zmiescic w circa 40 znakach... Mimo to nie widze powodu, zeby Tomka mieszac z blotem.
      • 20:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime22 Jun 2009 03:06 zmieniony
       
      Honor nie ma z tym nic wspólnego, właśnie dlatego aby nie zawieźć moich kumpli to ciężko pracuję nad lepszą wersją niż jest obecnie. Wersję działającą na poziomie (minimum jakie miała osiągnąć w niedzielę) jest od jakiegoś czasu, jednak dopóki nie zrobię kilka rzeczy które współautorów mogą rozzłościć ;) to na razie nie publikuję tej wersji. Do jutra pewnie zrobię to. Jednak skoro stara wersja już jest to jutro będzie lepsiejsza ;)

      Kaz powód jest bardzo prosty, połączenie tych grafik jednak jest bardzo czasochłonne...:( Ale ciężko pracuję jak pisałem.
      • 21:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime22 Jun 2009 05:06
       
      Tomek - nawet nie wnikam w przyczyny, bo uwazam, ze nie ma potrzeby tego rozstrzasac. Moje zdanie jest niezalezne od przyczyn spoznienia czy niespoznienia: zlotowe konkursy powinny miec deadline na zlocie. Uczestnicy dostaja to, na co glosowali, a autor, jesli ma lepsza koncepcje - zawsze przeciez moze wypuscic wersje "afterparty". I wszelkie problemy bylyby z glowy.
      • 22:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime22 Jun 2009 08:06
       
      KAZ: trzeba było być na party i zobaczyć, jak Tomek "regulaminowo" oddawał źródełka. poza tym tekst w stylu "Sikor powineneś się zobaczyć z kimś... takim jednym..." świadczy o jego podejściu. Życie to nie jest bajka, niestety, trzeba się więc trzymać pewnych wytycznych. Tomek się wielce na mnie obraził, że wypuściłem TĄ WERSJĘ, jednak nie zrobił nowszej (przynajmniej nie upublicznił). Więc, po tym tekście, z którym wyskoczył - powinien skończyć obiecaną. Przynajmniej, jeśli jest człowiekiem honorowym - powinien skończyć i upublicznić. W tej chwili nie ma żadnego deadline-u, więc niech sobie robi na spokojnie.
      Po drugie, Kaz, od kiedy jesteś adwokatem Tomka? To chyba sprawa między nami, jak to ze sobą załatwiamy, a moderator nie jest nam do tego potrzebny. To nieładnie wściubiać swój nos między takie sprawy - opinie możesz wyrazić, jak najbardziej, ale do wtrącania się między sprawy bez znania całości nie masz za bardzo danych ani obowiązku. No, chyba, że robisz to dla sportu. Jeśli tak - życzę powodzenia, bo ja zdania nie zmienię.
      Na koniec - jak napisałeś, "przesuwane" deadline-y tylko szkodzą, a nie pomagają. Dlatego na takich konkursach nie głosuję. Zresztą - powoli to przestaje mieć znaczenie, ponieważ ostatnio jest to praktyką ogólną. Chyba czas sobie darować wyjazdy.
      A pro po - podniosłeś temat ogłaszania wyników przez Grzybsona (w kontekście upublicznienia gry Tomka). W takim razie Ty nie powinieneś upubliczniać gierek z konkursu, bo zrobiłeś to w taki sam sposób, jak ja - wszak Grzybson dopiero teraz ogłosił wyniki, nieprawdaż? Napiszasz: ale tamte programy były udostępnione. Tak samo jak gra TDC - z tym, że ta trzy tygodnie później!
      • 23: CommentAuthorgrzybson
      • CommentTime22 Jun 2009 11:06
       
      Oj, zrobiło się małe zamieszanko.

      Co do tych gier co udostępnił Kaz, to zostały udostępnione za zgodą autorów i moją - dogadaliśmy się via mail.

      Tobie grę Tdc'a dałem skopiować, że tak powiem, "nieoficjalnie". Sam bym ją wczoraj udostępnił ze źródłami, tylko wieczorem, wcześniej nie mogłem, nie było mnie w domu. Trochę mnie zaskoczyłeś, robiąc to wcześniej za mnie. Nie zamierzam łamać regulaminu, który sam ustanowiłem.

      Co to tego trzy tygodniowego okresu. Uznałem, że najlepiej będzie uregulować to zjawisko odpowiednim wpisem w regulaminie, postawić wyraźną kreskę. Wszak po ostatnich Głuchołazach nie wiadomo było ile nam trzeba będzie czekać na finalną wersję "pure". Mając to zapisane w regulaminie, sytuacja jest jasna.

      Stało jak się stało i już nie ma co nad tym dyskutować, tylko wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość.

      Koniec tematu, Głuchołazy za miesiąc!
      • 24:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime22 Jun 2009 13:06
       
      Grzybson: do Ciebie nic nie mam, bo robisz swoje. I dobrze. A całą część dyskusji dotyczy relacji na linii TDC-SIKOR i odwrotnie. I niekoniecznie dobrze się stało, że KAaz chce zostać adwokatem. Ale to jest publiczne forum, więc na jego argumenty są moje kontrargumenty. Może mam specyficzny punkt widzenia, ale taki już jest i taki póki co zostanie. No może z jednym ale. Coraz mniej chce mi się cokolwiek robić produkcji scenowych - po każdym party pozostaje pewien niesmak. A TDC pewnie by tak sobie u mnie nie naskrobał, gdyby tak nie kombinował z oddaniem źródełek na party (przypominam - jeden z wymogów compo). Pozdrawiam i życzę udanej zabawy w Głuchołazach!
      • 25:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime22 Jun 2009 13:06
       
      Sikor - prosze Cie, wez gleboki oddech.

      Jezeli sprawa jest Twoja prywatna miedzy Tomkiem a Toba, to czemu czyta ja wlasnie caly atarowski i nie-atarowski swiat? Wypowiadasz sie publicznie i oczekujesz, ze zostanie to uznane za prywatna sprawe? Mogles o honorze i szacunku pisac, skoro cos bylo miedzy Wami, prywatnego maila, wtedy sprawa bylaby jasna.

      A tak nie jest jasna. Z jednej strony jedziesz publicznie po koledze, z drugiej piszesz, ze nic nikomu do tego, dlaczego jedziesz. Wiec dalej nie rozumiem.

      Na reszte wypowiedzi odpowiedzial Grzybson.
      • 26:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime22 Jun 2009 14:06
       
      Kaz, w takim razie przytaczam:
      Sikor: Niestety, to było do przewidzenia, że się Tomek nie wyrobi... A że ja jestem formalistą - puściłem tą wersję, co była.
      TDC: Sikor powineneś się zobaczyć z kimś... takim jednym...
      W końcu żyjemy w cywilizacji, są e-maile, telefony a nawet na forum można się zapytać, a takie osoby jak Kaz, Grzybson i ja jesteśmy cały czas dostępni... wystarczy nie bać się wynalazków cywilizacji :D :D
      Sikor: TDC: sorry, czas minął. Miałeś trzy tygodnie na dokończenie, a nie "ruski rok" czy "na świętego nigdy". Musisz się nauczyć trzymać regulaminu.
      Tdc: Normalnie człowiek regulamin...
      ... szkoda że na świecie są jeszcze inne regulaminy :D :D
      Sikor: tdc: tak się składa, że usiłowałeś się wyłamać z regulaminu już na party. A ponieważ wyciągnąłem wersję z party - taka wyszła. Zresztą w paczce od Grzybsona też nie widzę poprawionej wersji. Troszkę honoru, człowieku, abym mógł Cię nadal szanować...

      ===>Tu uwaga: TDC usilnie starał się nie dać źródeł Grzybsonowi na party, trzeba było KAZ przy tym być. Jako człowiek honoru - nie powinien się oburzać na udostępnioną wersję. Jeśli (i o ile) - udostępni wersję pełną - chwała mu za to, ale po naszej sprzeczce - póki tego nie zrobi nie mogę go uważać za człowieka honorowego, a przez to - nie mogę Go szanować. Poza tym - kilka razy mi wspominał, że mu "podpadłem", choć póki co - zazwyczaj to on nie wypełnia swoich obietnic. A jeszcze ta uwaga, że go ręce świeżbią. Poniżej krytyki.
      Co do wersji afterparty - masz rację i na to liczę, że TDC jednak grę skończy, bo sam program ma potencjał. Ale póki co tylko tyle mogę na temat gry powiedzieć - ma potencjał. Nic ponadto. Zresztą zauważyłem to nie tylko ja i nie tylko na tym forum.
      Za prywatną sprawę uważam tylko to, że powinniśmy to załatwić między sobą, a Ty na siłe pchasz się na adwokata. Mniejsza z tym. Też możesz mieć Swoje zdanie, zgadzam się. Ale ja się nie muszę zgadzać z Twoim zdaniem, więc ta dyskusja może jeszcze trochę potrwać. Faktem jest, że praca ujrzała światło dzienne po deadlinie konkursowym, a o to najwięcej bijecie pianę. Ta wersja nigdy by nie ujrzała świata dziennego, gdyby Tomek dokończył w terminie, czego nie zrobił. A o to ma najwięcej przetensji (przypominam cytat: W końcu żyjemy w cywilizacji, są e-maile, telefony a nawet na forum można się zapytać, a takie osoby jak Kaz, Grzybson i ja jesteśmy cały czas dostępni... wystarczy nie bać się wynalazków cywilizacji :D :D). Przypominam: termin minął, więc program jak najbardziej miał prawo ujrzeć światło dzienne, czy to się TDC-owi i Tobie podoba, czy nie.
      • 27:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime22 Jun 2009 14:06
       
      Sikor, nie czytasz, co sie do Ciebie pisze, i na sile wmawiasz mi rzeczy, ktore nie pisalem. EOT.
      • 28:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime22 Jun 2009 15:06
       
      Kaz: niestey, jak ktoś pisze nie po twojej myśli - masz jedną metodę: piszesz "nie czytasz, co sie do Ciebie pisze" - i to nie tylko tutaj, ale i w innych miejscach (na przykład w artku o grach DOOMopodobnych). Gdy coiś jest nie tak - po prostu się kłócisz, zamiast przyjąć pewne fakty. Nie twierdzę, że ja mam pełną rację w tym wątku, a swego zdania nie zmienię. Trudno - jest to nie po Twojej myśli. Niestety, podobnie jak Ty - na wiele rzeczy ja mam narzucone "klapki na oczy". Tak już jest i pewnie to się nie zmieni.
      • 29:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime22 Jun 2009 19:06
       
      1. Rolą admina forum jest "wpierdalac sie" i "adwokatowac", jezeli zaczyna sie pyskowka na tematy osobiste. Dopoki nie zaczales o honorze i szacunku, nie bylo problemu. Tak samo wkroczylbym do watku, w ktorym ktos atakuje Ciebie osobiscie, zamiast Twoje poglady, co zreszta w przeszlosci mialo miejsce.

      2. Ty nie piszesz "nie po mojej mysli" tylko bzdety. W publicznym watku wywolujesz jakies publiczne niesnaski i twierdzisz, ze to prywatna sprawa. Albo prywatna miedzy Wami i piszcie sobie maile albo publiczna i wtedy nie miej pretensji, ze ktos Cie zapytuje, o co Ci wlasciwie chodzi? Odpowiedz w prosty i logiczny sposob: to jest prywatna sprawa czy publiczna?

      3. W prosty sposob mozna wykazac Ci, ze nie czytales, tego co do Ciebie pisze:

      - nie pisalem, ze to zle, ze gra zostala udostepniona. A za to mnie atakujesz.

      - napisalem, ze fakty sa bezporne. A ty mnie atakujesz "ze sprzeczam sie z faktami". Bzdura, sprzeczam sie z Twoja forma ataku na TDC.

      - nie pisalem nic na obrone Tomka, za co tez mnie atakujesz. Pytalem zas, jak to mozliwe, zeby sprawy zalatwiac w TAKI sposob? I to miedzy kumplami. Nie odpowiedziales.

      - napisales, ze sa "jakies argumenty i kontrargumenty". Ja akurat zadnych nie podawalem, zadalem za to bardzo proste pytania. Na zadne nie odpowiedziales.

      - napisales "A że ja jestem formalistą - puściłem tą wersję, co była." Gdybys byl formalista, to zostawilbys sprawy organizacyjne Grzybsonowi. To raz. Po drugie
      puscilbys w trzy tygodnie po terminie, ktory to termin mijal na koniec niedzieli, a nie na jej poczatku.

      4. Jezeli odnosisz sie do innego tematu - tutaj: dyskusji o grach Doomowatych - to zaloz prosze nowy watek. Krotko Ci tylko odpowiem: jezeli tam Andygroo pisze mi, ze w sprawie gry UFO tez sie myle w artykule, a w artykule nie ma slowa o grze UFO to wniosek jest prosty: osoba ta nie przeczytala artykulu. Wiec prosze Cie, z laski swojej, nie pisz bzdetow, ze to jest moja metoda odpowiedzi.
      • 30:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime22 Jun 2009 21:06
       
      1. O.K. Niech Ci będzie.
      2. Była prywatna, póki TDC nie wyraził opinii typu "musisz się zobaczyć[..]". Od tego momentu staa się publiczna
      3. - napisales "A że ja jestem formalistą - puściłem tą wersję, co była." Gdybys byl formalista, to zostawilbys sprawy organizacyjne Grzybsonowi. To raz. Po drugie
      puscilbys w trzy tygodnie po terminie, ktory to termin mijal na koniec niedzieli, a nie na jej poczatku ==> Party zakończyło się około 12 w dzień. A poza tym - pisałem o tym w newsach.
      4. Jak zwykle wybiórczo traktujesz całość. Akurat nie chodzi mi o andygroo ani o ufo, bardziej o uwagi Yerzmieya i Nostego, no, ale jak ktoś ich nie widzi, to sorry.
      O.K. Jak dla mnie EOT - jak Tomek udostępni pełną wersję, zmienię zdanie na temat jego zachowania (częściowo). Póki co - nie ma innych szans na to.
      • 31:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime22 Jun 2009 23:06
       
      Ale tu się dzieje... :(

      Przekonwertowałem 85% grafik, niemal bajt po bajcie... :-/
      Jutro całość powinna być gotowa.
      • 32:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime23 Jun 2009 00:06
       
      Ustosunkuję się do kwestii które są dla mnie kuriozalne i często nie mają pokrycia w faktach (i tej rzeczywistości):

      "Tomek się wielce na mnie obraził"

      Wcale się nie obrażałem, regulamin to regulamin (chyba że Ciebie powinienem utożsamiać z regulaminem :D :D ale jakoś nie przyszło mi to do głowy). A co do problemów z Toba to one się już ciągną jakiś czas (sam przytaczasz że już To Tobie wielokrotnie mówiłem) więc teraz się na pewno nie obrażałem.

      "To chyba sprawa między nami, jak to ze sobą załatwiamy, a moderator nie jest nam do tego potrzebny."

      No sami sobie nie możemy poradzić, więc na prawdę nie wiem kto tu jeszcze nam jest potrzebny ;):)

      "A jeszcze ta uwaga, że go ręce świeżbią. Poniżej krytyki."

      Nie przesadzaj, cytuję: "Właśnie staram się nie nakręcać sytuacji, bo aż ręce świerzbią..." co oznacza w nawiązaniu do poprzedzającego postu, że staram się nie pisać (do czego służą ręce), aby nie "nakecać sytuacji". Teraz jasne ??

      "Tu uwaga: TDC usilnie starał się nie dać źródeł Grzybsonowi na party"

      Ja nie wiem o czym piszesz...
      "Usilnie" ??
      Czyli co ? Zakładałem czapkę niewidkę czy co ??

      Wszystko to jest śmiechu warte !


      Kaz: dobrze że Ciebie przy tym nie było na party bo miałbyś podobny niesmak jak ja mam...
      • 33:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime23 Jun 2009 09:06
       
      Co do obrażania: sam w Rio stwierdziłeś: Sikor, podpadłeś mi po raz trzeci (przy świadkach!!!).
      Co do świerzbienia rąk: nie odwracaj kota ogonem, bo to sformuowanie w języku polskim jest jednoznaczne.
      Co do źródeł: nie chciałeś ich początkowo dać Grzybsonowi (dobra, sprawa między Wami) - ale to był zapis regulaminu i inni jakoś nie mieli oporów. Widocznie się wstydzisz Swoich prac.
      Jeśli to wszystko jest śmiechu warte - to nie mam o czym z Tobą dyskutować. Szkoda słów.
      • 34:
         
        CommentAuthorWolfen
      • CommentTime23 Jun 2009 14:06 zmieniony
       
      po 20 batow dla obydwu! ktokolwiek ma obiekcje - dodatkowe 20 batow! (za kazdy argument) ;>
      • 35:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime23 Jun 2009 15:06
       
      "Sikor, podpadłeś mi po raz trzeci"

      No właśnie dlatego pisałem, że się teraz nie obrażam bo to się wiąże z wczesniejszymi wydarzeniami. Więc tu już chyba mamy jasność co do sytuacji.

      Co do źródeł już się wypowiedziałem i więcej nie ma co dodawać. Regulamin jest dla mnie jasny co też już pisałem.

      Więc aby się nie powtarzać - to na tyle.
      • 36:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime23 Jun 2009 15:06
       
      Wolfen - dobra mysl :). Baty beda wykonywane kablem od joysticka (SV-125?).
      • 37:
         
        CommentAuthormaly_swd
      • CommentTime23 Jun 2009 16:06
       
      Przez takie glupie dyskusje trace nadzieje, ze ukaze sie jakas gierka na next party.

      Czlowiek siedzi, koduje i stara sie aby to bylo dobrze zrobione. Wiec jesli autor uwaza ze sa bledy to dajcie mu skonczyc jego dzielo.

      Sikor, moim zdaniem troche przeginasz. Regulamin regulaminem, ale czasem warto pomyslec i poczekac 2 dni a czasem 2 miesiace i dostac produkt w 100% dzialajacy.
      • 38:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime23 Jun 2009 17:06
       
      Mały: masz częściową rację w stosunku do mnie. Ja już żadnej gierki na konkurs nie napiszę, bo skoro każdy ma regulaminy gdzieś - to ja też. Nazwijmy sprawę po imieniu - jedziemy na party chlać, a nie pisać/oglądać/bawić się na Atari.
      TDC: nadal twierdzę, że nie rozumiesz regulaminu. Mimo wszystko mam nadzieję, że gierkę dokończysz. Choć w sumie mam to gdzieś.
      • 39:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime23 Jun 2009 17:06
       
      ło rany, chwilę mnie nie było, a tu wybuchła wojna ;-)

      Muszę trochę bronić Sikora, choć nie wiem, czy sobie tego życzy... Jak coś, to jestem obrońcą z urzędu :D

      Oczywiście nie jestem za obrzucaniem się błotem na forum, ale spróbujmy choć trochę wczuć się w Sikora i zrozumieć jego zdenerwowanie.
      Chłop (to o Sikorze - mam nadzieję, że się nie obrazi) w trudzie i znoju kodował sobie swoją grę, aby wystawić ją w konkursie. Dopieszczał ją, aby Ludziki otrzymali gotowy produkt na zlocie. Co tu dużo mówić, podobnie było z moją grą. Oczywiście wszystkiego nie da się sprawdzić i zawsze może się znleźć jeszcze jeden błąd, który - dzięki regulaminowi - mieliśmy czas poprawić. Na Grzybsoniadzie okazuje się, że gra, w którą - jak się okazuje - nie da się grać, wygrywa. O zgrozo, przecież Panga Ponga, to nie jest produkt z drobnymi błedami, to błąd na błędzie! Tych (mówię o sobie i chyba Sikorze również), którzy dopieszczali swoje gry (wiem, że są to proste gierki, ale są nasze i włożyliśmy w nie swoje serce, krew i pot) trochę to zabolało! Należałoby się zastanowić, czy jest to jednak wina Tdc? Chyb nie do końca. W końcu oceniali programy pozostali uczestnicy zlotu (ja i z tego co wiem Sikor również - nie głosowaliśmy, bo uważaliśmy, że tak będzie uczciwiej). Do dziś zastanawiam się, jak można było oddać głos na grę, w którą nie da się grać? No ale stało się i... trudno. Nie mam pretensji do Tdc, że wystawił projekt "ledwo liźnięty" (miał prawo wystawić, co chciał). Liczę jednak na to, że Panga Ponga ujrzy światło dzienne w grywalnej formie, bo chętnie sobie pogram w oczekiwaniu na grę robioną przez Tebego.

      Trochę się rozpisałem, ale chciałem choć trochę uzmysłowić innym "co w Sikorze siedzi". Oczywiście mogę się mylić, bo tylko tak mi się tylko wydaje. Gdyby okazało się, że jednak Sikor myśli zupełnie inaczej, to sorki. W takim przypadku informuję "co we mnie siedzi" ;-)
      • 40: CommentAuthorirwin
      • CommentTime23 Jun 2009 18:06
       
      I ja też mam takie odczucie, może trochę Sikor przesadził w działaniu ale wg mnie racja jest po jego stronie. Tak naprawdę prawdziwy problem to regulamin który dopuszcza niedokończone gry/dema (a pewnie jak tak dalej pójdzie to i pojawią sie takowe do połowy zrobione muzyczki i obrazki) do udziału w konkursie. Po to jest organizowane party aby tam wystawić i udostępnić daną rzecz - a nie po x tygodniach. W końcu inni autorzy mając te x tygodni więcej też mogliby coś dodać/poprawić. Dopóki będzie przyzwolenie na taki typ regulaminu to takie sytuacje jak powyżej będą miały miejsce. Ale to moje zdanie, może się myle.
      • 41:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime24 Jun 2009 00:06 zmieniony
       
      Jeszcze podkreślę, nie należę do osób, które mają regulamin gdzieś, dlatego nic do tej pory o tym nie pisałem. Z terminami (bez względu na to jakimi), jest tak że albo się je dotrzymuje albo nie. I nie widzę w tym nic specjalnie interesującego ;)
      Naprawdę w tym temacie nie mam nic do dodania, wersja z party została upubliczniona i dzięki temu całe miliardy internautów przekonały się jakiego gniota przygotowałem przed samymi kompotami ;):) Ale to też nic złego, przecież na party też każdy mógł się bawić tą grą do woli.

      Tak naprawdę, to do regulaminów się stosuję, choć na pewno nie należę do osób, które odbierają sobie wolność, bo cenią wyżej jakiś paragraf. W końcu wolność często sami sobie odbieramy, a ja tego raczej nie robię.


      Larek: o tak, to się Wam ceni, że gierki dopieściliście przed party ! Szacun!:)

      Oczywiście masz rację, program zaczął się sypać przed samym party, myślałem, że na party zrobię to co zrobiłem teraz, jednak nie udało się do dziś nie wiem co się sypie w tym kodzie. Ci którzy na chwilkę na party usiedli obok mnie widzieli jak bardzo się z tym kodem męczyłem. W pewnym momencie gdy widziałem, że czas mija a ja stoję w miejscu to byłem głęboko sfrustrowany – Kaz i Tatqoo na mnie postawili, a ja czułem się bezsilny.
      Nawiasem mówiąc, przy tym kodzie wyważyłem nie jedne drzwi i nawet będzie o tym oddzielny artykuł.

      Co do wygranej, to jak się mój program posypał to właśnie myślałem, że nie mam żadnych szans na wygraną, w końcu Wasze gry były bardzo piękne (tu jest mój opis). Jednak pomimo niedodania fajnych grafik Kaza, ludzie z jakiegoś powodu na mnie głosowali (za co bardzo dziękuję;).

      Co do zgadywania co u Sikora siedzi w głowie, to niestety znacznie więcej siedzi niż wiesz i ja wiem, problem jest szerszy i ja właściwie oczy otwieram o co w tym wszystkim chodzi ? Ja sobie siedzę nad klawiaturą, mozolnie pracuję nad grafikami, kodem itp. nawet nie wiedziałem co tu się dzieje, gdy podesłano mi link, to po prostu oczy przecierałem – o co tyle hałasu... czytam że się obraziłem z powodu regulaminu itp. co to za bzdury... czy osoba, która się zastanawia nad tym jak 16 bajtów zmieścić w 8 ( :D ) zastanawia się nad jakimś regulaminem ? Zapewniam, że myśli wtedy tylko o tym jak rozwiązać ten programistyczno-egzystencjalny ( :D) problem ;)


      Jednak jak się coś robi, to trzeba myśleć, bo wtedy można sobie narobić kłopotów, a między kolegami to trochę niefajnie...

      Sikor, ja cenię Twoje zamiłowanie do regulaminów i wierzę w te same idee, które Tobie przyświecają, jednak słuchaj ludzi, i zastanów się co robisz w danej chwili bo stosowanie się do regulaminu w nieodpowiedniej chwili może zniszczyć ważniejsze rzeczy... Całe szczęście, że ludzie tutaj nie widzieli tego o czym wie tylko kilka osób... a regulamin w tym miejscu jest tylko argumentem, sprawa się tyczy czego innego... o wiele istotniejszego...

      Więc skoro obaj cenimy to samo, to może warto spojrzeć na to wszystko bez tej agresji ?
      • 42:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime24 Jun 2009 09:06 zmieniony
       
      O.K.
      Sprawa pierwsza: zwracam honor za udostępnienie wersji beta, choć zmiany są kosmetyczne (o tym w odpowiednim wątku)
      Sprawa druga: TDC, jesteś osobą, która ma regulamin gdzieś. No, chyba, że jesteś po prostu osobą, która nie potrafi zrozumieć tych kilku linijek tekstu, ale na takiego osobnika mimo wszystko nie wyglądasz.
      Sprawa trzecia: Larek, częściowo trafiłeś, właściwie całkowicie trafiłeś - co do samej gry. Doszedł do tego jeszcze upór TDC-a przy udostępnianiu kodu (przypominam, wymóg regulaminu) i parę innych drobnostek, których tutaj nie wskażę, bo nic do tematu nie wnoszą.
      Sprawa czwarta: TDC, nie tobie zgadywać, co we mnie siedzi. Na razie nie chcę ciągnąć tematu, póki nie opadną emocje. Zresztą - jak napisałem wcześniej - od pewnego momentu mam to gdzieś, skoro każdy ma regulamin w...
      Sprawa piąta: raczej na 100% już nie zagłosuję na żadnym party (gwoli ścisłości: na Grzybsoniadzie, jak wspomniał Larek, nie głosowałem). Skoro są takie jaja i każdy ma regulamin gdzieś - nie widzę potrzeby głosowania. Po co mam się potem denerwować.
      Sprawa szósta: jak napisałem wcześniej - na 100% nie napiszę już żadnej gierki na party dla Atari XL/XE. Dzięki pewnym czynnikom i osobnikom mam to w głębokim poważaniu. Będzie to z pewnością na korzyść partyzantów - nie będą musieli oglądać wypocin Sikora.
      Na obecną chwilę wystarczy.
      • 43:
         
        CommentAuthormaly_swd
      • CommentTime24 Jun 2009 13:06
       
      Sikor, nie mam nic do Ciebie ale:
      Zachowujesz sie jak dziecko, mamy Cie prosic o to abys cos napisal? pkt.6 Twojej wypowidzi.

      pkt4. Skoro masz to gdzies, to nie licz na to ze ktos bedzie mial Cie w innym miejsci.

      pozdrawiam Cieplo.

      ps. duze uznanie, dla osob ktorym sie jeszcze chce cos pisac na 8bit:)
      • 44:
         
        CommentAuthorsikor
      • CommentTime24 Jun 2009 15:06
       
      Mały: jak chcesz, czuj się ciepło.
      Co do punktu szóstego: jak napisałem, na party już gierki nie napiszę (na compo). I nieważne, czy ktoś mnie będzie o to prosił, czy nie. Nie oznacza to (o zgrozo dla niektórych), że wogle przestanę pisać jakieś moje gierkowo-podobne wypociny.
      • 45:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime24 Jun 2009 21:06
       
      Sikor:

      "Sprawa pierwsza: zwracam honor za udostępnienie wersji beta"

      ok

      "TDC, jesteś osobą, która ma regulamin gdzieś."

      No skoro tak uważasz... jednak nie zmienisz rzeczywistości swoimi osądami, przekonaniami czy życzeniami. Jeśli niebo jest niebieskie to nie zmienisz tego w ten (i inny) sposób.

      "TDC, nie tobie zgadywać, co we mnie siedzi."

      Ale ja nie próbowałem, właśnie pisałem, że obaj z Larkiem tego nie wiemy.

      "jak napisałem wcześniej - na 100% nie napiszę już żadnej gierki na party dla Atari XL/XE. Dzięki pewnym czynnikom i osobnikom"

      Mam nadzieję że nie przeze mnie, bo ja się nie poczuwam i nie bardzo wiem o co Tobie chodzi...
      • 46: CommentAuthortatqoo
      • CommentTime25 Jun 2009 18:06
       
      Dawno się tak nie ubawiłem.

      Ja myślę, że Sikor ma strasznego doła, bo odradził komuś ubezpieczenie w wiecie jakiej instytucji ;)

      pozdro