atarionline.pl RastaConverter a GFX compo - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorilmenit
      • CommentTime24 Jul 2012 15:07
       
      Grafików może odrzucać to, jak bardzo uciążliwe jest tworzenie w G2F i jak wiele niepotrzebnej pracy wymaga (ale G2F o ile wiem nie miał być programem graficznym).

      Przykładowo malowanie duszkami powinno być banalne - rysujemy pierwszy piksel duszka i program powinien podpowiadać zakres (zależny od szerokości duszka), w którym możemy dalej tym duszkiem rysować.
      Podobnie wykorzystanie kolorów. Zamiast ustawiać je ręcznie w DLI lub rastrze program sam mógłby to robić podczas malowania. Musiałby podpowiadać gdzie dany kolor można postawić lub gdzie zmienić pisele, aby w tym miejscu postawić wybrany kolor.

      Jest to do zrobienia, ale wymagałoby znacznego przerobienia G2F lub kompletnie nowego narzędzia.
      I nie, nie będę tego pisał ;-)
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime24 Jul 2012 15:07 zmieniony
       

      ajcek:

      Aby zrobić ładną pracę w G2F potrzebny jest pomysł na rozlokowanie kolorów w odpowiednich miejscach (tu podkolorowanie duszkami, tu zmiana koloru w rastrze). Praca musi być od początku przemyślana by dała się zrealizować w G2F. W przypadku RC pracę wykonuje w dowolnym narzędziu na PC w pełnym RGB następnie wrzucam do RC i godzę się na zmiany jakie wprowadza proces konwersji.


      Rozumiem. Oceniamy grafika po jego umiejętności w operowaniu G2F i znajomości właściwości duszków na Atari.
      Grafik, który nie potrafi obsługiwać i wykorzystać możliwości G2F jest nie do zaakceptowania.
      Można i tak.
      • 3: CommentAuthorajcek
      • CommentTime24 Jul 2012 15:07
       
      Możemy też oceniać po znajomości obsługi photoshop-a.
      Nie mam zamiaru się tutaj kłócić jak powinno być. Wyraziłem tylko swoje zdanie. Tak jak napisałem wcześniej, uważam że to sami graficy powinni podjąć tą decyzje.
      • 4: CommentAuthor0xF
      • CommentTime24 Jul 2012 16:07
       

      maly_swd:

      Moim zdaniem, praca powinna sie odpalic na zwyklej seryjnej Atarce. Jesli dziala to nie ma znaczenia co i czym kto to robil, liczy sie efekt.

      Od sumienia autora pracy zalezy, czy to "zajumi" od kogos czy narysuje sam, czy nawet przerysuje.

      Dobrze mówisz, trzeba dać Ci wódki. :)

      Larek też ma słuszną uwagę, że do obsługi G2F nie wystarczy być dobrym grafikiem - trzeba znać technikalia. Podobnie jest z konwersjami - jeden osobnik przerzuci JPG do GR. 15 z marnym skutkiem, a drugi godzinami będzie dobierał parametry do RastaConvertera. Nie stosujmy niesłusznych uproszczeń, że G2F to pikslowanie, esencja demosceny 8-bit, a RastaConverter to konwersja, którą każdy lamer potrafi zrobić. IMHO to są podobnej klasy narzędzia. Dopuściłbym pracę podaną tu przez Nosty-ego. Każdy widzi, że nie ma szans w starciu z Piesiem i Oozem.

      Co do narzędzi działających na Atari - da się odpalić Linuxa na procesorze 8-bitowym, więc pewnie dałoby się zaemulować RastaConvertera na XE. Albo na klastrze XE. ;) Tylko czy na tym ma polegać gfx compo?
      • 5: CommentAuthorslaves
      • CommentTime24 Jul 2012 17:07 zmieniony
       
      Czytam, czytam i chyba upał niektórym uderzył na mózg :) To może zróbcie:

      - XL-Art gfx compo
      - G2F gfx compo
      - Cin gfx compo
      itd?

      Jaja sobie robicie? Nieważne pod czym ktoś rysował daną pracę - ważny jest efekt końcowy (popieram w 100% maly_swd). Koniec kropka. Do każdej pracy grafik powinien dorzucić fazy jej powstawania, praca ma się odpalać na gołym Atari i jazda.
      • 6:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime24 Jul 2012 17:07 zmieniony
       
      @Kaz "Jaką metodą wybierzemy metodę głosowania ?" :)
      • 7:
         
        CommentAuthorinsert
      • CommentTime24 Jul 2012 18:07
       
      Kaz. moja praca z SV jest wlasnie wynikiem bajzlu w ustalaniu dokladniejszych regulaminow :) niemniej nie byla to po prostu konwersja tylko czesc obrazka powstala w shopie malujac ja, reszta pixelek po pixelku w grafix'ie :) ale widze ze wieszkosz osob tutaj nie bardzo stara sie zrozumiec czym jest pixlowanie obrazka od innych metod kreacji, ja osobiscie nie widze sensu startowania w compo z obrazkami posklejanymi z fotek w shopie i przejechanymi RC, tylko po to zeby ocenic czy publicznosc bardziej jara to czy tamto, to dla mnie zaprzeczenie jakby statusu grafika demoscenowego dzialajacego na platformie malucha :)
      • 8: CommentAuthornosty
      • CommentTime24 Jul 2012 18:07
       
      Ilmenit ma racje - tebe w G2F skupil sie na rozbudowanych funkcjach, a nie na user friendly. Program jest bardzo niefriendly :P

      Ale nie ma duzego wyboru, wiec trzeba go polubic takim jaki jest.
      • 9:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime24 Jul 2012 19:07
       

      larek:

      chłopczyka z Zaczarowanego ołówka (wie ktoś, jak ma na imię?)

      Piotrek.
      • 10:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime24 Jul 2012 19:07
       
      Głosować nad prawami grafików będą wszyscy, a graficy nie będą chcieli rysować. Demokracja.

      Pomysł Dracona na kategorie i każdy będzie zadowolony. Albo ci, co nie chcą żadnych zasad niech przekonają grafików, że i tak nie mają z nimi szans wystawiając badziewie. Pomogę :)
      • 11: CommentAuthortebe
      • CommentTime24 Jul 2012 19:07
       
      nie wyobrażam sobie narzędzia "user friendly" przy tylu ograniczeniach sprzętowych, to co opisał Ilmenit sprawdzi się na początku pracy z obrazkiem, potem to już może być tylko "pole minowe"

      dla osób chcących "user friendly" i nie przejmujących się ograniczeniami sprzętowymi XE/XL konwersja z udziałem RC jest najlepszym rozwiązaniem

      nowy G2F czyta już RC, pozwala edytować program rastra, zapisać wynik do XEX-a, znajomość asm 6502 mile widziana, czyli RC też ma edytor

      ciekawe jak miałby wyglądać kod 6502 "user friendly", lda# w postaci koszyczka z jabłuszkiem, a STA w postaci animacji - z koszyczka wylatuje jabłuszko i wpada do buzi głodnego chłopca, to jakaś paranoja
      • 12:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime24 Jul 2012 19:07
       
      Jeśli założyć, że pomysł Dracona jest akceptowany, wymyśliłem kilka przykładów i je zakwalifikowałem wg. proponowanych przez niego kategorii.

      Dla własnej potrzeby zakładam: zrzynanie = LAME.

      1. PS: zdjęcie + filtry i inne bajery > RC
      - freestyle gfx compo

      2. PS: zdjęcie + (filtry i inne bajery) + pikslowanie > RC
      - freestyle gfx compo

      3. PS: pikslowanie > RC
      - coverted gfx compo

      Teraz pytanie do grafików, jeśli zechcą odpowiedzieć:

      Jak Wam się to podoba?
      • 13: CommentAuthorpowrooz
      • CommentTime24 Jul 2012 20:07 zmieniony
       
      być może ta dyskusja nawet będzie miała finał
      ale boje się ,że może gdzieś(?) utknąć w martwym punkcie.

      więc, z mojej strony deklaruje że obrazek na SV zrobię na 99%,
      i na pewno w g2fie (pixel by pixel :) - zacznę niedługo to może zdążę :) ),
      a reszta niech robi co uważa ...ale tak aby było "ładne/dobre" kompo :)

      i z mojej strony - dobrze by było aby prace (graficzne i muzyczne) były podpisane
      ( tu Rasta może nie podołać ;) )
      • 14:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime24 Jul 2012 20:07 zmieniony
       

      Tenchi:

      larek:
      chłopczyka z Zaczarowanego ołówka (wie ktoś, jak ma na imię?)

      Piotrek.


      O, widzisz! Dzięki! Choć jedna sensowna odpowiedź ;)
      • 15: CommentAuthornosty
      • CommentTime24 Jul 2012 22:07
       
      "nie wyobrażam sobie narzędzia "user friendly" przy tylu ograniczeniach sprzętowych"

      @tebe - ale mi chodzi o user friendly na poziomie funkcji a nie w odniesieniu do mozliwosci Atari. Np.:
      - brak "ostatnio otwierane" w menu File.
      - jak maluję duszki w zoomie to chcialbym zeby klikniecie stawialo pixel, a kolejne go usuwalo. Albo lewy przycisk myszy rysuje, prawy kasuje. To intuicyjne. Przelaczanie tej funkcji klawiszami A/D juz jakby mniej.
      - jak jestem w trybie edycji bitmapy i klikne edycje kolorow to okienko edycji bitmapy (to z ksztaltami itp) znika.
      - nie ma funkcji rysowania ksztaltow na bitmapie w zoomie

      To tak z marszu co mi przyszlo do glowy. A pewnie moznaby dopisac kilkadziesiat takich bardziej lub mniej denerwujacych drobiazgow.
      • 16:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime25 Jul 2012 00:07 zmieniony
       
      Nosty ma racje, ale jakby Graph2Font przypominal interfejsem TiIMANTHESa, to byloby pewnie jeszcze lepiej:
      • 17: CommentAuthortebe
      • CommentTime25 Jul 2012 11:07
       
      Nosty, a czemu wcześniej nie wysłałeś żadnego maila z takimi sugestiami? teraz się o nich dowiaduję

      Ilmenit, dowolne rysowanie kolorami z palety 128 kolorów, a potem z automatu budowanie przerwania DLI dla zmian w linii też można tylko powstaje pytanie, co ma zrobić program, jaką decyzję podjąć kiedy użytkownik w linii użył więcej niż 5 kolorów
      • 18: CommentAuthorilmenit
      • CommentTime25 Jul 2012 12:07 zmieniony
       
      Miałem na myśli co innego - zamiast definiować z góry kolory dla poszczególnych linii użytkownik mógłby stawiać dowolne kolory, dopóki w danej linii są niewykorzystane rejestry kolorów, które wtedy przyjmowałyby odpowiednia wartość.

      W przypadku najechania myszką na linię, gdzie danego koloru nie można postawić zmieniłbym kursor na troszkę inny, informujący jaki kolor (najbliższy) zostanie postawiony, albo umożliłbym wybór (najwygodniej skrótem klawiszowym) rejestru koloru, który ma zostać w tej linii zastąpiony wybranym kolorem.

      Ale to moje pomysły, czyli osoby rysującej w G2F tylko dla własnych potrzeb. Czy takie zachowanie programu pasowałoby grafikom - potrzebna ich wypowiedź :)
      • 19: CommentAuthornosty
      • CommentTime26 Jul 2012 07:07
       
      @tebe - a jakos mialem wrazenie, ze nie jestes zainteresowany poprawkami GUI tylko raczej funkcji programu, bo sporo takich drobnych niedorobek gui jest dosc oczywistych. Wiec nie chcialem Ci zajmowac czasu marudzeniem o bardzo przydatne ale jednak drobiazgi.
      Ale skoro dyskusja juz zahaczyla G2F to sie dorzucilem ;)
      • 20:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime26 Jul 2012 13:07
       
      Za 3 lata minie dekada istnienia Graph2Font, jesli sie nie myle. :) Moze wowczas bedzie czas na (r)ewolucyjne zmiany w nim - z tej okazji? ;)
      • 21:
         
        CommentAuthorinsert
      • CommentTime26 Jul 2012 13:07
       
      moze go przepisac na cos dzialajacego pod OSX'em i Linuxem bez zbednych fikolkow? ;)
      • 22: CommentAuthorilmenit
      • CommentTime26 Jul 2012 14:07
       
      Pewnie prościej niż przepisać jest uruchomić go pod Wine lub na wirtualce :)
      • 23:
         
        CommentAuthorinsert
      • CommentTime26 Jul 2012 16:07
       
      pod wine sie krzaczy na wirtualce nie kazdy moze sobie pozwolic ze wzgledu na predkosc dzialania tego czegos :(
      • 24:
         
        CommentAuthorjhusak
      • CommentTime26 Jul 2012 22:07 zmieniony
       
      Eee, Insert, ostatnio za moimi wskazówkami Tebe poprawił graph2font i teraz działa pod wine na os x.