Nie kontaktowalem sie w tej sprawie, bo z notki wynikalo ze osoby ktore wczesniej zrezygnowaly jesli zmienily zdanie w tej sprawie powinny byly sie skontaktowac (czyli te ktore nie zmienily, nie musialy sie tego podejmowac).
Ej, skoro carty można odebrać w Głuchołazach, to ja jestem też za tym, bo mam zamiar przyjechać. Skoro nie ma różnicy to po co przepłacać ;-) na poczcie. Proszę mnie wpisać na listę "ODBIÓR OSOBISTY W GŁUCHOŁAZACH", jak Sikora.
Doszło! Doszło! DOSZŁO!!! No pod wrażeniem ogromnym jestem. Pełen profesjonalizm. Dziękuje Wszystkim zamieszanym w projekt. PS. Tylko na poczcie mi zamienili Chipsy na pianki do wypychania puedłek. ;-D
Milo slyszec :) Ja nie jestem w pelni zachwycony tym wydaniem. Najbardziej wkurza mnie ze nie przewidzialem odpryskow farby na zagieciach obwoluty i nie dalem rady zaprojektowac kopert na dyskietke. No ale jest jak jest. Przeszlo do historii ;) Nastepnym razem bedzie lepiej.
Przestań. Jest dobrze. Ja cię wprawdzie rozumiem. Nikt tak jaj kucharz nie wie w którym miejscu spaprał potrawę, ale bez przesady, Mi to bardzo odpowiada. Skoro nie wiedziałem, że koperta na dyskietkę miała cos tam mieć, to widocznie miało być tak jak jest. Doskonałość w swej fizyczności.