Jestem zdziwiony ze podali cene w ZŁ. Bo w latach 90-91 byla koszmarna inflacja. Az ciezko odniesc te ceny do sredniej miesiecznej pensji, bo ta zmieniala sie tak szybko (wg money.pl): 1989 - 206 758 1990 - 1 029 637 1991 - 1 770 000
Ale biorac pod uwage ówczesny cykl wydawniczy, pewnie drukowali ten katalog gdzies w 1989 roku, czyli komputer kosztowal kilka miesiecznych pensji, tak jak zapamietalem.
To wynika, że dolar kostował równo 10.000PLN. Na tej podstawie można dokładniej sprawdzić okres, z którego to pochodzi. No chyba, że Pewex sam ustalał taki przelicznik na cały rok.
Nosty - mozliwe, ze podawanie ceny w zlotowkach wymusila nowa ustawa, ktora legalizowala obrot dolarami, ale jednoczesnie nakazala poslugiwac sie w obrocie gospodarczym kwotami wyrazonymi w zlotych. Rzecz do sprawdzenia w wolnej chwili.
PS. Tak, rzucilem okiem i to by sie nawet zgadzalo w czasie: 15 marca 1989 roku pojawilo sie prawo legalizujace obrot dewizowy:
taka mała ciekawostka programistyczna, interpreter Basica dla konsoli-komputera Astrocade. Punkt na ekranie definiowany był przez 2 bity, wykorzystane zostało to w sprytny sposób do ukrycia kodu w pamięci ekranu:
The Astrocade also included a BASIC programming language cartridge, based on Lee Chen Wang's Palo Alto Tiny BASIC. Supporting BASIC on the system was very difficult, because the display alone used up almost all the available RAM. The solution to this problem was very complex, yet very clever.
BASIC programs were stored in the video RAM by interleaving every bit of the program along with the display itself; BASIC used all the even-numbered bits, and the display got the odd-numbered bits. The interpreter would read out two bytes, drop all the odd-numbered bits, and assemble the results into a single byte of code. This was rendered invisible by setting two of the colors to be the same as the other two, such that colors 01 and 11 would be the same (white), so the presence, or lack, of a bit for BASIC had no effect on the screen. Additional memory was scavenged by using fewer lines vertically, only 88 instead of the full 102. The end result of all this was to manage to squeeze out 1760 bytes of RAM for BASIC programs. The downside was that most of the graphics system's power was unavailable.
Jesteś graczem? To masz reakcje jak pilot myśliwca, ale ciało swojego dziadka 2010-09-03 Dr Dominic Micklewright z Uniwersytetu Essex sprawdził zdrowie zawodowych graczy. Okazało się, że są oni szybcy jak błyskawice. Ale w sumie powinni już być na emeryturze.
Badanie miało na celu porównanie cybernetycznych atletów z ich tradycyjnymi odpowiednikami oraz udzielenie odpowiedzi na pytanie “czy gry wideo to sport?“. Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie The eSportsman, programu angielskiej stacji radiowej Radio Four.
Testy wykazały, że zawodowi gracze mają cechy psychologiczne i błyskotliwość porównywalną do tradycyjnych sportowców. Co więcej reakcje na bodźce wizualne mają prawie tak szybkie jak piloci myśliwców. Niestety ze stanem fizycznym jest już znacznie gorzej. Jeden z badanych graczy był szczupły i na pozór wysportowany, ale po badaniach okazało się, że wydolność jego płuc i sprawność fizyczna jest na poziomie 60-letniego palacza.
Ktoś w tym wieku powinien być bardziej wysportowany, ale być może jest to ryzyko zawodowe profesjonalnych graczy, którzy potrafią spędzać około 10 godzin dziennie przed ekranem – powiedział Dr Micklewright. - Zawsze ciężko jest stwierdzić jak takie sprawy się rozwiną, ale mogą one mieć wpływ na zwiększenie ryzyka chorobami serca.
Pozytywne były jednak inne cechy graczy. Podobno zawodowcy mają tak samo niskie skłonności do depresji i zmęczenia jak zwykli sportowcy. Co do określenia gier “sportem” doktor nie udzielił jasnej odpowiedzi.
Granie dzieli niektóre cechy ze sportem. Obydwie formy rozrywki są oparte na współzawodnictwie, wymagają posiadania pewnych zdolności i są obłożone zasadami. Główną różnicą jest brak wysiłku fizycznego.
Doktor przypomniał jednak, że istnieją takie dyscypliny jak snooker czy rzutki, które można scharakteryzować podobnie jak gry wideo, a przecież nikt nie odbiera im miana sportów. Innymi słowy – gry mogą być sportem, jeśli przyjmiemy definicję, w której sport wcale nie musi wiązać się z wysiłkiem fizycznym.(...)
Bracia Atarowcy! Patrzcie no tylko jaki procesor był jednostką centralną dla Terminatora (przynajmniej w pierwszej części). Po prawej stronie ekranu aż się roi od LDA, STA…
F:\terminator.jpg
To jest zrzut ekranu zrobiony w 1:16 czasu trwania trailera. Więcej oczywiście na YT i w samym filmie.
Z tego co pamietam (a propos tego Terminatora) gdzies czytalem a jakiejs gazecie (przypomni mi ktos w jakiej? bo nie pamietam niestety ;/ ale ktos to juz wczesniej analizowal i wychodzilo na to ze sa to jakies operacje na jakims ramdysku oraz ze jest to typowy program na male atari z powodu odwolan do TOC a nie FAT. (tak mniej wiecej bylo w tresci chociaz nie wykluczone ze cos wiecej moglo byc) ktos pamieta gdzie to bylo? :)
Thx Kaz, przy okazji nurtowalo mnie jeszcze to Table Of Contents czy aby spotykane w Apple II no ale ponizszy artykul rozwial juz wszelkie watpliwosci ;)
Grając na super komputerach w gry o złożonej fabule i zaawansowanych efektach graficznych być może ciężko uwierzyć, że kiedyś, dawno, dawno temu gry wyglądały zupełnie inaczej. Dzięki ThinkGeek pamięć o klasykach komputerowej rozrywki może przetrwać jeszcze dłużej - na Twojej ścianie.
ThinkGeek oferuje trzy zestawy winylowych ornamentów, z trzech klasycznych gier na Atari - Asteroids, Centipede oraz Pong.
Dwa pierwsze składają się odpowiednio z 65 oraz 97 elementów. Można je bez problemu odklejać i za każdym razem tworzyć nowe scenki. Niestety, zestaw z gry Pong pozwala tylko na jednokrotne złożenie planszy. Po zerwaniu, jej ponowna aplikacja nie będzie już możliwa.
>No! To dosc rzadki i slynny woz chyba :) W Polsce nigdy nie widzialem.
DeLorean to dla mnie kultowy Powrót do przyszłości :) W Polsce był (jest? - nie wiem ale kiedyś pokazywali w TV). Na własne oczy osobiście nie widziałem - a szkoda.
przerobiłem dziś w edytorze i zapisałem jako xex grę z Atari A.R.O.P., na górze oryginał, na dole zmieniony - tak by był bliżej oryginału a nie jakieś małe pokraki Pacman ma 4 fazy animacji (w zależności od kierunku poruszania), duchy jedną (każdy duch to ten sam obiekt graficzny tylko programowo nadawane mu są różne kolory)
Ten Pacman ma usunięte elementy za którymi nie przepadam - "domek duchów" i boczne "tunele" dzięki czemu grało mi się lepiej, tylko jakoś dziwnie przez te customowe postacie, więc w Tile Layer Pro narysowałem je kropka po kropce o standardowym wyglądzie.
jeszcze Abracadabra, na dole przerobiona, kluczyk jest teraz taki by wyglądał na stary a nie samochodowy i starałem się zmienić wyraz twarzy bohatera na delikatnie inteligentniejszy jednak ten uśmiech ma swój urok i zostawiłem go w drugiej fazie animacji, gra jest ładnie zrobiona i nie widzę co by można jeszcze poprawić