atarionline.pl Ciekawostki - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthors2325
      • CommentTime31 Jul 2015 20:07
       
      To z Cybernoid 2:

      • 2: CommentAuthorjesionen
      • CommentTime31 Jul 2015 20:07
       
      @s2325: czułem że gdzieś już to słyszałem :)
      • 3: CommentAuthors2325
      • CommentTime31 Jul 2015 22:07
       

      • 4: CommentAuthors2325
      • CommentTime1 Aug 2015 10:08
       
      • 5: CommentAuthors2325
      • CommentTime1 Aug 2015 18:08
       
      • 6: CommentAuthors2325
      • CommentTime1 Aug 2015 21:08
       

      • 7: CommentAuthors2325
      • CommentTime2 Aug 2015 10:08
       


      • 8: CommentAuthors2325
      • CommentTime2 Aug 2015 21:08
       
      Dorobiona okładka do spolszczonych Transformersów:

      • 9: CommentAuthors2325
      • CommentTime3 Aug 2015 10:08
       

      • 10: CommentAuthors2325
      • CommentTime3 Aug 2015 16:08 zmieniony
       


      Rok 1982 – na rynku pojawia się komputer Commodore 64. Był to pierwszy sprzęt osiągalny dla większości zwykłych ludzi. To on sprawił, że piractwo, wcześniej niezorganizowane, stworzyło tak zwaną scenę. Umożliwił to w 1987 roku system BBS.
      Wcześniej oczywiście piractwo również istniało, na takich sprzętach jak Spectrum czy Timex. W Polsce słynne były radiowe audycje – emitowane tą drogą „szumy i piski” nagrywało się na kasetę, a potem „wgrywało” do komputera najnowszą grę czy użytek. Oczywiście najczęściej nie wszystko szło po myśli użytkownika, bo niemalże każdy skok napięcia skutkował źle zarejestrowanym piskiem tudzież szumem i cały materiał można było skasować.
      Niemniej ta dość mało skuteczna metoda rozpowszechniania oprogramowania miała ogromny wpływ na rozwój komputeryzacji w Polsce, choć dziś należałoby się zastanowić nad prawną stroną całego przedsięwzięcia (warto wciąż mieć w pamięci, że nie było jeszcze stosowanej ustawy dotyczącej oprogramowania). Ciekawe, czy wówczas ktokolwiek zastanawiał się, jak takie działania mogą wpłynąć na postrzeganie software’u i jego dystrybucji – wszak wszystko było za darmo… Inna sprawa, że w naszym pięknym kraju nad Wisłą było to jedno z niewielu źródeł oprogramowania.
      W zasadzie wszystkie tak rozpowszechniane programy były wcześniej modyfikowane. Choćby na komputerze C64 wystarczała zmiana jednej czy najwyżej kilku linijek kodu. Producenci oprogramowania dość szybko zareagowali i rozpoczęli prace nad zabezpieczeniami. Te były coraz bardziej wyrafinowane i zmuszały piratów do zorganizowania się w grupy, którym łatwiej przychodziło crackowanie programów. Do rozwoju tychże zespołów przyczyniła się popularność BBS.
      BBS to skrót od Bulletin Board System – była to usługa, który umożliwiała właścicielowi komputera udostępnienia miejsca na swojej maszynie, gdzie umieszczano pliki. Zainstalowane oprogramowanie pozwalało połączyć się z komputerem poprzez modem. Znając numer telefonu danego sprzętu, można go było „wydzwonić”, a potem korzystać z dostępnych na nim zasobów. Użytkownicy nie tylko udostępniali dane, ale również używali „lokalnej” poczty elektronicznej czy grup dyskusyjnych. Zaawansowane BBSy pozwalały nawet zdalnie uruchomić jakiś program, z którego mógł korzystać jeden lub więcej użytkowników.
      Wymiana danych poprzez BBS opierała się na automatycznym, cyklicznym nawiązywaniu połączeń pomiędzy komputerami, jako że stałe podłączenie do sieci wówczas nie istniało. Niemniej komunikacja – czyli wymiana danych – była dzięki nim możliwa w skali całego świata, każdego państwa.
      BBSy powstały jeszcze pod koniec lat 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Większość pierwszych tego rodzaju „węzłów” z danymi (bo nie były to jeszcze serwery) tworzyli entuzjaści komputerów oraz krótkofalarstwa własnym sumptem. Pierwsze BBSy w Polsce zaczęły powstawać w latach 80., kiedy TP S.A. udostępniła numer dostępowy do Internetu. Najpopularniejsze BBSy w naszym kraju z tamtych lat to choćby Bajtek BBS, Top Secret BBS czy CHIP BBS.
      W 1982 roku powstało FidoNet – amatorska sieć komputerowa łącząca BBSy z całego świata. Była ona rzecz jasna oparta na tradycyjnej linii telefonicznej i „przedpotopowych” modemach. W tej sieci BBSy działają niezależnie, a służy ona jedynie do wymiany wiadomości pomiędzy nimi. To właśnie tu wymieniano się informacjami niczym na usenetowych grupach dyskusyjnych. W Polsce największy rozkwit FidoNetu miał miejsce w latach 1995-1996 (sieć miała ponad 300 węzłów i kilka tysięcy użytkowników). Dziś działa ona jeszcze choćby w Chinach czy byłym ZSRR.
      BBSy pokazały, jak da się udostępniać dane w zasadzie bez jakiejkolwiek kontroli i z niewielkimi ograniczeniami (nieszczęsna telefoniczna sieć!).
      Na początku historii „boardów” producenci softu nie mieli z tym większych problemów, bo ówczesny sprzęt był drogi, nie mówiąc o prędkości połączenia z BBSem. Wreszcie koszty przesyłu danych były horrendalne. Dlatego też wielu BBSowców stawało się phreakerami – opanowywali techniki manipulacji połączeniami telefonicznymi, aby korzystać z nich na koszty innych abonamentów lub telekomunikacji. Inną grupę stanowili użytkownicy połączeń służbowych czy pracownicy ośrodków edukacyjnych.
      Tak zwane „boardy” zaczęły kończyć swój żywot w latach 90. Jeden z największych – nowojorski Park Central – zawiesił działalność w 1996. Rok później firma Novell zaatakowała z pełną mocą antypirackiej kampanii i doprowadziła do zamknięciu w tydzień pięciu „boardów”. To był wielki cios dla amerykańskiej sceny, która zakończyła działalność. Nieco później w Polsce BBSy też zaczęły wymierać. Wszystko za sprawą internetu i powszechnego piractwa.
      Powolne i kosztowne BBSy pokazały, jak będzie wyglądało piractwo w ówczesnej przyszłości, a naszej przeszłości. Internet rozwijał się z zaskakującą prędkością. Nie każdy mógł sobie pozwolić na szybkie łącze, wciąż wiele osób korzystało z sieci telefonicznej, ale ta była też coraz bardziej wydajna. Z czasem pobranie kilkudziesięciu, potem kilkuset, a wreszcie kilku tysięcy megabajtów przestało być problemem. Chętni nie musieli już udawać się na targi czy bazary i płacić handlarzowi za to, że przegrał coś z jednego nośnika na inny.
      Wraz z rozwojem internetu pojawiały się narzędzia, które ułatwiały wymianę danych (słynny protokół transferu plików typu klient-serwer FTP, File Transfer Protocol, uzyskał wciąż aktualną specyfikację w 1985 roku) oraz kontakt w czasie rzeczywistym (w 1988 roku powstało IRC, Internet Relay Chat, umożliwiające rozmowę na kanałach komunikacyjnych czy prywatną z inną podłączoną aktualnie osobą). W 1995 roku jedna z najsłynniejszych na świecie grup „crackerskich”, FATE, otworzyła własny kanał na IRC, który w krótkim czasie dosłownie zalała masa niedoświadczonych użytkowników. Piractwo stawało się masowe…
      • 11: CommentAuthors2325
      • CommentTime3 Aug 2015 22:08 zmieniony
       


      • 12: CommentAuthors2325
      • CommentTime4 Aug 2015 10:08 zmieniony
       
      dorobiona okładka

      • 13: CommentAuthormarekp
      • CommentTime4 Aug 2015 10:08
       
      @s2325: Skąd ten tekst? Jest Twój?
      "Pierwsze BBSy w Polsce zaczęły powstawać w latach 80., kiedy TP S.A. udostępniła numer dostępowy do Internetu."
      Słynny 0202122 to połowa lat 90tych. Mylę się?
      Zresztą cały tekst jest jest pomieszaniem z poplątaniem i nie wiem co miał wykazać
      "Rok 1982 – na rynku pojawia się komputer Commodore 64. Był to pierwszy sprzęt osiągalny dla większości zwykłych ludzi. To on sprawił, że piractwo, wcześniej niezorganizowane, stworzyło tak zwaną scenę. Umożliwił to w 1987 roku system BBS."
      Zaraz, komputer C64 powstał w 82 roku i zapoczątkował tak zwaną scenę. Ale "umożliwił to" dopiero w 87 roku system BBS. To co w końcu zapoczątkowało ową "scenę" i kiedy?
      "W Polsce słynne były radiowe audycje" Była. Jedna: "Radiokomputer".
      Zresztą sugestia, że sprowadzało się to wyłącznie do "piracenia" jest IMHO błędna. Sam nagrywałem program dla Atari i był to program napisany przez słuchacza specjalnie z myślą o emisji w tym programie. Gdzie tu piractwo?
      Później jest rozwinięcie na temat BBS'ów (zresztą też dyskusyjne).
      "Wraz z rozwojem internetu pojawiały się narzędzia, które ułatwiały wymianę danych (słynny protokół transferu plików typu klient-serwer FTP, File Transfer Protocol, uzyskał wciąż aktualną specyfikację w 1985 roku)"
      Czyli internet się rozwijał, BBSy wymierały, wymiana pirackich plików szła pełną parą aż tu nagle w 85 roku powstaje FTP...
      "W 1995 roku jedna z najsłynniejszych na świecie grup „crackerskich”, FATE, otworzyła własny kanał na IRC, który w krótkim czasie dosłownie zalała masa niedoświadczonych użytkowników. Piractwo stawało się masowe…"
      Nosz k..wa. Co za puenta!
      s2325 czytałeś to w ogóle? Nie wierzę :-)
      • 14: CommentAuthors2325
      • CommentTime4 Aug 2015 11:08
       
      To tekst z gadżetomanii, ja nie mam takiego słowotoku. Czytam dokładnie, ale nie oceniam gdy nie jestem głęboko w temacie.
      • 15: CommentAuthormarekp
      • CommentTime4 Aug 2015 11:08
       
      A, dobra - znalazłem. Lepiej podawaj źródło :-)
      No niestety to typowy tekst "kliknij" bo retro robi się modne. Czyli fotka C64 i wymuszony tekst zrobiony z ctrl-c, ctrl-v bez ładu i składu. Wiem, że takie testy ktoś musi pisać i musi to zrobić "na wczoraj", ale i tak mnie to irytuje.
      • 16: CommentAuthors2325
      • CommentTime4 Aug 2015 17:08
       

      • 17: CommentAuthors2325
      • CommentTime4 Aug 2015 23:08
       

      • 18: CommentAuthors2325
      • CommentTime5 Aug 2015 00:08
       

      • 19: CommentAuthors2325
      • CommentTime5 Aug 2015 11:08
       

      • 20: CommentAuthors2325
      • CommentTime5 Aug 2015 16:08
       
      Retro Meeting

      • 21: CommentAuthors2325
      • CommentTime5 Aug 2015 23:08
       

      • 22: CommentAuthors2325
      • CommentTime6 Aug 2015 13:08
       

      • 23: CommentAuthors2325
      • CommentTime7 Aug 2015 07:08
       

      • 24: CommentAuthors2325
      • CommentTime7 Aug 2015 11:08
       

      • 25: CommentAuthors2325
      • CommentTime7 Aug 2015 13:08
       

      • 26: CommentAuthors2325
      • CommentTime7 Aug 2015 19:08
       

      • 27: CommentAuthors2325
      • CommentTime7 Aug 2015 22:08
       
      • 28: CommentAuthors2325
      • CommentTime8 Aug 2015 11:08 zmieniony
       
      Nowe demo dla STE częściowo stylizowane na State of Art Spaceballs. Muzyka z żopy.
      • 29:
         
        CommentAuthorcavox
      • CommentTime8 Aug 2015 18:08
       


      nie wiem czy juz było, kilka fajnych kawalkow reszta na to samo kopyto co poprzednia płyta.
      Pozdrowienia ze szpitala w Białogardzie, tak sobie "zwiedzam" krajowe szpitale :/
      • 30: CommentAuthors2325
      • CommentTime8 Aug 2015 19:08
       

      • 31: CommentAuthors2325
      • CommentTime9 Aug 2015 13:08
       

      • 32: CommentAuthors2325
      • CommentTime9 Aug 2015 14:08
       
      Z książki "Zasadnicza Szkoła Górnicza KWK „Marcel” w Radlinie" - autor - Alexander Gościniak



      • 33: CommentAuthors2325
      • CommentTime9 Aug 2015 14:08 zmieniony
       
      Z książki "Obyczaje polskie Wiek XX w krótkich hasłach" -
      autor - Małgorzata Szpakowska



      Z książki "W stronę rozwoju. Drogi Azji i Afryki", autora nie podano.



      Z książki "Myśl jak Zuck. Pięć sekretów biznesowych Marka Zuckerberga" - autor - Ekaterina Walter

      • 34: CommentAuthors2325
      • CommentTime10 Aug 2015 08:08
       
      Trochę mniej znanych polskich gier:


      • 35: CommentAuthors2325
      • CommentTime10 Aug 2015 11:08 zmieniony
       
      Z książki "Umarli mają głos. Prawdziwe historie"
      - autor - Marek Krajewski



      Z książki "Wszystko w porządku. Układamy sobie życie"
      - autorzy - Szymon Hołownia, Marcin Prokop



      • 36: CommentAuthors2325
      • CommentTime10 Aug 2015 15:08
       


      • 37: CommentAuthors2325
      • CommentTime11 Aug 2015 00:08
       
      • 38: CommentAuthors2325
      • CommentTime11 Aug 2015 07:08 zmieniony
       
      Tommy Lincoln w programie graficznym produkuje nie istniejące cartridge dla Atari 2600: ->link<-

      • 39: CommentAuthors2325
      • CommentTime11 Aug 2015 11:08
       
      • 40: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime11 Aug 2015 11:08
       
      OMG,Sobieski przewraca się w grobie
      • 41: CommentAuthors2325
      • CommentTime11 Aug 2015 18:08
       

      • 42: CommentAuthors2325
      • CommentTime12 Aug 2015 11:08
       

      • 43: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Aug 2015 08:08
       

      • 44: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Aug 2015 10:08
       
      • 45: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Aug 2015 12:08 zmieniony
       
      Pod Moskwą i w Chinach bardzo ostro je*ło, szykujcie gry na Atari jakie chcielibyście zachować na koniec świata.

      • 46: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Aug 2015 21:08 zmieniony
       
      "Pewnego dnia, u mnie w urzędzie, postanowili raz na zawsze pozbyć się monitorów CRT i pozamieniać na płaskie. Dostałem wytyczne (tak, takich bajeranckich słów używają w państwówkach), które pokoje mam obskoczyć, więc dzwonię i uprzedzam pracowników, że będę podmianki robił, więc niech się przygotują i zrobią mi dostęp... no i południem rozpoczynam kursy. Skrajna część pracowników była zaskoczona, że jak to tak, cienki monitor? Jak takie coś działa, jak to możliwe, uhuhuh, bogactwo, nowa technologia, że Pani prezydent nie żałuje pracownikom (owszem, starsi ludzie, mówili to natomiast całkowicie szczerze i widać, że byli zaskoczeni, że będzie płaski monitor).
      Po podmianie 50 monitorów, reszta tygodnia wyglądała następująco:
      2 x poważna rozmowa z dyrektorem, bo jedna pracownica zgłosiła skargę na mnie, że straciła dokumenty z pulpitu i mam oddać stary monitor, aby sobie zgrała te dane. Druga rozmowa z dyrektorem była, ponieważ poszła ponownie skarga, ale na piśmie - bo po pierwszej skardze próbowałem wyjaśnić sytuacje i odmówiłem podłączenia starego monitora. W rezultacie po urzędzie poszła plota, że jestem jakimś szpiegiem i zapierdoliłem na własny użytek poufne dane.
      3 x zalanie monitora (plus 2x klawiatura i 1x myszka) kawą/herbatą, bo pracownicy zapomnieli się, że nie mają nadal CRT i usiłowali postawić kubek na monitorze LCD. Czy pracownicy przestali stawiać kubki i szklanki na sprzęcie? Niektórzy tak, reszta wykombinowała i nabyła kubki z taką fikuśną zamykaną przykrywką... nic nie wskórałem pokazując, że jak taki się przechyli to też się wylewa - stwierdzili, że wtedy leci tylko ciurkiem, więc zdążą zareagować - aha, ok.
      4 x zniszczony monitor (matryca uwalona), bo kilka starszych Pań, doszło do wniosku, że skorzystają z tej nowej, bajeranckiej funkcji dotykowy ekran... w tym starym, 15-17" Samsungu. Legitnie, tylko pytam z jaką siłą musiały naciskać, że wyjebało te odpryski, heh.
      Od tego momentu, nakazano mi, przy każdej zmianie sprzętowej, przygotowywać dokumentacje z instrukcją obsługi oraz zasadami BHP dla każdego z pracowników. A do tego musiałem współ-prowadzić wykłady dla pracowników z zakresu BHP w których musiałem opowiadać jak to np. nie mogą stawiać kubka z kawą na drukarkach, monitorach itp. Nawet nie wiecie jaka żenada mnie łapała, gdy musiałem młodym 20+ letnim dziewczynom-facetom mówić, że nie mogą palcami walić po monitorze etc. Za każdym razem stwierdzali, że tylko skończony debil by się tak zachował i, że trochę bezsensowne i głupie to co mówie. W rezultacie mimo wszystko w przeciągu pół roku, uszkodzone zostało ~13-14, na 50 wymienionych monitorów, a kilka trzeba było zamienić na stare, ponieważ pracownicy narzekali, że tamte były lepsze."
      • 47: CommentAuthorzijacek
      • CommentTime13 Aug 2015 22:08
       
      Wbrew pozorom panie w urzędach nie są takie roztargnione jak się niektórym wydaje, natomiast znikanie ikon/dokumentów po podmianie monitora to już normalka :), ale to wynika z niewiedzy technicznej. Znam to z własnego doświadczenia. W stawianie kubków z kawą na LCD nie wierzę.
      • 48: CommentAuthors2325
      • CommentTime14 Aug 2015 12:08 zmieniony
       
      Odrzucony projekt radzieckiego budżetowego kampera.



      Jeździła tym milicja.

      • 49:
         
        CommentAuthoranonymus
      • CommentTime14 Aug 2015 12:08
       
      Myślałem że to atarionline a nie joemonster
      • 50: CommentAuthorodyniec1
      • CommentTime14 Aug 2015 18:08
       
      singiel z dzisiaj: