Well, Superquerg has been programmed by a good chess player (John White) who has a BCF of 150 / ELO 1800. This chess program does all you want, e.g.
- open book library (can be switched off) - computer thinks while you play - computer makes a move for you - computer shows its best move - chess problem solving - en passent - rochade - stalemate by insufficient pieces - stalemate by 3 repetitions - stalemate by 50 moves rule - and many other things
The program uses a total of 18.5 kbytes, 13k for the chess program, 5.5k for all the rest. And errm, its an ML program, it only uses Basic to load a menu program, where one can choose to read the full documentation (Chess.DOC in english language), load Superquerg Chess or some kind of killer-chess program, named Negation of Querg. But Superquerg Chess itself works without Basic and also from DOS or Gamedos. But it is completely keyboard driven and does not make use of the joystick...
Zamieszczam moją rozgrywkę z CC 4.0. Na jakich ustawieniach grałem pokazuję na końcu filmu. Czas po godzinie na zawodnika.
Dziwne jest to, że choć grałem czarnymi to po zamatowaniu i replayu w listingu to Colossus widnieje jako czarny gracz?! Ukradł mi wygraną mściwy burek :D
By zwiększyć swoje szansę gram obronę holenderską, pozycyjną grę gdzie trudniej będzie się nadziać mi na jakąś komputerową niespodziankę którą on wyliczy a ja nie zobaczę.
Już po moim drugim ruchu "zaskoczyłem go w debiucie" i musiał swój 3 ruch sam wykombinować i zagrał mało aktywne Sc3 zamiast standardowego, aktywnego c2-c4. Przejściowa ofiara piona nie jest dla programów tej klasy niestety.
Można zaobserwować jak program nie radzi sobie w zamkniętej pozycji bo ma za dużo do policzenia i się powtarza.
Grałem uczciwie, "z głowy", oglądając coś w internecie i jak komputer zgłosił, że wykonał ruch to wracałem do gry, w sumie to i tak zagrałem 2x szybciej od programu.
Rozgrywka z Sargon III. Level 4 czyli 60 posunięć na 60 min. Gram białymi.
Gram fair, nie korzystam z podpowiedzi i nie cofam swoich ruchów, tak jak zawsze.
Sargon ma chyba większą książkę otwarć od CC 4.0 bo jest na 2 dyskietkach.
Co do siły gry... Bez porównania lepiej gra wyspecjalizowany program z 1983 Fidelity Playmatic S a wyceniany jest dziś na 1707 ELO. Oczywiście jest to więcej niż CC4 i S3 ale różnica w ELO nie odzwierciedla jednak różnicy poziomu na korzyść Fidelity Playmatic S z którym mam już poważne problemy na poziomie H4. Widać w "innym" towarzystwie siła gry była oceniana programów na małe komputery ;)
Ciekawostką jest, że Fidelity Playmatic S jest tych samych autorów co Sargon III.
Sprawdziłem też program o którym się dowiedziałem tutaj :)
SuperQuerg - grałem na ustawieniu 060-W. Program na pewno nie odstaje siłą od CC4 i S3 (czas pokazał jednak, że odstaje). Muszę przeprowadzić rozgrywkę między Colossusem a Quergiem - może być ciekawie!
Mnie się udało wygrać, rozgrywka poniżej, R dawało zapis partii, może CTRL+R dało by animowaną powtórkę? Nie chce mi się teraz tego sprawdzać. Szkoda jednak, bo bojowo grał, i można by obejrzeć.
W załączniku pozycja końcowa i zapis partii.
PS. Rozegrałem CC4 vs Querg. ok minuty na ruch dla obu i myślenie na czasie przeciwnika. CC4 grał solidnie a Querg z fajerwerkami ale niepoprawnie i przegrał. Powodem może być też to, że Querg wylosował sobie obronę królewsko-indyjską której oczywiście nie umiał po skończeniu książki samodzielnie pociągnąć bo tu trzeba mieć plan gry a nie widzieć tylko 3 ruchy naprzód. CC4 to solidny zawodnik i dla mnie król 8-bit domowych komputerów (oczywiście nie wliczam 8-bit komputerów szachowych).
Rozegrałem partię 30 min na 40 posunięć z Sargon III na Atari ST - do obejrzenia w załączniku). Gram białymi.
Dziwne, na końcu znów odwrócił czasy na zegarach, siebie zrobił białym a mnie czarnym?! Dlatego jak nagrywałem film to już gracze byli źle opisani. Oszukują te programy :D
Sądzę, że Colossus 4.0 na Atari 130XE spokojnie ograłby Sargona III na Atari ST :)
Rozegrałem partię Colossus 4.0 na A8 vs Sargon III na ST.
CC4 gra białymi. Debiuty włączone, pondering też. Czas po 30 sek na ruch. Obaj zawodnicy wykorzystali po 22 min na grę.
Tak jak przypuszczałem po własnej rozgrywce z S3 - CC4 na małym atari miażdżył Sargona na Atari ST. Niestety do czasu aż beztrosko dopuścił wiecznego szacha i partia skończyła się remisem.
Jednak niecałe 2MHz 6502 vs 7Mhz na 68k pokazało siłę swoich algorytmów :D
Kolejna rozgrywka (30 sekund na ruch) i pierwszy program godny polecenia dla tych co wygrywają już z Colossusem 4.0 ;)
Piosn (notka o programie tutaj: ->link<- ) w wersji na ST to ulepszona wersja oryginału z Sinclair QL napisana przez legendę programów szachowych przed erą PC i autora programu Genius PC, który jako pierwszy pokonał Kasparowa w normalnym czasie gry. Mowa oczywiście o panu Richardzie Langu ( notka biograficzna tutaj: ->link<- ).
Psion jest zwycięzcą World Microcomputer Chess Championship WMCCC Glasgow 1984 ->link<-
Program gra z siłą (na moje oko) I kat. szachowej. Podczas gry czarnymi śmiało atakuję ale nie dostrzegam kombinacji białych (niestety Kazam chwycił mi nie te okno i filmiku nie mam). Ratuję się dalszym szalonym atakiem :D by zremisować wiecznym szachem. Na koniec wydaje się, że w pewnym momencie Piosn pozwala mi po cichym ruchu mojego króla dać sobie mata lub odda hetmana za wieżę ale taka końcówka (w zależności w którym momencie bym się na ten manewr zdecydował) była albo remisowa (bo wciąż szachuję) albo przegrana dla mnie bo 2 wieże by dopchały wolne piony do linii przemiany.
Polecam domowym amatorom do rozgrywek Colossus 4.0 (bo 4.1 to jakiś hack) jeśli dopiero zaczynacie, a wprawionym amatorom Psiona.
Szachiści w okolicach 2000 ELO już muszą szukać wyzwań po za platformą 16-bit komputerów domowych.
No chyba, że są posiadaczami Falcona albo TT wtedy może udać, że ma w domu Mephisto Roma o którym to w '87 napisano (zwyciężył WMCCC 1987):
Clearly, Richard Lang has produced the strongest microcomputer program in the world. It searches 4-5 plies brute force plus up to 6-7 plies selective search. The program contains a lot of chess knowledge, which is used both in the tree and to create piece-value-tables. The chess knowledge was obtained from chess masters, who analyzed games played by the program. The program has an asymmetric evaluation function, which emphasis safety (has rules like 'do not start a wild attack, but worry a lot if the opponent does so'). The program searches about 4000 nodes per second on a 28 MHz 68020, but this includes a thorough analysis at every node, including a swap-off evaluation (static analysis of captures instead of a capture search).
Rozegram jeszcze partię z Psion 2.01 na Atari TT030 - od czego mam emulator?! ;) I na tym skończę swoją przygodę.
Dzięki @Kaz ale już zamieszcza (chyba) ostatni wpis odnośnie moich szachowych testów. Rekomendację już wydałem ;)
Psion na TT ma skopane wyświetlanie 3D (przynajmniej na Hatari) ale 2D wszystko wygląda ok.
Ustawiłem 1 min na posunięciem i doprowadziłem po wielkim móżdżeniu w 30 posunięciu do wygranej pozycji. Sporo myślałem nad 30 ruchem, rozważałem dwa, posunięciem Sg6+ z wydawało mi się wygrywającym atakiem (skończyło się tyko wzięciem figury) czy Sd7 z podwójnym uderzeniem i wzięciem jakości.
I zaczęło się :( po Sg6+ miałem jakość więcej, wziąłem skoczka za piona, wymieniliśmy hetmany i grałem końcówkę z Psionem którą on oceniał na -2 dla siebie a ja oceniałem na łatwe zwycięstwo i 4x przegrałem tą końcówkę (w takim sensie, że z przegranej dla siebie Psion wychodził na remis). 4x bo cofałem posunięcia które uznałem za słabe w 4 różnych pozycjach.
Szachista II kat. słabo gra końcówki - to fakt powszechnie znany ;)
Tutaj uwaga związana z powyższym, nie warto ustawiać programowi, że wolno mu się poddać bo to bez sensu jeżeli nie jesteśmy o wiele lepsi od niego.
Cofnąłem do 30 posunięcia, włączyłem opcję możliwości rezygnacji i zamiast Sg6+ zagrałem Sd7 i po paru posunięciach program oceniając pozycję na -2 dla siebie poddał się a gdyby nie ta opcja pewnie znów by mnie ograł w końcówce i doprowadził do remisu.
Tyle ode mnie miłej zabawy :)
ps. Pogram jeszcze z Psion-em pod DOSBoxem> Ustawienie w Hatari TT na moim lapku za mocno go grzeje a lato mamy upalne. Emulacja 68030 32MHz jest kosztowniejsza niż 386 33 MHz czyli 7800 cykli w DOSBox.
Przeczytałem tutaj i w podlinkowanych materiałach, że niektóre osoby mają wrażenie, że Colossus 3.0 gra lepiej od swojego młodszego wcielenia.
Postanowiłem to sprawdzić, na razie zagrałem na standardowych ustawieniach czyli około 10 sekund na ruch co w świecie CC3 oznacza często 20 sekund lub więcej ;)
Gram białymi, bez podglądania wariantów, cofania ruchów etc.
Wywiązała się ostra walka figurowa z poświęceniami, nie dziwię się, że domowy użytkownik mógł cenić tę serię jako domowego partnera do gry :)
Colossus Chess 4 jest silniejszy od 3. Sprawdzałem to rozgrywając mecz między tymi programami i 4 wygrała dosyć pewnie. Nie pamiętam już na 100% na jakim ustawieniu grały programy, ale chyba to było 10 sekund na ruch. CC3 przetwarza więcej pozycji w jednostce czasu, ale to bez znaczenia bo ma prostszy algorytm i dlatego gra słabiej.
Gdyby ranking dla CC4 był robiony na Atari to z racji szybszego o 40% w stosunku do C64 liczenia wariantów spodziewam się już 1700+ ELO a to było by bardzo ładnie! :)
No to sprawdziłem ostatnią kwestię tu poruszoną która mnie zaintrygowała - siłę gry CC3.
Gram białymi e4 (żeby nie było, że gram debiuty zamknięte tylko), CC3 ma minutę na ruch (trochę nuda, bo te jego minuty trwają po dwie ;P)
Grało się przyjemnie, wyszła partia z której można się nauczyć pewnego nacisku ba pole c6 z ładną kombinacją na końcu partii, którą może mogłem wykonać ruch wcześniej ale już miałem przewidzenia ;) za dużo szachów dziś.
Nie widzę znaczącej różnicy między CC3 a CC4. I jeden i drugi potrafi ukarać za złą grę w debiucie ale końcówki to grają te programy nawet gorzej niż ja.
CC4 wydaje mi się, że ma większą bibliotekę otwarć i gra odrobinę subtelniej, do tego "myśli" na czasie przeciwnika i pozwala na więcej ustawień dlatego wolę CC4.
Na moje potrzeby, jakbym chciał się podciągnąć to już muszę grać z Psionem na ST. Na ten moment oceniam swoje szanse wygrania z tym programem na 30%. Z Colossus 4.0 moje szanse to 70% na wygraną jeżeli nie trzymam się jednego debiutu i pływam po nieznanych wodach, także nieźle. Na resztę programów szkoda czasu bo robią naprawdę wprost głupie ruchy w grze środkowej zbyt często, co u CC3/CC4 jest rzadkością.
Gdyby kogoś interesował Chessmaster 2000 to szczerze nie polecam, chyba najgorszy z jakim grałem z opisywanych przeze mnie. Co dziwne bo bazuje na MyChess II, które aż tak źle nie gra o ile pamiętam. Autor MyChess II na jego bazie stworzył też silnik do Chessmaster 3000 który gra jak na mnie już znakomicie z siła 2000+ ELO co jest już kandydatem na mistrza (w Polsce).
Na dowód film, grałem białymi, level 5 czyli według instrukcji 60 ruchów na 60 min. Wyłączone ułatwienia.
Grałem kompletnie na pałę, pierwsze ruchy jakie mi przyszły do głowy, bez namysłu, nie zwracając za mocno uwagi na to co komputer robi a i tak wygrałem.
Wspomnę, że Chessmaster 2100 na C64 gra już bardzo dobrze jak na 8-bit i można polecić.
Już naprawdę kończę dorzucać tutaj swoje 3 grosze bo chyba odrobiłem kawałek zadania jakie tutaj postawił sobie i innym @Kaz.
[edit] moja powyższa krytyka to wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie incydentu, można spokojnie puścić ją w niepamięć.
Mogę się już pokusić o subiektywny ranking 8-bit programów szachowych którymi warto się zainteresować (inne widziałem i nie warte są wzmianki). Lista według postrzeganej przeze mnie siły gry. Wszystkie grają z siłą III kat szachowej (oczywiście jak da się najmniej 30 sek na ruch, a najlepiej minutę na ruch lub przynajmniej 30 min na całą partię). Przy czym CC4 w tej stawce bryluje i ma tę kategorię raczej z nadmiarem.
"Grałem kompletnie na pałę, pierwsze ruchy jakie mi przyszły do głowy, bez namysłu, nie zwracając za mocno uwagi na to co komputer robi a i tak wygrałem."
Może właśnie dlatego wygrałeś. Twoje ruchy nie pasowały do schematu i komp zgłupiał :) Filozoficznie, powiedziałbym, że ludzka ułomność okazała się atutem w starciu z doskonale logiczną maszyną ;P U Lema Pilot Pirx w ten sposób pokrzyżował misterny plan pewnego androida :)
Ale bywa też odwrotnie. Jeśli wierzyć Wikipedii, to podczas pojedynku Kasparowa z Deep Blue zdarzyła się podobna sytuacja ale w drugą stronę. Komputer w wyniku buga wykonał bezsensowny ruch, który Kasparowa przeraził, bo uznał to za niezwykle sprytne zagranie, którego nie potrafi zrozumieć i w efekcie dalszą część partii rozgrywał poniżej swoich możliwości.
@Niejeden schlebiam mi, że mogę mieć coś wspólnego z Pirxem, przeczytałem Lema chyba wszystko :)
Jak gram na "pałę" to nie jest to tak do końca losowe, bo jakąś tam intuicję nawet ja mam, grałem trochę szachów na jedną minutę, czy 2+1 (tak zwane bullet) a atak jaki montowałem to ogólny schemat w partii włoskiej. Po prostu granie w stylu bullet starczyło na Czessmaster 2000 a to już słabo :(
Spoko, ja się na szachach w ogóle nie znam ale szachistów bardzo szanuje, bo dla mnie jesteście mega-mózgami, a już te partie błyskawiczne albo bez patrzenia na szachownicę to w ogóle kosmos :)
@Niejeden :) Ja jestem rocznik '77 więc wyrastałem jeszcze za komuny gdzie z szachów robiono "ostateczny test ludzkości" bo był to jeden z nielicznych obszarów gdzie ZSRR miało przewagę nad USA.
Gdy po 20-stce zająłem się szachami trochę bardziej na poważnie, a zwłaszcza historią to się okazało, że wcale mistrz szachowy nie musi być najbardziej inteligentnym człowiekiem na ziemi jakby tego chcieli sowieci.
Już Rober Fischer powiedział (długo po tym jak walkowerem stracił tytuł), że jednym z powodów dla których nie gra już w klasyczne szachy a tylko w swoją odmianę było to, że w klasyku jest coraz mniej miejsca na kreację a coraz więcej trzeba zapamiętywać wariantów na pamięć by nie przegrać już w debiucie (teraz jeszcze doszła praca z silnikami szachowymi).
Co prawda arcymistrzowie są na pewno ponadprzeciętnie inteligentnymi ludźmi, z doskonałą pamięcią, zwłaszcza wzrokową, i wybitną odmianą inteligencji angażującą przetwarzania obrazu ale daleko im do takiego Banacha, Ulama, von Neumana czy Feymana.
Pytany o to obecny mistrz świata przyznał, że uważa swojego ojca (który jest naukowcem) za osobę bardziej inteligentną od niego.
Dzięki za informacje o Psionie. Właśnie się zastanawiałem czy na Atari ST są jakieś mocne programy szachowe, które byłyby w stanie pokonać CC4 z małego Atari. Tutaj znalazłem więcej informacji o programie Psion: ->link<-
Na Macu osiąga on podobno moc 1793 ELO, a na Atari ST już 1960 ELO. Korci mnie żeby wygrzebać ze strychu Atari STE i skonfrontować Psiona z najmocniejszym z moich dedykownych komputerów szachowych, czyli GK2000 (Garry Kasparov 2000) od Saiteka. Ten komputer działa na 8 bitowym riscowym procesorze Hitachi H8/323 10MHz. Podobno procesor ma moc 4 MIPSów porównywalna z Intelem 386 16MHz. Program stworzony zaś został przez Fransa Morscha twórcę programu szachowego Fritz. GK2000 jest silniejszy od atarowskiego CC4 - podobno osiąga siłę gry 1972 ELO. ->link<-
@urborg dzięki za info! To niecierpliwie czekam na Twoją relację! :)
Z tego co mi wiadomo GK2000 powinien wygrać.
Frans Morsch to mój ulubiony twórca, najbardziej naturalnie grające szachy. Jak pisałem w innym wątku z większości jego komputerów szachowych można pograć za pomocą MESS/MAME.
Frans Morsch niestety przez firmę od Mephisto był oddelegowany do najniższego segmentu cenowego, Ed Shroeder do średniego a Lang do segmentu premium. Ale może z tego powodu Franek mając najbardziej ograniczony sprzęt masterował kod? ;)
Bardzo dobre szachy by Frans Morsch to Mephisto Modena - lubię z nimi grać.
GK2000 jest bardzo silny w debiucie i grze środkowej, ale potrafi zaskoczyć błędami w końcówce. Np zamiast zaktywizować w porę króla, będzie usilnie bronić pionów skoczkiem, przez co w dłuższej perspektywie wszystkie straci.
Zainteresowanym polecam The History of Computer Chess: An AI Perspective ciekawie się tego słucha na 10 lat przed Alpha Zero i Alpha Go gdy twórca Deep Blue narzeka, że jego program nie potrafił się uczyć i że to powinien być cel następnej generacji, inne podejście :)
@urborg Oficjalnie zazdroszczę Ci tego Saiteka ;) Muszę się kiedyś zakręcić przy jakiejś aukcji ale niestety sprzęt jest dziś w cenie.
Wiem, że niektórzy posiadają nie tylko A8 a także C64.
Chessmaster 2100 mogę szczerze polecić. Gra sporo lepiej niż Colossus 4.0 (a to przecież, według wiki, podrasowany Sargon III). Potrafi aktywnie bronić gorszej pozycji itd. Sprawdziłem w innej partii, tak aktywnie, że przegrałem teoretycznie wygraną partię :D
W tej partii gram białymi 60 min na 60 posunięć czyli Level 6. Bez cofania ruchów, podpowiedzi itd. itp.
Na zamieszczonym filmiku sprawdziłem jak zachowa się w zamkniętej pozycji i w odróżnieniu od CC4 zamiast dreptać w miejscu stara się pozycję otworzyć. Z tego powodu w moim rankingu na C64 jest wyżej niż CC4 i szkoda że nie ma go na A8 :(
Z kronikarskiego obowiązku dodam, że Chessmaster 2000 i 2100 na PC to zupełnie inna jakość.
W roku 1993 programy uruchamiane na procesorze 68K posiadały ranking na poziomie:
Chessmaster 2000 Atari CPU 68000 - 1702 ELO Chessmaster 2100 Amiga CPU 68000 - 1751 ELO
Na PC-386 33MHz powinno to dać ok 100-200 ELO więcej w stosunku do 68K.
Chessmaster 3000 na AT 80386 miał 2023 ELO.
CM2000 na Atari ST rozniosłem z marszu (gram zawsze na tych samych ustawieniach, 40 ruchów 60 minut i wyłączone ułatwiacze). Grał o niebo lepiej niż na A8 ale wciąż nie na poziomie II kat. Co faktycznie ma odzwierciedlenie w podanym wyżej ELO.
Moja partia do obejrzenia w załączniku.
PS. Oczywiście jak ktoś chciałby przyszpanować przed znajomym, że ogrywa komputer, może powtórzyć moje posunięcia, komputer niestety powtórzy swoje.
Jeżeli szukacie elektronicznego partnera do gry to szukajcie takiego, który ma zaimplementowaną opcję, że w sytuacji gdy program rozważa kilka posunięć o podobnej ocenie pozycji to losuje ruch inaczej gdy wy będziecie grać tak samo to komputer też i gdy raz odkryjecie jakąś drogę do zwycięstw to będziecie mogli powtarzać ją w kółko.
Randomizacja ubogaca grę :)
OK. Nie mam nic więcej do dodania w temacie, czas na innych :)
A ja polecam przeczytać opowiadanie SF "Szalony Król" Borysa Szterna. Genialne! Jak ktoś zna historię pojedynku Spassky-Fisher to łatwo skojarzy czym inspirował się autor.
World Champion 2800+ Elo World Championship contender 2700-2800 Elo Super Grandmaster 2600-2700 Elo Grandmaster 2500-2600 Elo International Master 2400-2500 Elo Master 2200-2400 Elo Expert 2000-2200 Elo Class A - Strong club player 1800-2000 Elo Class B - Club team player 1600-1800 Elo Class C - Club player 1400-1600 Elo Class D - Hobby player 1200-1400 Elo Class E - Beginner/Novice 1000-1200 Elo Class F - Complete beginner750-1000 Elo
Lub to samo inaczej:
Let's recall the following scheme:
over 2500 Elo = Grandmaster (GM) 2400 – 2499 = International Master (IM) 2300 – 2399 = FIDE Master (FM) 2100 – 2299 = National Master, Candidate Master 2000 – 2099 = Expert 1800 – 1999 = Amateur class A, very strong club players 1600 – 1799 = Amateur class B, strong free time players 1400 – 1599 = Amateur class C, above average players 1200 – 1399 = Amateur class D, average players 1000 – 1199 = occasional players under 1000 Elo = Beginners
Widać z tego, że programy szachowe na 8-bit są w przedziałach od E do B co jest nieźle dla domowych amatorów i daje dobry przekrój by sobie pograć z satysfakcją.
W sporą część programów z epoki można pograć dzięki ->link<- na MESS
Albo jest ciekawy jak to wyglądało w '93 zanim ostatecznie rynek zdominowało PC.
@urborg w '93 Twój sprzęt był:
48. Saitek Kasparow GK 2000 H8 - 10 MHz 2.060 ELO
Widać wraz ze wzrostem siły gry nowych programów rankingi satyrach sprzętów pospadały.
Na Atari ST dostępny jest tez program Colossus Chess X. Podobno ma powiększoną bibliotekę debiutową do 11 tysięcy ruchów, oraz zdolność do "uczenia się" z rozegranych poprzednio partii - cokolwiek to znaczy. Jest to rozwinięcie Colossusa 4. Ciekawe z jaką siłą gra ten program? Nawet jeśli jest to tylko konwersja tego samego algorytmu to z uwagi na szybszy procesor siła programu powinna wzrosnąć.
Podobno siła gry Colossus Chess x to 2200 USCF (według danych wydawcy programu). Podobno USCF jest słabsze od ELO o około 150 punktów czyli siła programu powinna oscylowac w granicach 2050 ELO. Tutaj znalazłem więcej informacji o programie:
@urborg Faktycznie USCF wydaje się być na moje oko 200 pkt wyżej niż ELO. Na stronie którą podlinkowałeś przy 30 sek na ruch ELO to już tylko 1800. Mam chwilę to rozegram partię, jak będzie ciekawa to zamieszczę ;)
Na tej stronie jest też przegrana partia z MEPHISTO ACADEMY, LV. Academy jest mocną I kat. 1900+ ELO. ergo CC X raczej nie ma 2000 ELO.
Link do instrukcj CC X bo moja wersja na Atari ST nie ma cracka i trzeba podać kody ->link<-
W wywiadzie z autorem jest wyjaśnione na czym polega "uczenie się" programu ->link<-
Mephisto Academy ma moc 1981 elo. Czyli jest minimalnie silniejszy od GK2000 który jest tam oceniany na 1972 elo. Czyli niewykluczone że Colossus Chess X jest mimo wszystko silniejszy od Psiona. Warto by to sprawdzić. Może jutro znajdę chwilę na testy.
Gram czasem z Mephisto Academy za pomocą MAME - dobry zawodnik :)
Co do CC X... Rozegrałem z nim partię, po godzinie na zawodnika. Gram białymi, do obejrzenia w załączniku.
Próbowałem parę razy złapać CC4 na tę kombinację i mi się nie udało a tu proszę... Po raz pierwszy w życiu złapałem na to jakiś komputer :D Nie chwaląc się atak odkryłem 10 lat temu samodzielnie :) W tej partii leciałem na autopilocie :D
CC X z Psionem jest bez szans według mnie. CC X zobaczył, że jest w dupie dopiero po moim g5-g6 ;P
Rozegrałem partię między CC X a Psionem na 30 sek na ruch przy włączonym dumaniu po obu stronach ;) Oba na emu Hatari, profil ST.
CC X gra białymi. Po obiecującym debiucie białych czarne go odparły i w kluczowym momencie (według mnie) postanowiły grać gońcem na królewskim skrzydle zamiast na hetmańskim.
Nastąpiła nudna gra środkowa gdzie programy nie błyszczały aż do momentu pięknej kombinacji CC X po której w niedługim czasie zaanonsował mata w 5.
Colosuss X ograł Psiona - w życiu bym nie uwierzył. Przegrana ze mną to musiał być wypadek przy pracy ;)
Ja rozgrywam partię Psion vs GK2000. 30 sekund na ruch, myślenie w trakcie ruchu przeciwnika, GK2000 używa biblioteki turniejowej. GK2000 na początku oddał piona za inicjatywę. Obecnie ma już przewagę piona i lepsza pozycję jako że Psion nie zrobił roszady i będzie miał problem z wprowadzeniem do gry drugiej wieży. Jest 37 posunięcie.
41 posunięcie Psion zbija gońca, ale za cenę utraty wieży. Już pewnie nie odrobi takiej straty. Skoczek i wieża przeciwko parze wież i minus jeden pionek - marnie to widzę.
54 posunięcie i GK2000 promuje pionka na hetmana. Czyli już po partii. Zastanawiam się czy na pewno Psion ma włączone myślenie w trakcie ruchu przeciwnika? Nie znalazłem takiej opcji i nie jestem pewny.
Dobra już znalazłem. Opcja Handicap jak jest włączona to Psion nie myśli w trakcie ruchu przeciwnika. Nie włączałem jej tak więc miał możliwość myślenia cały czas.
No i koniec. Mat w 62 posunięciu. GK2000 wygrywa z Psionem.
Co do zapisu partii - mam na screenshotach i zapis stanu emulatora (emulator Steem). Mógłbym nagrac filmik z powtórki, tylko jak? Emulator chyba nie wspiera nagrywania filmików? Coś pokombinuję.