news: poprawilem playera - byl dosc istotny blad (perkusja mogla nie grac prawidlowo)
jesli ktos chce sprobowac swoich sil to w zalaczniku jest utworek w formacie .xm z referencyjnymi instrumentami. mozna cos skomponowac i przetestowac jak to bedzie brzmiec na atari.
uwielbiam takie sajty. Odpaliłem jednego muzaka i tyle. Brzmi istotnie bardzo dobrze. Jednakże ciekawi mnie, jak wygląda człowiek odpowiedzialny za "intuicyjność" takiego produktu ;) .. chyba jak Obi_Łan :D
z dobrych silnikow ostatnio modne sa Special FX, Savage i Phaser1. wszystkie one maja tylko 2 kanaly ale za to bardziej urozmaicony dzwiek - przez to pewnie najczesciej wybierany przez muzykow engine. tak wiec ciagle jestesmy krok w tyle :(
Zgłaszam poprawki. Proszę o player, który umożliwi odegranie kilku/kilkunasto kilobajtowego pliku spod dos (raczej nie jest to problem, pamięci spokojnie wystarczy). Czy istnieje możliwość wyjścia z programu poprzez ESC do SELFTEST/DOS?
O. I o to chodzi. Silnik uniwersalny, można go zestroić z każdą gitarą :D
Ale naprawdę trzeba słuchać przez wzmaka, bo nawet na macbooku słynącym ze świetnych głośników, słychać tę chrypkę, która na normalnym sprzęcie audio znika.
A ja tam myślę, że to od sinika zależy, czy chrypi, czy nie, a nie od komputera. A jeśli głośniczek w spectrum jest słynny z czegokolwiek, to chyba tylko z membranki.
A tak nawiasem mówiąc to do Atari nie było produkowanej jednej rzeczy: głośniczka do komputera zgodnego ze stylistyką. Ciekawe, jak by to schodziło; w dobie TV secam, gdzie o dźwięku można było pomarzyć, pewnie by schodziły jak świeże bułeczki :)
Oprócz metody na słuch (przy użyciu np kamertonu) istnieje coś takiego jak stroik elektroniczny. Niestety, jedyne jakie znam to te do gitar. Pozostaje zabawa w zgrywanie mikrofonem i analiza przebiegu w czasie na jakimś programie do obróbki dźwięku (są pewnie do tego specjalne funkcje, nigdy nie robiłem tego).
Kurde co ja gadam :) Plik wav z dźwiękiem z emulatora przecież można wczytać do programu, nie trzeba zgrywać mikrofonem. A z Atari wyjście audio do wejścia z PC i nagrać normalnie.
Tak się zapętliłem z tą membraną od ZX Spectrum ;)
@xxl - w tbxl generujesz częstotliwość 440 hz przy pomocy dsound :) - tworzysz muzyczkę z jedną długą nutką a1. - w pętli: - generujesz xex muzyczki - porównujesz częstotliwości muzyczki i dsound na słuch lub sample :) - dopóki nie mają tej samej częstotliwości :) powtórz pętlę.
Drugi, prostszy sposób, to w drugą stronę - przy pomocy dsound znajdź częstotliwość muzyczki; następnie wszystko co trzeba w playerze przemnóż przez powstały ułamek 440/znaleziona częstotliwość.
xxl - wszystko jest prawie ok. brzmienie basów mi się podoba, ale ta perkusja... basy i perkusja to podstawa i jeśli tu zabraknie czegoś (w tym przypadku perkusji) to niestety, ale mało kto się tym zainteresuje, nie wiem, może to taka specyfika tych kawałków (są bardzo szybkie), ale ciekawi mnie czy da się połączyć takie basy z jakimś beatem do przyjęcia dla ucha ;)
ten drugi powinien miec czystszy dzwiek :/ moze to wina zgrania do mp3. roznica jest taka, ze petla odtwarzajaca jest krotsza kilka cykli, czas jaki zabiera perkusja odejmowany jest od kolejnej nuty (powinien grac rowno) no i mozna wymieniac brzmienie perkusji (testowane na syntetycznej perkusji z Phaser1) to ostatnie na nic sie przyda bez edytora :/
xxl znowu ten sam problem co przy phaser1. Ten z drugiego linka gra ton niżej od tego z pierwszego. To jest niedopuszczalne :)
Oczywiście ten drugi ma zupełnie inną dynamikę (lepszą) w porównaniu do pierwszego, natomiast dźwięk jest mocno zduszony (nie wierzę że to kompresja). Za to ma lepszy wykop :)
Co jeden to gra wyżej. Na moje ucho to wygląda tak: - eve2 gra pół tonu wyżej od eve1. - eve1 gra pół tonu wyżej od eve.
Jeśli masz trudności z rozpoznaniem na ucho to daj link do oryginału, którego można wczytać do beepola. Wtedy będzie można powiedzieć dokładnie, który jest ok i będziesz miał skalibrowany player wtedy.