atarionline.pl Kupię Atari ST / Amiga 500/600 - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthordarque
      • CommentTime29 Aug 2013 14:08 zmieniony
       
      Jak temacie - kupię dowolne Atari ST lub/i Amiga 500/600 - byle tylko był sprawny - posiadał sprawną stację i 1MB Ramu. Komputer nie do gabloty tylko do grania więc wizualnie bez większego znaczenia. Oferty proszę wpisywać w wątku lub na maila (adres w moim profilu) Super jakby ktoś z 3-city się znalazł lub wybierał się na Silly 2k13:)
      • 2:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime29 Aug 2013 15:08 zmieniony
       
      Ile dajesz za Atari STE z 4MB RAM i Satandisk?
      Atari jest kombinowane, tzn. naklejka pod spodem jest z 520STE, ale emblemat na górze obudowy 1040STE (w takim stanie kupiłem). Komputer sprawny, wszystko działa, ale myszki nie sprzedaję. Z tyłu obudowy na rogu na dole mały odprysk (niewidoczny patrząc z przodu). Gdzieś chyba nawet mam ten malutki element - można przykleić.
      I najważniejsze - wersja QWERTY z systemem angielskim, a nie jakieś tam Germany.
      • 3: CommentAuthordarque
      • CommentTime29 Aug 2013 15:08
       
      Larek - wysłałem Ci info na maila z Twojego profilu - dalej gadajmy na priv :)
      • 4: CommentAuthordarque
      • CommentTime29 Aug 2013 19:08
       
      Dalej aktualne - moze być sam komp bez zasilacza, myszki, dyskietek itp. Może ma ktoś kompa zalegającego w szafie a nie chce żeby się marnował?
      U mnie na pewno nie będzie się kurzyć :-D
      • 5: CommentAuthorsecon
      • CommentTime30 Aug 2013 10:08
       
      Szukaj raczej STe teraz sporo jest demek wlasnie na STe. Muza z przetworników to jest to:)
      • 6:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime30 Aug 2013 11:08
       
      Eee muza z przetworników to klimaty Amigi, ew. Falcona.
      Klimat ST to właśnie ten jego specyficzny generator dźwięku.
      • 7: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime30 Aug 2013 11:08
       
      Ale STE też go ma, więcej - ma go i Falcon :) Chodzi o to że kupując STE masz ST plus bonus, więc po co trzymać dwa pudełka w domu (o ile się nie jest kolekcjonerem).
      • 8:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime30 Aug 2013 11:08
       
      Ależ oczywiście, STE posiada też blitter. Sporo swego czasu pisane było o tym, to naprawdę całkiem niezły sprzęt.

      Mnie chodziło tylko i wyłącznie o retro nostalgiczne klimaty. Z punktu widzenia byłego użytkownika Amigi i sympatyka wszelakich innoplatformowych produkcji demoscenowych (jak również platform) przetwornikowa muza nie kojarzy się za bardzo z dużym Atari (poza Falconem oczywiście) :)
      • 9: CommentAuthorsecon
      • CommentTime30 Aug 2013 11:08
       
      TheFender masz rację klimacik jest z tego AYgreka.
      • 10: CommentAuthordarque
      • CommentTime30 Aug 2013 14:08 zmieniony
       
      Panowie - STE wiadoma sprawa - że lepsze jest. Ja szukam na razie rozwiązania bardziej low-budżetowego do pogrania:) Jeśli kiedyś stwierdzę że ST mi już nie wystarcza - to będę wtedy szukać STE. Na razie pewnie szybciej zdobędę jakąś Amigę - bo więcej tego jest w obiegu. Chociaż nie ukrywam - że bardziej ciekawy jestem ST - nigdy nie miałem z tym kompem do czynienia. W domu miałem A2600, potem 800 XL a potem niestety przeszedłem na złą stronę mocy czyli C64, A500:P
      • 11:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime30 Aug 2013 15:08 zmieniony
       
      Bluźnierco ;) A500 to nie jest zła strona mocy.

      To jest moc w czystej postaci :) Czy ta ręka, która wyciąga do Ciebie dyskietkę jest mroczna, czarna? Nie, to pogodna biała dłoń - czyste dobro :) A kolor dyskietki, niebieski - kolor sprawiedliwości.
      I gdzie tu masz złą stronę mocy? :)
      • 12: CommentAuthorsecon
      • CommentTime30 Aug 2013 20:08
       
      jakoś dziwnie reaguje, a może to prowokacja ? :)
      • 13: CommentAuthorsecon
      • CommentTime30 Aug 2013 20:08
       
      TheFender
      Może Ty pamiętasz taką grę na Amige600, leciało się w przód jakby w głąb ekranu, przeciwnicy latali cylindrycznie do Ciebie, taka kosmiczna strzelanka jakby taki kosmiczny tunel ze ścianami. Tam była super muzyczka. Kolega mi tę grę pokazał i mówił że ona wymaga Amigi600.
      Pamiętasz coś takiego?
      • 14:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime30 Aug 2013 21:08 zmieniony
       
      Może chodziło o grę Stardust i sekwencję warp między etapami :
      ->link<-

      Jeśli chodzi o temat wymagań do gier amigowskich to dziwne wydaje mi się wymaganie Amigi 600.
      Na Amidze 500 gry wymagały często 1 MB ram (slow ram), były też gry na Amigę 1200 w 256 kolorach (chipset graficzny AGA). Amiga 600 to 500 z kickstartem 2.0, 1 MB pamięci typu Chip i bez bloku numerycznego. Przez te 2 rzeczy, czyli kick 2.0 i 1 MB chipu wiele gier (głównie tych najstarszych) może nie odpalić albo może wyświetlać śmieci na grafice. Wiem, bo miałem Amigę 500 rozszerzoną pod klapką o 512 KB ramu konfigurowanego przełącznikiem na chip/slow oraz dodatkowo 2 MB fast ramu z Elsatu dołączanego z boku. Miałem też kickstart 2.0 przełączany z oryginalnym 1.3 kolejnym przełącznikiem. I wiem, że trzeba było czasami się napstrykać żeby odpalić starsze gry oraz dema oczywiście. Przy czym, o dziwo - żadnej nie przeszkadzało 2 mb fast ram dołączanej z boku. Gorzej z tymi 512 pod klapką (w grach głównie w pozycji slow miałem) oraz kickiem - do grania w starocie przełączałem na 1.3.

      Reasumując - do grania w starsze gry polecam Amigę 500 z rozszerzeniem 512 KB pod klapką i dodatkową stacją dysków.
      Do nowszych - Amigę 1200 z kartą turbo Blizzard IV 030 i 4 MB ramu na niej oraz HDD.

      Do oglądania najnowszych produkcji scenowych oraz gier wyprodukowanych po 96 roku potrzebował będziesz jeszcze lepszy hardware, płytę z rozszerzeniami z np. PCI, procesor 68060 lub PowerPC + karta graficzna PCI, monitor SVGA + jakiś nowy OS -> który wg mnie niestety Amigą już nie jest (chociaż tak się nazywa) i na którym właściwie zupełnie się nie znam.
      • 15: CommentAuthordarque
      • CommentTime31 Aug 2013 00:08
       
      "jeśli chodzi o temat wymagań do gier amigowskich to dziwne wydaje mi się wymaganie Amigi 600."
      Właśnie Amiga 600 jest tutaj super bo :
      1) można łatwo i tanio podłączyć hdd/kartę CF
      2) patrz punkt 1 -> wdhload
      3) można łatwo zrobić piggymod
      4) można łatwo znaleźć miejsce dla niej na biurku bo jest malutka :P
      • 16:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime31 Aug 2013 01:08 zmieniony
       
      A propos 4, pamiętaj proszę o braku numpada, a były gry, które go wymagały. Wypadałoby najpierw upewnić się, że to w co będziemy chcieli zagrać czasem nie znajduje się w tej grupie...
      • 17:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime31 Aug 2013 09:08 zmieniony
       
      Whdload? A gdzie "tykająca" dyskietka w stacji? :D
      A przyjemność złapania dyskietki i wsadzenia jej do stacji?

      A tak poważniej - napisałem Ci konkretne powody dla których granie na Amidze 600 może być problematyczne. Nie istnieją gry "wymagające Amigi 600", a to że ma pciamcie i kontroler IDE to inna para kaloszy. Nie pisałeś że masz mało miejsca na biurku i to ma być kryterium zakupu (nieco dziwne), pozatym napisałeś że chcesz A500/A600. Po co Ci HDD do A600? Do Amigi 1200 inna sprawa, bo tam z dyskietek to nawet Workbencha wygodnie nie uruchomisz (da się, ale wachlarz jest i po co). Pozatym Amiga 1200 to jest platforma która wymaga HDD z wielu powodów. Ale 600? Po to żeby odpalić te kilka (naście) obrazów dyskietek?
      I czy jesteś pewien, że się odpalą ?
      To może pograj sobie lepiej na WinUAE, miejsca wogóle nie zajmnie (bo PC pewnie masz) a przymkniesz oko na haczenie obrazu (wyświetlanie 50 Hz na 60 Hz), pograsz, nacieszysz się i Ci przejdzie.

      Ja na Twoim miejscu wolałbym popykać z dyskietek na A500 z rozszerzeniem pod klapką, wtedy od razu ubyło by mi ze 20 lat itd itp ;) Ty zrobisz jak chcesz.

      Edit>
      Jeszcze jedno. W Amigach 1200 z Escomu były montowane stacje dysków z PC. Działały dobrze pod systemem, niestety loadery niedosowe (nie wiem czy wszystkie) dyskietki często nie działały. Sprawdź przed zakupem, czy Amiga nie posiada takowej bo możliwe że niektóre egzemplarz A600 ją mają a pozatym ludzie przekładają. Chyba że faktycznie uparłeś się whdload to wtedy stacja nie będzie Ci za bardzo potrzebna.
      • 18: CommentAuthordarque
      • CommentTime31 Aug 2013 17:08
       
      The Fender : ja tylko napisałem powody dla których a600 nadaje się do giercowania, dla mnie osobiście jest nieistotne czy to a500 czy a600. O stacjach jestem świadom, ale zawsze można przerobić stację od PC. Zresztą pozostaje mi chyba tylko szukać sprzętu na allegro bo nikt poza Larkiem nic nie ma na sprzedaż, a jego Ataryna jest poza moim budżetem :( . A pochwałę się jeszcze przy okazji że zakupiłem zupełnie nieoczekiwanie dzisiaj c64 za 40 dyszki :-P
      • 19:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime31 Aug 2013 18:08
       
      i działa ? :)

      ...właśnie chodziło o to, że te od PC nie czytają niektórych niedosowych dyskietek, ale chyba w tej sytuacji to nieistotne
      • 20: CommentAuthordarque
      • CommentTime31 Aug 2013 18:08
       
      C64 Działa :) - właśnie szukam urządzenia na wzór sio2sd - czytam sobie o IEC2SD - to chyba się nada.

      Na ppa.pl chyba czytałem jak przerobić stacje z PC żeby czytała Ndos'owe dyskietki i nie wyglądało to na problematyczne. Zresztą na razie to czcze gadanie :) Jest jakieś tam ST na horyzoncie - może uda mi się je upolować :D.
      • 21:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime31 Aug 2013 19:08
       
      Acha, to ok :)
      • 22:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime31 Aug 2013 19:08
       
      @secon: STARDUST jest też na Atari STe, jeśli Ciebie to interesuje :D

      • 23: CommentAuthorsecon
      • CommentTime31 Aug 2013 19:08
       
      dzięki grey chętnie zerknę, czy ta gra korzysta z układów STe?
      • 24:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime31 Aug 2013 20:08 zmieniony
       
      @secon: oczywiście :) przetworniki DMA i blitter...

      Odradzam kupno zwykłego ST, chociaż było tam kilka perełek... Moje ulubione gry na standardowe ST to bez wątpienia:

      Wings of Death


      Stormlord


      Lethal Xcess


      Fred


      To tak na szybko.
      • 25: CommentAuthorsecon
      • CommentTime31 Aug 2013 21:08
       
      o cholera jaki fajny ten Stormlord, muszę ściągnąć masz go grey?
      • 26:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime31 Aug 2013 21:08 zmieniony
       
      Grey! Dzięki za to wideo do gry Fred! Cholera lata za mną ta muzyka chodziła i nie wiedziałem z czego to jest. A słyszałem ją po raz pierwszy jeszcze jako właściciel małego Atari jak na giełdzie chwalili się ludzie (a sprzęt podpięty był do 4 kolumn - Altusy i Tonsile).
      Teraz wszystko mi się poprzypominało :) Tylko cholera nie pamiętam, bo głowę bym dał że to była Amiga :p

      A wracając do gry.
      Pamiętam, że po tym bojowym wstępie i NIESAMOWITYM i porównywalnym z soundtrackiem z gry Savage (ciary na jednym i drugim na plecach) motywie muzycznym byłem rozczarowany że główny bohater bije ... krasnali :)

      edit: no tak, na Ami też jest
      • 27: CommentAuthorsecon
      • CommentTime31 Aug 2013 21:08
       
      TheFender, fred to moje małolackie czasy i pierwsza stycznośc z ST. Klimat ta gra ma i to porządny.
      • 28:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime31 Aug 2013 21:08
       
      @secon: ->link<-

      Proszę bardzo :)

      @the fender: gierka ma klimat :)
      • 29: CommentAuthorconrad
      • CommentTime1 Sep 2013 19:09
       
      @The Fender

      Absolutnie się nie zgadzam. Amiga 600 wyposażona w HDD i dodatkowe 1MB pod klapką to świetna platforma do retro grania i ogólnie do retrozabawy. System 2.x z wbclassic niewiele w funkcjonalności ustępuje 3.x, gry dosowe dają się wygodnie odpalać z twardego bez żadnego whdload, a do kompletu otrzymujemy np. wygodną platformę do odsłuchiwania klasycznych amigowskich modułów. Dokładając choćby gołego fastu 4MB zyskujemy dostęp do gier niedosowych spod whdload. W porównaniu do A1200 ograniczeniem istotnym jest jedynie brak AGA - no ale biorąc pod uwagę iż większość najlepszych gier wyszła na OCS/ECS nie jest to wada zbyt poważna.

      Podgryzaczom antysześćsetkowym mówimy stanowcze nie!

      ;)
      • 30:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime1 Sep 2013 19:09 zmieniony
       
      no ale biorąc pod uwagę iż większość najlepszych gier wyszła na OCS/ECS

      Hmmm - zależy w co kto grywa, ale czasem owa większość zdecydowanie nie wystarcza...













      Po co się ograniczać?

      Osobna sprawa to WHDLoad, bez którego osobiście nie wyobrażam sobie życia. Natychmiastowy load całości do pamięci, możliwość wyjścia do systemu, zapisywanie stanów/wyników/czasów nawet w grach, które tego nie obsługiwały, poprawiona masa błędów przeoczonych w oryginale oraz bardzo ciekawe czasem funkcje dodatkowe to podstawa wygodnego giercowania na Amidze.
      • 31:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime1 Sep 2013 20:09 zmieniony
       
      @conrad: ależ ja Ci się nie każe zgadzać :) Wyskoczyłeś z podgryzaczem jak filip z konopii hehe. Graj sobie na tej 600 :D Dla mnie po prostu klimat starych gier to kick 1.3 A500 z rozszerzeniem do 1MB i dodatkowy flop. Dopóki nie gra się w Elvirę, Monkey Island II itd itp nie ma problemu. Stukanie stacji uspokaja skołatane nerwy i daje sercu odpocząć po pasjonującej rozgrywce i dołującej utracie ostatniego życia:)
      Klimat retro i tyle, łezka się w oku kręci po to się w to bawi wg mnie.
      Sam, jak pisałem miałem A500 (QWERTZ, niemiecka z umlautami) bardziej rozbudowaną ale to tylko dlatego, że takie były czasy a ja bawiłem się Realem 3D, pisałem discmaga w Amosie Pro (i inne popierdułki pomniejsze) i z braku HDD więcej ramu przydawało się jako ramdysk.

      Zgadzam się, że do masowego, wyczynowego a może i zarobkowego ;) katowania gier amigowskich rozszerzenia i whdload jest lepszy. (Amiga 1200 z HDD i rozszerzeniem jeszcze lepsza- Banshee rulez, Slam Tilt rulez).
      Ale wiesz, to może prościej na WinUAE odpalić :D Tam to nawet nie tyle że gier, ale niektóre błędy Amigi poprawić się da ;)

      Aaa jeszcze jedno - jakakolwiek dyskusja odnośnie wad nie tyczy się ŻADNEGO z komputerów serii Amiga. I żeby mi było jasne :D
      • 32:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime1 Sep 2013 20:09
       
      No widzisz, zapomniałem oczywiście o Slam Tilt. Fixed. :)
      • 33:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime1 Sep 2013 21:09 zmieniony
       
      Z tego co grywałem to był też całkiem grywalny Breathless i Gloom ale raczej nie wytrzymały próby czasu :) Nie wspominam o Alien Breed 3D, bo jedynka wyglądała strasznie a dwójka strasznie chodziła.
      Amiga po prostu nie była stworzona do chunky FPP.

      Pozatym oczywiście warto spróbować Alladin AGA, Lion King AGA, Coala (symulator śmigłowca), Deluxe Galaga AGA, onEscapee.

      Ogólnie, indeks gier AGA, jakby ktoś chciał:
      ->link<-

      oraz CD32:
      ->link<-
      • 34:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime1 Sep 2013 22:09 zmieniony
       
      W Breathless zawsze mi czegoś brakowało, poza tym odrzucał mnie system kupowania broni. Glooma lubię do dziś za opcję "messy" - na pewno wiesz o czym mówię. :) Killing Grounds akurat działał nieźle na mojej 040, ale też jakoś szału nie było - wolałem zapalić Dooma albo Hexena.
      A po linkach doskonale widać, że jednak warto posiadać na pokładzie kości AGA nie tylko ze względu na FPS-y. Zresztą jak już napisałem powyżej: po co się sztucznie ograniczać? Kupując przykładowo MSX-a z miejsca zainwestowałbym w model turbo R, żeby móc odpalać na nim także oprogramowanie na MSX2+, MSX2 i zwykłego pierwszego MSX-a.
      • 35:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime1 Sep 2013 22:09 zmieniony
       
      Nie no wiesz, Breathless chodził i wyglądał fajnie na mojej 030 50 MHz i dlatego się grało :D Pozatym moda na 'dooma' wtedy panowała, wisz-rozumisz ;) W tej chwili patrząc na tę grę -> noo.... jest bardzo kanciata i nie chodzi tylko o pixele, czy wygląd. A w Killing Grounds wrażenie robił tylko robot ze światłami świecącymi pseudo-wolumetrycznie :)

      Tak naprawdę to ciężko kojarzyć AGA z FPS-ami, tak samo jak ciężko z nimi kojarzyć jakikolwiek sprzęt sprzed ery 'grywalnego PC'. Amiga AGA to prędzej właśnie z tymi grami tradycyjnymi ale wyglądającymi super kolorowo (AGA), działającymi płynnie a przez 2 MB chip posiadającymi bardziej zróżnicowaną grafikę. Gry AGA wykorzystywały specyficzne dobrodziejstwa tego układu. Oprócz oczywistej możliwości wyświetlenia ilości kolorów to np w takim Banshee jest wykorzystany scrolling co 1 pixel hires, chociaż gra jest w lowres (ciekawy jest też efekt mgły w jednym etapie). Pozatym warto zauważyć niesamowitą dynamikę i płynność w Slam Tilt + efekt np cieniowanej kulki. Gry AGA, o ile są dobrze napisane - wymiatają. O demach nie wspominając. Nie można tego faktu przeoczyć.
      • 36:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime1 Sep 2013 23:09 zmieniony
       
      Wkurzała mnie ta wszechobecna moda na Dooma nawet u amigowców. Zanim jeszcze kupiłem swoją, to wpadałem do kumpla na Chaos Engine, Dyna Blastera, Turricany, Ruff 'n' Tumble'a, Jima Powera, RoboCoda czy Franko i Domana, a ten mi wyjeżdżał z jakąś Cytadelą. I to w dodatku na gołej 020, nie licząc fastu.
      Killing Grounds, choć wygląda zupełnie przyzwoicie, nie ma dla mnie ani odrobiny klimatu. Zresztą i Breathless też trochę kuleje pod tym względem w mojej opinii, przez co żadnej z nich nie chciało mi się ukończyć. Nadrobię to teraz, w moim projekcie zagrania w nie wszystkie.
      A odnośnie tego co napisałeś o AGA-cie, nic dodać nic ująć. Dlatego właśnie trochę nie rozumiem ludzi, którzy decydując się obecnie na zakup Amigi świadomie i dobrowolnie rezygnują z tysiącdwusetki. No ale co kto lubi...
      I tylko szkoda, że tak mało gier korzysta z możliwości tego układu - przecież choćby późniejsze konwersje z automatów spokojnie mogły być niemal pixel perfect. Ech...
      • 37: CommentAuthorconrad
      • CommentTime2 Sep 2013 07:09
       
      @Tenchi

      A dlaczego wolisz grać w gry 2D na klasyczne konsole (emulatory) zamiast szaleć na PS3/X360...?

      @TheFender

      Mam A500 z HxC i jest to znakomity zestaw zarówno do gier jak i tysięcy dem. Jednak ta siła kompatybilności jest jednocześnie jej słabością - tutaj właśnie na scenę wchodzi sześćsetka: przy ciut mniejszej kompatybilności spod HxC zyskuje się twardy dysk, Workbench 2.x, whdload, moduły itd. O użytkach nie wspomnę bo mało kto korzysta obecnie choćby z Final Writera ale swego czasu to też była wielka zaleta (dopalonej) A600.

      I nie zgadzam się z opiniami: do giercowania - A1200, do demowania - A1200, do gotowania - A1200, na plażę - A1200. Sześćsetka jej niewiele ustępuje a w niektórych aspektach wręcz przebija ;)

      I by nie było: mam pod gazem A500, A600 i A1200. Więc nie jestem szowinistą który tylko swoje chwali.
      • 38:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime2 Sep 2013 08:09 zmieniony
       
      @tenchi: byli tacy, co Cytadelę zarzynali na A500 1MB i 2FDD. Dało się, dało (ale po co :) ).

      @conrad: A600 przebijała A1200 w 2 aspektach. Ceny i gabarytów. Ale przecież A600 to nie jest półka A1200.
      I oczywiście, idealnie mieć i pięćsetkę i tysiącdwusetkę :D
      Bo tam gdzie jedna się kończy, zaczyna się druga. 600 to taka ani 500, ani 1200. Ale przecież to Amiga, kochamy ją również :) Ma sporo plusów, pciamcia i kontroler hdd to jest spory atut - ale tutaj właśnie jest A1200 bo nawet goła ma lepszy procek i szybszą pamięć (no i AGA). Wszystko zaczyna jakoś chodzić. W dzisiejszej dobie A1200 można dostać za fajne pieniądze i nie jest to przepaść do A600. O ile ktoś się zdecyduje na zakup.
      Oczywiście, na tej samej zasadzie dobrze mieć również Atari STE i Falcona, podobnież NESa, SEGA megadrive itd itp tylko kto ma na to pieniądze i miejsce w domu ;)

      +szacun za Twoją 'gazownię' :) Masz tego trochę.
      • 39: CommentAuthorconrad
      • CommentTime2 Sep 2013 10:09 zmieniony
       
      @TheFender

      Generalnie się z tobą zgadzając dodam jedynie iż A600 ma jeszcze jedną zaletę w porównaniu z A1200: to prawda że i jeden (po zabudowie pod klapką) jak i drugi komputer dysponuje 2MB Chip jednak te 2MB są sobie nierówne: gry na OCS/ECS pisane były najczęściej pod najmniejszy wspólny mianownik czyli A500 z 0,5/0,5MB a więc na A600 z twardym (a system swoje 400-500kB zabiera) chodzą bez najmniejszych problemów. Gry pod AGA na A1200 wymagają już 2MB na starcie (czyli tylko FDD albo dodatkowy fast jeśli z HDD) a kompatybilność A1200 jest niższa niż sześćsetki.

      Mam słabość do A600 gdyż w momencie powstania oskarżana o "nierozbudowalność" zniosła upływ czasu lepiej niż "rozbudowywalna" Amiga 500. A jednocześnie to moja pierwsza Amiga i drugi komputer w karierze po Atari 800XE. Czyli wszystko opiera się jak widać na sentymentach.

      Pod gazem mam jeszcze małe i duże Atari (STE) (znów sentymenty z czasów gdy miałem małe Atari a prasa drukowała artykuły o genialnym modelu ST) - ale na tym koniec bo skończyło mi się miejsce w pokoju ;)
      • 40:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime2 Sep 2013 12:09
       
      :) +5 szacun za sentymenty.

      Nie śmiecą Ci niektóre stare gry wymagające 1MB na tych 2MB Chip ? Mnie na 500 przy 1MB przy przełączeniu na 1MB Chip częstowały śmieciami albo wogóle się nie uruchamiały. Po przestawieniu na Slow było OK. Zresztą na WinUAE też to chyba można przetestować.
      • 41: CommentAuthorconrad
      • CommentTime2 Sep 2013 13:09
       
      A te śmieci nie wynikają w wielu wypadkach ze źle napisanych pirackich interek? Obecnie mało się bawię dyskietkami ale ze złotych lat Amigi pamiętam iż gier które po potraktowaniu kickiem 1,3 na dyskietce nie chciały pójść na A600 było naprawdę bardzo mało. Dem więcej - to prawda - ale gier niewiele. Tytułów już jednak nie podam - pamięć nie ta.
      • 42:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime2 Sep 2013 16:09
       
      @conrad
      Obawiam się, że nie rozumiem pytania... A dokładniej to co ma A1200 do współczesnych konsol. Mógłbyś, proszę, rozwinąć?
      • 43: CommentAuthorconrad
      • CommentTime2 Sep 2013 16:09 zmieniony
       
      Odnośnie:

      "Dlatego właśnie trochę nie rozumiem ludzi, którzy decydując się obecnie na zakup Amigi świadomie i dobrowolnie rezygnują z tysiącdwusetki. No ale co kto lubi..."

      Z zainteresowaniem czytam twój wątek " Nie samym Atari człowiek żyje, czyli tenczowy przegląd gier" i moja uwaga miała w podtekście gry i platformy które w nim opisujesz. Czy są w porównaniu do obecnej generacji konsol archaiczne? Są. Czy ew. pseudo 3G tych gier nijak się ma np. do Halo 4? Oczywiście. Ale za to jest w nich mnóstwo funu.
      Podobnie z A500, 600 i 1200. Każda oferuje coś innego i wcale A1200 najwięcej. Ja np. lubię z nich najbardziej sześćsetkę: jest u mnie na stałe przyłączona do wzmacniacza i służy prócz dem i gier jako odtwarzacz modułów. Świetnych gier tylko pod AGA wcale nie jest dużo (większość z nich ma swoje ECS-owe wersje) stąd stawianie na piedestał A1200 uważam za grubą przesadę - w końcu w 2013r. pierwszy lepszy smartfon bije ją wydajnością na głowę (10 głów) :)
      • 44:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime2 Sep 2013 17:09
       
      Podobnie z A500, 600 i 1200. Każda oferuje coś innego i wcale A1200 najwięcej.

      Mówisz? Ja w tej materii kieruję się zwykłą pragmatyką. Innymi słowy, nie znalazłem niczego takiego co da się zrobić na A600 i nie da się zrobić na A1200, a w drugą stronę już jak najbardziej taka sytuacja ma prawo zaistnieć. Stąd moja uwaga o niepotrzebnym ograniczaniu się. No ale oczywiście każdy ma prawo bawić się tym czym chce, nie przejmując się jakimś Tenchim, który czegoś tam nie rozumie. :)

      Świetnych gier tylko pod AGA wcale nie jest dużo

      To prawda. Aczkolwiek spora większość tych, które są, jest naprawdę świetna i gdybym miał w tej chwili kupować Amigę, to nie sądzę bym potrafił z nich zrezygnować. No ale to znowu ja.

      większość z nich ma swoje ECS-owe wersje

      Też prawda. Ale jednak nie wszystkie, to raz. A dwa, że po co grać w brzydsze, skoro można w ładniejsze, zaś moją metodą w obydwie wersje i móc je sobie dogłębnie porównać. Po co się ograniczać? :)

      I właśnie dlatego jednak wolę A1200 od starszych modeli.
      • 45: CommentAuthorsecon
      • CommentTime3 Sep 2013 09:09
       
      Świetnych gier tylko pod AGA wcale nie jest dużo


      chmmm ten sam ból co w przypadku dodatkowych układów grafiki i muzyki w STe. Tez tyle gier co na lekarstwo.
      • 46:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Sep 2013 09:09 zmieniony
       
      Marudy. A jest jeszcze przecież CD32 a na niej np taki Microcosm, albo z renderowanym intrem Alien Breed.
      Na AGA jest sporo gier, choć wybitnych jest może i niewiele. A że z perspektywy czasu zrobiliśmy się bardziej wybredni, bo lepiej świadomi możliwości? No cóż:)
      Analogia STE nie jest do końca trafna, jednak na A1200/CD32 jest dużo więcej growego stuffu.

      Nie porównujmy też komputerów domowych do coin-opów czy konsol, gdzie był inny model wprowadzania gier na rynek, tam już w latach 90 to był wielki biznes i pieniądze. Czytaliśmy też nie raz, jak niepoważne było podejście wydawców do przeróbek z automatów na kompy domowe (kiepskie albo zero dojścia do źródeł).
      Pewnie Tenchi powiedziałby więcej na ten temat.
      • 47: CommentAuthordarque
      • CommentTime3 Sep 2013 15:09
       
      Że tak powiem wbijam się w ten wielki amigowy off-top i napiszę że zakupiłem 1040stf nie wiem jeszcze czy sprawny bo niestety sprzedawca podłączył go tylko do prądu i sprawdził że żyje. Paczka odebrana - leży w bagażniku i czeka na sprawdzenie w domu :-D. Jeśli ktoś może to niech poratuje - jakim programem pod PC najlepiej nagrać dyskietki do St? Można tak w ogóle zrobić - czy tak jak w przypadku Amigi- nie bardzo?
      • 48:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime3 Sep 2013 15:09
       

      TheFender:

      jest jeszcze przecież CD32 a na niej np taki Microcosm

      Ja cię bardzo proszę, weź ty ich nie strasz takimi wpadkami przy pracy - przecież ta gra to jakiś chory żart, jest kompletnie niegrywalna (bez względu na platformę). Niech no ją dopadnę w swoim wątku, a suchej nitki na niej nie zostawię.

      Czytaliśmy też nie raz, jak niepoważne było podejście wydawców do przeróbek z automatów na kompy domowe (kiepskie albo zero dojścia do źródeł).
      Pewnie Tenchi powiedziałby więcej na ten temat.

      Owszem - jeszcze nie raz będę w tym temacie zgrzytał zębami, no ale to też nie tutaj. :)
      • 49:
         
        CommentAuthorgolem14
      • CommentTime3 Sep 2013 17:09
       
      U mnie leży Amiga 500 z 1MB ramu, 3 dżoje (jeden sprawny), mysz, zasilacz, padnięty zewnętrzny napęd dyskietek, i jakieś 470 dyskietek (niepustych). Spadek po salonie gier!
      Zainteresowani?
      • 50:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime3 Sep 2013 17:09 zmieniony
       
      @Tenchi: na giełdzie i kolumnach wyglądało czadersko :) Niemniej chętnie poczytam Twoją reckę.

      @darque: sorry za off-top. Ale czasami nie potrafię się powstrzymać od peplania o kochance ;)
      I żeby nie było - tutaj znalazłem co nieco na interesujący Cię temat :)
      ->link<-

      Jak już odpalisz 1040STF opisz wrażenia, chętnie poczytam :)