@ming: teraz jest super :) Oczywiście z tym że bym to lepiej zrobił to taki żarcik - ja tylko potrafię postawić pixel 1x1 sztuk 1 ;)
@wieczór: jeśli już, to mnie kłuje w oczy dither (źle zrobiony szczególnie) przy trybach 2x1. Tryb 1x1 jest wprost stworzony pod dither :) A osobiście, w pierwszym moim kontakcie z kompem to uwielbiałem dither w planszach gier przy wczytywaniu (load "" screen$) na ZX Spectrum. Tam po praz pierwszy zetknąłem się z tym. Oczywiście temat dobrego dithera to jest temat niemal tak duży jak rysowania ręcznego antyaliasingu :) I opinii też sporo na ten temat.
@thefender..sie zgadzam:) cos tam poczyniłem w hires'ie ale nie było tego duzo..moim zdzniem tryb traktowany po macoszemu przez wiekszosc atarowcow:( na tym polu na szacunek zasługuje Ripek i vidol .. a tak przy okazji,przeglądałem sobie example pod g2f i ku mojemu zdumnieniu pare osób wzieło na warsztat moje stare prace i je troche podkolorowało:) (kaz) i niejaki (fly)najs:) własnie przy tej okazji chciałbym oficjalnie powiedziec ze zadna z moich grafik nie była skanowana..fuuu ..zrysowana tak,taki trynd .miałem na chacie zawsze sporo "fantastyk" X-men w hires tez moj:)no, komiksy tez uwielbiam:)Rosiński miazgator! sorry tak odbiłem z tematu:)
cos tam poczyniłem w hires'ie ale nie było tego duzo.
To w ramach offtopic opowiedz o papierowym coverze do DETOX-a (pewien papierowy magazyn Pentagramu) - jak się naumiałeś robić w tym stylu co commodziarze i Ripek? ;)
Co do hiresu to też miałem "zajawkę" na niego i popełniłem coś w paru demach, np. tutaj: i tu: www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=HVuEd742Yyg#t=226 ;)
ming: hmm - nie wiem czy umie rysować, jest dość sprawnym grafikiem - natomiast filmik imo nie na temat (z którym też bym polemizował) nie ma wiele wspólnego ze scenową czy grową grafiką - to są przecież wektory - do wykorzystywania w zupełnie innych obszarach i z innych powodów
Jasne że ma sens wykorzystywanie referencji czy trace-owanie przy grafice użytkowej, którą robisz komercyjnie (czyli głównie dla kasy) gdzie chodzi o efektywność
tylko jak (i po co) chcesz to porównywać do rywalizacji np. na scenie (która jest jednak jakąś formą sztuki) z założenia pozbawioną aspektu komercyjnego - tu ludzie "popisują" się kreatywnością, wizją i warsztatem
Jasne - jest masę (ale jednak wyraźnie coraz mniej) plagiatów czy wszelkiego rodzaju "interpretacji" ale chyba nie chcesz na jednej szali automatycznej konwersji czyjejś (czytaj. kradzionej) pracy z samemu wymyśloną i własnymi środkami (już nieważne jakimi) zrealizowaną wizją - "bo jest taki trynd"
@triplex vel blasph: no nie osłabiaj mnie, swojej produkcji nie kojarzysz ani nauczenia się posługiwania tuszem?! ;P Chętnie zobaczyłbym więcej Twoich prac, jak ta:
Projekt Mgr-Inżyniera przypomina mi stare dobre czasy projektowania gier na 8/16 bit.
@Mgr-Inżynier - wspominałeś o pisaniu na inne platformy (PC, Android) - może mógłbyś się pochwalić?
Dołączę się jeszcze do starego tematu podziału plansz.
Na Atari nie miałem specjalnie wyszukanych sposobów na to - zresztą plansze z reguły bywały dość specyficzne. Stosowałem m.in. "kompresję" powtarzających się elementów (przykładowo pusty znak mógł być zastąpiony dwoma bajtami: liczbą określającą ilość oraz stojący za nim znak). Bywały też elementy powtarzające się, np. drzewa palmowe w jednej z gier - można było połączyć tu obie metody: wspomnianych przez wieczora bloków oraz wymienionej kompresji.
Przy programowaniu gier dzisiaj w zasadzie trzymam się warstw i bloków. Tzn. każda komnata (czy raczej plansza podzielona na komnato-bloki, bo dziś raczej komnatówek się nie robi) jest podzielona na szereg "warstw", gdzie każda ma priorytet (przy rysowaniu) i odgrywa jakąś rolę: albo czysto dekoracyjną, albo interakcyjną. Trzymam się potem konsekwentnie tego schematu, a jak nagle się okazuje, że pomiędzy warstwą B i C potrzebuję jeszcze jednej, np. związanej z interakcją, to dodaję nową. Przykład z praktyki: potrzebowałem beczki do a'la "Valdgira", ale dodanie go do najwyższej warstwy kolidowało z kolumnami, które miały być na przedzie - oczywiście "stworzyłem" kolejną warstwę dla tego typu elementów, będących ponad tłem, ale pod kolumnami.
Same bloki mogą być albo odrębnymi obrazkami (np. kolumna albo beczka jako całość), albo złożone z N mniejszych obrazków - w algorytmie stosuję zatem rozróżnienie na oba typy. Dla uproszczenia kodu, nie mieszam w jednej warstwie obu typów - jeśli zatem oba typy elementów mają mieć ten sam priorytet, tworzę dla nich sąsiadujące ze sobą warstwy.
Czy to jest najlepsze wyjście, nie mam pojęcia. :) Jeśli znacie bardziej sensowne rozwiązanie w temacie, chętnie poczytam. Do tej pory stosuję konsekwentnie właśnie ten schemat. :)
@drac! dzieki ja pierdykam po tylu latach to widze pierwszy raz:) łoj ale ja sie wtedy przy tym na "dziergałem" nic potem juz takiego nie zrobilem:( a nauczyłem sie sam,inspiracja były covery scenowe c64..jak oni to ja tez sobie myslalem i dziergałem
tak w skrócie bo to tylko część prawdy: między innymi dlatego zainteresowałem się sceną atari a na c64 nie wystawiam grafik w konkursach (chociaż je robię)
Przy grafice pomogło mi kilka osób z forum, ale zdecydowana większość to moja własna dłubanina (często inspirowana obrazkami z netu lub rżnięta z innych gierek, w tym na ZX).
mgr_inz_rafal: Ale fajnie znów zobaczyć własną grafikę, nawet taką tyci, w gr.8 na maluchu;) Ostatni raz to było w 1986 we własnej produkcji Gallahad. Klon Starquake w wersji fantasy.
Żeby nie było, że nic się nie dzieje, wrzucam nowy filmik, ukazujący jak pomóc spragnionemu. Nie mogę jednak puszczać zbyt dużo filmów, bo podam rozwiązanie całej gry na tacy :)
PS. Tak, tak, czasy ładowania zostaną ostatecznie skrócone...
W 1 sek. duszpasterz wisi w powietrzu. Choć ogólnie widać, że dość ładnie trzyma się podłoża.
Nie podoba mi się czcionka "ręcznie pisana" w wypowiedzi pijaka. Tzn moje podobanie nie jest ważne, ale jest po prostu mało czytelna. Przypomina czcionkę w textówkach Scotta Adamsa - mogłem w nie grać dopiero kiedy podmieniłem sobie fonty w emulatorze na standardowe atarowskie :P
Kolory dolnego panelu (brąz) + menu (niebieski) są totalnie od czapy w porównaniu z główną częścią ekranu gry. Aż żal takim dysonansem psuć tak ładnie zaprojektowaną grafikę. Ja bym zdecydowanie utrzymał tę samą tonację kolorów, która jest w głównym oknie.
@nosty, Ten font "ręcznie pisany", im więcej go oglądam, tym mniej mi się podoba. Klimatem może pasuje, ale męczy, więc ostatecznie będzie zmieniony. Kolory panelu to kwestia zmiany 2 bajtów (lub trzech w przypadku VBXE) - jak ktoś dobierze ładniejsze to nie ma problemu :)
@mono, dzięki :) Powiem szczerze, że mi się nawet te sprity podobają. Nadają atarowskiego feelingu :)
Mnie skrzaty (bo spodobała mi się terminologia grupy BDSM) na tle grafiki hi-res też nie rażą w tym wypadku, co jest rzadkością. Nie wiem czy w przypadku gry na Atari trzeba się troszczyć dodatkowo o atarowski feeling ale faktycznie nadają grze fajny wyraz.
Po krótkiej przygodzie z "Biednym Psem Antonim 3" wracam do Rzygonia. Wszystkie mapy są już zbudowane (182 lokacje, 23 fonty) i obecnie trwa oprogramowywanie fabuły (gotowe już ok. 80%).
Czas zatem najwyższy zapytać, czy ktoś nie zechciałby dopisać się do długiej listy creditsów poprzez pomoc w wygenerowaniu kilku ilustracji do gry.
Już wyjaśniam w czym rzecz. Otóż Duszpasterz czasami na swojej drodze spotyka różne postaci, jak np. Plugawy Gad:
W niektórych przypadkach może z nimi pogadać. I to właśnie w tym momencie potrzebne są obrazki, gdyż oczom gracza ukazuje się ekran jak poniżej:
(w miejscu tej mozaiki u góry powinna pojawić się ilustracja)
Ekranów takich na razie jest 15, ale docelowo pewnie ilość dobije do ~20. Każdy obrazek to 1603 bajty (40 linii trybu $0D) + 3 bajty na kolory. Żadnych DLI.
Ważne: Szukam osoby, która narysuje obrazki, a nie tylko powie, że narysuje :)
Wymagania odnośnie "talentu" - żadne :) I tak wyjdzie lepiej niż gdybym sam rysował. Liczy się bardziej chęć do pracy :)
PS. Im bardziej jajcarsko i fekalnie tym lepiej ;)
W Pixelu marcowym jest o grze Borkowskiego - zdążył sprzedać swoje 3 chałupnicze oryginały i tego samego dnia piraci już to rozprowadzali. W trakcie urlopu pismo mi wpadło w oko przez artwork do Another World.