atarionline.pl Szukam gry - nagroda za wskazanie właściwego tytułu 30zł ! - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorgefo
      • CommentTime26 Jan 2014 21:01
       
      Pierwsza gra na własnym komputerze to Magazynier z Bajtka wpisany własnoręcznie z bratem:)Rodzice kupili nam Atari 65XE w Pewexie ale nie mieli magnetofonów tak więc robiliśmy co mogliśmy żeby pograć. Później kumpel wgrał nam ze swojego magnetofonu Keystone Kapers to kompa nie wyłączaliśmy z trzy dni:)
    1.  
      Kilka lat temu odnalazłem pierwszą grę na PC :) Też parę lat zeszło zanim na nią trafiłem :) To był 1991 rok i pierwszy PC mojego wujka z jakim miałem kontakt. Od razu zasiadłem z kuzynem do gry w "Fire Power", bo można było grać na dwóch :) Wciągała jak diabli :) Dwa czołgi, ekran podzielony na pół i sterowanie z jednej klawiatury. 286 16Mhz, 1MB RAM i monitor mono Hercules :) Po latach kupiłem takiego samego PC (w sensie konfig i identyczna obudowa) :))
      • 3:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime11 Oct 2015 23:10 zmieniony
       
      jakieś 22lata poszukuje gry podobnej do Pac-Man ,w owej grze poruszało się główką w kapelusiku po labiryncie podobnym do tego z Pac-Man/a w takiej jasnej bodajże zielono-brązowej kolorystyce ,podobne do ->link<- z tym że tło chyba było jasne ,gdy weszło się do pomieszczenia po środku planszy zanikał labirynt a postać "odjeżdżała "na lewą stronę ekranu ,prawdopodobnie z postaci bądź z tego pomieszczenia wychodziła bliźniacza postać Pac Man/a z tym że ciemniejsza i przesuwała się w prawą stronę ekranu ,tak jakby po wejściu do pomieszczenia środkowego postacie rozjeżdżały się i gra zamieniała się w strzelankę jeden na jednego .Postać(główka) prawdopodobnie miała kapelusik.

      Dla tego kto pierwszy odgadnie nagroda(niespodzianka) związana z ATARI LUB 30ZŁ .
      • 4: CommentAuthorRocky
      • CommentTime12 Oct 2015 00:10
       
      Jest jeszcze jedna opcja: Defender



      Ja trochę czasu spędziłem na Super Cobrze



      Pozdr.
      • 5:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Oct 2015 00:10
       
      tamta gra już odnaleziona ,teraz szukam ja .
      • 6: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 02:10 zmieniony
       
      @irata4: sprawdziłem tę grę w linku 'Greener than...' - tam napisali niżej pod tabelką z opisem gry, że trzeba uruchomić w OS-B. Działa. Po skończeniu pierwszej planszy z prawej strony 'przyjeżdża' po linii kurczaczek podobnej wysokości (ten sam rodzaj duszka co pierwszy gracz w kapelusiku), ale bez kapelusza i podają sobie rękę,ale w drugiej planszy znowu jest ten sam w kapelusiku. Może wymienili się kapeluszem? Kto ma kapelusz,ten gra? Nie wiem. Ale gruby jak ten pierwszy, nie jak kurczak. :)

      Ten opisywany 'odjazd' skojarzył mi się od razu z Ghost Chaser, ale raczej nie da się w ten sposób opowiadać o tej grze jak o tym ludku z kapeluszem, więc to na pewno nie Ghost Chaser.
      • 7:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Oct 2015 11:10
       
      Podobne ale to nie to ,może ten sam autor ?
      Szukam już dość długo tej gry ,a wiem że na 100% ją miałem ,na kasecie był jeszcze Up,Up And Away .
      Gra może jakaś super nie była ,jednak dość grywalna jak dla dziewięciolatka i chciałbym zagrać w nią raz jeszcze .
      • 8:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime12 Oct 2015 17:10
       
      To ile dajesz za zgadnięcie, coby się topica trzymać? :)
      • 9:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime12 Oct 2015 18:10
       
      Archon

      • 10: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 19:10
       
      @larek: Archon to bym zawsze 100% stawiał, że to nie to na pewno, bo Archon to klasyka i każdy atarowiec zna, więc bez sensu dawać nawet jako przykład, co mówić za 30 zł.

      Po wczorajszej swojej robocie a propos Grrener than... nawet nie wziąłbym 30 zł., bo byłby to kryminał z mojej strony, gdyby to była prawidłowo znaleziona gra, oczywiste.

      Tak samo za Super Cobrę i wcześniejsze, co przeglądałem, ale nie wszystkie. te znane to chyba nie ten zakres poszukiwań, tak mi się zdaje. 30 zł. to musi być kwota za coś naprawdę bardzo nieznanego i zapomnianego, czego nie da się znaleźć samodzielnie.

      Kwota musi być zawsze warta usługi lub towaru, inaczej to kryminał wprost udokumentowany, oczywistości... obojętne kto płaci za co, widać, czy kryminał, oczywiste. I to w obie strony zawsze. Oczywistości.

      Stąd ta zabawa w poszukiwanie gier wydaje się dość ciekawa i warta cen oferowanych. Oferujący tez ie mogą być niedorozwinięci umysłowo, można zakładać. :)

      Inaczej również byłby to kryminał - pobierać wynagrodzenie od upośledzonych, który płacą za znalezienie Zorro na przykład, albo Super Cobry, Fort Apocalypse, itp. no tak już jest. Straszny strach brać za coś takiego cokolwiek jako podziękowanie, bo mogłoby się wydawać, że okrada się upośledzonego. Tak akurat ja widzę tego typu rzeczy w kwestii usług i towarów tak samo, obojętne, ważne, że ktoś płaci wynagrodzenie. Trzeba uważać bardzo, co się bierze i za co. Można iść do więzienia z za okradanie ułomnych. :)

      Stąd ważne są umowy PRZED, żeby można spokojnie inkasować wynagrodzenie, np.:

      Za znalezienie tej gry [oto] daję 150 zł. kto znajdzie ten ma. Umowa kto reflektuje ten ma.

      No prosta umowa. Skoro umowa, to umowa. Tak pewnie można, ale też nie wiadomo, czy oferujący nie jest upośledzonym pod opieka i potem przyjdą rodzice i poproszą o zwrot, bo to 'inwalida' i nie wie, co robi. No i trzeba oddać. Nie jest łatwo w biznesie. :)

      Trzeba uważać - najbardziej i jedynie właściwie: przy inkasowaniu. Rozdawać można, jeśli ktoś ma i lubi, oczywiste. Kogo to? Najgorzej brać - to zawsze strach. Chyba oczywistości? Czy nie?

      W każdym razie akurat ja nie zmierzam inaczej, oczywiste. Lubię czuć się bezpieczny i wolny od problemów czyichś, za które nie daj Boże chcieliby jeszcze płacić, czyli przes*ane...

      Biznes to nie łatwa rzecz, żeby przeżyć za pieniądze, które się bierze. :)

      Ale za to zaciekawiła mnie ta zabawa, bo znam się na grach. Chętnie poobserwuję... bardzie ciekawy wątek. Lubię to. :)
      • 11: CommentAuthors2325
      • CommentTime12 Oct 2015 19:10 zmieniony
       
      Upośledzony zapłaci forsą z Monopoly, można go przebić wydając mu resztę.
      • 12: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 19:10 zmieniony
       
      :)) Za tę wypowiedź mogę dać 5 gr. symboliczne w groszach polskich aktualnych, jako [za] dowcip, który mi się spodobał i był warto samego siebie, żeby wyrazić podziękowanie nawet w gotówce, nie tylko śmiechem szczerym.

      Czy ktoś mnie przebije? :)

      Mogę się zreflektować zamiast w gotówce, dowcipem, ale nie wiem, czy byłyby równo warte w wartości własnej obiektywnej lub subiektywnej w zależności od statystyk lubię nie lubię. Hmm... biznes i usługi to nie łatwa rzecz, a musi się kręcić. :)

      ... jak ruletka... najważniejsze, żeby każdy wywiązywał się z umowy. To podstawa. Inaczej Bank Panic and West Bank.

      Najgorsze, jeśli upośledzony chce negocjować w nieruchomościach. Bo woli gotówkę i robi zastaw hipoteczny na procent większy niż kwota do zapłaty jednorazowo.

      Co do reszty z zapłaty, warto, żeby to było precyzyjnie, bo upośledzony nie tępy, swoje liczenie ma, policzy i pozwie o złe wydanie reszty i trzeba będzie bulić dopiero, a do tego za oszukiwanie upośledzonego dodatkowo.

      - Miało być 30 złotych.

      - Jest trzydzieści.

      - Pan robi ze mnie idiotę? Może wyglądam na kretyna, ale nie jestem tępy, proszę Pana. Miało być 30 złotych. Ja ja umiem liczyć. Proszę oto: dał mi Pan oto 3 złote. I mówi Pan,że to 30 złotych. Proszę policzyć, oto: jedne, dwa, trzy.

      - Ale to są trzy banknoty dziesięciozłotowe. Razem 30 zł.

      - Nie ze mną takie numery Bruner. Pan myśli na pewno że ma do czynienia z osobą upośledzoną, prawda? Nie łatwo mnie oszukać, proszę Pana, byłem szkolony, żeby nie dać się oszukać. Oto: miał Pan mi dać trzydzieści złotych. A tu jest: jeden, dwa, trzy, Czyli TRZY. Czy Pan zaprzecza?

      - Tak. Znaczy się ma Pan rację, ale... trzy, ma się rozumieć...

      - No widzi Pan. Będzie kara.

      A co do przebijania to trzeba uważać, bo niektórzy tego nie lubią. W szczególności być przebijani. Obojętne czym. To może boleć nawet w brzuch. Tak nie można robić.
      • 13:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Oct 2015 20:10 zmieniony
       
      Jak napisałem : 30zł bądź nagrodę niespodziankę.
      @smaku
      to prosty wątek i każdy kto przeczytał i zna ową wariację na temat Pac-Man to poda odpowiedź i dostanie zapłatę bądź nagrodę ,tak samo jak zapłaciła osoba rozpoczynająca wątek .

      Ps . Nagrodę wymyśliłem jak by ktoś kasy nie chciał ,bądź czuł się urażony gotówką .

      Ps2. Już kiedyś temat tej gry poruszałem ... bezskutecznie,każdy uczciwy chwyt jest dobry by osiągnąć zamierzony cel .
      • 14: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 21:10
       
      @irata4: cieszę się, że autor zadania komentowanego przyznaje się samodzielnie do tego, co odczułem we wrażeniach własnych samodzielnych czytając o tym zadaniu. Dokładnie miałem takie odczucia i czułem się jak dziecko robione przez kogoś wprost 'w żart i oszustwo małe', żeby coś mieć na celu, ale nie wiadomo co. Wynika to z treści zadania, więc od początku czułem się oszukiwany i niepewnie i musiałem być podejrzliwy, o co tu chodzi, ten ktoś robi sobie podpuchę jakąś, żeby robić z ludzi dzieci, a potem się śmiać, że się starają...

      No i to blokowało mi chęć zajmowania się, ale kliknąć łatwo, kliknąłem chociaż tyle, żeby zobaczyć co jest poszukiwane. I druga zmyła. Gra na gotowe. Ludek w kapelusiku jest, gra dostępna, jak widać. A autor zadania prosi o 'jej sprawdzenie'. Hmm... stąd podejrzliwość,że ten *com może być wirusem specjalnie, żeby z kogoś żarty robić, najpewniej z naiwnych lub kogokolwiek, kto miałby się starać o 30 zł. i do tego wpaść w pułapkę, żeby się śmiać... hmm... ok. To przynajmniej sprawdzę, żeby mnie nie oszukiwać i utwierdzić się w swoich podejrzeniach - pomyślałem sobie, żeby popatrzeć co inni będą wydziwiać potem, ale wiedząc, gdzie jest haczyk. Najlepiej samemu sprawdzić i wiedzieć o czym mowa potem patrząc, oczywiste.

      No więc uruchomiłem, ale nie działała, wróciłem na stronę z linkiem do gry i przejrzałem, czy to jest com pod PC czy w wersji dla Atari i jakieś info o grze, jak ją uruchamiać generalnie, bo to obca strona, więc trzeba sprawdzić zawsze co tam piszą, bo różne są metody i to jest zasada - z reguły piszą na stronie z tym, co dają. I tam było napisane rzeczywiście poniżej, że w OS-B. Uznałem to za sukces. Sprawdziłem i rzeczywiście, działała. Przeszedłem dla sprawdzenia pierwszą planszę, żeby zobaczyć, czy zgadza się z opisem i napisałem komentarz.

      Hmm... no a propos że co by nie było, teraz potwierdzenie w kolejnym komentarzu było, że 'możliwe, że to tego samego autora, trzeba BY sprawdzić' - czyli samemu to się nie chce... :)

      Czyli jednak pułapka i wczoraj miałem rację ze swoja podejrzliwością z powodu 'dziwności' zadania ze względu na formę jego przedstawienia.

      No i teraz potwierdzenie wprost. To już wystarcza. Dzięki.

      Nie wiem, jaki cel jest tych projektów, ale pewnie autor zadania wie lepiej. :)

      Za chwilę najpewniej napisałby autor zadania: 'zamiast tyle pisać i klepać i gadać, można by sprawdzić po nazwisku autora spis jego gier, które zrobił i po kolei sprawdzić o którą chodzi i GOTOWE'. :)

      I wypłata. No i jedni dyskutują, drudzy znajdują i mają wypłatę.

      :)


      Myślę, że to kojarzy mi się z tym Piekarzem, Kucharzem, co rozdawał posiłki w kuchni i przygotowywał. Były tam desery, tace, maszyna do kremu, wisienki, trzeba było skompletować i podać gościom. Ale nie Tapper. To nie było w knajpie. To było w kuchni a kapelusz był Kucharza. I fajna muzyka i cała gra.

      Podobna do Pac Man trochę... te wisienki na deserze. :)
      • 15: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 21:10
       
      Czy to któraś z tych gier?

      ->link<-
      • 16: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime12 Oct 2015 21:10
       
      Albo z tych?

      ->link<-
      • 17:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime12 Oct 2015 23:10
       
      Nic .
      • 18: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 05:10
       
      A to na pewno przypominało Pac-Mana? Bo przeczytałem Twój opis tej gry i w tym elemencie wejścia do pomieszczenia i rozpoczęcia strzelanki jeden na jednego kojarzę dwie gry: był jakiś rodzaj Pac-Mana tego typu, ale nie pamiętam kim była ta druga postać po zjedzeniu wszystkich kropek - możliwe, że to w wersji na dwóch graczy było jedynie w którymś z Pac Manów znanych z list dostępnych - wystarczy zagrać na 2 playerów,albo sprawdzić, czy jest opcja 2 playerów najpierw i dopiero zagrać.

      I druga gra, to raczej taka prosta była, z samych kresek pomieszczenia - jak labirynt w zamku jakimś z artefaktami, pokoje, labirynty, sam szkielet, jak w trybie tekstowym, możliwe, że było w trybie tekstowym, ale genialnie zrobiona, bo jak Labirynt Śmierci Encore wyglądało w sumie, można było grać i szukać dalszych komnat, labiryntów, korytarzy, artefaktów, niespodzianek i drzwi, wejść i przygód, nie wiadomo było, co można spotkać. I ta gra mi się kojarzy, że było strzelanie jeden na jednego prostymi kreseczkami - jak minusem w trybie tekstowym. Hmm...ale opisujesz, że to było w odcieniach koloru, to nie.

      W pierwszym skojarzeniu od razu pomyślałem o Dan Strikes Back, ale to znana gra i kultowa klasyka na fliperach pewnie nawet, więc na pewno nie - kapelusiki tam wyskakiwały z tych diamencików, co się zjadało, jak urosły z nich grzyby, albo coś tego typu.

      Pewnie w którymś PacManie jest opcja gry na 2 playerów. Trzeba przejrzeć te, które są dostępne i powinno być to. Szególnie najpierw te pacmany z tych niemieckich produkcji od Grrner than... albo pierwsze klasyczne nawet - aby na 2 playerów. Tak sobie myślę i tak bym szukał. Dopiero potem dalej.
      • 19: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 05:10 zmieniony
       
      A Centipede? Też były grzybki i tak strasznie brzęczały nieprzyjemnie, ale strzelało się do nich i znikały powoli ładnie. Dwie chyba były podobne tego typu.

      Ewentualnie tu:

      ->link<-

      Lub na literę 'P' - są tu pacmany, pharaoh's curse,pharaoh's revenge - też z kapelusikami i strzelaniem kreskami, powinna gdzieś tu być:

      ->link<-

      Ten piekarz-kucharz w kapeluszu, co wspominałem z wisienkami i deserami też tu jest: Pie Man. Ale raczej nie strzelał chyba do innych kucharzy. Nie pamiętam dokładnie.

      Ewentualnie Picnic Paranoia i pełno tu jest gier w kolorach zielonkawo-brązowych z kapelusikami.
      • 20: CommentAuthorilr
      • CommentTime13 Oct 2015 11:10
       
      • 21:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime13 Oct 2015 12:10
       
      tax dodge to ideologicznie najlepsza gra świata
      • 22: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 13:10 zmieniony
       
      Ten Tax Dodge wygląda na rozwiązanie zagadki, ale nie da się w to zagrać - ktoś wie jak się gra? Nie można sprawdzić, czy jest strzelanka po przejściu pierwszej planszy.

      Przypomina firmę od Archon i dźwięki postaci i kształty. Ta sama firma pewnie.

      W razie czego pierwszy dałem linka do gry, pod literą 'T':

      :)

      ->link<-

      ... ale nie chciałem psuć zabawy i wygranych.

      Oczywiste... :)
      • 23:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime13 Oct 2015 17:10
       
      Jak nie "Tax Dodge", to może to: ->link<- ?
      • 24:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Oct 2015 20:10
       
      Nie"Tax Dodge"
      @smaku
      gdyby było to na Ekranowni to już bym dawno miał ,dawno już przejrzałem wszelakie screeny .
      • 25: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 20:10
       
      Ta gra i każde kolejne dowolne, tak zakładam wstępnie, poznawszy ten zbiór screenów z linków, które podałem wyżej z literkami 'C', 'P' i 'T' - byłyby do samodzielnego znalezienia przez autora zagadki na tych stronach. I to tyczy się każde dowolnej następnej zagadki tego typu - wystarczy spojrzeć na screen - a to szybko dość idzie od cyferek (#) do Z.

      Czyli każdy sam powinien znaleźć teraz poszukiwaną przez siebie grę. Inaczej znaczyłoby to, że jest leniem i do tego z najgorszej rasy leniów, czyli bogatych, czyli nawet nie wolno kategorycznie negocjować ani współpracować w jakimkolwiek temacie, zakaz BHP - tak ogólnie jest zakazane zasadniczo, komu życie miłe za własne pieniądze, a nie śmierć za czyjeś dla zabawy czyjejś opłacanej w kwotach dowolnych, ważne, że śmierć opłacona, po transakcji. Amen. Dużo gier umarłemu racz dać Panie nad Jego Dużą Umarłą z bogactwa otrzymanego za darmo... :)

      Potem trzeba by szukać po cmentarzach...

      Czy ktoś widział zwłoki mojego znajomego / znajomej?

      Lubiła gry na Atari i dema i trochę programowanie...


      - Na pewno gdzieś tu musi leżeć... ma ktoś szpadel? Czuję, że musi tu gdzieś leżeć... ma dobry węch, można mi zaufać... na pewno gdzieś tu... albo tam dalej, musi tu gdzieś leżeć, trzeba iść dalej, napszut...



      Pełno złych znajomych wstaje z grobów po drodze... kurde...
      • 26:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Oct 2015 20:10
       
      W grze poruszało się głową ,gra raczej bez scrolla ,labirynt jak w "Pac Man" a kolorystyka jak w "Tax Dodge".
      • 27: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 20:10
       
      @irata4: no właśnie przed chwilą opowiadałem o tym. Ta wskazana przez @mikera jest na ekranowni. O to i chodziło.

      Można najwyżej sobie po kolei sprawdzać, czy jest to strzelanie w pomieszczeniu jeden na jeden po przejściu planszy albo gdzieś, ale to jest ciężka praca i w sumie wychodzi na wcześniejszy komentarz, albo rzeczywiście ktoś nie ma czasu na szukanie, to płaci - to jedyne wytłumaczenie sensowne. Wtedy tak. Transakcje nie są kryminalne w takiej sytuacji. Jest usługa, jest cena, jest umowa klarowna - kto chętny => napszut... :)
      • 28: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime13 Oct 2015 21:10 zmieniony
       
      Ta kolorystyka jak w Tax Doge i styl podobny do Pharaoh's Curse i tego typu gierek, jak Caverns of Khafka, specyficzny, ciekawy styl.

      Ruszanie głową to duża pomoc. :)

      Na boki jak ugi-bugi left-right, czy góra dół jak kurczak za ziarnem jak w Herbercie? Czy idąc w lewo lewy profil, idąc w prawo, prawy profil, stojąc en face, wchodząc do pomieszczenia potylica?

      [..]

      W tych kapelusikach jest pełno gier, Mario Bros Pacman może jakiś? One vs One - strzelanka na dzikim zachodzi z kapeluszami jeden na jednego a pomieszczeniem było w saloon albo w banku albo na drodze na pustyni.

      PacmanKong, ale to na Atari 2600:



      Jednak spełnia warunki: ruszanie głową, przypomina pac man, ma kapelusik, ale pomieszczenia nie ma i strzelania jeden na jeden. Może nie całe puścili, albo na Atari 800 jest ulepszona wersja?

      Potylica w kapeluszu jest w Puzzle Games of the Inkas i tam ciągle przechodzi się z pomieszczenia do pomieszczenia, ale strzelania chyba nie ma.

      A może to było z rodziny Dig Dugów? A nie PacManów?
      • 29:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime13 Oct 2015 22:10
       
      nie podobny do " Pharaoh's Curse i tego typu gierek, jak Caverns of Khafka, specyficzny, ciekawy styl."
      @smaku
      Jak możesz to daj sobie spokój z tym wątkiem -robi się bałagan .
      • 30: CommentAuthorsmaku
      • CommentTime14 Oct 2015 00:10
       
      To ostania próba: SHAMUS.

      I już nie szukam. Powinno starczyć to, co znalazłem. Powodzenia. Dzięki za uwolnienie od tematu. Idę do innych. :)
      • 31:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime14 Apr 2020 10:04
       
      I jak Irata, znalazłeś tę grę? :)
      • 32:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Apr 2020 15:04 zmieniony
       
      Nie,ostatnio znowu szukałem.
      Gra istniała :),bo już zaczynałem myśleć że mi się przyśniła ale kuzyn miał ją również na swoim Atari,możliwe że zgrał mi ją kiedyś wraz z innymi tytułami.
      W owej wariacji Pac Man,po wejściu do pomieszczenia z duszkami pojawiał się drugi ciemniejszy"Pac-Man"którego należało odstrzelić-my jego,albo on nas :).Kuzyn pamięta że miał kapelusik,ostatnio już nie byłem tego pewny,kolorystyka to były odcienie brązu/zieleni tak zapamiętałem.
      • 33: CommentAuthorastrofor
      • CommentTime14 Apr 2020 23:04 zmieniony
       
      30 zł za znalezienie filmu z Gdańska Wrzeszcza z lat 70,80 albo 90 z kabiny samochodu, jadącego gdzieś w okolicy "wysepki" na Grunwaldzkiej. Nie wiem jakie dokładnie lata, ale późna komuna, albo świeżo po. Film leciał w telewizji, szukam go od jakiś dwóch lat. Prawie maniakalnie. Wiem że to nie gra, ale klient płaci - klient wymaga.
      Edit:
      Dorzucę jeszcze 30zł zaznalezienie i zwrot 50 zł które zgubiłem jakiś czas temu na ulicy.
      • 34:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime16 Apr 2020 09:04
       
      Ale co to za film? Dokumentalny, prywatny, jakiś gatunek?