Rysiu, żyjesz? Jakieś straty? Starynka to ta "rzeczka" w której się kąpaliśmy? Przecież ona płynęła przez centrum miasta w głębokim korycie. Brzmi to naprawdę niepokojąco...
EDITED: O kurcze, doczytalem na AA. Głuchołazy już raz ucierpiały poważnie w czasie wielkiej powodzi w 98 bodaj i nigdy już nie wróciły do dawnej świetności. A teraz jeszcze to. No i Ryśka sklep pod wodą :(
kurcze oglądałem poranne TV Info i nie jest za ciekawie ,mam nadzieje iż ci domu nie zaleje ,trzymaj się Rysiek ewentualnie do zobaczenia na moim ostatnim zlocie(mam nadzieje iz będą to GŁ,musze sie porozliczać) ,po komentarzach wycofuje się ,mam dość .