WItam, Mam ATARI STE z monitorem SM124 jednak większość gier które próbuje uruchomić wyświetla komunikat że potrzebuje monitora kolorowego, albo żebym przełączył tryb graficzny na niższy. A zapomniałem wspomnieć że komputer ma jakiś problem z wyjściem TV (fizycznie chyba jest uszkodzone gniazdo wyjściowe), więc ta opcja podłączenia odpada w moim przypadku.
Chciałem zapytać jak podłączyć ATARI do jakiegoś kolorowego monitora (jak to zrobić), żeby można było uruchamiać na nim gry czyli niższa rozdzielczość wchodzi z grę. Czy jest jakaś przejściówka do współczesnych monitorów, czy może da się jakoś podłączyć do jakiegoś "monitora z epoki" jeśli tak to w jaki sposób. Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Przygoda z "dużym" atari to dla mnie zupełna nowość i nieznane tereny dlatego błądzę trochę w tej materii. Zawsze miałem tylko "małe" Atari, zresztą mam je do dziś i chętnie na nim odpalam jakąś gierkę, z tym że tam nie ma problemu z podłączeniem nawet do współczesnego tv (mam przewód z monitor - composite). Może jest jakiś przewód tego typu do ATARI ST z monitora na COMPOSITE VIDEO? Tak jak pisałem wcześniej będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje s tej sprawie, może ma ktoś taki przewód, lub wie gdzie go znaleźć . Z góry dziękuję za informacje i pozdrawiam
Jeśli masz TV z wejściem RGB kup sobie kabel din13-scart i to zalatwi sprawę. Od biedy możesz podłączyć przez composite ale sygnał jest słabej jakości. Na eBay znajdziesz sporo takich kabli, wystarczy poszukać.
kompozyt od biedy wystarczy do grania i do oglądania demek. Ale już do programów w "medium" jest niestety użytkowo niewystarczającej jakości. Zbyt dużo zniekształceń. Co do RGB, to oczywiście daje to jakość brzytwę, ale potrzebny jest "odbiornik" pracujący w tym trybie. Większość starych TV z euro zapewne sobie poradzi, z nowszych odbiorników - to już nie koniecznie, bo widzę że normą jest produkowanie sprzętu z wejściem np. wyłącznie HDMI. Bez sensu, no ale takie są realia obecnych czasów niestety.