atarionline.pl (Treasure Island) Dizzy - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthornosty
      • CommentTime10 Dec 2014 23:12
       
      No i super! Dzięki. Teraz wszystko gra :) Doszedłem do końca. Choć nie zebrałem wszystkich monet jeszcze.
      • 2: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Dec 2014 00:12
       
      • 3:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime13 Dec 2014 10:12
       
      Plikowa wersja 1.3
      • 4: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime10 Jul 2015 21:07 zmieniony
       


      paw - dało by się jakoś zmienić kolor rączek i nożek dizziemu na np. jakiś $22 albo inny podobny, żeby były bardziej czerwone i odróżniały się od tła?
      • 5:
         
        CommentAuthorcavox
      • CommentTime10 Jul 2015 21:07
       
      Nadal grubasek. ;-)
      • 6:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime11 Jul 2015 10:07
       
      I będzie grubasek. :P
      Projekt jest skończony, ale zawsze możecie sportować jakąś inną część.
      • 7: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime11 Jul 2015 22:07
       
      :( nie było pytania, nie da się
      • 8: CommentAuthorCzarny_faraon
      • CommentTime12 Jul 2015 13:07 zmieniony
       
      Widze, że udało się przywrócić grafikę na dole ekranu.
      Czy była by możliwość przywrócenia także oryginalnego koloru. Poprzednio był w odcieniach brązu.
      • 9: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime15 Jul 2015 23:07 zmieniony
       


      jest to moje pierwsze ukończone dizzy :)

      Czarny_faraon - można, ale lepiej jest tak jak jest teraz

      napewno jest to jedna z tych gierek, której inni mogą nam pozazdrościć
      • 10: CommentAuthormono
      • CommentTime16 Jul 2015 09:07
       
      A może ten dolny panel wyglądałby ciut lepiej gdyby tło było na nim błękitne a znaczki białe?
    1.  
      Rzecz gustu:)
      Jak dla mnie kolor brazowy bardziej pasował.
      • 12: CommentAuthormono
      • CommentTime16 Jul 2015 21:07
       
      Ale dolny jest zielony... i zlewa się z trawą.
      • 13: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime24 Jul 2015 21:07
       
      a co by było, gdyby podmienić grafikę, mapę i parę innych rzeczy?



      mieli byśmy dizzy the adventurer....

      ilość plansz jest trochę większa, ale w dizzy ti wszystko jest tak popakowane, że może i to by się zmieściło, hmm...
      • 14: CommentAuthorprince80
      • CommentTime7 Aug 2016 20:08
       
      jednak Dizzy mógłby być jajkiem :)
      • 15:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime8 Aug 2016 09:08
       
      @Gonzo: ale wiesz, największy problem to jest te "parę innych rzeczy" co nie ;)
      BTW: ładny podkolorowany titlebar w GR.8
      • 16:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime10 Aug 2016 11:08
       
      Ostatnio po komentarzu pewnego bufona na facebooku, zastanawiałem się, czy była by możliwość zmiany aspect ratio za pomocą DLI...
      • 17: CommentAuthorAdam
      • CommentTime10 Aug 2016 16:08
       
      @MaW: A dokładniej co masz na myśli? :)

      Paw wziął istniejącą grafikę z kwadratowymi pikselami. Aby użyć 4 kolorów na Atari, przerzucił tę grafikę do trybu z pikselami 2x1 - poza widocznym spłaszczeniem całości efektem ubocznym było niemieszczenie się oryginalnej planszy na ekranie, więc dodał scrolla, działającego tylko do krawędzi oryginalnego ekranu. Poruszamy się więc Dizzym w obrębie poszerzonych plansz, a gdy dochodzimy do krawędzi, ładuje się kolejna scrollowalna plansza, dwa razy szersza niż okno gry na Atari.

      Tak więc co chciałbyś zrobić za pomocą DLI? DLI pozwoliłoby łatwo przejść do kwadratowych pikseli używając rozszerzonych wertykalnie pikseli 2x2, ale wówczas nie mieścimy się w pionie...
      • 18:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime10 Aug 2016 23:08
       
      @MaW: to nie bufon, mogę za to ręczyć, bo go znam. :) Może ujął myśl zbyt dosadnie, ale nie "siedzi" w technikaliach małego Atari.
      • 19:
         
        CommentAuthorRetroBorsuk
      • CommentTime11 Aug 2016 10:08 zmieniony
       
      Wreszcie DIZZY na Atari! Fajnie.

      Szkoda, że najtrudniejsza część...

      Pamiętam ile ja żyć pod wodą straciłem na Commodorku i Amidze. Uwielbiam Dizzyego - kiedyś na pewno walnę jakaś przekrojówkę na Retro Na Gazie albo i nawet w nowościach atarowskich trzeba będzie napomknąć o TID bo to kapitalna wiadomość, że ten sympatyczny bohater zawitał na Atari.

      Do mocih ulubionych części należą:
      Oczywiście jedynka.
      Magicland Dizzy
      Spellbound Dizzy (hardkor)
      Fantastic Adventure Dizzy

      nie przepadam za:

      Prince of Yolkfolk - łatwe i dużo pomysłów kopiuje z Magiclandu na przykład.

      Pozdrawiam

      PS. Czy mogę prosić o zmianę ksywki na: RetroBorsuk

      Opuściłem pewną stronę o grach (PPE.PL) i chciałbym gdzieś zakotwiczyć na dłużej - a gdzie nie najlepiej jak w domu mojego pierwszego komputera! Nie martwcie się na RnG dalej będę cisnął atarowskie (i nie tylko) recki. Pozdro.
      • 20:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime11 Aug 2016 10:08
       
      @Adam, imho zmieścilibyśmy się. Linia 2x2 co drugą. Połowę mniej linii na menu górne i urwać z dołu ile się da z ramki.
      Takie gdybanie tylko, nie wiem, jak wyglądało by to w rzeczywistości. Obiekty mogły by wyglądać nieproporcjonalnie...

      @Voy: Jakby nie było tej "dosadności", nie było by bufona :P
      • 21: CommentAuthorAdam
      • CommentTime11 Aug 2016 14:08
       
      "Linia 2x2 co drugą" - czyli np. parzyste linie dziergane pikselami 2x1, a nieparzyste 2x2?
      • 22:
         
        CommentAuthorMaW
      • CommentTime11 Aug 2016 15:08
       
      Tak, albo interlace, ale nie wiem, ile autorowi zostało czasu na przebudowywanie DL co ramkę.
      • 23: CommentAuthorAdam
      • CommentTime11 Aug 2016 21:08
       
      Obawiam się, że efekt wizualny zmiany co linia wysokości pikseli (raz tak, raz tak) byłby jeszcze bardziej kontrowersyjny niż proste poszerzenie 2 razy :)
      • 24: CommentAuthorbolo
      • CommentTime11 Aug 2016 21:08 zmieniony
       
      W sumie mozna było wykorzystać "mechanikę" postaci "Włóczykija" z L.K Avalon zobaczcie sami, co sądzicie?




      Można powiedzieć że to nasz taki pierwszy atarowski odpowiednik Dizziego
      • 25:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime11 Aug 2016 22:08
       
      Ech, teoretyki. :)

      Czekam zatem na efekty, przecież to takie proste. :)))
      • 26: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime11 Aug 2016 22:08
       
      jakaś dziwna dyskusja się tu odbywa. paw zrobił wszystko, żeby dizzy na a8 wyglądało jak dizzy, i osobiście uważam, że lepiej nie bardzo by dało się to zrobić.
      jeśli ktoś ma jakieś pomysły (ale nie poparte przykładami) to raczej powinien je promować gdziekolwiek, ale nie tu :(
      tego typu uwagi zabijają wszelką chęć dalszego działania niestety...
      • 27: CommentAuthortebe
      • CommentTime13 Aug 2016 11:08
       
      gadanie nie boli tak jak robienie czegoś
      • 28:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Aug 2016 12:08 zmieniony
       
      ... proponuję zmienić tytuł z Włóczykij na New Dizzy Adventure albo Dizzy And the Lost Golden Artefacts i heya ;-) .
      • 29:
         
        CommentAuthorGAD ZombiE
      • CommentTime14 Aug 2016 14:08
       
      @bolo Niestety Włóczykij nie ma nic wspólnego z Dizzym poza jajkiem. Grafika w tej grze jest w większości ukradziona z innych gier, głównie na C64, co mnie okrutnie zawsze wkurzało. Ponadto zasady gry są zupełnie inne niż w Dizzym i na koniec, niestety, moim zdaniem ta gra jest bardzo marna w graniu, choć pozornie zapowiada się nieźle. Głównie dzięki grafice, która... jak już napisałem.
      Sama konwersja TID jest genialna i nie ma co się jej czepiać. Mnie też średnio się podoba spłaszczenie postaci, ale to taki urok. Trzeba by było ją przerysować, by dopasować do wielkości piksela na Atari, a to już dłubanina dla grafika. Jeśli grafika ma zostać oryginalna, to sprawa się komplikuje, więc może na razie dajmy spokój i cieszmy się tym, co mamy :)
      • 30: CommentAuthoruser removed
      • CommentTime14 Aug 2016 21:08 zmieniony
       
      Zgodnie z zasadą " Nie znam sie, więc się wypowiem ",
      Uwarzam że grafikie można było zaporzyczyć z Amigi - koniecznie w pełnej palecie barw. Dodatkowo animacje z PC. Chętnie bym wam pokazał jak to zrobić ale niestety nie potrafie. Co nie jest problemem , bo gdybym potrafił to NAPEWNO zrobiłbym to duzo lepiej.

      A na powarznie Dizzy na a8 - jest pierwszoklasny :-) Nie wiem jak to sie stalo iż przegapiłem neewsa o nim na Aonline :-)- gra sienaprawde przyjemnie .

      Panowie ZROBILISCIE NAPRAWDE KAWAL DOBREJ ROBOTY :-)
      Dziekuje :-) za tę gre :-)- Nie narzekam ale, wlaśnie
      DZIEKUJE :-)
      • 31:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime26 Aug 2016 10:08
       
      Kosa - ironia dobrze napisana :-)
      • 32: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime26 Aug 2016 12:08
       
      Tam zaraz ironia - dobrze napisana tylko trochę bez sensu :)

      Bawią mnie ludzie, którzy jakąkolwiek uwagę, radę do zrobionej przez nich pracy, traktują jako krytykę i starają się ją deprecjonować poprzez ironiczne przejaskrawianie, albo banalny tekst: "zrób lepiej".

      Ja wiem, że podejrzliwość jest teraz w modzie, a ego primadonny czasem nie dopuszcza możliwości, że to co zrobiliśmy można poprawić i dobre rady są traktowane jako osobista obraza, ale bazowanie wyłącznie na komplementach nie prowadzi do niczego. Strzeżcie się ludzi, którzy Wam prawią komplementy :)

      Założę się, że nikt piszący uwagi co do np. proporcji elementów, nie miał zamiaru deprecjonować gry, a jedynie wyrazić swoją opinię jak można by ją zrobić jeszcze lepszą.

      To samo też dotyczy innej osoby, wspominanej w wielu innych wątkach - nie, Kaz, nikomu nie przeszkadza to co robi i jak robi, jeśli ignoruje dobre rady, to też wyłącznie jego sprawa. Ale jeśli potem strzela focha, że komputer jest "gupi" i do dupy, bo nie może osiągnąć pożądanych efektów, to można się najwyżej pośmiać :)

      Taka dobra rada więc - słuchajcie opinii, rad, filtrujcie je przez własne i róbcie z nimi co chcecie - nawet ignorujcie - ale obrażajcie się na cały świat, który Wam ich udziela, bo ego tak nakazuje - to nie jest zdrowe :) A drugie 3 najpopularniejsze słowa, zaraz po "Made in China", to: "A nie mówiłem?" ;)
      • 33: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime26 Aug 2016 12:08
       
      PS. Wypowiedzi, że takie uwagi działają demotywująco, traktuję jako żart - jeśli kogoś demotywuje czyjeś zainteresowanie i chęć pomocy, to jest co najwyżej śmieszne :) Ale to już jego problem.
      • 34:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime26 Aug 2016 20:08
       
      Wieczor, chyba sie zgubiles - Twoj komentarz nijak sie ma do tego wątku :). Rzecz sie tyczy tego, ze masie osob nie pasuje powyzsze Dizzy, bo przeciez powinno byc... (i tu sobie podstaw cala liste zyczen :D). Ja tu nie widze zadnego "zainteresowania i checi niesienia pomocy" czy "dobrych rad". Wiec ironia kolegi Kosa0 jest jak najbardziej na miejscu :D
      • 35: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime26 Aug 2016 21:08
       
      co takiego zrobiłem w tym wątku, że w wielu postach w sposób jawny czy ukryty dyskusja znowu zchodzi na mnie?
      • 36: CommentAuthormono
      • CommentTime26 Aug 2016 21:08 zmieniony
       
      @Gonzo: Jak to co? Ośmieliłeś się COŚ zrobić :)
      Mnie się najbardziej podobał Kajko i Kokosz z chmarą zbójcerzy.

      Edit: Mądrale niech sami zrobią grę :]
      • 37: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Aug 2016 00:08
       
      Kaz, te uwagi o których wspomniałeś, to jest właśnie ta pomoc - krytyka konstruktywna. Jest wprost poruszony temat, co zdaniem dyskutantów powinno być poprawione. Nie widzę krytykanctwa, typu: nie podoba mi się i ch.. Chyba temu właśnie służą fora, czyż nie? Konstruktywnej dyskusji i wymianie opinii. Jak sam zauważyłeś, opinie wyraziła "masa" osób (nie przesadzałbym z tą masą, ale ok), a gdybym był twórcą gry to byłby dla mnie jakiś - pomocny - sygnał. Zwracam tylko uwagę, że twórcy to najwyraźniej nie przeszkadza, za to mają z tym problem "adwokaci". A może się mylę, może forum służy do wyrażania aplauzu?

      @Gonzo nie przejmuj się, dyskusja nie schodzi na Ciebie, jak napisałem każdy ma prawo robić jak uważa i ignorować opinie, przecież nikt tu nie jest niczyim podwładnym. Nawiązałem wyłącznie dlatego, że mechanizm "adwokactwa" podobny wystąpił i absolutnie nie piję do Ciebie, a jedynie do osób które uważają, że wyrażanie krytyki na forum jest czymś niewłaściwym. Sam tez sie w ten nurt właczyles, nazwałes dyskusje "dziwną". Wyraziłes opinie, ze Twoim zdaniem "sie nie da", ktora delikatnie mowiac, myli się. Wiec uderzyłem w stół a nozyce sie odezwały.

      Ogólnie - jeśli wystawia się coś na widok publiczny, to znaczy, że prosi się o publiczny osąd, a ten może być entuzjastyczny, bądź krytyczny albo jedno i drugie. Należy się cieszyć jeśli krytyka jest konstruktywna. Nie zauwazyłem żeby gra się komuś nie podobała. Są uwagi do konkretnych elementów. UWAGI. I słusznie.

      @mono: Twój "edit" wzmiankowałem już w drugim akapicie swojej pierwszej wypowiedzi :) Przypomnij go sobie gdy bedziesz oceniał film, ksiazke, albo potrawe w restauracji :)

      Tym bardziej, ze nie ma tu raczej osob, ktorym gra jako taka sie nie podoba. Toczyła sie dyskusja, niemal, ze techniczna, az tu nagle pojawiło sie trzech sprawiedliwych w obronie tego, ktorego nikt nie atakuje. Ktos cos wspominał kiedyś o wolności dyskusji na aolu i jeszcze stawiał kontr-przykłady :D

      Mnie to tylko bawi :)
      • 38: CommentAuthorGonzo
      • CommentTime27 Aug 2016 01:08 zmieniony
       
      wieczor - to co tu napisałeś to tak się ma (jeśli chodzi o podejście) do tematu jak przekaz w tvn i tv trwam jednocześnie
      • 39:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime27 Aug 2016 06:08
       
      Wieczor - nie wiem, dlaczego sugerujesz, ze niechec do zalewu krytyki (i wcale nie jest to krytyka konstruktywna) jest ograniczaniem wolnosci wypowiedzi. Nie jest. Glupiej, niekonstruktywnej krytyki jest wszedzie pod dostatkiem. Konstruktywnosc poznasz po tym, czy jest w stanie ona cos stworzyc. Jesli nic nie wnosi do niczego - nie moze byc konstruktywna. Nikt nikomu nie odbiera prawa glosu, ale to nie oznacza zaraz, ze kazdy musi sie wypowiedziec w kazdym temacie.

      Doskonale wiesz, ze sktytykowac mozna wszystko - z pozorami konstruktywizmu. A w rzeczywistosci wysmiac, ponizyc, zniechecic. I tak wiele razy bylo na scenie Atari - graficy, programisci czy muzycy opuszczali scene pod naporem "konstruktywnej krytyki".

      Podam Ci przyklad z Nostym - w Tajemnicach Atari byla kiedys krytyka, a jakze - bardzo konstruktywna - gry Nostego "Professional Killers" i domniemanego piractwa tej gry. Piractwa zadnego nie bylo, a gra moze byla slaba, a moze nie - ale ta konstruktywna krytyka spowodowala, ze Nosty z kolegą zaprzestali myslenia o robieniu gier na Atari na 20 lat. Co stracilismy? Nie da sie powiedziec - bo przeciez jak nie widac co stracilismy, to "nie ma". A w rzeczywistosci stracilismy wiele gier, ktore na pewno by powstaly i ktore z gry na gre bylyby lepsze. To, czego nie widac - jest trudne do uchwycenia, ale ta wychwalana przez Ciebie "konstruktywna krytyka" to zabija jeszcze przed powstaniem.

      Wrazliwosc tworcow ma rozny poziom - jedni sa bardziej gruboskorni, inni bardziej wrazliwi. Nie mozesz zrownywac wszystkich do jednego poziomu i wzorca bo to nie zadziala. Jako, ze tworca wnosi cos do spolecznosci, mamy dzieki niemu gry, grafiki, muzyki - to dla mnie jest to z definicji bardziej wartosciowy czlowiek niz zwykly "wyraziciel opinii". A przynajmniej taki byl cel AOL - zeby wlasnie to tworcy, nawet poczatkujacy, niedouczeni, nieperfekcyjni - mogli spokojnie swoje dziela prezentowac i nie narazac sie na zalew krytyki. Dzieki czemu moga sie rozwijac - przyklady rowniez moge podac. Na przyklad Larek w swoim czasie byl na innym forum i jakos dopoki nie dostal u nas dobrego wsparcia dla swoich (z dzisiejszej perspektywy - slabszych gier) to jakos nie tworzyl coraz lepiej. Obecnie juz nie potrzebuje zadnego wsparcia motywacyjnego czy jakiegokolwiek innego. Ale kazda roslina na poczatku jest slaba. Zeby wyrosla - wsparcia potrzebuje.

      Na AOL nikt Ci nie blokuje zadnych wypowiedzi, nie usuwa niewygodnych postow, admini nie tworza kilku kont, z ktorych atakuja uczestnikow forum - co sie zdarza w innych miejscach. Wiec prosze bez zlosliwosci.
      • 40: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Aug 2016 09:08 zmieniony
       
      O ho ho, się porobiło. Długie wypowiedzi. Więc podzielmy to sobie na części.

      Kaz:

      nie wiem, dlaczego sugerujesz, ze niechec do zalewu krytyki (i wcale nie jest to krytyka konstruktywna) jest ograniczaniem wolnosci wypowiedzi. Nie jest. Glupiej, niekonstruktywnej krytyki jest wszedzie pod dostatkiem. Konstruktywnosc poznasz po tym, czy jest w stanie ona cos stworzyc. Jesli nic nie wnosi do niczego - nie moze byc konstruktywna


      No właśnie. Po przeczytaniu tego akapitu przejrzałem wątek. Ciekawa rzecz - nie znalazłem krytyki Znalazłem np. takie coś:

      Tylko ciekawe czemu planszy tytułowej towarzyszy czołówka ze Spellbound Dizzy, a w trakcie rozgrywki przygrywa nam motyw z Magicland Dizzy... ;)


      ... i za chwilę

      Ale w sumie tak jest nawet ciekawiej


      No, krytyka aż z nóg zwala. Dalej:

      A tak wogóle, to nie wina Sparty, czy kompa Pina, tylko kodera. Pamięć się czyści! ;)


      i następnie

      Ale gra się przyjemnie. Grafika mile mnie zaskoczyła.
      Za chwilę zrobię sobie ciut dłuższą sesję i wtedy ocenię dokładniej.


      Albo

      Wkleiłem filmy z ustawiniem punktu na osi czasu, ale widzę, że ta opcja nie działa na forum.
      W pierwszym filmie chodzi mi o scenę od 6:40
      A w drugim filmie o scenę od 5:46.


      Jeśli to nie są konstruktywne uwagi i chęć pomocy tylko krytyka, która nic nie wnosi to chyba mamy różne słowniki.

      Zagrałem na v.1.2 na Atari800Win Plus 4.0 beta 7.
      Ten sam problem, który opisałem.

      Przepis jak zepsuć grę


      A może ten dolny panel wyglądałby ciut lepiej gdyby tło było na nim błękitne a znaczki białe?


      jednak Dizzy mógłby być jajkiem

      ...tu załącznik z propozycją.

      Mam tylko dwie uwagi. A właściwie jedną, bo o schodzeniu "w powietrzu" napisał już Nosty. Dla mnie troszkę uciążliwe było to, że gra co chwilę przerywa odgrywanie muzyki, żeby doczytać dane. Grając na emulatorze z włączonym szybkim SIO to jest niezauważalne. Grając na Atari odczytanie danych jednak chwilę trwa. Może dałoby się zrobić wersję np. na 128KB RAM


      Rezultat - powstała wersja na 128KB. Chyba było konstruktywne, prawda?

      A co na to sam autor, przytłoczony falą "brutalnej krytyki"?

      Poprawka jest gotowa, eliminuje też pewien mały błąd, który w specyficznych okolicznościach, trochę skraca rozgrywkę otwierając coś bez wykonania wymaganej pracy. Potrzebuję jeszcze trochę czasu aby stwierdzić czy analogiczne problemy nie wystepują w innych przypadkach.


      w szykowanej właśnie nowej wersji zrobiłem dużo większy margines błędu


      w załączniku wersja z poprawkami ale tylko pobieznie przetestowana,
      choć jak widać czasem nawet długie testy nie wykryją wszystkich problemów


      Jestem zły na siebie, że nie wykryłem wszystkich błędów, testowałem grę dość intensywnie

      Jestem zainteresowany wyeliminowaniem błędu więc będę wdzięczy za zrzut z emulatora.


      ewidentnie nie czyściłem pamięci przeznaczonej na fonty, więc efekt mnie nie dziwi i nie mam żadnych pretensji.


      ...dość.

      Reasumując - nie znalazłem w tym wątku nie tylko krytykanctwa, ale nawet czegoś co można by nazwać krytyką. Jest parę pytań typu "czy dałoby się... ?", są konkretne uwagi, raporty o błędach, jest konstruktywna dyskusja, która co najmniej w kilku przypadkach przyczyniła się do usprawnienia. Jak widać sam autor wykazuje co najmniej zdrowe podejście i myślę, że te uwagi go cieszą, bo pomagają mu dzieło poprawić.

      Po czym naaagleee... Po prawie dwóch latach od rozpoczęcia dyskusji ( ;) ) pojawiają się wypowiedzi, zarzucające jej że jest dziwna, że "może zniechęcić do działania" i "zrób lepiej". Sorry panowie, ale Wasze wypowiedzi nie były ani w 1% tak pomocne autorowi jak "fala krytyki" :)

      Kaz:

      Doskonale wiesz, ze sktytykowac mozna wszystko - z pozorami konstruktywizmu. A w rzeczywistosci wysmiac, ponizyc, zniechecic.


      Czekam na cytaty z tego wątku, bo mnie zaintrygowałeś - mój poziom inteligencji jest najwyraźniej niewystarczający żeby to odnaleźć.. A może to wada wzroku?

      Kaz:

      gra moze byla slaba, a moze nie - ale ta konstruktywna krytyka spowodowala, ze Nosty z kolegą zaprzestali myslenia o robieniu gier na Atari na 20 lat.


      Tego nie wiesz. Myślę że Nosty mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć, ale nie wygląda mi na kogoś, kogo konstruktywna krytyka może zniechęcić do działania, wręcz przeciwnie.

      Ja również na już grubo ponad 20 lat zaprzestałem robienia gier na Atari... Co straciliśmy... Zapewne ktoś mnie wtedy skrytykował, to dlatego :)

      Kaz:

      A przynajmniej taki byl cel AOL - zeby wlasnie to tworcy, nawet poczatkujacy, niedouczeni, nieperfekcyjni - mogli spokojnie swoje dziela prezentowac i nie narazac sie na zalew krytyki


      To musiałbyś wyłączyć możliwość komentowania. Z każdym dziełem jest tak, że jednemu się podoba, a drugiemu nie i albo rybki albo akwarium - albo dasz wolność słowa i opinii, albo będziesz roztaczał parasol. A poza tym - nigdy na tym forum nie znalazłem niekonstruktywnej krytyki. Zawsze to były konkretne uwagi, wymieniające, co zdaniem autora wypowiedzi jest nie tak.

      Kaz:

      Dzieki czemu moga sie rozwijac


      Chyba przestać. Aby się rozwijać nie potrzeba niekonstruktywnych komplementów, a konstruktywnych uwag krytycznych. Jeśli ktoś potrzebuje wyłącznie tych pierwszych do kontynuowania działalności, to nie jest to wrażliwość tylko przerośnięte ego. Ale to już jego problem.

      Zresztą jak widać na załączonych przykładach twórcom to najwyraźniej pasuje. I znajdziesz takie zdrowe podejście w wielu innych wątkach tutaj. Może by tak nie uszczęśliwiać ich na siłę i nie chronić przed tym przed czym nie chcą?

      Kaz:

      Ale kazda roslina na poczatku jest slaba. Zeby wyrosla - wsparcia potrzebuje.


      Wsparcia - nie klosza. Ja w tym wątku widzę bardzo dużo wsparcia - pomijając końcówkę :)

      Kaz:

      Na AOL nikt Ci nie blokuje zadnych wypowiedzi, nie usuwa niewygodnych postow, admini nie tworza kilku kont, z ktorych atakuja uczestnikow forum - co sie zdarza w innych miejscach. Wiec prosze bez zlosliwosci.


      Oczywiście, że nie. Nie mówię o przymusowym ograniczeniu wolności wypowiedzi, tylko o namowach do samoograniczania :)

      A teraz z samego początku dla odmiany:

      Kaz:

      I tak wiele razy bylo na scenie Atari - graficy, programisci czy muzycy opuszczali scene pod naporem "konstruktywnej krytyki".


      Hehe, podczas tych paru lat zaobserwowałem kilka eksodusów i nigdy nie następował on na skutek jakiejś domniemanej "krytyki". Przyczyny były rozmaite ale sam o tym dobrze wiesz. To jest wątek na osobną dyskusję.
      • 41:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime27 Aug 2016 09:08
       


      :D
    2.  
      @Miker Grafika i MUZYKA ( a ja jej jeszcze nie slyszalem ) mogla by być ciut lepsza w implementacji MK na a8 KTORA POKAZALES ;-)
      • 43:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime27 Aug 2016 10:08
       
      Zostawiam to "nie-znawcy". :)
      • 44:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime27 Aug 2016 11:08
       
      Wieczor - zly dzien? To odpocznij, wyspij sie czy co tam :)

      Krytyka na Dizzy spadla - i to w wielu miejscach, nie tylko w tym watku, ze gra nie jest taka, jak sobie wyobrazali niektorzy - ze jest splaszczone jajko i w ogole nie tak powinna wygladac ta gra. Jezeli tego nie chcesz zobaczyc, tylko wybiorczo sobie dobierasz cytaty - to Twoj problem, nie zamierzam poswiecic pieknej soboty na kopiowanie Ci cytatow, ktore sa w tym watku.

      Takie krytykanctwo niczego nie wnosi konstruktywnego. Zalozenia autor konwersji przyjal jakie przyjal - i takie narzekania sa bez sensu. A nie ironia Kosy0. Pod wplywem takiej krytyki autorowi moze sie odechciec konwertowac nastepna gre w podobny sposob - bo przeciez az tylu osobom sie nie spodobalo.

      Jako Twoja manipulacje odczytuje podawanie cytatow z Nostego i Pawa - nikt sie do tego nie odnosil, a na pewno nie ja. Dla mnie jest to wlasnie przyklad normalnej wspolpracy - zglaszanie konkretnych bledow i ich usuwanie, a tutaj Nosty zrobil to wrecz wzorowo, bo Paw mial ulatwione zadanie w namierzaniu. Wiec daruj sobie oczywistosci.

      Myślę że Nosty mógłby potwierdzić lub zaprzeczyć, ale nie wygląda mi na kogoś, kogo konstruktywna krytyka może zniechęcić do działania, wręcz przeciwnie.


      Akurat wiem, bo Nosty w wywiadzie z nim o tym powiedzial. Jest to tez swietna ilustracja tego, czemu probujesz zaprzeczyc - ze na poczatku roslina potrzebuje nie krytyki, a wsparcia. Potem juz sobie radzi swietnie - tak samo jak Nosty obecnie tworzy gry bez ogladania sie na innych. Ale 20 lat ucieklo:

      ->link<-

      I dopowiem, zebys dobrze zrozumial: ziarno samo wie, jak rosnac. Ale potrzebuje warunkow do rosniecia. Czy Nosty czy Larek - przepraszam, ze akurat ich uzylem jako przykladow, bo takich osob sa tu dziesiatki - obecnie radza sobie swietnie. Bo z tych ziaren wyrosly drzewa. Ale zanim wyrosly - byly malymi roslinami podatnymi na warunki zewnetrzne.

      Larka historia:

      ->link<-

      ->link<-

      Nikt tu nie mowi o kloszu - tylko Ty. Glupie narzekanie to jednak nie podchodzi pod wsparcie, a ironia z glupoty nie jest kloszem.

      Oczywiście, że nie. Nie mówię o przymusowym ograniczeniu wolności wypowiedzi, tylko o namowach do samoograniczania :)


      To dobrze, ze widzisz roznice. Tylko, skoro tak dbasz o wolnosc slowa, to czemu masz cos przeciwko temu, zeby ktos mogl nawolywac do samoograniczenia zbednej krytyki?
      • 45:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime27 Aug 2016 11:08
       
      Jezeli chodzi o osoby odchodzace ze sceny z powodu krytyki, atmosfery - to mylisz sie i to calkowicie. Wymieniac ksyw nie bede, ale jedna z takich osob byl Jurgi, dla ktorego pamieci demko probujemy zrobic. I zapewniam Cie, ze nie tylko on.

      To musiałbyś wyłączyć możliwość komentowania. Z każdym dziełem jest tak, że jednemu się podoba, a drugiemu nie i albo rybki albo akwarium - albo dasz wolność słowa i opinii, albo będziesz roztaczał parasol.


      Niczego nie musze wylaczac i nie musze zadnego parasola roztaczac. Jak mi sie cos podoba albo nawet nie podoba - ale widze potencjal - to chwale. Jezeli nie widze nawet potencjalu - to nie musze swojego ego przenosic na prace tego czlowieka. Bo moze sie myle. I tyle.

      To, ze komus sie cos nie podoba - nie oznacza, ze musi od razu swoja opinie ujawniac. Wiele rzeczy w zyciu nam sie nie podoba - ale wyrazenie swojej negatywnej opinii o tym wcale tej rzeczy nie poprawi, a najczesciej - pogarsza. Bo gdy trafisz na wrazliwsza jednostke - to moze sie wycofac.

      Wyobraz sobie, ze nie podoba mi sie na przyklad wiele utworow muzycznych - sadzisz, ze powinienem pod kazdym teledyskiem pisac opinie na temat slabosci tegoz? Absurd.

      Krytyki (krytyki - a nie pomocy, takiej jak Nostego dla Pawa) jest zdecydowanie za duzo. Czepialstwa - za duzo. I to zjawisko dobrze ujal Kosa0 w krotkim komentarzu. I mam prawo wyrazic swoja opinie, a takze nawolywac do ograniczenia tego, co moim zdaniem zle wplywa na kreatywnosc.
      • 46:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime27 Aug 2016 12:08
       
      I jeszcze jedna Twoja wypowiedz mi umknela, ktora chcialbym skomentowac:

      Darwinizm (eliminacja slabych) sprawdza sie tam, gdzie jest potrzebne konkurowanie. Ale to tylko pewne dziedziny zycia, np. biznes. Sa za to takie dziedziny zycia, w ktorych sie nie sprawdzi i jest szkodliwe. Wyobrazasz sobie np. rodzine, w ktorej o dostep do jedzenia wygrywa najlepszy? Rodzice jedza, a dzieci gloduja, bo nie potrafia zdobyc pozywienia? Na tym wlasnie polega samoograniczenie faceta w rodzinie, ze daje innym, sam ponoszac "szkode".

      Podobnie moim zdaniem dotyczy to tworczosci, kreatywnosci. "Przezywalnosci" najlepszych autorow jest absurdem, poniewaz gusta odbiorcow sa rozne. Krytyka, poza naprawde pomocna krytyka - szkodzi. I to bardzo wyraznie szkodzi. Dobrym zwyczajem jest samoograniczenie krytyki. Zeby nie "najtwardsi" autorzy, odporni na krytyke przezywali na scenie, tylko po prostu autorzy. Taka moja filozofia.
      • 47: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Aug 2016 12:08 zmieniony
       

      Kaz:

      Wieczor - zly dzien? To odpocznij, wyspij sie czy co tam :)


      Nie no, rozczarowujesz mnie :) Trzeba personalnie? :) Innych argumentów nie ma? U mnie wszystko w porządku, dziękuję :)

      Kaz:

      Krytyka na Dizzy spadla - i to w wielu miejscach, nie tylko w tym watku, ze gra nie jest taka, jak sobie wyobrazali niektorzy - ze jest splaszczone jajko i w ogole nie tak powinna wygladac ta gra. Jezeli tego nie chcesz zobaczyc, tylko wybiorczo sobie dobierasz cytaty - to Twoj problem


      O spłaszczonym jajku ja sam napisałem. Dla mnie to są konstruktywne uwagi. Jeśli to nazywasz spadającą (te zwłowieszcze słowo :) ) krytyką, to ja przepraszam :) Mi i jak się okazuje nie tylko, ten element trochę przeszkadza. Więc to napisałem. Nie ma natomiast nigdzie krytyki samej gry jako całości, bo to by było to krytykanctwo. Uwag odnośnie poszczególnych elementów nie można tak traktować. Bo są one konstruktywne. Nie jest to narzekanie.

      Cytaty wybrałem, bo nie widziałem sensu wklejania ich wszystkich - każdy z nich miał podobny charakter.

      Kaz:

      Jako Twoja manipulacje odczytuje podawanie cytatow z Nostego i Pawa - nikt sie do tego nie odnosil, a na pewno nie ja.


      No właśnie, problem polega tylko na tym, ze nie odniosłeś się do żadnej z wypowiedzi. W żaden sposób swojej tezy nie uzasadniłeś.

      - Patrzcie jak leje.
      - Przecież nie pada, słońce jest.
      - Pada, leje jak z cebra.
      - Gdzie, bo nie widzę
      - Co Ci będę pokazywał, jak przecież widać, że leje.

      Wybacz, ale tak można wygłosić dowolną opinię :)

      Kaz:

      Akurat wiem, bo Nosty w wywiadzie z nim o tym powiedzial. Jest to tez swietna ilustracja tego, czemu probujesz zaprzeczyc - ze na poczatku roslina potrzebuje nie krytyki, a wsparcia. Potem juz sobie radzi swietnie - tak samo jak Nosty obecnie tworzy gry bez ogladania sie na innych.


      Być może Nosty tworzy świetne gry właśnie dlatego, że tamta spotkała się z krytyką. To się nazywa czerpaniem nauki i wyciąganiem wniosków. Jeśliby każdy powstrzymywał się przed krytycznymi uwagami, następne dzieła autora nie byłyby lepsze.

      Wbrew temu co twierdzisz, nie zauważyłem żadnego zniechęcenia. Wręcz przeciwnie. A wsparcie dla autora wręcz wylewa się z tego wątku. Poza - uzasadnionymi - pytaniami czy uwagami, niemal każdy ich autor stwierdza w konkluzji, że gra poza tym jest świetna. Nie bardzo więc rozumiem o co Ci chodzi. Krytyka jest zrównoważona, nie ma hejtu.

      Kaz:

      Glupie narzekanie to jednak nie podchodzi pod wsparcie, a ironia z glupoty nie jest kloszem.


      Ale znowu nie podałeś przykładu takowego.

      Kaz:

      Tylko, skoro tak dbasz o wolnosc slowa, to czemu masz cos przeciwko temu, zeby ktos mogl nawolywac do samoograniczenia zbednej krytyki?


      Ależ nawołuj. Ja korzystając z wolności słowa, będę z tym polemizował. Bo uważam to za szkodliwe - również dla twórców. A dlaczego to już wielokrotnie powyżej napisałem.

      Autor jakoś nie widzi problemu. Jakaś ta obrona dziwna - po pierwsze pojawia się dość późno, a po drugie nikt o nią nie prosił :)
      • 48:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime27 Aug 2016 12:08
       

      Kaz:

      Akurat wiem, bo Nosty w wywiadzie z nim o tym powiedzial. Jest to tez swietna ilustracja tego, czemu probujesz zaprzeczyc - ze na poczatku roslina potrzebuje nie krytyki, a wsparcia. Potem juz sobie radzi swietnie - tak samo jak Nosty obecnie tworzy gry bez ogladania sie na innych. Ale 20 lat ucieklo


      Mam nadzieję, że Nosty coś w tym temacie napisze, jak tylko to przeczyta. Mnie się jednak wydaje, podkreślam - wydaje mi się - że (niezasadne!) oskarżenie o kradzież pomysłu/kodu, której doświadczył Nosty ma się nijak do "krytyki" gier prezentowanych na AOL. To chyba jednak trochę inny kaliber.

      Kaz:

      Czy Nosty czy Larek - przepraszam, ze akurat ich uzylem jako przykladow, bo takich osob sa tu dziesiatki - obecnie radza sobie swietnie. Bo z tych ziaren wyrosly drzewa. Ale zanim wyrosly - byly malymi roslinami podatnymi na warunki zewnetrzne.

      Larka historia:

      ->link<-

      ->link<-


      Muszę przyznać, że wsparcie uzyskane na AOL i osobiście przez Kaza dało mi potężny zastrzyk energii do robienia czegoś nowego. Czy bez tego wsparcie bym się już nie rozwijał? Tego nigdy nie będziemy wiedzieć. Życie tak się potoczyło i trzeba się z tego cieszyć :)


      Myślę, że uwagi Wieczora (i nie tylko, bo również inne osoby w swoich komentarzach w różnych wątkach zgadzają się z tym, co napisał Wieczór) nie są całkowicie bez sensu. Z wieloma sprawami się z nim zgadzam. Nie będę tego rozwijał, bo nie ma takiej potrzeby, abym mieszał się w ten spór ;)
      • 49: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime27 Aug 2016 12:08 zmieniony
       
      Widzę, że w międzyczasie zanim wysłałem swoją przydługą wypowiedź, napisałeś jeszcze parę zdań, więc się odniosę:

      Nie uważam sensownych krytycznych uwag za czepialstwo, ani za darwinizm. Nie chodzi o wyeliminowanie kogoś z procesu twórczego, a o wyrażenie opinii, która może być dla niego cenna. I smutne jest jeśli ktoś tego nie rozumie.

      I jeszcze jedno:

      Kaz:

      Jak mi sie cos podoba albo nawet nie podoba - ale widze potencjal - to chwalę


      A ja niekoniecznie, bo to do niczego nie prowadzi. Z tym, że raczej nigdy to nie jest zdanie typu: "nie podoba mi się". To jest zawsze: "To i to w tym mi się nie podoba, PONIEWAŻ". I to "ponieważ" jest właśnie tym, co odróżnia krytykanctwo, od krytyki konstruktywnej. Należy to rozróżnić. Pierwsze jest szkodliwe, drugie - pożyteczne.

      Dla równowagi, można pochwalić autora za całokształt i podjęcie wysiłku - i tego raczej nie brakuje.

      Co do Jurgiego, to jestem prawie całkowicie przekonany, że nie chodziło tu o krytykę niczyjego dzieła, ale musiałbym odszukać stosowny wątek - z tym, że nie jestem przekonany, czy byłoby właściwe rozgrzebywanie tego po latach.
    3.  
      @wiecor
      Nie tam żebym sie znał, ALE
      "O spłaszczonym jajku ja sam napisałem. Dla mnie to są konstruktywne uwagi."

      Moze pomożesz i poprawisz Dizzgo aby jajo było mniej spłąszczone PROSZE :-) .
      Kosa0