Treść krótka.... Zenon, masz ochotę wrócić do klimatu sprzed lat i wypuścić SERIOUSA #18, bo ja mam ochotę coś skrobnąć, napisał VOY do mnie. Mam ochotę. I tak się zaczęło. Zatem, jeżeli ktoś chętny napisać artek, podzielić się swoją produkcją, grafika, muzyka etc... by zapełnić dyskietkę w gęstości DD to zapraszam Część pracy wziął na siebie VOY, o szczegółach nie informuję bo i po co i nie będziemy tu informować o postępach prac ani o innych ustaleniach (no... z małymi wyjątkami). Jak uda się złożyć magazyn to publika o tym się dowie jak dawniej bywało. Zatem kto zainteresowany proszę pisać i przesyłać co trzeba pod adres zenon.dial małpka gmail kropka com Jako że duch Jagera nadal żyje i nie mam zamiaru niczego zmieniać, tym bardziej że w moje ręce oddał wszystko, przypominam... Teksty pisane w formacie PANTHERA (polskie litery), z lewej strony robimy w wierszu jedną spację i pozostaje miejsce na 39 znaków. Wiersz kończymy znakiem RETURN Atari a nie żadne kody PCtowskie. Nie mam ochoty tego konwertować i tracić czas na bzdety. Proszę maksymalnie zadbać o literówki. Rysunki do schematów w GR.8 Tematy dowolne, wspomnienia, własne boje z Atari, pomysły zrealizowane i nie, etc.... kto nie wie jak i co odsyłam do http://www.serious-dial.atari.pl W tym wątku nie odpisuję na żadne propozycje i głupie teksty i zapytania. Jak ktoś nie jest zainteresowany niech trzyma się z boku bo nie wciągnę się w dyskusję bezowocną. Standardy do SERIOUSA dawno temu ustalił Jager, ja nie mam ochoty niczego zmieniać. SERIOUS #18 musi mieć klimat poprzednich magazynów. Wiem, wielka technika poszła naprzód, ale mnie to nie obchodzi. Magazyn ma być wydany na normalnej dyskietce DD (do rozpowszechnienia jako ATR bo to oczywiste), ale musi się uruchomić na normalnym ATARI. Kto chce może go sobie potem przekopiować na co chce, nawet wydrukować na papierze toaletowym. Uprzedzam, nie odpowiadam na pytania po co to, na co to, jest Internet, są strony o ATARI etc...etc... Coś się nie podoba, stań z boku i nie przeszkadzaj. Nie wiem czy uda się magazyn wydać, z VOYem spróbujemy. Zapraszamy. A z mojej strony prośba. Jeżeli ktoś zdecyduje się opisać jakiś swój projekt związany z Atari to niech to zrobi maksymalnie zrozumiale i wręcz łopatologicznie, by ktoś, powiedzmy za lat kilka, mógł sobie to bez trudu złożyć, wiedząc że autor zrobił, sprawdził że działa i wyczerpująco opisał. I nie dotyczy to tylko elektroniki. Raz jeszcze adres kontaktowy zenon.dial małpka gmail kropka com
Za chwilę przeczyta to VOY i dołoży resztę + adres kontaktowy by wszystko było w jednym miejscu. Zatem, wy działacie na swoim biurku, (znaczy się piszecie) my działamy w tle, zobaczymy co wyjdzie.
I słowo ode mnie:
Deadline? Do czasu, gdy będziemy mieli wystarczająco dużo tekstów. :) Piszcie, przyjmiemy każdego chętnego. Magazyn jest nasz i Wasz zarazem. Tematyka tekstów dowolna i w dowolnej formie, byleby trzymać poziom i format pliku. :P Gdy przyjdzie czas wydania, ogłosimy to i podamy dokładniejsze info. Adres? Piszcie na voy małpka pigwa kropka net
Co Wy na to? Wesprzecie najdłużej wydawany polski atarowski magazyn dyskowy? :)
Mile widziane są teksty przygotowane już przez piszącego. :) Najprostsza opcja z konwersją to właśnie plugin do Total Commandera. Po skopiowaniu do ATR-a plik już jest w formacie Panthera, oczywiście po włączeniu odpowiedniej opcji w ustawieniach plugina.
Jeszcze milej widziane teksty wyjustowane, ale to już niekoniecznie.
Może warto rozważyć narzędzie rodzaju ASCIIDOC. Bo dzięki temu można by teksty od razu wsadzić na www, do PDFa, mieć dostępne jako manpage i pewnie plugin do generowania MANa dla SDX też by się mógł kiedyś napisać.
oczywiscie ze mozna. ale efektem pracy ma byc artek do magazynu a nie udowadnianie, ze mozna na atari cos napisac w edytorze. widzisz... swiat poszedl do przodu, pojawily sie komputery z wygodnymi edytorami...
wiesz - niepotrzebnie zatrzymałeś się w pewnej epoce. Na Atari też są wygodne narzędzia. Wystarczy otworzyć swój umysł na nowe oprogramowanie a nie kombinować jak koń pod górę ;)
... albo po prostu możesz użyć (za informacją, którą przekazał Ci Voy) plugina do TotalCommandera. Z pewnością gdzieś znajdziesz komputer PC z windą na pokładzie ;)
@xxl: artki to właściwie sam tekst bez ozdobników, więc wystarczy właśnie Panther lub najprostszy edytor na Win/Linux/AmigaOS/MorphOS itp. i wyżej przeze mnie dwukrotnie wymieniony plugin.
Lata temu najwygodniej pisało mi się i formatowało tekst na Amidze pod CygnusED. Potem wystarczyło przesłać pliki do Atarki kabelkiem pomysłu Zenona, dowolnym programem komunikacyjnym typu Term i D-Trans Jagera, który miał opcję konwersji tekstu na PantherPL (do znalezienia w bazie AOL).
Sprawdziłem. Nada się jako tako, choć jego zaletą jest obsługa semigrafiki. Gdyby obsługiwał konwersję narodowych standardów, byłoby lepiej. Jeśli nie przewidujesz semigrafiki w artkach, to szybciej będzie z pluginem.
Lubisz, by twoje zawsze było na wierzchu - chodzi mi rzecz jasna o racje. :)