atarionline.pl Atari vs Commodore na Pixel Heaven 2015 - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime8 Sep 2015 21:09 zmieniony
       
      Tenchi /ja tam widzę okrojone Mr DOO -dźwięk tak istotny to na C64 jakaś porażka ,a to co zrobili z Amaurote -brak słów.
      W Ultime nie grałem i grał nie będę tak samo jak w chaotycznego Turricana .
      Jest na C64 kilka naprawdę dobrych gier które mnie się podobają ,wymienię np Parsec.Gier jest nieporównywalnie więcej ,ale C64 nie ma GTIA ,Pokeya,wyświetlana grafika jest specyficzna taka pastelowa co mnie się akurat nie podoba ,zdecydowanie wolę atarowską tęcze .



      Na C64 nieosiągalne .
      • 2:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime8 Sep 2015 23:09 zmieniony
       
      Nie ma bardziej uporządkowanej gry nad Turricana - robił go właściwy człowiek zainspirowany nie mniej właściwymi materiałami i właśnie dlatego uważam go za najlepszą istniejącą zręcznościówkę świata. Jeśli w niego nie grałeś, to byś przynajmniej przestał wypisywać wyssane z palca głupoty, bo ktoś jeszcze gotów w to uwierzyć. Amaurote to dla mnie kompletna porażka w każdej postaci, a i jakość Mr. Do mało mnie obchodzi, bo przestał mnie bawić jakieś 20 lat temu - normalny człowiek kiedyś wyrasta z prostych nabijanek na punkty. Podobnie uważam też, że są na C=64 lepsze strzelaniny niż Parsec, ale co ty możesz o tym wiedzieć, skoro twoja niechęć do tej maszyny aż bije po oczach. Komoda nie ma POKEY-a? No i chwała jej za to - wiele gier brzmiałoby o wiele gorzej niż obecnie. A ten nieskończony Project-M to już się robi nudny. Co z tego, że na C=64 podobny efekt jest nieosiągalny, jeśli i tak można sobie na niego tylko popatrzeć? To ja już wolę coś brzydszego, a przynajmniej grywalnego.



      Tyle z mojej strony - znudziło mi się przekomarzanie z fanatykiem, który nie potrafi przyjąć do wiadomości prawdy popartej masą sensownych argumentów.

      bomb-jack:

      Jeżeli jutro powstanie zapotrzebowanie na drogie, mega-wypasione gry na Atari XE np. przygodówki typu Caren w języku polskim i angielskim, i znajdą się sponsorzy i zleceniodawcy to natychmiast wytworzy się konkurencja między deweloperami i mogą powstać jeszcze lepsze cuda niż na C64 o których nie śniło się Tramielowi i żadne słabości elektroniki i różnice sprzętowe nie będą przeszkodą.

      Tylko bardzo wielka szkoda, że ten scenariusz nigdy się nie spełni. Naprawdę chciałbym wreszcie móc zagrać w coś jednocześnie ładnego, sensownego, ambitnego i przede wszystkim grywalnego na małym Atari. Bo sorry, ale patrząc na obecną nowinkę na głównej (Turbo Snail) można dojść do wniosku, że to właśnie C=64 nieustannie się rozwija, a na Atari mamy zastój od lat 80-tych.
      • 3:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime8 Sep 2015 23:09
       

      Tenchi:

      Bo sorry, ale patrząc na obecną nowinkę na głównej (Turbo Snail) można dojść do wniosku, że to właśnie C=64 nieustannie się rozwija, a na Atari mamy zastój od lat 80-tych.

      Widzisz, może to właśnie świadczy o tym, że Atari lepiej nadaje się do robienia gier? Taki oto Bocianu i Kris3D siadają do Atari i ciach-bach robią swoją pierwszą grę. Że nie wygląda jak Turrican? A po co ma wyglądać jak Turrican? To jest Turbo Snail na Atari. Mało tego - nie ma takiej gry na C64! :)
      • 4:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09 zmieniony
       
      Ale jest tona innych podobnych jej, nikomu do niczego niepotrzebnych popierdółek - na C=64 też wychodzi ich całe mnóstwo. Tyle tylko, że nikt nie robi z tego powodu szumu, bo nie ma po co - osobiście wstydziłbym się pokazywać wam takie namiastki gier. Przypominam po raz kolejny, że lata 80-te odeszły dawno w niebyt i po współczesnych produkcjach na retro maszyny można chyba oczekiwać jako takiego poziomu.
      Nigdy się nie zrozumiemy, bo ty podchodzisz do sprawy jako twórca, a ja jako konsument.
      • 5: CommentAuthorRocky
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      wieczor: "Ten argument z kompatybilinością z 400/800 i małym cartem to chyba bardzo wcześnie był, bo w całej bibliotece ciężko znaleźć taką grę, która te postulaty spełnia :) "

      W zasadzie 99% gier, które są na kartach:
      Preliminary Monty 16K, Pacman, Pole Position, River Raid, Galaxian, Pengo, Space Invaders ... i masę innych.. gry pozbawione czołówek, bo by się nie zmieściły w karcie, potem przeniesione na kasety/dyskietki.
      • 6:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      Dobry jest dopiero na Sedze MG,na maluchu właśnie wolę gry w stylu Mr Doo i inne ślimaki czy węże z Zybexem i Amaurote na czele.
      • 7:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      z tego co zdążyłem zauważyć to larek także grywa i chyba to lubi .
      • 8:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      Dawno, dawno temu, odwiedziłem kolegę, który miał pierwszy w naszej klasie Atari 65XE (dopóki nie miałem swojego komputera to odwiedzałem go praktycznie co sobotę, kiedy to z innymi kolegami oddawaliśmy się namiętnemu graniu) i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że sprzedał Atari i kupił C64. Tym razem już nie wymieniłem się grami… Skończyło się na zademonstrowaniu mi kilkunastu gier (nie obyło się bez śrubokręta i kręceniu głowicą w magnetofonie do C64) na ten „super” komputer. Po godzinie oczojebnych gier z dudniącym basem rozbolała mnie głowa i miałem dość tego C64. Wróciłem do domu do swojego Atari ze stacją XF551 i z przyjemnością zagrałem w klasyki na Atari. Notabene ten kolega przyznał, że źle zrobił sprzedając Atari, bo C64 to jednak nie było to!

      Nie napisałem tego, aby cokolwiek udowadniać. Nie jestem zainteresowany przekonywaniem kogokolwiek do Atari. Jeśli ktoś nie kocha tego komputera to… jego problem i strata ;). Napisałem coś, czego sam doświadczyłem i tyle :)
      C64 i gry na niego nigdy mi nie przypadły do gustu. I może dlatego piszę teraz na forum poświęconym Atari, a nie C64. Dziwię się, jak wiele osób tutaj uważa C64 za lepszy sprzęt. Dla mnie to nie jest normalne, żeby na forum miłośników Atari tak źle pisać o małym Atari… Nie rozumiem… :(
      • 9:
         
        CommentAuthorbocianu
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      @Tenchi: może i wstydziłbyś się pokazywać takiej "namiastki gry" jaką jest TurboSnail, bo pewnie masz na swoim koncie wiele lepszych produkcji, prawda? Chętnie zobaczę.

      Ja jako jeden z autorów, nie wstydzę się ani troszeczke. TurboSnail z założenia miał być grą w klimacie lat80 i nawet przez chwilę nie staraliśmy się mierzyć nią ze współczesnymi produkcjami 8bit.

      Oczywiście, może Ci się nie podobać i masz prawo do krytyki, ale do produkcji "nikomu do niczego niepotrzebnych popierdółek" i tak mnie nie zniechęcisz, bo pasja jest silniejsza od arogancji ;)
      • 10:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime9 Sep 2015 00:09
       
      @Tenchi, a co Cię tak boli w TurboSnailu? że powstał?:) Tobie się nie podoba, ale nie potrafisz podać argumentu dlaczego? "Poperdółki" to jest argument typu gimbaza:)

      Wylewasz na forum o Atari pomyje na Twórców gry nie mając sensownych argumentów.

      Z całym szacunkiem do twojego "bycia konsumentem" ale jesteś raczej "awanturującym się klientem":) zostań krytykiem, chętnie usłyszymy krytykę pod adresem naszej gry:)

      Piszesz że lata 80-te minęły, ale komputery 8bit jeszcze nie (chyba że jestem na forum PS4;)) więc w jakim niby stylu mają powstawać gry na Atari? Mamy pisać niegrywalne FPP 3D?:)

      Kolega coś chyba dziś ma zły dzień, wybaczamy;)

      P.S. Więcej LUZU! chłopaki! to nie wojna, to zabawa:)
      • 11:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime9 Sep 2015 01:09 zmieniony
       
      @bocianu
      I znowu nie wiem skąd wzięte przeświadczenie, że trzeba samemu stworzyć grę, żeby móc skrytykować grę... Ponadto mylisz arogancję z wieloletnim doświadczeniem - gdybyś wiedział ile w życiu gier widziałem, to byś zrozumiał mój obecny punkt widzenia. To jednak prawda, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.

      Gratuluję spełnienia wszystkich postawionych sobie założeń - zadowolenie jest w takim wypadku jak najbardziej zrozumiałe, sam bardzo często czuję się podobnie po napisaniu dobrego tekstu.

      @kris3d
      Nie przyjmujecie do wiadomości, że poziom waszych produkcji zatrzymał się w latach 80-tych, nie potraficie uznać tego za wadę, w przeciwieństwie do mnie - dlatego właśnie nigdy się nie zrozumiemy. Kilka kolorów na krzyż, banalna rozgrywka nużąca po minucie. To mi się właśnie nie podoba i podlega mojej krytyce. W jakim stylu mają być gry na 8-bitowe Atari? Nie wiem, ale obecny definitywnie mnie nie satysfakcjonuje, w przeciwieństwie do tego co widzę na C=64. A wybaczać niczego nie trzeba - ja nie zamierzam zmieniać swojego punktu widzenia i zawsze będę powtarzał to samo, nie tu to gdzieś indziej.

      W podsumowaniu całego mojego udziału w niniejszej dyskusji powiem tylko tyle: bawcie się dobrze tworząc i grając w tego typu pozycje, ale potem się nie dziwcie, że świat się z was śmieje kojarząc małe Atari z takimi właśnie błahostkami. Wspominam o tym, bo już jakiś czas temu odniosłem wrażenie, że chyba nie całej atarowskiej braci obecny stan rzeczy zdaje się nie przeszkadzać...
      • 12:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 01:09 zmieniony
       
      ... doszedłeś do sedna ,właśnie przy tym dobrze się bawimy ,tak samo jak ty przy nowoczesnym "super kocie ,ino Jarka brakuje .

      Na Atari widzisz 3 kolory na krzyż a na c64 które ma ich mniej to ile widzisz ,no chyba że klapki z napisem c64 przysłaniają obraz,sam grasz na emulcach w starocie a dziwisz się że ktoś lubi lata 80 siąte,kolega napisał byś został krytykiem ,niestety na krytyka się nie nadajesz.
      kup ps3/4 zagraj w Mgs/a może pomoże bo to naprawdę SUPER GRA(kiedyś wyjdzie na A8:-) - na C64 na bank nie!!!

      ja tymczasem idę grać w


      ... w niedzielę przed kościołem będę ludzi nawracał na ATARI a księdzu podaruję pewną grę o duszpasterzu (Rafale pospiesz się).
      • 13:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime9 Sep 2015 01:09 zmieniony
       
      Ech, jak zwykle wszystko pomieszałeś... Przecież pisałem, że kota wywaliłem, bo jest taki sobie. A na produkcję Rafała to akurat sam czekam z niecierpliwością, gdyż powala swoim pomysłem, który w tym wypadku jest dużo ważniejszy od wyglądu.
      • 14:
         
        CommentAuthorbocianu
      • CommentTime9 Sep 2015 01:09
       
      @Tenchi: Nie mylę arogancji z wieloletnim doświadczeniem.
      Tak samo jak nie mylę racjonalnej krytyki z beztroskim lekceważeniem.

      Całkiem możliwe, że znasz nawet wszystkie gry świata, co nie zmienia faktu, że Twoje mało eleganckie w formie dyskredytowanie czyjejś pracy, jest zwyczajnie aroganckie i lekceważące.

      Niezależnie od doświadczenia.

      A odnosząc się do Twojego podsumowania - mam wrażenie, że świat dużo głośniej śmieje się z pyszałków, niż z ludzi potrafiących cieszyć się takimi właśnie "błahostkami" ;)
      • 15:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 01:09
       
      ta dyskusja jest bez sensu ,każdy gra w to w co lubi i tyle .
      • 16:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime9 Sep 2015 02:09 zmieniony
       
      A zatem przepraszam wszystkich autorów gier za aroganckie i lekceważące dyskredytowanie ich pracy - chyba nie do końca to było moim zamiarem, lecz niestety nie potrafiłem dobrać odpowiednich słów, przez co wyszło jak wyszło. Przepraszam wszystkich innych, których moje poglądy mogły kiedykolwiek urazić. Na wszelki wypadek po raz drugi przepraszam także Pina, tym razem publicznie. Porządny z niego człowiek i niczym sobie nie zasłużył na świństwo, jakie mu wywinąłem - będę to sobie wypominał do końca życia. Przepraszam też siebie samego za to, że nie potrafię już cieszyć się błahostkami. Jednocześnie dziękuję wszystkim za masę pozytywnej energii oraz przede wszystkim za niewyczerpane pokłady cierpliwości - zdaję sobie sprawę, że jestem niezwykle trudny w obsłudze. Było mi z wami bardzo fajnie przez te cztery lata, ale po raz kolejny z przykrością przekonuje się, iż forum miłośników tylko jednej platformy to chyba rzeczywiście nie jest dla mnie odpowiednie miejsce - nic osobistego, ale ja się tu trochę duszę. I nie jest to żaden foch pod wpływem chwili - decyzję o pożegnaniu podjąłem plus minus w okolicach czerwca. Nie było mnie tutaj i radziliście sobie świetnie. Najwyższa zatem pora przywrócić ten stan rzeczy, a przynajmniej będziecie spokojniejsi. Zamierzam co najwyżej wpadać po paczki z nowymi gierkami. Oczywiście zawsze można też wysłać do mnie maila - chętnie pomogę, jeśli tylko będę w stanie.
      Ja ne, czyli po japońsku "cześć".
      • 17: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime9 Sep 2015 05:09 zmieniony
       
      Może trochę ostudzę nastroje, bo widzę, że emocje weszły w grę, a to nie sprzyja konstruktywnej dyskusji :)

      Po pierwsze, Tenchi, nie mirmiłuj, więcej odporności na hejt, po prostu w trybie pisanym trzeba naprawdę dużej precyzji żeby nie być źle zrozumianym.

      Po drugie, cała reszta; o ile dobrze zrozumiałem i tu się z Tenchim zgodzę, bo zresztą pisałem to niejednokrotnie, tu nie o to chodzi, że powstają gry takie jak TurboSnail. Bardzo fajnie, że powstają i niech powstają, platforma jest żywa i co rusz ktoś nowy próbuje swoich sił, wiadomo, że nie zacznie się od Ultimy czy Turricana. Tym bardziej, że poza prostotą, gra jest dopracowana.

      Chodzi o to, że poza takimi prostymi gierkami, nie powstaje NIC WIĘCEJ. Na C64 powstają te bardziej złożone i dopracowane gierki, u nas można policzyć na palcach jednej ręki pechowego drwala. Ile tego jest w ciągu ostatnich lat - His Dark Majesty? RGB? Ridiculous Reality. Na ukończeniu jest Laura, od jakiegoś czasu Rick Dangerous.

      Już nawet nie wspomnę o Spectrum, wątek Yerza na AA pokazuje, że ilościowy poziom produkcji DOBRYCH produkcji chyba przewyższa obecnie ten z lat 80-ych :)

      I o to chodzi. Można oczywiście deliberować nad przyczynami, bo powyższe jest nie zarzutem a faktem, a z faktami raczej się nie dyskutuje. Ja sobie zdaję sprawę, że zaraz ktoś mi odpisze - "Tia? A ty ile gier na Atari zrobiłeś?" - nie zrobiłem jeszcze żadnej, bo akurat nie chcę tworzyć kolejnej małej prostej gierki, nie interesuje mnie to, inni z powodzeniem to poletko uprawiają, a stworzenie czegoś bardziej złożonego na dopracowanym poziomie to kupa roboty, a ja mam mało czasu. Jeszcze przyjdzie ten dzień (i mam nadzieję, że wcześniej niż za 20 lat ;) )Dlatego podkreślam jeszcze raz, to nie zarzut, a proste stwierdzenie faktu.

      Dlatego calm down my friends, jak mówią starożytni Chińczycy :) I jak mówię, mniej koncentracji na technikaliach (chociaż są ważne) a więcej na projekcie - bez tego można robić JEDYNIE małe, proste gry. A technikę rozważa się na końcu. Można też poświęcić czas, na napisaniu dobrego, elastycznego engine'u do np. platformówek, pozwalającego trzymać plansze w niezjadającej pamięci formie, animować większą ilość obiektów - a potem projektować i pisać na tym gry (vide Mojo Twins). Da się. Czego na pewno nie da się, to wymyślać grę, jednocześnie ją implementując, bo ugrzęźnie się w ogarnianiu całości na wyżej wspomniane 20 lat, a ilość momentów, kiedy wszystko trzeba spalić i zacząć od początku będzie porażająca :)
      • 18:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime9 Sep 2015 08:09 zmieniony
       
      Hmmm wiecie co, może i gra o ślimaku nie jest topowa ale przecież nie o to chodzi w tej zabawie :)
      Pewnie, nikt by się nie obraził za grę w stylu tych nowych top z komody - ale akurat teraz na Atari jest gra o ślimaku i też się cieszymy. A cieszymy się, bo kontekst tej produkcji (nowa twarz w tej branży, debiut) jest megapozytywny, a poza tym w swojej kategorii gier minimalistycznych - jest dopracowana i zapięta na ostatni guzik.

      Troszkę to przypomina moją zabawę w pisanie el-muzy mocno tchnącej latami 80-90. Jedni omijają, inni marudzą że "śmierdzi kupą i starymi ludźmi" (autentyczny komentarz) a innym bardzo się podoba bo lubią takie klimaty. Dzięki nim można przenieść się w czasie do lat minionych, wrócić i ucieszyć się z tego że nie wszyscy zapomnieli oraz że "stary duch" jest nadal żywy i ma się nieźle ;)

      @irata4: w podstawówce na ZX-ie zagrywałem się w to:
      • 19:
         
        CommentAuthorbocianu
      • CommentTime9 Sep 2015 08:09
       
      @Tenchi: też przepraszam, że się czepiam słówek. I też po japońsku - gomen nasai ;)

      To z założenia forum entuzjastów i gaszenie ich entuzjazmu jest (moim zdaniem) bezcelowym marnowaniem energii, którą można racjonalniej spożytkować ;) Entuzjazm, nie zawsze idzie w parze z racjonalną oceną faktów i ma swoje prawa. Prawa dżungli :D

      Albo to to, że zapisałem się tu całkiem niedawno i może nie "dopasowałem" się jeszcze do lokalnej subkultury.

      Tym niemniej dyskurs przeniósł się w zupełnie odległe od pierwotnego rejony. Wracając do głównego nurtu, powiem tylko, że kupiłem sobie też c64 (którego nigdy nie miałem), żeby i na tym sprzęcie spróbować swoich sił jako koder. I pewnie tez zacznę od jakiejś prostej produkcji - bo od czegoś trzeba :)
      • 20:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 08:09
       
      dobre ,kiedyś grałem ,jednakże nie pamiętam na czym .
      Kurcze ten Spectrum ma niezłą kartę dźwiękową 8-P
      • 21: CommentAuthorAdam
      • CommentTime9 Sep 2015 08:09 zmieniony
       
      @Irata4: bez żartów, przecież w tamtym filmiku jest podłożona muzyka na "żywych" instrumentach, żeby lepiej się oglądało. Tak naprawdę w grze mamy standardowe, mało ciekawe "popykiwanie":

      • 22:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime9 Sep 2015 09:09 zmieniony
       

      Tenchi:

      po raz kolejny z przykrością przekonuje się, iż forum miłośników tylko jednej platformy to chyba rzeczywiście nie jest dla mnie odpowiednie miejsce - nic osobistego, ale ja się tu trochę duszę.

      Ha, ja do tej pory uważałem, że jest to forum miłośników Atari, a teraz zaczyna wychodzić, że tak naprawdę mamy tu do czynienia z "ukrytą opcją niemiecką" ;)

      Tenchi, tak przy okazji - wybierasz się może na Ironię? Jeśli tak, to... wiesz co :)
      • 23:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime9 Sep 2015 09:09 zmieniony
       
      Express Raider i Panic Express również zostały wydane na C-64. :) Moim zdaniem są całkiem fajne.




      • 24: CommentAuthors2325
      • CommentTime9 Sep 2015 09:09
       
      Kwestie pociągu dotarły nawet tutaj.
      • 25:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 10:09
       
      na autoacie gralem jako dzieciak,trudne jak diabli .
      larek/ ja takie wrazenie mialem i mam juz od dawna ,ale jak zreszta zauwazyles nikogo to nie obchodzi ,pisalem juz wielokrotnie ze nieinteresuja mnie porownania bo gdybym chcial porownywac to moge zrobic to w domu ,Atari 2szt ,Timex(dojdzie ZX),C64,Game boy,DS,NES,SMS,SNES,MG,PSX1,PS2,Wii,DC,do grudnia PS3 COME BACK i N64 ,jak sie uda to Jaguar/S Saturn(cena podobna zalezy co wylapie wpierw) , mam takzePc+emulatory a zapomnialem o A500+ i uszkodzonej 1200 i tablet,na forum atari chce,wymagam by pisano o Atari w samych superlatywach jak nie to wywolam 3 wojne swiatowa i wszyscy zgina a ATARI pozostanie, na inne fora nie zagladam bo najbardziej lubie ATARI.
      tdc/WALCZ DZIELNIE ;-)
      TO BY BYLO NA TYLE
      ZEGNA SIE IRATA NA TABLECIE PISZACY
      NA ATARI NAWET W PRACY W UKRYCIU GRAJACY ;-)
      • 26: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime9 Sep 2015 10:09
       

      larek:

      I może dlatego piszę teraz na forum poświęconym Atari, a nie C64. Dziwię się, jak wiele osób tutaj uważa C64 za lepszy sprzęt. Dla mnie to nie jest normalne, żeby na forum miłośników Atari tak źle pisać o małym Atari… Nie rozumiem… :(


      Zerknij no Waść na swój status na profilu...

      ->link<-

      Chodzi o to aby plusy nie przysłoniły nam minusów. Po pierwsze: kto pisze źle o małym Atari? Mieliśmy podyskutować merytorycznie, a zamiast tego pojawiły się puste hasła, demagogia i ataki na osobę, która napisała trochę prawdy - wiem, boli - przy czym - UWAGA - ani słowa źle o Atari. Jedynie o istniejącym oprogramowaniu.

      Zamiast fanatycznie się oburzać, trzeba się wziąć do roboty. Przecież od atarowców słyszę: a bo tak się nieee daaa... a bo trzeba więcej pamięci... Kto tak twierdzi to za przeproszeniem lamer jest (przez małe "l") a nie fachowiec.

      Więc weźmy się i zróbcie :)
      • 27:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime9 Sep 2015 11:09 zmieniony
       

      wieczor:

      Zerknij no Waść na swój status na profilu...

      Mój status oznacza to: ->link<-

      wieczor:

      Po pierwsze: kto pisze źle o małym Atari?

      Jeśli tego już teraz nie dostrzegasz, to nawet gdybym wskazał palcem to i tak nie zobaczysz, bo nie chcesz tego widzieć :P

      wieczor:

      i ataki na osobę, która napisała trochę prawdy

      Jeśli masz na myśli naszego kolegę Tenchi'ego, to jest on miłośnikiem C64 od urodzenia, więc wcalę się nie dziwię, że podobają mu się gry na ten sprzęt. I akurat Tenchi ma moralne prawo do pisania, że gry na C64 są najlepszejsze na świecie. To mnie wcale nie dziwi. Dla mnie jednak najlepszejsze gry są na Atari. I to jest fakt*! Z tego co widzę, to Irata podziela moją opinię i może dlatego tak dobrze się dogadujemy :).
      Biorąc poprawkę na to, że jednak jest to forum miłośników Atari, to pisanie w tym miejscu o tym, że Atari wcale nie jest takie fajne i to przez zadeklarowanych Atarowców (!) uważam za skandal, który nadaje się do prasy, albo nawet do TVN-u! ;)

      *)jedno z ulubionych słów Tenchi'ego ;)
      • 28:
         
        CommentAuthorbocianu
      • CommentTime9 Sep 2015 11:09
       
      a tam do prasy...

      • 29: CommentAuthorcedyn
      • CommentTime9 Sep 2015 13:09 zmieniony
       
      heh ... i o co tu sie klocic. przeciez na pierwszy rzut oka widac ze wersje tych samych giera na C64 przewaznie wygaldaja lepiej niz na maluchu. nie, nie jest to kwestia mozliwosci technicznych, tylko tego ze nie oplacalo sie robic nowych, dobrze wygladajacych, produkcji na Atari u schylku tej platformy (analogia, rynek konsol). te ktore wygladaja swietnie i maja swietny gameplay to raczej chlubne wyjatki, dowodzace tego ze sie da, niz regula.

      ... no ale ja rozumiem ... ATARI JEST DA BEST I BASTA ! :P ehhh ... panowie, stare pryki jestescie, ale krew nadal goraca jak za czasow mlodosci :D
      • 30:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime9 Sep 2015 13:09 zmieniony
       
      @cedyn, i o to chodzi!:) "Konar płonie!";)
      • 31: CommentAuthorcedyn
      • CommentTime9 Sep 2015 13:09 zmieniony
       
      aaa ... spoko. flame on, coco jumbo i do przodu ! :D kąsam intryge :D
      • 32: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime9 Sep 2015 13:09
       
      @larek: wa mać, po tym poście mam już niejasne wrażenie, że się dałem wkręcić, trollu Ty :)
      • 33:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime9 Sep 2015 14:09 zmieniony
       
      Schyłek został wymuszony okolicznościami (patrz źródła, które podał Krótki) i decyzjami nowego właściciela w zakresie polityki przedsiębiorstwa (patrz historia Atari Corp. po jej objęciu przez Tramiela - anulowanie wszystkich dotychczasowych projektów, zwolnienia pracownicze, wdrożenie budowy komputera nowej generacji). Wszystko na jedną kartę. Jeśli ludzie nie kupowali by ST wydając na to kilkanaście razy więcej, niż na gry wydawane przez Atari, to Atari Corp. splajtowałoby.

      Teoretycznie soft na A8 nadal mógłby powstawać tak, jak pisze Krótki, raczej na poziomie wykonania ZX Spcetrum, bo koszt uzyskania efektu odpowiadającego tego z C64 mógłby się okazać nieopłacalny, a kartridże z grami o dużej pamięci, która jak pisze XXL jest konieczna, byłyby za drogie, przychód ze sprzedaży mógłby nie pokryć kosztów uzyskania.

      Paradoksalnie, Tramiel chcąc "zmiażdżyć Commodore" przedsiębiorstwo, którego był ojcem i matką, swoją nową, 16 bitową zabawką poświęcił serię Atari 8 bit i inne projekty. Decyzja taktyczna.

      Pokazaliście, że na Atari 8 bit się da. Ale C64 ma nieporównywalnie więcej wartościowego oprogramowania. Pamiętajcie, że komputer to hardware i software.
      • 34:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime9 Sep 2015 16:09 zmieniony
       
      Adam
      Dawno temu,w czasach gdy Atari można jeszcze było kupić w sklepach lub na giełdach, odpalałem czasami ulubione piosenki/ muzyczki z kasety na wysłużonym Grundigu podczas grania w gry które muzyczek nie posiadały ,szkoda tylko że nie można było zapuścić oryginalnego specjalnie nagranego pod dany tytuł przez autorów soundtracku do danej gry,nikt tego nie praktykował a szkoda ,bo czasami trafiały się perełki gdzie podczas wczytywania z wolnego kanału leciała muzyczka ,dopiero na konsoli X-box pojawiła sie możliwość odpalenia w wybranych tytułach(by jakiś baran nie puścił disco polo do horroru i nie skaleczył gry) z dysku hdd konsoli własnych zapisanych utworów muzycznych,co notabene w wyścigach sprawdzało się znakomicie .
      na poważnie to dobrze dobrana melodia do tematu gry.

      Gdyby od początku na A8 ukazywały się takie tytuły jak teraz (Yoomp,Crowland,Bomb Jack,RGB,TLC,X-8,Bump Pong,Space Harrier,Mental Age,Flowers Mania,Line Runer,i inne)to może wydawanie gier na cartach było by opłacalne ,chociażby ze względu na brak piractwa (cartridge były od zawsze zmorą piratów).
      Ciekaw jestem co jeszcze ciekawego,zaskakującego wyjdzie na A8.
      A propos co się dzieje z Prince of Persja ???
      • 35: CommentAuthorAdam
      • CommentTime9 Sep 2015 16:09 zmieniony
       
      Wygląda na to, że w Prince of Persia od iluś tygodni nic się nie wydarzyło. Ale może koder coś tam sobie dłubie, tyle że nie pokazuje światu.
      Jak coś się mocniej ruszy, to postaram się dać artykuł na główną :)
      • 36:
         
        CommentAuthorKrótki
      • CommentTime10 Sep 2015 03:09 zmieniony
       

      wieczor:

      Raczej nie o pamięć chodziło, bo grafika na C64 zajmuje dokładnie tyle samo pamięci co na Atari.

      Ależ chodziło o pamięć jak najbardziej. Black Lamp na Atari zajmuje 45 KB RAM, jedyny sposób żeby coś więcej upchnąć to wrzucić dane pod OS, czego akurat tu nie zrobili.

      wieczor:

      Nie no, co za bluźnierstwo. Seria XL jest najładniejsza!

      Amen :-)

      wieczor:

      Tak, bo na C64 zastanawiać się nie trzeba, dotykasz klawiatury i gra się sama robi :))) Źle to zrozumiałeś - robiłeś już coś na C64?.. Pozastanawiać to się muszę ja, bo jeszcze tego nie robiłem, nie zajmuję się tym zawodowo. Jakbym robił to bym się już pozastanawiał i miał zrobione. Tak jak Mojo Twins, którzy zrobili znakomity engine i tłuką gierki na potęgę. Pozastanawiasz się raz, zrobisz silnik i możesz gry tłuc.

      Jakkolwiek byś swojego argumentu nie wykręcał, to nadal zrobienie gry na C64 będzie łatwiejsze o tę jednokrotną czynność zastanawiania się ;-)

      greymsb:

      Ale właśnie o to chodzi - o widowisko! :) Formuła Atari vs C64 jest przemyślana :) Przywołuje wspomnienia z dzieciństwa i pobudzaja do dyskusji :) Jak dla mnie bomba :)

      Sądząc po dyskusji, najwyraźniej część z nas już z takich rozrywek wyrosła.

      IRATA4:

      Nie raz czy nie dwa czytałem w starych czasopismach iż dana gra xx nie ukazała się na A8 z powodu ograniczeń technicznych ,nie rozgrzebywałem tego i nie zagłębiałem się w to za młody byłem, grałem w to co było

      Ale w tych czasopismach, to kto takie rzeczy pisał? Wydawcy gier, czy może to raczej nasi rodzimi redaktorzy wyrażali swoje opinie na ten temat? Poprzyj swoje słowa konkretnymi przykładami - ja Ci wyszukałem argumenty podawane przez faktycznych wydawców oprogramowania na Atari.

      IRATA4:

      ...a niewiele multiplatformowych tytułów ukazało się na A8 w czasach POPULARNOŚCI tych komputerów ,

      No więc nie wiem, czy wiesz, ale po 1985 Atari XL/XE było znacznie mniej popularnym komputerem niż C64.

      IRATA4:

      więc nie zgodzę się z tym :"Bzdury pleciesz, wystarczy sięgnąć do źródeł. W USA na Atari przestały wychodzić gry, ponieważ wydawcy uważali, że:
      - skala piractwa była większa niż na innych platformach, co w połączeniu z mniejszą popularnością dawało za niską opłacalność (CGW 4/1986 str. 32, CGW 5/1987 str. 13)"

      aż na tyle większa by gier nie robić ?,

      Jeśli wiesz lepiej, to mi opowiedz, jak to faktycznie było w Stanach z tym piractwem.

      Jednym z powodów powstania XEGS była nadzieja firmy Atari, że nowe, pojemniejsze typy kartridży, będą bardziej odporniejsze na piracenie, niż dyskietki (co było prawdą).

      IRATA4:

      u nas w kraju owszem gdzie przykładem jest np Psx gdzie popularność konsoli wzrosła właśnie dzięki piractwu które w okresie panowania PSXa było już u nas nielegalne

      Polska, z punktu widzenia amerykańskiego czy brytyjskiego wydawcy, miała kompletnie zerowe znaczenie, nie wiem więc dlaczego podnosisz tutaj tego typu argument. O co Ci chodzi?

      IRATA4:

      "- gry na Atari po prostu przestały się sprzedawać (CGW 11/1987 str. 17)"

      Jak były 3 na krzyż to każdy już je miał :-)

      Kompletnie nie zrozumiałeś. Przez piractwo każda nowość sprzedawała się w znikomej liczbie egzemplarzy.

      IRATA4:

      "- rynek 8-bitowych komputerów ogólnie umarł (ANALOG 2/1986 str. 110)"

      No bez przesady,wchodziły nowe platformy więc musieli coś napisać ,w roku 1985 wypuszczono ATARI XL/XE,w 87 wyszło Xe game system aprodukcja C64 trwała aż do 1993 roku,więc bzdur nie piszę bo zapotrzebowanie było .

      Ja ci nie piszę o tym jak było faktycznie, tylko o tym co wydawało się wydawcom w tamtym okresie. Jest oczywiste, że jak pojawiły się Amiga i ST, to oznaczało to powolną śmierć 8-bitowców. To o czym piszesz, ta długa produkcja Atari czy Commodore, to była strategia na rynek europejski, gdzie mniejsza zasobność portfela konsumenta opóźniła przesiadkę graczy na 16-bitowce czy też na konsole o dobre parę lat.

      IRATA4:

      "Nikt nie wymieniał jako przyczyn ograniczeń technicznych."
      Wymieniali w gazetach typu Top Secret,SS.

      I znowu, który to redaktorzyna tak się popisywał swoją "wiedzą"? Konkrety, proszę.
      • 37: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime10 Sep 2015 05:09
       

      Krótki:

      Ależ chodziło o pamięć jak najbardziej. Black Lamp na Atari zajmuje 45 KB RAM, jedyny sposób żeby coś więcej upchnąć to wrzucić dane pod OS, czego akurat tu nie zrobili.


      No, a na C64 gra używa pamięci pod ROMem? Przypuszczam, że tak. W związku z tym nie brak tejże, a nieumiejętność jej użycia była problemem :)

      dyskysja o tym czy kwestie techniczne były przyczyną braku gier na Atari:

      ...


      1. Tak, odpowiednia skala piractwa może ubić produkcję software'u a co za tym idzie - komputer. Pierwszy z brzegu przykład to Amstrad i francuscy piraci (gdzie ten komp był bardzo popularny).

      2. Gry tworzyli wówczas profesjonaliści i decyzja o produkcji danego tytułu na platformę była podyktowana tylko i wyłącznie kwestiami biznesowymi. Dowody są, w postaci wydawania tych tytułów na słabszy, ale bardziej popularny sprzęt.

      Zaniechać robienia jakiejś gry, bo jest trudno to możemy sobie my :) Jeśli produkcja jest opłacalna, to profesjonaliści to robią, a problemy techniczne rozwiązują bo za to mają płacone :)
      • 38:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime10 Sep 2015 07:09
       
      Niestety, ale problem z grafiką i pamięcią na Atari istnieje i była o tym mowa wielokrotnie. Przecież np w takim Draconusie korzysta się z trybu "wielkiego kwadratowego" nie bez kozery (w przeciwieństwie do komody, gdzie jest zwykłe 2x1).
      Są tutaj tuzy programowania i jeśli tylko zechcą - niech może one się wypowiedzą w tej dziedzinie.
      • 39:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime10 Sep 2015 07:09 zmieniony
       
      @Krótki: Sądząc po dyskusji, najwyraźniej część z nas już z takich rozrywek wyrosła.


      Czyżby? :) Zobacz w którym momencie liczba postów znacznie wzrosła, a obecnie jest bliska liczby 140 :) Przypadek? :D To jest przemyślana "socjotechnika" Panie, którą (oczywiście) powinniśmy traktować z przymrużeniem oka ;)
    1.  

      TheFender:

      Są tutaj tuzy programowania i jeśli tylko zechcą - niech może one się wypowiedzą w tej dziedzinie.
      Potwierdzam :->
      • 41:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime10 Sep 2015 08:09
       
      problem z pamiecia ?
      w wielu grach na c64 etapy doczytuja sie z kasety ,mam kilkanascie kaset i sporo jest takich gier ,czemu wiec nikt nie kozystal z tego rozwiazania na A8 ?
      nie liczac "nowosci" to chyba tylko World Karate,Karateka,221 Baker Street,olimpiada i poker rozbierany doczytywaly dane,zdaje sobie sprawe ze np w takim Black Lamp takie rozwiazanie nie wchodzi w gre, ale jest masa gier ktore mogly by na tym wizualnie jak i wydluzonym czasem rozgrywki zyskac.
      krotki/nie pamietam dokladnie w ktorym czasopismie , ale mysle ze "pismak"w czasach Amig i pc w multiplatformowym miesieczniku z palca by tego nie wyssal,
      zreszta nawet tutaj ludzie pisza o wiekszym zapotrzebowaniu na pamiec ,moze problemy byly z szybkim portowaniem na A8
      • 42:
         
        CommentAuthorTheFender
      • CommentTime10 Sep 2015 09:09 zmieniony
       
      No cóż, wczytują się.
      Na Atari w Goonies też się wczytywały. Na ZX Spectrum w grze Platoon też. Podobnież ludzie mieli loadery do turbo nagrane na kasetach w normalu a ja miałem carta i nie trzeba było wczytywać.
      Konkluzją moją jest pytanie: i co z tego? :)

      Niewygodne rozwiązanie w przypadku kaset, w przypadki fdd to rozwiązanie sensowne, najlepiej na carcie.
      Co nie zmienia faktu, że do uzyskania konkretnego efektu na ekranie (w granicach możliwości sprzętu) na A8 i C=64 trzeba inaczej się gimnastykować i niestety ale Atari w wielu popularnych przypadkach - leży. Trzeba naprawdę dobrego podejścia aby uzyskać dany efekt, często jest to okupowane właśnie zajętością pamięci.
      I teraz kolejna konkluzja- i co z tego?
      Bawimy się w Atari albo bawimy się Commodore. Naprawdę nadal komuś zależy, aby to była ta sama zabawa :D ?

      Platformy można porównywać w kontekście produkcji. W kontekście konkretnej produkcji można dyskutować dlaczego tak a nie inaczej itd itp. I wtedy jest to twórcza i konstruktywna dyskusja, mająca podstawy merytoryczne.
      Obawiam się jednak, że góra kilka osób może sobie pozwolić na dyskusję tego typu (wiedza, doświadczenie) a cała reszta będzie uprawiała przysłowiowy hejt w odmianie light.
      • 43: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime10 Sep 2015 10:09 zmieniony
       

      TheFender:

      Niestety, ale problem z grafiką i pamięcią na Atari istnieje i była o tym mowa wielokrotnie. Przecież np w takim Draconusie korzysta się z trybu "wielkiego kwadratowego" nie bez kozery


      Mowa może byc, co nie oznacza racji. Z trybu kwadratowego korzysta się w Draconusie ze względu na ilość dostępnych kolorów na ekranie i tyle. On wcale nie zajmuje tak mało pamięci znowu.

      TheFender:

      Co nie zmienia faktu, że do uzyskania konkretnego efektu na ekranie (w granicach możliwości sprzętu) na A8 i C=64 trzeba inaczej się gimnastykować i niestety ale Atari w wielu popularnych przypadkach - leży.


      I znowu bez konkretnego argumentu :)

      TheFender:

      Są tutaj tuzy programowania i jeśli tylko zechcą - niech może one się wypowiedzą w tej dziedzinie.

      mgr_inz_rafal:

      Potwierdzam :->


      Dobrze wiesz dlaczego masz problem z pamięcią i nie jest to kwestia architektury Atari :) Jest to kwestia takiego a nie innego rozwiązania na które się zdecydowałeś - na Commodore miałbyś dokładnie to samo. Zajętość pamięci jest tylko i wyłącznie kwestią przyjętego algorytmu.

      Widzę, że temat jest omijany więc zadam pytanie wprost - prościej się już nie da. JAKA konkretnie cecha architektury Atari i W JAKI sposób miałaby powodować, że gra na Atari musi zajmować więcej pamięci - podczas gdy nie musi na C64 i Spectrum. Przyznam, że dopóki nie padnie konkretny przejrzysty techniczny argument, powyższe uważam za bzdurę :)
      • 44:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime10 Sep 2015 10:09 zmieniony
       
      The Fender: Jeśli chodzi o Draconusa, to zmiana rozdzielczości była podyktowana wydajnością enginu gry, a nie zajętością pamięci. Zauważ, że na Atari programiści zrobili sprity softwarowe do wizualizacji przeciwników (sama postać głównego bohatera jest na spritach sprzętowych). Na C-64 przeciwnicy jak i główny bohater byli na spritach hardwarowych więc problem z wydajnością nie istniał. Podobnie było pewnie z Zybexem. Inny engine zastosował autor polskiego klonu Draconusa - gierka nazywa się Kernaw:


      i tam już jest grafika wyższej rozdzielczości. Choć może, oczywiście ten engine do spritów programowych zajmował trochę więcej miejsca w pamięci.
      • 45: CommentAuthors2325
      • CommentTime10 Sep 2015 10:09
       
      Kernaw ma chód Freda i coś z Draconusa w wyglądzie, pytanie kto kogo w ciemnym etapie gry spotkał.
    2.  
      @wieczór,
      Moja przytoczona powyżej, rozdmuchana opinia to żart :)

      Ja po prostu robię gry, a nie wypasione "endżiny". Tych się w życiu już narobiłem zawodowo - a Atari to hobby i zabawa, nie? Nie będę tu jechał z diagramami w UML tylko sadził LDA/STA tak długo, aż efekt mi zadziała :)
      • 47: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime10 Sep 2015 10:09
       
      Dyć wiem :) Ale jak widzę przytaczane tu opinie, obawiam się, że niektórzy mogą brać to za dobrą monetę ;) Prawda jest taka, że z tego co się zorientowałem ilość lokacji i ich graficzna różnorodność jest u Ciebie taka, że po prostu inaczej się nie da, ale to inna historia.
      • 48: CommentAuthorxxl
      • CommentTime10 Sep 2015 11:09 zmieniony
       
      > Z trybu kwadratowego korzysta się w Draconusie ze względu na ilość dostępnych kolorów na ekranie i tyle. On wcale nie zajmuje tak mało pamięci znowu.

      bzdura. wyzszy tryb ma dokladnie tyle samo dostepnych kolorow.
      dzieki uproszczeniu (pixeloza na atari) grafika na atari zajmuje mniej pamieci.

      > JAKA konkretnie cecha architektury Atari i W JAKI sposób miałaby powodować, że gra na Atari musi zajmować więcej pamięci

      pierwszy z brzegu przyklad: wypasione sprzetowe duchy c64.
      aby zblizyc sie do tego co oferuje c64 w tym temacie na atari potrzeba duzo pamieci aby zaprogramowac silnik duchow oraz w cholere pamieci na grafike aby ten silnik dzialal rozsadnie - na c64 jest to robione sprzetowo. mimo to na atari te duchy beda mialy mniej kolorow i nizsza rozdzielczosc i pozerac duuuz wiecj czasu procesora
      • 49:
         
        CommentAuthorRastan
      • CommentTime10 Sep 2015 11:09 zmieniony
       
      xxl: zgadza się jeśli chodzi o liczbę kolorów w trybach. Ale problemem w Draconusie są właśnie sprity programowe i wydajność ich wyświetlania. Zauważ, że w niektórych komnatach jest 6 takich spritów. W polskim Kernaw są tylko 2 sprity (programowe) w komnacie + oczywiście skrzat hardwarowy reprezentujący głównego bohatera.
      Po prostu, w tamtym czasie programista Draconusa, nie był w stanie napisać super szybkiej procedury rysującej 6 spritów programowych w tej rozdzielczości i musiał zmniejszyć rozdzielczość, tak, żeby było mniej danych do kopiowania. Zobacz film (50 sekunda):


      Oczywiście na C-64, 6 spritów jest "za darmo", więc nie trzeba kombinować, co zrobić, żeby gra działała płynnie.
      • 50: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime10 Sep 2015 12:09
       
      O serio? Chętnie bym taki silnik duchów programowych pochłaniający dużo pamięci zobaczył. Pewnikiem jakieś bufory musi mieć, ale to nie tłumaczy 320KB z 64. Przypominam, że są takie gry na Atari i również nie używają duchów sprzętowych - a mieścić się mieszczą.