atarionline.pl Atarionline - pożytku publicznego ;) - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime13 Nov 2015 14:11
       
      Witajcie, temat powraca co jakiś czas, właśnie rozmawiałem z Pirxem o tym aby założyć fundację Atarionline na bogato to nawet z siedzibą;)

      Ale poważnie, kto chciałby się zaangażować w temat, kto ma pomysły co mielibyśmy jeszcze robić oraz czy macie jakieś ciekawe kontakty, które pomógłby w tym trudnym początkowym okresie?
      • 2: CommentAuthormarekp
      • CommentTime13 Nov 2015 15:11
       
      Jak chcecie się podpiąć pod kasę z UE to wchodzę w to.
      • 3:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime13 Nov 2015 16:11
       

      tdc:

      kto ma pomysły co mielibyśmy jeszcze robić

      Skoro są jeszcze moce przerobowe, to ja mam taki pomysł - terminowe KazKompo i jedna nowinka dziennie. No, w ostateczności może być jedna nowinka na trzy dni.
      • 4: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime13 Nov 2015 16:11 zmieniony
       
      Że ja się tak na boku zapytam: a w jakim celu?

      Z ciekawych kontaktów mogę polecić kontakt z lekarzem :)
      • 5: CommentAuthors2325
      • CommentTime13 Nov 2015 16:11
       
      Zbliża się zima, może dobrze pomyśleć raczej o półdzikich zwierzakach jak im pomóc przetrwać te gorsze kilka miesięcy. Nie namawiam, tę potrzebę trzeba samemu poczuć.
      • 6:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime13 Nov 2015 16:11
       
      Jeśli chodzi o ciekawe kontakty, to może takie coś?

      • 7:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime13 Nov 2015 22:11 zmieniony
       

      marekp:

      Jak chcecie się podpiąć pod kasę z UE to wchodzę w to.

      He he :D

      Na razie ja sam nie wiem co my właściwie chcemy;) Pirx jest przekonany, że to ma sens, a ja za nim jak w ogień !;)

      Co do środków z UE to ja nie mam nic przeciwko, aby je pozyskać. Jeśli chcesz się tym zająć (w sensie papierologii itp.) to fajnie.


      W mojej ocenie pytanie należy postawić tak: co Wy chcecie?

      Ogólnie chodzi o to, że wiele robimy, dynamicznie działa stronka na Fb, ja właściwie co dwa tygodnie jadę gdzieś, aby propagować naszą tematykę itp. Warto pomyśleć jak można to wszystko robić jeszcze lepiej, sprawniej i jeszcze bardziej się rozwinąć. Dodatkowo dochodzi tutaj kwestia społeczności, czyli w przypadku klubu czy też fundacji możemy mieć członków, którzy coś organizują lub biorą udział i czerpią z tego co przygotujemy. Pytanie czy Was to interesuje?

      Jeśli chodzi o retro to nie będzie to nic nowego, od dawna jest np. Fundacja Promocji Retroinformatyki "Dawne Komputery i Gry".
      (Wieczór - zawsze możemy się ich zapytać co leczą :P)

      larek:

      jedna nowinka dziennie

      To chyba musisz zawitać na stronkę facebooka:
      ->link<-
      • 8:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime13 Nov 2015 22:11
       

      tdc:

      To chyba musisz zawitać na stronkę facebooka

      Aha.
      • 9:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime13 Nov 2015 22:11
       
      fakt, że to ja zacząłem namawiać tedeca na jakieś uzwiązkowienie, a on używał podobnych argumentów na "a po co to", jakie widać powyżej.

      w telegraficznym skrócie to brakuje mi takiej konkretnej reprezentacji jak ABBUC. Zauważcie, że co prawda wciąż są jakieś prelekcje, imprezy, to i owo, ale nasze środowisko występuje na nich raczej jako osobni zapaleńcy, nie jako organizacja.

      może lepiej wrócić do ABBUCa (byłem członkiem honorowym przez parę lat) i ew. próbować stworzyć "ABBUC Warschau Chapter", tyle że pewnie opłaty w ABBUCu są nieco zbyt wysokie na nasze kieszenie (~10zł miesięcznie).

      do konkretów to:
      1. zrzutka na serwis to fajna impreza, ale pewnie lepiej by było wiedzieć, że dostanie się regularny pieniądz ze składek
      2. konkursy, nagrody - jw.
      3. regularne spotkania (tego mi chyba najbardziej brakuje)
      4. (przyszłościowo) możliwość prowadzenia jakiejś ograniczonej działalności wydawniczej, np. wydawania cartów
      5. i teraz b. ważne - wiadomo, do kogo się odezwać, jak chcesz się skontaktować z naszym środowiskiem. taki napis:

      Organizatorem DKiG jest:

      Fundacja Promocji Retroinformatyki "Dawne Komputery i Gry"
      ul. Legnicka 65
      54-206 Wrocław
      KRS: 0000494705
      kontakt@dkig.pl

      Przemysław Wrona
      Prezes Zarządu
      tel. +48 693 392 808

      bardzo pomaga w różnych sytuacjach.


      to taka garść odpowiedzi na pytanie "po co".
      • 10: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime13 Nov 2015 23:11
       
      Nie chcę podcinać Wam skrzydeł, ale:
      1. Wymyślcie najpierw po co chcecie fundację (ale coś więcej niż $$$).
      2. Jeśli się nudzicie aż tak bardzo, że fundacji Wam trzeba, to może najpierw dokończycie projekty niedokończone.
      • 11: CommentAuthorAdam
      • CommentTime13 Nov 2015 23:11
       
      Fundację zamieniłbym chętnie na osobę, która chce i potrafi pisać nowinki. Ja gonię resztką sił.
      • 12:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime14 Nov 2015 00:11
       
      @Adam, gonisz reszka sił bo nikt Ci za to nie płaci:)
      @bob_er: bo nie ma kasy=czasu żeby się tym zająć, poza tym zejdź z TDCa;) intro RType3000 skończone!;)

      @TDC/Pirx: jestem za, bo brakuje kasy na regularne imprezy szerzące idee Atari/Retro pod patronatem. Znam Was/scene krótko, ale widzę ile potencjału naukowego marnuje się bo...nie ma kasy! np. na prowadzenie badań, archiwizację, ochronę prawną naszych prac i zbiorów.

      Jeśli ma coś zostać po nas, trzeba to chronić, zbierać,, konserwowac, archiwizować.

      Pomysły:
      1. Ochrona prawna programów, grafiki, muzyki.
      2. Zarządzanie prawami do dzieł (sprzedaż muzyki, grafiki, zlecenia).
      3. Organizacja imprez, konkursów cyklicznych dla nas i dla innych.
      4. Stałe miejsce z ekspozycją.
      5. I problem ktory istnieje ale każdy z kim gadam o tym boi się go jak ognia: co będzie z naszymi sprzetami, dorobkiem jak pomrzemy? Możecie się śmiać, ale uważam że trzeba o to zadbać, lat nam nie ubywa, a nekrologów przybywa:) Można by zapisać takiej fundacji swój retromajatek, bo sporo z tego wyląduje w elektrośmieciach, JESTEM PIERWSZY!:-)

      Mogę pomóc z dotacjami na cele naukowe. Ready[]
      • 13: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime14 Nov 2015 00:11 zmieniony
       

      bob_er:

      Wymyślcie najpierw po co chcecie fundację (ale coś więcej niż $$$).


      No coś Ty, a po co się niby zakłada fundację :)

      @kris3d: czyli w skrócie ZAiKS chcesz założyć?..

      Imprezy retro jak widać organizują się bez problemów, z pieniędzy uczestników. Mają swoją tradycję i sprawnych organizatorów, obawiam się, że próba stworzenia takowej przez wyimaginowaną fundację zakończy się porażką.

      Mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę, że zarejestrowanie formalnej fundacji wymaga każdego roku szczegółowych sprawozdań finansowych, więc co najmniej zatrudnienia kompetentnej osoby, która będzie nad tym czuwać i to robić. Posunięcie takie ma sens, gdy mamy do czynienia z przepływami - co najmniej prognozowanymi - finansowymi o odpowiedniej wysokości, tak aby starczyło na działalność statutową (acha, musi byc odpowiednio sformułowany statut, dokładnie definiujący cel fundacji) oraz samą obsługę. W praktyce często pojawia się jakiś fundator, który daje kilkadziesiąt tysi na rozruch.

      Założenie fundacji i jej prowadzenie jest bardziej skomplikowane niż zwykłej firmy, więc jeśli nie ma konkretnych przesłanek po temu to pomysł jest nieco bez sensu :)
      • 14:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Nov 2015 00:11 zmieniony
       
      przerabiałem "fundacje" i pomysł z retro nie wydaje mnie się zarobkowy ,tzn jest dobry dla hobbysty miłośnika retro ,nie dość iż można pozwolić sobie na full sprzętu retro przy okazji zarażając innych ... a i problemy z kasą na duże zloty mogą zostać zażegnane .
      Jak fundacja będzie działała to wpiszcie mnie na listę ponieważ zbieram na Falcona .-Serio.

      Sorka dopiero przeczytałem pierwszy post ,jak co to ja się pisze ,wiem co i jak,mogę sporo pomóc.
      • 15:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime14 Nov 2015 01:11
       
      To nie musi być fundacja, stowarzyszenie to dużo bardziej sensowna forma, szczególnie, że za jakiś czas wystarczy 7 osób, żeby zrobić full-wypas stowarzyszenie rejestrowe z możliwością prowadzenia małej działalności gosp., ale stow. zwykłe w zupełności wystarczy. Ale tak, cit trzeba składać.

      To jednak kwestia techniczna, tak naprawdę to ważniejsze jest, czy to ma sens, bo jeśli ma, to z czasem się da taką organizację jakoś zarejestrować.
      • 16: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime14 Nov 2015 01:11
       
      Ja myślę tak - jeżeli uważacie, że ma to sens, to zakładajcie fundację czy co tam Wam trzeba.
      Jeśli sami sensu nie widzicie, to chyba znak, że warto temat odpuścić, albo przynajmniej przeczekać.
      Sami jeździcie (zwłaszcza TDC) po różnych imprezach i wiecie lepiej, co przeszkadza, a co nie.
      • 17:
         
        CommentAuthorCOR/ira4
      • CommentTime14 Nov 2015 01:11
       
      Bardziej przystępna nazwa bym powiedział ;-),jeżeli w jakiś sposób pomoże to tak ,stowarzyszenie ma troszkę inne prawa niżeli fundacja która może się niektórym osobą źle kojarzyć,aczkolwiek z fundacji można by więcej osiągnąć w założonym temacie ,mam namyśli szersze możliwości .
      (tak przynajmniej zaobserwowałem)
      • 18: CommentAuthoras...
      • CommentTime14 Nov 2015 07:11
       
      @iirat trzymam kciuki za Falcon-a!
      • 19:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime14 Nov 2015 15:11 zmieniony
       

      bob_er:

      Sami jeździcie (zwłaszcza TDC) po różnych imprezach i wiecie lepiej, co przeszkadza, a co nie.

      Tak oczywiście ja mam pewne wizje, jednak uważam, że kluczowe jest tutaj to co Wy chcecie, czego oczekujecie.

      Przykładowo niech zgłoszą się osoby, które chciałby w Polsce coś takiego na kształt wspaniałego ABBUCa, który jest dumą atarowców na skalę świata.
      Jest jednak pewien problem...
      ...język niemiecki, ja mimo że go znam uważam, że bardziej by nam odpowiadał język Polski lub angielski.

      Pytanie: kto z Was chciałby taką formułę? Kto chciałby coś zrobić, kto oczekuje czegoś, kto chciałby w zamian za składki otrzymywać różne bonusy? Kto chciałby poszerzyć formułę np. ABBUCa?
      Przykładowo możemy mieć: własne konkursy, imprezy, własne zestawy roczne gier, własny magazyn (choćby kwartalnik) itp. Ale czy ktoś tego chce?


      bob_er:

      1. Wymyślcie najpierw po co chcecie fundację

      Ja oczywiście jako koordynator działań AOL doskonale wiem czego potrzebujemy, jednak na tym etapie pytam się Was (niektórzy to zrozumieli chyba że jak pytam to nie wiem co chcę).

      Nasze działania na terenie kraju funkcjonują fantastycznie i pod tym względem wiele tutaj zmieniać nie trzeba (no chyba że udałoby się pozyskać jakieś środki to nasz team otrzymywałby zwroty kosztów itp.) (przy okazji obecnie poszukujemy wsparcia w Poznaniu - proszę o zgłoszenia, chodzi o początek grudnia).

      Zdarzają się nam nieprawdopodobne rzeczy, przykładowo ktoś chce nam dać swój komputer z dzieciństwa, bo tak mu się podoba to co robimy. Może zakłada, że ten się kurzy w piwnicy, a u nas się bardziej przyda. Zwykle w takich sytuacjach odmawiam, bo jak widzę człowieka, któremu świecą się oczy to wiem że powinien zachować swój pierwszy sprzęt, w żadnym wypadku mu go nie odbiorę.

      Albo zbieramy stoisko, a tam znajdujemy jakieś unikaty, których w życiu na oczy nie widziałem! Wychodzi na to, że ponownie ktoś uznał, że nam się to przyda bardziej itp.

      Jak już się chwalić to w ostatnich 2 latach, współpracujemy z największymi firmami IT świata. Współpraca się poszerza i cały czas pojawiają się nowe pomysły itp. itd.


      Więc czego nam brakuje? Obecnie najpilniejszą sprawą jest właśnie kontakt z nami oraz podmiot z którym można współpracować (to mniej). 6 lat temu pytano się nas, skąd jesteśmy - odpowiedź że z Atarionline.pl w zupełności wystarczała, obecnie nieodzowne są ulotki czy też wizytówki. Co by to nie było, potrzebujemy dobrej platformy kontaktowej (tu cenne będą wszystkie Wasze pomysły oraz ręce gotowe do pracy), bo większość chce nas poznać, chce się skontaktować.

      Tu można się jeszcze zastanawiać czego potrzebujemy, jednak w tej chwili pytam się Was co Wy byście chcieli?

      kris3d:

      5. I problem ktory istnieje ale każdy z kim gadam o tym boi się go jak ognia: co będzie z naszymi sprzetami, dorobkiem jak pomrzemy? Możecie się śmiać, ale uważam że trzeba o to zadbać, lat nam nie ubywa, a nekrologów przybywa:) Można by zapisać takiej fundacji swój retromajatek, bo sporo z tego wyląduje w elektrośmieciach, JESTEM PIERWSZY!:-)

      O! I to uważam za absolutnie priorytetową kwestię jeśli chodzi o naszą działalność. Bez względu na to jak będziemy rozumieć wspieranie czy zachowywanie (od zapomnienia) to uważam, że to właśnie w pierwszej kolejności powinniśmy robić. Sprzęt, oprogramowanie, dokumenty itp. to są rzeczy, które powinniśmy mieć możliwość gromadzić, inwentaryzować i upubliczniać itp. itd.
      • 20:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime15 Nov 2015 09:11
       
      @TDC, ja stawiam to za priorytet, a przecież fundacja mogłaby ODKUPIĆ SPRZĘT od spadkobierców po wcześniej zawartej umowie z właścicielem:)

      Na GrillParty pytałem kilku Partyzantów co się stanie z ich sprzętem "w razie WU";) nawet pół-żartem prosiłem dwóch z nich żeby mnie uwzględnili w testamencie;) dało do myślenia...
      Ech te tapczany, szafy, piwnice, szuflady pełne sprzętu...i wszystko to matki, żony i kochanki wyrzucą na śmieci;)

      2. Zarządzanie prawami: to też jest ważne, bo czemu nie mieć grosza z grafik, muzyki, gier jeśli one już są?
      Jeśli mamy kontakty to ktoś mógłby zająć się sprzedażą pomysłów na gry, licencji, muzyki, grafiki różnym firmom.

      Jeśli traktujemy to wszystko jak hobby, to siłą rzeczy jesteśmy pewnego rodzaju artystami:) a każdy artysta uwielbia "tworzyć do szuflady" i mówić że mu się dzieła nie sprzedają;) Dlatego można zrobić coś na kształt "atariSTOCK/retroSTOCK" (nomen-omen) i tam wrzucać Nasze dzieła pod odpowiednimi licencjami (samej grafiki tworzonej przez scenowców są całe kilogramy, o muzyce i grach nie wspomnę:))

      Jestem za, pomysły powyżej:)

      @wieczór, nie chodzi mi o bycie ZAiKS-em, to już jest i jest to bandytierka, chodzi mi o coś takiego jak opisałem powyżej, z zaznaczeniem że pełne prawa do dzieła pozostają przy TWÓRCY, który w każdej chwili może się wycofać, cofnąć prawa do dystrybucji/redystrybucji. Artysta dzieli się z atariSTOCK zyskiem ze sprzedaży.

      Żadne organizacje "szkodliwości publicznej" nie wchodzą w grę;)
      • 21: CommentAuthormarekp
      • CommentTime15 Nov 2015 10:11
       
      @kris3d: Zarządzanie taką instytucją z uwzględnieniem postulatów które opisałeś to robota na co najmniej jeden pełny etat. Więc albo zajmie się tym za darmo bogaty emeryt, albo "niezły motacz" który utrzyma się z prowizji...
      Atarowców jest za mało żeby utrzymać taką instytucję (człowieka, biuro, magazyny na podarowany sprzęt etc.). Nawet jak uda się wyrwać kasę z UE to wystarczy ona na max kilka lat działalności. Co później?
      No chyba, że ta "instytucja" ograniczy się do konkursów, nagród i dyplomów. To obrobi jakiś jeden wolontariusz kilka razy do roku.
      Słowem: Jestem sceptyczny, ale nie jestem przeciwnikiem.
      • 22:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime15 Nov 2015 11:11 zmieniony
       
      Jak się pojawią pieniądze, to pojawią się kłótnie, sądy i inne takie szukania "podszywających się". I to już nie na żarty, ale na serio.
      Ja w to nie wchodzę.
      • 23: CommentAuthoras...
      • CommentTime15 Nov 2015 13:11
       
      Larek dobrze to napisał.
      Znowu się ktoś podszyje albo co gorsza zaszyje tego co się podszyje..
      • 24: CommentAuthormarekp
      • CommentTime15 Nov 2015 13:11
       
      @larek: Słuszna uwaga.
      IMHO nie jesteśmy ani jako społeczeństwo, ani jako społeczność zbyt prospołeczni. Nawet gdyby ktoś prowadził to uczciwie, za darmo w czasie wolnym to będzie wcześniej czy później wyzywany od złodziei (to nieuniknione) a to może skutecznie zniechęcić do pracy nawet największych twardzieli - społeczników. Jeśli natomiast ktoś będzie w stanie się z tego utrzymać, to już kompletna katastrofa... No jednak nie widzę tego... :-(
      • 25: CommentAuthormarekp
      • CommentTime15 Nov 2015 13:11
       
      @as: No to też racja. Ja nawet nie pomyślałem o tdc'u jako szefowi takiej organizacji - jest za bardzo zarobiony. Ale to pokazuje, że nawet szefa nie udało by się ustalić, bo wszyscy są zbyt kontrowersyjni :-)
      @TDC: Kto był by szefem?
      • 26: CommentAuthoras...
      • CommentTime15 Nov 2015 13:11
       
      Myślę że szef może być tylko jeden szef wszystkich szefów:
      • 27:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime15 Nov 2015 15:11
       
      Ja tylko słucham ludzi:)
      Takie rzeczy się udaja: SS/P, PH itp itd ale trzeba znaleźć grupę docelową i mieć niezłe samozaparcie, racja.

      Hejt jest normą, ja widzę że są takie potrzeby jak wyżej, jeśli TDC i Pirx coś postanowią, chętnie się przyłączę.

      Choć ostatnio chciałem zrobić mikrozlot 3 dniowy za free, z darmową wódką i piwem i koncertem w Centrum Muzyki Pendereckiego i chętnych nie było;) może trzeba było zrobić wejściówkę za 50pln?:)
      • 28: CommentAuthorbob_er
      • CommentTime15 Nov 2015 15:11
       
      Takie moje myśli:
      1. Jeśli chodzi o zachowanie naszego sprzętu dla potomnych, to myślę, że muzea wystarczą (plus garść sztuk w kolekcjach prywatnych). Ile tego chcecie trzymać? I dla kogo? Kto dziś na poważnie jeździ Fordem-T? Kto dziś używa fonografa z walcem?
      2. Jeśli chodzi o skatalogowanie istniejącego softu - to polecam wspierać dwie strony: atarimania oraz demozoo. Po co tworzyć kolejną stronę?
      3. Co do ochrony prawnej naszych dzieł. Od strony formalno-prawnej wygląda to chyba tak, że po ukonstytuowaniu się tej fundacji/stowarzyszenia/... z każdym (współ)twórcą z osobna musi być podpisana umowa na reprezentowanie danej osoby (np. przed sądem). Pomijam już fakt, że do wielu osób może być trudno dotrzeć, to dochodzi jeszcze niechęć do zawarcia takiej umowy przez (współ)twórcę.
      4. Skoro już wyżej padło pytanie o nasz stosunek do tej koncepcji - ja jestem na nie.
      • 29: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime15 Nov 2015 15:11 zmieniony
       

      pirx:

      Ale tak, cit trzeba składać.


      Deklaracje podatkowe to pikuś. Fundacje muszą publikować sprawozdania finansowe i z działalności. Kto to będzie robił? Kto i z czego za to płacił?

      Wg mnie taka próba instytucjonalizowania w obecnym stanie nie ma żadnego uzasadnienia. Co do ochrony praw twórców, to one chronią się same zgodnie z prawem. Ten miecz ma dwa ostrza - wielu twórców na małe atari obecnie nagminnie łamie prawo autorskie, chociażby autorzy konwersji :) Radzę wziąć to pod uwagę.
      • 30:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime15 Nov 2015 17:11
       
      I prawnicy Atari Inc. będą mieć gdzie zapukać ;)
      • 31:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime15 Nov 2015 17:11
       

      kris3d:

      chciałem zrobić mikrozlot 3 dniowy za free, z darmową wódką i piwem i koncertem w Centrum Muzyki Pendereckiego i chętnych nie było

      Nie przypominam sobie informacji o darmowej wódce i piwie, ale o obowiązkowym sześciogodzinnym koncercie a i owszem
      • 32: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime15 Nov 2015 18:11 zmieniony
       
      Co bez wódki i piwa ciężko by było przetrwać :)
      • 33:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime15 Nov 2015 19:11 zmieniony
       
      @wieczór - bez przesady, takie sprawozdanie to sa dokładnie trzy zdania + nagłówek i stopka. To prostsze, niż rozliczenie się z 4-6 pitów razem z żoną, co robię w sumie sam od paru lat. Dla fundacji, która obraca dużą kasą, a nie stowarzyszenia, to jest bardziej skomplikowane, chociaż patrząc na sprawozdania WOŚP sądzę, że to jednak bardzo proste :)

      Ale to taka uwaga ogólna - zaprawdę, nie ma się co obawiać problemów technicznych związanych z prowadzeniem takiej małej organizacji abstrahując od tego, czy to klub piłkarski Sokoły Wnory-Pażochy czy Klub Miłośników Opery Włoskiej.
      • 34:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime17 Nov 2015 02:11 zmieniony
       

      Adam:

      Fundację zamieniłbym chętnie na osobę, która chce i potrafi pisać nowinki. Ja gonię resztką sił.

      Wielkie dzięki za Twoją tytaniczną pracę!

      To właśnie dzięki takim ludziom jak Ty Atarionline jest tym czym jest. Co innego mówić, że się coś zrobi a co innego naprawdę regularnie i konsekwentnie działać!
      I Like It!;)

      Co do sedna tematu to warto zauważyć, że brak osób do pisania nowinek nie wynika z tego że: nam się tematy kończą, że nie ma rąk do pracy, że nie ma czytelników itp. itd.

      Jeszcze do niedawna dużo fajnych newsów pisał Xeen i gdzieś nawiał, mam nadzieję że wróci na dobre. Kiedyś nieprawdopodobnie dużo pisał Kaz, dziś prawie go nie ma...
      Dlatego problemem jest tutaj zachowanie konkretnych osób, których działania mają wywrotowy, dezorganizujący, demobilizujący wpływ i to na całe nieszczęście właśnie na te osoby, które są najbardziej zaangażowane...

      Potrzeba tutaj większej właśnie konsekwencji, dystansu i dojrzałości. Wcale daleko szukać nie trzeba popatrzcie na ABBUCa !
      Sprawdźcie ile lat już istnieje!!!!

      Gdyby Oni się przejmowali, byle różnicą zdań, czy też atakiem trolli to z pewnością ABBUC nie przetrwał by do dziś a cykle konkursów, zlotów, czy wydawnicze byłby ciągle zawieszane i odwieszane.

      Warto z tym skończyć, warto brać przykład z dobrych przykładów praktycznych, zawsze warto mieć dobry wzór;)


      ps. Adam jest niezłomny - więc może być naszym wzorem;)
      • 35:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime18 Nov 2015 02:11
       
      @larek, a to ominął Cię mailing;) było napisane:) Tak czy inaczej: sprawa aktualna:)
      • 36:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime18 Nov 2015 08:11
       
      Kris3d, dzięki, ale u mnie nic się nie zmieniło - jestem w pracy :(
      • 37: CommentAuthoras...
      • CommentTime18 Nov 2015 09:11
       
      Alfie (Tomku C./TDC)
      Publicznie ostrzegam że jak znowu zaczniesz wypisywać do jakieś brednie i urojenia w wiadomościach priv na tym forum "przykładowo wiadomości w której będziesz moje wypowiedzi porównywał do dele-go bądź drac-a i pisał rozprawki i tragedię o tym"
      to wszystko wrzucę w eter na twoim ulubionym forum AtariArea pod odpowiednym tematem prawdziwe oblicze TeDeCe.
      He he he!

      p.s.
      przepraszam czytających ale musiałem bo tdc-e znowu zaczął pisać do mnie brednie w wiadomościach i to akurat w tym topic-u...
      • 38:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime18 Nov 2015 10:11
       
      Widzę jeden bardzo poważny argument przeciw, który podał wieczór - "wielu twórców na małe atari obecnie nagminnie łamie prawo autorskie".

      Faktycznie, to może być problem. Dopóki nie istniejemy, dopóty nie ma się do kogo przyczepić. Miałem do czynienia z KSP WPG w związku ze skanami książki "Sam naprawiam samochód Syrena" jako właściciel domeny, na której rzeczony fant leżał.
      Co prawda nie musi być bezp. związku pomiędzy np. tą witryną a stow. miłośników retroinformatyki, ale
      • 39:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime18 Nov 2015 15:11 zmieniony
       
      As... się zapalił...
      ...szkoda że nim napisze to nie zastanowi się jakie to szkody wyczynia...


      ps. po raz 15-nasty piszę nie pisz do mnie... cytuję "a nie będę do Ciebie pisał." (to cytat tylko z ostatniej wiadomości)
      • 40: CommentAuthoras...
      • CommentTime18 Nov 2015 16:11 zmieniony
       
      Nie zapaliłem ..
      Wracaj do tematu tego topica, a nie do sam wiesz czego.
      Spokojnego wieczoru.
      • 41:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime18 Nov 2015 16:11
       
      @pirx, jeśli chodzi o porty gier to jest o bardzo kontrowersyjne ale jeśli chodzi o własne grafiki, gry i muzykę (autor podaje że jest właścicielem praw) to nie ma już takiego niebezpieczeństwa, chyba że Atari ma coś do emulatorów, nowego sprzętu itp na których powstają prace.

      Temat szeroki jak Wisła w Płocku:)

      @larek, ale to do końca świata jesteś w weekendy w pracy czy chodzi Ci o to że w pracy się nie pije wódki?;)
      • 42:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime18 Nov 2015 16:11
       
      @tdc, program antywisusowy Avast cały czas podaje mi że ikona: to Infekcja: URL:Mal

      Mam to zignorować czy faktycznie Twoja ikona ma wirusa?:)
      • 43:
         
        CommentAuthorvoy
      • CommentTime18 Nov 2015 17:11
       
      @kris3d: nie, to Avast ma uczulenie na Pigwę, na której znajduje się ikona. :) Dodaj całą pigwa.net do wyjątków.
      • 44: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime19 Nov 2015 04:11
       
      @kris3d: na razie czytaj komunikaty. Co może oznaczać URL:Mal? :)
      • 45:
         
        CommentAuthorkris3d
      • CommentTime19 Nov 2015 11:11
       
      @wieczór, moim zdaniem: "Malware" a to że to LINK robi złą robotę a nie IKONA sama w sobie to wiem:)

      @voy, dzięki za info:) kondom założony;)
      • 46: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime19 Nov 2015 11:11
       
      "URL malicious" tak w zasadzie. Domena została gdzieś, kiedyś zgłoszona jako zawierająca złośliwe pliki i drze japę z powodu samej obecności pigwa.net w linku ;) Chyba że jest uczulony na część zawierającą "...tdc..." :D
      • 47:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime19 Nov 2015 18:11
       
      As... chyba nie robi programów antywirusowych? ;):)
      • 48: CommentAuthoras...
      • CommentTime19 Nov 2015 19:11
       
      W końcu tedec żartuje a nie sie negatywnie nakręca :)
      • 49: CommentAuthornosty
      • CommentTime19 Nov 2015 20:11
       
      Tak czy inaczej jest to zabawne, że wchodząc na dowolny wątek, w którym wypowiadał się TDC, słyszę: "zostało wykryte zagrożenie" ;)
      • 50:
         
        CommentAuthortdc
      • CommentTime19 Nov 2015 22:11
       
      To z pewnością jakiś system antyterrorystyczny ;)