Kroki szpiegów powinny być wyższe i dalsze. Pułapka w postaci wielkiej suszarki wydmuchujacej przeciwnika w kosmos. Pułapka ze słynnym Obcym. Kurczę jak by ktoś teraz zrobił taka kontynuację to byłby kosmos! Sława na cały atarowski swiat. Chłopaki, ktoś coś? :)
Tradycyjnie zdobywaliby części do, hmm... UFO? I wrócili by nim na Ziemię, aby kontynuować przygody np. w podwodnym świecie (Spy vs Spy 5).
Pomysły na Księżyc: brak tlenu zabija (specjalne hełmy), pułapki które wystrzeliwują przeciwnika w kosmos na kilkanaście sekund, atakujące meteoryty (parasol ochronny), miny, kratery...
Jeden jest na dodatek po drugiej stronie lustra, co drugi, ich ekrany są symetrycznie odbite (lewo<>prawo). Pułapka w postaci: jeden podrzuca kamień do góry (poza ekran). Spada on na łeb drugiemu dokładnie wtedy, gdy ten znajdzie się w tym miejscu.
Struktury na księżycu hmmm ...pofantazjujmy. 1. Wnętrze porzuconej radzieckiej kapsuły ekperymentalnej (oczywiście ze zwłokami ochotnika armii czerwonej). Bonus w postaci możliwości spalenia wroga odpalonym silnikiem startowym, eksplodującą lampą elektronową, ołówkiem itd itp. 2. Wnętrze statku transformersów z działającymi ficzersami typu włączającymi się losowo polami siłowymi, laserami. W tym obiekcie do zebrania części francuskiego samochodu od Renault oraz fragmenty przeglądarki internetowej od Mozilli. Po skompletowaniu zestawu oraz umieszczeniu w nim kryształu mocy oczom ukazuje się Megane Firefox, która to ... (ekhm, ok :D ). 3. I wreszcie po trzecie primo-ultimo - szpiedzy pod koniec rywalizacji mogliby zostać przerzucenia na ciemną stronę księżyca (poprzez gwiezdne wrota) gdzie odkryliby, że zamieszkujący ją naziści planują desant na Ziemię. Gra zmieniałaby charakter z rywalizacji na kooperację (coś a la Lost Vikings) i celem odtąd byłoby zasadzenie palcówki, tfu wysadzenie placówki :) Ok, może ten pierwszy to był cel wariantu drugiego a ten drugi - trzeciego.
Po powrocie na Ziemię okazuje się, że agencji w których pracowali nie ma a do rozwiązania jest problem uchodźców. Tych z Księżyca oczywiście ;)
-------- ----- -- - - edit> dobra ale ochłonąłem, bądźmy realistami. Takiej gry nikt nie napisze. Ale może chociaż Gonzo zrobi bitwę szpiegów na śnieżki. Na księżycu oczywiście :D
Jest już kilka powyżej :) A co do lokalizacji to idąc logiką ciągłego rozszerzania, czwórka powinna się odbywać w pomieszczeniu, na zewnątrz i na zewnątrz zewnętrza (czyli w nadprzestrzeni :) )
Mnie najbardziej bawiła zawsze pierwsza część tej gry. Pozostałe dwie wydawały mi się taką próbą powtórzenia sukcesu. Jakoś ten kosmos średnio się nadaje na dobrą rozgrywkę do chodzenia, ale gdyby działo się to na pokładzie rakiety, którą wylecieli z "trójki" i zrobić w niej pomieszczenia w podobny sposób, jak wyglądały pokoje w jedynce, to mogłoby to być jeszcze niezłe. Swoją drogą, czy ktoś z Was miał okazję poczytać komiksy, na podstawie których powstała gra? :)
GZE: ale jednak 2 i 3 maja rozbudowana wzgledem 1 rozgrywke. jaka wartosc dodana bedzie w 4 - z tego co czytam proponujesz dokladnie to samo co jest w czesci 1.
jedynka się wam podoba bo była czytelna a i zastawianie pułapek w pomieszczeniach jest dla nas jakby bardziej naturalne .(Vietnamczycy wolą część drugą ;-) )
XXL: Jakaś wartość dodana by była, gdyby była sceneria inna, inne pułapki itd. Chodzi mi tylko o to, że poruszanie się po pomieszczeniach było ciekawsze niż łażenie po plaży. Zauważcie też, że w jedynce kolejne poziomy trudności to były nowe i coraz większe labirynty z pokoi. W dwójce chyba (ale mogę już nie pamiętać) tego już nie było. Coś mi świta, że w trójce mapy się różniły w kolejnych poziomach, ale były też monotonne ze względu na wszędobylski śnieg :). Cóż, po prostu ja wolałem jedynkę i tyle :)