Eee, a ja za to Quasta multiplatformowego dobrze wspominam, a byłem wtedy na scenie PC :) Jechałem pociągiem naście godzin (a chyba pod 16ście) z Rzeszowa do Elbląga....
Niedawno przypadkowo trafiłem u siebie na oryginalną ulotkę, reklamującą ten (nie)zapomniany zlot. :P Tak, tak, była to "piękna katastrofa". Przede wszystkim błędem było robienie z atarowskiego, klimatycznego zlotu, wersji *multi*. Za dużo było ludzi, reklam, chaosu organizacyjnego, całkowita zmiana miejscówki, itp., itd. :( Nic dziwnego, że nie mogło się to udać tak jak zakładał sobie VanEijk. Być może gdyby nie te poczynione błędne założenia, to QuaST prowadzony byłby o wiele dłużej, z zasłużoną renomą? Jako uczestnik tego wydarzenia dziś oceniam je niezbyt dobrze, jak widać.
Jakaś dziwna ta ulotka... Ja mam oryginalną, którą dostałem od Eijka i jest inna :) Mam ich jeszcze chyba z kilkadziesiąt sztuk, bo wszystkich nie zdołałem rozdać na giełdzie na Grzybowskiej.
Ja też mam taką ulotkę jak Dracon. One były rozsyłane pocztą - mam też kopertę z pieczątką Quasta. Sprawdzę, czy identyczna, ale chyba tak. Były też inne ulotki, może ta Alexa to jedna z nich.
Ja jestem dość zbiasowany względem tego zlotu, bo to był mój pierwszy zlot ever. Więc mi się pokrętnie podobał. Nawet znalazłem się na filmiku z pierwszego posta, jak siedzę koło Mikeya.
Jak dostałem list z zaproszeniem na ten zlot, to czułem się jak VIP :) Ze zlotu najbardziej pamiętam chlanie w pociągu relacji Warszawa - Elbląg, przypadkowe odłączenie zasilania ludziom przy komputerach, Kryśkę, z którą do dzisiaj mam kontakt, szarpaninę z żulami pod dworcem, sto godzin bez snu, nocne zwidy na ławce.
Nieaktywna obecnie grupa TAQUART (tzn. część ludzi, obecna na zlocie) tak się prezentowała na Q98:
A tu na niebiesko ŻBIKU a po prawej młody Wawrzyn. Z tyłu "człowiek tysiąca ksyw" czyli Phoenix vel Astral z Gdańska. :) Ten roześmiany z prawa osobnik, to ś.p. Arti, nieatarowy kumpel Geparda:
Skupiony Pet oraz roześmiany ja i Seban:
Moja skromna osoba, Rocky i (niejaki) Vitek - przy "Realtime Txt"
Ja i sławny obecnie na świecie Eru [wtedy LBS]:
Ekipa TQA i spółka, Eru się rozbujał (na prawo gość o ksywie MITH z Lublina):
Podczas ustawiania do pozowanych zdjęć - Bober i Dhor z M.E.C., ja i ktoś tam jeszcze: