atarionline.pl Atari ST vs Amiga co było lepsze ;) - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    Ja też na dniach pobawie się w końcu swoim Ste,ciekawe czy nasze wrażenia będą podobne.
    @rbej1977
    Ja czekałem na Saturna który też szokowal i cieszę się że mimo wszystko postawiłem na PlayStation Demo One zrobiło swoje :-) moment i zapomniałem o Saturnie.
    • 2:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime5 Jul 2018 zmieniony
     
    Porównywanie tych samych gier z Amigi 500 i zwykłego Atari ST prawie zawsze będzie na korzyść tej pierwszej (poza kilkoma wyjątkami). Bardziej adekwatne są porównania gier, które ukazały się na A500 i STe, jak chociażby Stardust:



    Czy Pinball Obsession:



    @The Fender: Sławek Łosowski nie był jedyną osobą, która używała i używa ST :) Takich ludzi była cała masa. Ja też na (zwykłym) ST bawiłem się ProTrackerem i Deluxe Paintem (chociaż bardziej preferowałem "CrackArta"). No i GFA Basic, który na ST jest wyjątkowo przyjazny.
    • 3:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    @greymsb: A to ja wiem doskonale przyjacielu☺ podalem przyklad Slawka no bo przeciez SV itd ☺A czy przypadkiem amos amigowski to nie jest rozwiniecie tego basica z st? (Moge sie mylic )
    • 4: CommentAuthorxxl
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    nie wiem co masz na mysli "tego" ale:

    ->link<-
  1.  
    STOS > AMOS. [edit: najpierw powstał STOS, potem AMOS]

    GFA BASIC był też na Amigę.
    • 6: CommentAuthormarekp
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    @TheFender. Kilka lat robi różnicę. Jak kupowałem Mega STE to miałem jakieś 20lat i oczy wypalone od wcześniejszego grania na małym Atari i automatach. Nie chciało mi się wtedy grać, za to myślałem, że nauczę się grać na kibordzie który zakupiłem jakieś dwa lata wcześniej za sprzedane małe Atari z osprzętem. MIDI przemawiało do mojej wyobraźni i kiedy już podłączyłem zakupioną Megę do kiborda nie zawiodłem się. (Zawiodłem się natomiast już wcześniej na na moim talencie muzycznym - otóż go nie mam. Co jednak nie przeszkadzało mi komponować ;-P) Poza MIDI próbowałem programować, pisałem potrzebne mi prace i wiele innych rzeczy do których tryb mono był lepszy niż kolorki w 50Hz. :-P
    Amigę 500 miałem w domu przed zakupem Megi, przez jakiś miesiąc. Pożyczyłem od kumpla. Pograłem, pokolorowałem, pobawiłem się trakerem... a i tak kupiłem Atari bo miało wszystko czego potrzebowałem + było ładne i było to Atari. I grać też się dało. Pewnie gdybym wtedy miał kupę kasy to kupił bym "multimedialnego" PC - to dopiero były cudeńka.
    I jeszcze coś. Kolejną maszynką do grania z jaką miałem na co dzień do czynienia było Playstation które kumpel ze stancji przywiózł z Niemiec praktycznie zaraz po premierze. Tak więc epoka gier "Amigowych" w zasadzie mnie ominęła. Czy raczej ja ją ominąłem. Z tego powodu nie darzę tych gier zbytnim sentymentem.
    @IRATA: Tak. Komputery do pracy, konsole do grania :-)
    • 7:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    @xxl: dzieki
    • 8:
       
      CommentAuthorhospes
    • CommentTime5 Jul 2018 zmieniony
     
    @tool - odnośnie danych STOS - Amos to masz stare informacje. Teraz STOS jest dużo wygodniejszy w programowaniu;) /tak wiem drobne oszustwo/
    Sam edytor i programowanie wygląda tak:


    Pełne labele, dużo więcej komend /STE scroll, blitter, dma, mod player, remove up and down border/ plus dużo lepszy edytor :D

    I jakiś szybki kodzik w STOSie


    Ogólnie naprawdę zacny język do programowania gier się z tego zrobił.
    • 9:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime5 Jul 2018 zmieniony
     
    @marekp
    ...ja zawsze chciałem coś ciekawego ,lepszego niż było dostępne zrobić na Atari 8Bit wiedziałem że się da ale nie miałem możliwości , stacja śniła mi się po nocach ,a praca z magnetofonem w Turbo który utracił możliwość zapisu nie pozwalała na kreatywność ,na jej zapis ... mój plastyczny talent rozwijał się na kartkach zeszytów szkolnych w których na marginesach i ostatnich stronach rysowałem na nudnych lekcjach wizje gier jakie bym chciał zobaczyć na Atari... po latach jak nie dostałem się do plastyka to już kompletna załamka ,na szczęście nie poddałem się,rysowałem ,pisałem , malowałem aż pewna firma odkryła mnie na nowo,podniosła z ulicy przygotowała (dokończyłem szkołę) i niestety albo i stety zmusiła do pracy na komputerze -wóz albo przewóz - dzięki temu kupiłem Pc ,odkryłem internet i w końcu poznałem AOL i jestem tu ,no i tworze na Atari ... nigdy bym nie przypuszczał że zajmę pierwsze miejsce ,że zrobię grafikę DO GRY NA ATARI -LUDZIE CZUJECIE TO , oczywiście że ATARI dla mnie najlepsze:-).


    Amiga miała jedną poważną wadę o której kiedyś nawet mi się nie śniło , nie miała systemu operacyjnego , tzn miała ale nikt ze znanych mi graczy z niego nie korzystał (A500/600) ,z jednym wyjątkiem , przyjaciel dzięki któremu odkryłem/poznałem Atari miał Amigę 1200 z HDD jeden jedyny wyjątek ,a Atari ST ma TOSA i to tak od strzału , kupujesz komputer z systemem , gotowy do pracy jak profesjonalna maszyna ,zresztą sama A600 miała być taką hybrydą komputera i konsoli , więc chyba jednak STek był lepszym bardziej multimedialnym komputerem .


    Ps . Sorka ,moją psychikę skrzywiły gry i lubię czasem powkurzać :-p.

    Ps2. Sega naprawdę jest ok :-)
    • 10: CommentAuthorxxl
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    tak Irata, zgodze sie ze system Amigi i ST dzieli epoka, nie zgodze sie jednak ze na korzysc ST :D
    • 11:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    Irata tak na spokojnie : KAZDA Amiga miala w komplecie system na fdd fabrycznych. Nawet 1200. Oczywiscie - tak jak napisal xxl - epoka.. Mozemy dopiero dyskutowac od Falcona wzwyz
    • 12:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime5 Jul 2018
     
    A600 to miał być tani komputer z genlockiem do dodawania sobie napisów do filmów, o parametrach i cenie niższych niż A500+, a nie żadna konsola. Na niektórych płytach jest nawet oznaczenie A300 bo tak się miała nazywać.

    Amiga system ma w romie. Tylko na co on graczowi?
    • 13:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Jul 2018
     
    Workbench w romie?
    • 14:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime6 Jul 2018
     
    No tak ale ja pytam dlaczego to by miała być wada z punktu widzenia gracza. Wkładasz dyskietkę z grą i grasz - jak na konsoli.

    Dla kogoś kto chciał grać i tylko grać, a przy okazji nie liczył się z dostępnością gier konsole były wyborem lepszym. Tylko co to ma do tematu 'Atari ST vs. Amiga'...
    • 15:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Jul 2018
     
    Zadna wada, nie rozumiem dlaczego komus mialoby przeszkadzac to ze urzadzenie czeka na nosnik z danymi ☺
    • 16:
       
      CommentAuthorhospes
    • CommentTime6 Jul 2018 zmieniony
     
    XXL: niestety, nawet jako zagorzały fan Atari ST, muszę Ci przyznać rację.
    Dopiero combo Geneve + NeoDesk daje dobry system na Atari ST. /np. multitasking, więcej okienek, nowe requstery, nowe ikony/
    Naprawdę fajny system do poważniejszych zastosowań. Chociaż teraz to już też tylko zabawka ;)






    ps. wracamy do tematu Atari ST vs Amiga :P
    • 17:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime6 Jul 2018
     
    no ale przeciez multitasking w Ami + idea "ekranu po ekranem" w dowolnej rozdz. + blitter : to wszystko od poczatku decydowalo o tym ze w swoim czasie system amigowski nie mial sobie rownych. ST bylo przelomem przed Amiga , majac 8bit Atari zawsze chcialem miec ST. Dopiero Win 95 / NT (chyba czworka) + nowoczesne procesory Intela (pentium mmx) to zmienily bo na tym po prostu wygodnie sie pracowalo. Mnie nawet wygodniej niz na Ami. Oczywiscie nie biore pod uwage jablka bo to od zawsze bylo drogie i nie mialem z tym przyjemnosci.
    • 18:
       
      CommentAuthorCOR/ira4
    • CommentTime7 Jul 2018
     
    W St system był na kości czy ktoś chciał czy nie to system miał, nie wiem jaka była jego funkcjonalność, ale był.
    • 19:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime7 Jul 2018
     
    Znaczy sie po pstryknieciu ON miales system okienkowy od razu? Update jak byl robiony?
    • 20: CommentAuthorurborg
    • CommentTime7 Jul 2018
     
    @TheFender Jeśli pytasz o ST/STE to tak system okienkowy miałeś od razu po pstryknięciu ON, a dokładnie to po czasie w jakim TOS załadował się z pamięci ROM do RAM. Update?! Zdaje się że wymagał śrubokręta coby obudowę rozkręcić i móc wymienić kości ROM. Tutaj można to zobaczyć:
  2.  
    Dotarliśmy do ciekawego momentu: a600 i a1200 ma obsługę IDE - kontroller na płycie. Wsadzamy dysk albo kartę CF z przejściówką CF>IDE i mamy.

    Jak ten temat wygląda na Atari ST? Tak pytam, bo właśnie przerabiałem - UltraSatan czy coś innego - zaczyna się temat od 200 zł :) To powoduje, że sama a600/a1200 pod tym względem jest dość przyjazna. Z drugiej strony... Rozszerzenie pamięci w STE jest najbardziej groszową sprawą :)
    • 22: CommentAuthorRocky
    • CommentTime8 Jul 2018
     
    Gwoli scislosci, Amiga ma system w romie, tylko, zeby go aktywowac, potrzeba uruchomic krotki chyba 1-3kb programik loadwb... do odpalenia trybu tekstowego wystarczy pusta dyskietka.. na ST mozna zobaczyc okienka bez dyskietki, al po jakims czasie.. ale co z tego, skoro, zeby cos zrobic trzeba jakiejs dyskietki..
    • 23:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Jul 2018 zmieniony
     
    Rocky masz całkowitą rację.
    Pomysł z grafiką łapy zamiast odpalania loadwb natywnie "z romu" jest genialny - w ten sposób Amiga była używana jako konsola do gier równie łatwo jak maszynka ze slotem na carta z grami (zaraz ... czy 8bit Atari tak przypadkiem nie mają? .. ;) widać tu korzenie koncepcyjne) Co zresztą potwierdzali moi znajomi z Amigami, którzy na dyskietkach z Workbenchem i Extrasem nagrywali gry na giełdzie ("ty no po co mi to, ja nawet nie wiem co tam się klika i po co").
    Można się z tego śmiać, można mówić "no ta właśnie, ta złomiga to konsola do gier" ale prawda jest taka że sama koncepcja komputera multimedialnego "do wszystkiego" jest imho dużo bardziej trafiona jak ST. A jak wygodnie podłącza się joysticki do ST ... (za to projektant powinien dostać wyrok) ;)
    A wracając do tego co napisał uborg - dodam jeszcze, że kuriozalny dla mnie jest pomysł kopiowania rom do ram, co oczywiście niepotrzebnie ją zjada. Metoda na km pachnie czymś na skróty, widocznie rom był megawolny (koszty? brak czasu na modyfikację projektu przed wdrożeniem?) i korzystanie z niego w czasie rzeczywistym było słabe. No cóż, nie ma komputera bez wad a zapewne w latach świetności ST nikomu to nie przeszkadzało.

    Czy jest możliwe zabootowanie dyskietki na ST(tak jak na Ami) aby system nie aktywował procedury kopiowania romu do ramu i programista w zamian miał cały ram dla siebie?
    • 24: CommentAuthorurborg
    • CommentTime8 Jul 2018 zmieniony
     
    @TheFender

    Oczywiście że jest tak jak na Ami. Tzn komp sprawdza po starcie czy coś siedzi we flopie co ma być uruchomione zaraz po starcie, czyli jakaś bootowalna dyskietka i dopiero jak nic nie znajdzie to ładuje TOSa. Żeby dyskietka była bootowalna to musi mieć z tego co pamiętam chyba katalog "AUTO" i w nim jakiś plik uruchamialny.

    Co do podpinania myszki i joysticka tylko STE mają tak genialnie umieszczone porty. ST miały w normalnym miejscu. W STE doszły bowiem złącza audio, porty do joysticków/padów od Jaguara i konstruktorom brakło miejsca na obudowie :)
    • 25:
       
      CommentAuthorlarek
    • CommentTime8 Jul 2018
     

    Urborg:

    Co do podpinania myszki i joysticka tylko STE mają tak genialnie umieszczone porty.

    "Wąskie" ST miały porty z prawej strony jak seria XE. ST z wbudowaną stacją dyskietek ma już porty pod spodem, bo z prawej strony jest właśnie stacja dyskietek.
    • 26:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Jul 2018 zmieniony
     
    Dzięki, faktycznie sprawdziłem teraz w wiki - dopiero STF i STFM miały floppa zabudowanego i porty pod spodem. Trzeba przyznać, że Atari mocno starało się walczyć na rynku dodając kolejne istotne i funkcjonalne modyfikacje w nowych modelach ST. Ogromna szkoda, że komputer w specyfikacji STE nie był produkowany od początku. No ale z 2 strony, gdyby nie konkurencja to pewnie Tramiel nawet nie zdecydował się na wypuszczenie modelu STF (koszta panie!) tylko tłukł te esteki do momentu jak Sony wypuściło PSX ;)

    Amiga, od praktycznie Amigi 500 - 600 nie różniła się praktycznie niczym istotnym i unikalnym od poprzedniczek. Oczywiście 500+ miała kicka 2.0/1 mega/ECS a 600 mniejszą obudowę - niemniej generalnie to ten sam komputer co stara 500 +512 ram (w której notabene bez żadnego problemu zamontować można było kicka 2.0 z przełącznikem). 100% gier noAGA wymagało tylko i wyłącznie rozszerzenia do 1 mega i koniec. Dlatego tak długo powstawały gry na, nazwijmy to - klasyczną Amigę. Dopiero 1200 wprowadziła powiew świeżości, niestety za późno i za słabo - ale to jest inny temat. Cały czas porównuję oczywiście Amigi domowe i ST do domu - bo tylko takie porównanie ma jakiś sens.
    • 27:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime8 Jul 2018
     
    Amiga 600 miała porty joysticków z boku. Dało się? :>
    • 28:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Jul 2018 zmieniony
     
    Ale zaraz zaraz STE miało porty z boku przecież :)



    Czyli co, tylko ten nieszczęsny STF/STFM miał z dołu?
    • 29: CommentAuthorxxl
    • CommentTime8 Jul 2018
     
    atari do swoich konsol lubilo z pupy strzelic z umiejscowieniem portow dzoja: st z dolu, xegs na ukos, 800 z przodu :D
    • 30:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime8 Jul 2018 zmieniony
     
    1200 xl też miało na ukos. To nie było strzelanie z pupy, to była ekstrawag(in)ancja ;)
    • 31:
       
      CommentAuthorhospes
    • CommentTime8 Jul 2018
     
    TheFender:
    Te porty z boku to dodatkowe w serii STE. Mogłeś tam podłączyć pady z Jaga. Chyba Zero-5 z tego korzystało. Jeżeli chciałeś grać w gry kompatybilne z ST /czyli 98%/, to musiałeś korzystać z tych wtykanych z dołu.
    No chyba, że masz MegeSTe to tam jest wejście po obu stronach, oddzielnej klawiatury.
    • 32: CommentAuthorRocky
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    A600, od A500 różni się nie tylko mniejszą obudową..
    A600 ma wbudowany modulator (composite w kolorze), ma kontroler IDE oraz port PCMCIA, który jest zbawieniem w kwestii przenoszenia danych z PC. Kości ECS mają też kilka dodatkowych użytecznych trybów graficznych, no i ma mniej przytłumiony dźwięk.. Co do kompatybilności z A500, to oprócz kika 2.0, brak jest 0,5M FAST (SLOW) oraz klawiszy numerycznych, co może stwarzać problemy z niektórymi programami/grami.

    Atari ST też się potrafi bootować z dyskietek niedosowych.. różnica taka, że po włączeniu Amiga od razu pokazuje łapkę, a ST biały ekran a po jakimś czasie TOS.. ciekawą rzeczą w amigach jest autowykrywanie dyskietek.. w przypadku ST też są jakieś sztuczki, ale trzeba uważać, żeby nie uszkodzić dyskietki.
    • 33:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Rocky mnie chodzilo o zmiany z punktu widzenia wymagan gier. Kontroler IDE + hdd w slabej 600 w latach 90... imho ciekawostka i to niepotrzebna. Dopiero 1200 z fastem i AGA dawala jako taki komfort pracy i sens (a nawet praktyczny wymog) posiadania hdd. Co innego teraz, kiedy to jest wybawienie od wolnego lub padnietego floppa (obrazy gier w plikach) + mala obudowa.
    • 34:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Rozumiem, że piszesz nadal pod kątem gier, bo ja miałem HD w A600 i żadnego dyskomfortu nie było. Normalna sprawa. Ale gier tam nie instalowałem.
    • 35: CommentAuthorurborg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Ale Amiga 600 to miał być chyba model który zastąpi Amigę 500.Produkcję 500 zakończono w roku 1991. W 1992 zaś pojawiły sie A1200 z szybszym procesorem nowymi układami graficznymi i innymi ulepszeniami, oraz A600 jako zamiennik dla modelu A500.
    • 36:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    C= chciało zamknąć stare linie produkcyjne. A600 (ostatecznie) miała zaspokoić jeszcze istniejący popyt na A500.
    • 37:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    No pewnie ze dyskomfortu nie bylo ale ... no dobra bo widze ze sie nie rozumiemy- wymien jedna gre niewymagajaca min.68ec20 a wymagajaca hdd z tego okresu. A gier wymagajacych STE troche bylo. O to mi chodzilo z tym progresem a500 a600 ST STE. Przy zmianach w Atari to te amigowskie to byla kosmetyka. STE to praktycznie inna platforma niz ST, A600 to 500 z modulatoremm tv i ide.
    • 38:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Ja nie piszę o grach. Jak ktoś tylko grał to HD w Amidze do niczego nie był mu potrzebny. Ale jak zaczynał używać programów użytkowych to zupełnie inna rozmowa.
    • 39:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime9 Jul 2018 zmieniony
     
    No nic, myślałem że ustosunkowałeś do mojego posta.
    Ale jeśli go nie czytałeś :) to powtórzę, że wg mnie to była pomyłka - bo 600 była za słaba po prostu. Owszem dało się, owszem. Ale wg mnie nawet goła 1200 była za słaba, choć jako tako dawała radę z 4 MB ramu. Dopiero jakieś turbo 030+koproc robiło z tej maszynki komputer do programów użytkowych. Mówię to jako praktyk, bo teoretycznie to i na 500 z 1 mega było Sculpt Animate 4D na którym można było renderować animacje 24 bit w wysokiej rozdzielczości :) A że kuleczka odbijająca szachownicę w rozdz pt 1/4 ekranu liczyła się ~40 minut bez antyaliasu to jest inny temat :).
    W sumie nie wiem do końca co rozumiesz pod pojęciem programy użytkowe - bo taki CED,Deluxe Paint,Protracker,X-Copy :) inne cuda z tego okresu - wygodnie i bez bólu użytkowało się korzystając z samego floppa. Ba, nawet pisanie programów w Amosie PRO przy naprawdę lekkiej żonglerce dyskietkami nie stanowiło żadnego problemu.
    Natomiast rzeczy które generowały więcej danych niż 1 dyskietka, a więc animacje 3D, obróbka grafiki 24 bit, sample wysokiej jakości - to wszystko i tak wymagało do w miarę wygodnej pracy dużo mocniejszego sprzętu.
    Stąd, wg mnie - trochę mogli przyoszczędzić kasy nie dając tego kontrolera w 600. Oczywiście dobrze że dali, bo dzięki temu mamy teraz wygodną i niewielką Amigę do zabawy w retro :)
    • 40:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Ustosunkowałem się w tym sensie, że komfort pracy z twardym dyskiem nawet na A600 jest nie do zakwestionowania. Różnicy w tym względzie do flopów nie musimy sobie objaśniać. Jeśli komuś nie przeszkadzały tysiące plików rozrzucone po dyskietkach to nie będę przecież przekonywał, że mu przeszkadzały.
    • 41:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Nic nie pisałem na temat tego ile miałem plików :) Ale skoro już temat poruszasz to naprawdę nie sprawiało mi kłopotu posiadać 12 dyskietek z samplami i 10 z modułami. Do tego 1 dyskietka na rysunki w deluxe paint + ze 2 dyskietki z twórczością scenową(grafiki,fonty,logosy,jakieś kilkuklatkowe animki) + 1 dyskietka na programy amosowe. W późniejszym okresie potrzebowałem więcej dyskietek na programy amosowe bo aż trzy :) Do tego obowiązkowo zrobiłem sobie ze 3 dyskietki z utilkami typu ripper/packer/modplayer/jakaś wyświetlarka do obrazków (menu wyboru w cli) na każdej z nich menadżer plików filemaster 2.2. Z biegiem czasu dokupiłem megaram od elsatu i pomagałem sobie w krytycznych momentach ramdyskiem :)
    Naprawdę, komfortowo się to obsługiwało i nie miałem z tym żadnego problemu. Oczywiście, że z kontrolerem i hdd byłoby dużo wygodniej, ale tak jak napisałem - nie miałem aż tyle ton stuffu na dyskietkach jak również nie kodowałem w asm żeby potrzebować setkę z hakiem źródeł do rypania procedurek itd itp ;) Jedyne moje osiągnięcie to napisanie gry typu scorch sokoban paru utilków dla mnie i zaprogramowanie dwóch numerów discmaga. Do tego naprawdę nie potrzebowałem hdd ani tysięcy plików.

    Dopiero przesiadka na poważniejszy sprzęt A1200+turbo+hdd + workbench 3.1 w wersji full + dodatki typu mui srui itp - spowodowała potrzebę posiadania hdd. Zresztą przy moim kickstarcie 3.1 (Escomowa Amiga) po włączeniu zasilania system czekał kilkadziesiąt sekund na dysk twardy i nic kompletnie nie dało się wtedy zrobić (porażka btw). Dopiero po tym czasie wyskakiwała znajoma plansza z animowaną dyskietką i można było coś zabootować. Tak więc zakup hdd to był pierwszy i obowiązkowy zakup do A1200 bo po 1 niwelował oczekiwanie na bootowanie a po drugie cała reszta plusów :)
    • 42:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Nie będę dyskutował o indywidualnych kryteriach komfortu. Każdy ma swoje. Dla mnie 'przecież da się' takiego kryterium nie spełnia.
    • 43:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    Nie napisałem nigdzie "da się", znowu przekręcasz.
    OK nogorg - miałeś co miałeś, uważasz co uważasz nie będę się spierał bo nie ma o co. Na tym forum wystarczy jeden pin i jeden xxl :D
    • 44:
       
      CommentAuthornogorg
    • CommentTime9 Jul 2018
     
    :)
    • 45:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime11 Jul 2018 zmieniony
     

    TheFender:

    A jak wygodnie podłącza się joysticki do ST ... (za to projektant powinien dostać wyrok) ;)

    hehe, to prawda :) Natomiast jeśli chodzi o Was, to za zewnętrzny zasilacz do Amig projektant też powinien dostać wyrok - dożywocia :)



    Nie dość że sama Ami jest (delikatnie mówiąc) "krowiasta", to jeszcze ten wielki zasilacz... dramat :)
    • 46: CommentAuthorxxl
    • CommentTime11 Jul 2018
     
    z wielu, wielu wzgledow zewnetrzny zasilacz jest lepszy, nie tylko wtedy, rowniez dzis... kolejny raz wady st sa przedstawiane jakby to byly zalety ;-)
    • 47:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime11 Jul 2018 zmieniony
     
    @xxl: rozumiem że mówimy o porze zimowej :) faktycznie, jako ogrzewacz do stóp spełnia swoją rolę idealnie ;) natomiast wizualnie nadal bez zmian - "ch**, d**a i kamieni kupa" :D
    • 48:
       
      CommentAuthorjhusak
    • CommentTime11 Jul 2018
     
    E, tam. Teraz by to był główny element, który się psuje. Natomiast na plus - nie można kupić sprawnego ST bez zasilacza :) A Amigę można. Ale takiego malutkiego ST jak A600 nie było i nie będzie.
    • 49:
       
      CommentAuthorgreymsb
    • CommentTime11 Jul 2018 zmieniony
     
    @jhusak: a były takie Ami, jak te STki?



    • 50:
       
      CommentAuthorTheFender
    • CommentTime11 Jul 2018 zmieniony
     
    @grey: ja swój zasilacz trzymałem na biurku. Podobnie czarnego zalanego (żywicą) do 65xe. Wady? ZX Spectrum też miał zasilacz, podobnie jak C=64. Kto się bawi elektroniką ten wie, że trzymanie trafo na zewnątrz urządzenia a doprowadzanie do niego niskich napięć to nie tylko bezpieczeństwo ale również zalety w postaci redukcji zakłóceń od sieci.
    Poza tym sam wspomniałeś czynnik tzw. grzewczy :) No i tutaj widzisz, strzał w kolano bo każde trafo się grzeje. I teraz co jest lepsze - trzymać grzejnik w komputerze żeby nagrzewał resztę podzespołów w tym dłonie operatora :) czy może odsunąć go na bezpieczną odległość.
    Co do designu A500 ST wypowiadałem się wielokrotnie tutaj ale powtórzę - Amiga 500 ma design C128 który się nie sprawdził, dopiero 1200 jest zgrabna. ST natomiast przy tym to sztuka designu. Oczywiście co innego funkcjonalność obudowy a ta w A500 była bez najmniejszego zarzutu.

    A na koniec wyobraźmy sobie sytuację, jak roztargniony operator komputera osobistego zalewa go wodą ze szklanki. Woda wylewa się na obudowę oraz na rękę operatora. Kogo popieści 220v - Amigowca czy Atarowca? :D I teraz jak uratować życie temu drugiemu? "atarowca wal z gumowca" :D

    (mam nadzieję, że się nikt nie obraził ;) )