Słowo na niedzielę: w niedzielę ma ponoć padać w Warszawie, markety zamknięte - tym bardziej uzasadnione jest wstąpienie na Garażówkę do Hackroom122. Oprócz growo/komputerowo/konsolowych rzeczy mają pojawić się rzeczy, które mogą zainteresować nasze piękniejsze połowy :) Zapraszamy Chmielna 122 lok. 113.
Pardon,że tak lamersko zapytam, co ma zachęcić do przyjścia na garażówkę z płatnym wstępem? Pytanie bez cienia złośliwości, nigdy nie byłem, event zapowiada się ciekawie ale głupio tak dać dychę za "no byłem, ceny jeszcze bardziej odjechane niż na alle" ;)
To inaczej: przez rok robiliśmy retro imprezy z wejściem za darmo (https://www.facebook.com/hackroom122/). Teraz robimy z symbolicznym wejściem za 10 zł (bo jest to prostsze niż proszenie się o wpłatę 10 zł jako ciegiełka wsparcia), kasa z tego idzie 50/50 - na remont (który za moment musimy zrobić) i promocję następnej imprezy. Hackroomem zarządza fundacja, bilet wstępu jest po prostu - "cegiełką". Garażówka to nazwa, może za bardzo kojarzy się z wyprzedażą garażową :) ale chcieliśmy uniknąć słowa "giełda".
Można przyjść pooglądać, pograć sobie, bo stoi parę kompów retro (Atari ST, Commodore 64 i inne).
Ludzie wpadają - przegrać dyskietki, pograć, sprzedać, kupić, czasem coś się naprawi. Jest sporo rzeczy, które nam zalegają w szafach (dyski SCSI, IDE, pamięci, kasety Atari, Spectrum, kable etc.), oprócz tego co my wystawiamy to przychodzą ludzie ze swoimi rzeczami etc. Ludzie też wolą przyjść, obejrzeć, sprawdzić i dopiero kupić.
Z doświadczenia: wejście za darmo nie zwiększa frekwencji, zmniejsza tylko szacunek przychodzących do organizatorów, bo niestety jesteśmy tak wychowani w tym kraju, że za darmo nie ma wartości.
Jeszcze tak wyjaśniając: w hackroomie dzieje się sporo rzeczy poza graniem na retro sprzętach - mieliśmy warsztaty z programowania na ZX Spectrum w asm (prowadził Tygrys), Mandi prowadził niedawno warsztaty z AMOS'a, kroją się następne warsztaty. Stawiamy teraz dwie maszyny z MorphOS (Mac Mini i G5 dual) więc będzie się można pobawić też tym.
Patrząc dalej - docelowo mieliśmy taki projekt "retromedia preservation" czyli że będzie można przyjść i praktycznie z każdego popularnego nośnika (dyskietki - 5,25"/3"/3.5"/wavadrive/microdrive/syquest/DAT/zip/jazz etc.) zgrać sobie dane na inny nośnik. Sporo napędów mamy, sporo kompów już też. To samo odnośnie nagrania sobie dyskietek z jakichś obrazów etc. wydaje się, że banał - ale ile razy przychodził ktoś, bo kupił komputer bez dyskietek (typu Macintosh czy C64/Atari) i chociaż dyskietka z systemem, żeby sformatować dalsze dyskietki etc. Jakieś kompy już pod tym kątem stoją i można z nich korzystać, przeorganizowujemy pierwsze pomieszczenie, żeby zmieścić zakładany zestaw - 5-7 kompletnych maszyn (Apple G4, 2x MorphOS, Atari ST, małe Atari, C64, jakiś ZX Spectrum).
Kaz, w sierpniu będzie na pewno jedna. Od września wraca chyba Giełda Pixela, więc zobaczymy w jakiej formie to będziemy robić później. Plus po wakacjach wracamy do AMOSa i innych rzeczy :)
tooloudtoowide: przepraszam, że tutaj piszę, ale fb mi nawala i nie otwiera twojej strony. Kiedyś rozmawialiśmy, że ściągasz z UK Spectrumy...czy nie masz jakiegoś na sprzedaż w wersji z 128 kb ram?
Generalnie - ściągałem sobie, znajomym, przy okazji trafiały się nadmiary, ale ja już wszystko mam więc raczej teraz zaciągam atarowskie graty, ale to też w zasadzie zamknięty temat bo skompletowałem już całość. Czasem coś ściągam, tylko 128k to drogie komputery - jest jakaś histeria, bo poniżej 120GBP dawno nie widziałem. vs 40 GBP za szaraka.
Zamiast 128k to bym uderzał na Twoim miejscu w szaraka (128k +2), lepsza maszynka. Do iss3 wsadzisz i profi - ja mam takiego jednego z AmpY i wyczyszczonym ładnie torem i wizji i fonii - dużo fajniejszy wg mnie niż toastrack, a mam ich kilka :)
Ale odezwij się na pw, to jak ustalimy co potrzebujesz i w jakim budżecie to się zorganizuje, paru znajomych siedzi na wyspach, więc można to ogarnąć. Tygrysowi ogarnąłem toastracka w boxie w przyzwoitej cenie, więc - wszystko się da.