@ccwrc: stabilne tryby graficzne uzyskiwane na rozgrzanym Atari to nie jest żaden żart, tylko precyzyjnie opisane i nieźle udokumentowane odkrycie Pavrosa. Suszarka tylko przyspiesza proces, który wymagałby bez niej wielu godzin pracy sprzętu. Ale niektórzy są w stanie zapamiętać z całego tematu tylko tę suszarkę.
Wkrótce zostanie opublikowane kolejne odkrycie Pavrosa, tym razem dotyczące tzw. basów C na POKEY-u - nikt przed nim nie zbadał tak kompleksowo problemu ich stabilnego odtwarzania na Atari. Bardzo ciekawy materiał. Zastanawiam się, w jaki sposób można by sprowadzić ten temat do rechotu - może informacja, że dotychczas bas potrafił być "pierdzący", trafi w poczucie humoru części ludzi? ;)
w sumie nie wina jil że każdy egzemplarz do bani , zobacz odcinek z Ninja Gajden - chyba najlepszy he,he . Jak kiedyś mnie zaprosisz na ogrywanie czegoś z A8 to możemy wrzucić nieco luzu ;-)
mnie to najbardziej rozwalają proste porty gier z Amigi np :Flashback,Zool ... no niezły "ubaw"musieli mieć ludzie którzy zakupili pierwszą "64Bitową" konsole ,a której połowa tytułów miała 16 Bitowe korzenie i była przez większość graczy dobrze ograna ,Jaguarowe 3D to kpina (z wyjątkiem 3 gier DOOM,TEMPEST,ALIEN VS PREDATOR które w zasadzie nie oferowały prawdziwego 3D)... Próbowałem grać na Jaguarze i muszę stwierdzić że się prawie nie da tzn kilka fajnych tytułów i kuniec ,konsola dla pięciu gier - Tempest 2000 ,Rayman ,Doom (bez muzyki),Alien Vs Predator .
"Angry" się nie popisał, Doom na Jaguara ma muzykę - słychać pomiędzy levelami. Problem w tym, że cała moc DSP podczas gry idzie między innymi na "AI" i brakło na player do muzyki.
Napęd CD do Jaguara jest do robienia, ba nawet w PL naprawiają - Axi0maT ma taki egzemplarz. Problem w tym, że całość się często "rozlatuje" w transporcie.
P.S. Całkiem przyjemnie grało mi się w "Iron Soldier"
NO WŁAŚNIE , nie martw się Borsuku ,wszystkim znajomym dookoła pokazuje twój kanał :-) ,za to tu mogę pokazać gościa co robi kupę na sprzęt i wszystkim się podoba ... no albo ja mam skrzywienie wraz z 2 708 827 osobami subskrybującymi .
Ja się nie martwię IRATA, po prostu pisałem z pracy i caps był wciśnięty :-).
Boli ten brak muzyki w Doomie w trakcie rozgrywki. Co do tego kanału Angry Video Nerda czy jak mu tam to super to jest, tylko, żeby robić coś tak dobrego trzeba by chyba multum czasu poświęcić na youtube. Scenariusz, efekty, więcej nagrywania, więcej montowania, nagrywania na różnych sprzętach. Wiesz my mamy jednąniedziele na miesiąc czy kwartał z Larkiem i siadamy i jedziemy z głowy. I tak jest dobrze jak na całkowitych amatorów. Pozdrawiam
nie chcę mówić za innych ale pewien jestem że chętni do pomocy by się znaleźli ,tym bardziej ze są tu osoby związane z branżą filmową . W każdym razie jak na dwie osoby jest super ,jakich tam całkowitych amatorów???(Larek już w 2011 jak go poznałem nagrywał i montował :-) ).
wiem że mam specyficzne poczucie humoru ...od wódy - ee już nie ,od ziół ? nie wiem ... ale wiem jedno , ten filmik rozśmieszył mnie najbardziej ... co myślał ten kot ??? a koń ??? a jeździec ??? haha,ha,ha , po prostu musiałem się tym z wami podzielić .
Dziś zrobiłem żarta he,he,he przeszedłem grę i opisałem zakończenie na Face Booku tym co chwalą się zakupem premierowym gry (kit wam w oko bogate gnoje): opisałem jak Kojima bawi się nami w produkcji "Death Stranding"robiąc na końcu z protagonisty głównego złego-tani chwyt, posłaniec(kurier) którym sterujemy roznosi tak naprawdę śmierć,dlatego też podświadomie boi się dotyku ,ale zanim na końcu zginie to walczy ze złem nie wiedząc że tak na prawdę to on właśnie znajduje się po złej stronie ... ale uśmiercenie go na końcu to lekka przeginka ... no tak mniej więcej opisałem zmyślone zakończenie i fabułę mieszając z prawdziwymi informacjami o grze - efekt -płacz,zgrzytanie zębów i trzy BANY - ha,ha,ha A ja się turlam po podłodze .......... ale ze mnie dzik,aaaa psik !
kumpel którego wciągnęła ta gra,coś tam pokazywał,zdaje się że to taki "mechaniczny"emulator,ale wrażenie robi,swego czasu ciekawił mnie Little Big Planet ze względu na podobne możliwości,ale temat odpuściłem,wolę kończyć normalne gry z fabułą niż w grze bawić się w robienie gry-straszna strata czasu-ani fabuły nie wchłoniesz ,ani niczego przydatnego z tego nie wyciągniesz,więc zamiast tego majstruję realnie na Atari :-).