atarionline.pl Najlepsze komnatówki - Forum Atarum

Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

  • :
  • :

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • 1: CommentAuthormac
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Jako, że mam nadzieję, że nie znam na pamięć jeszcze wszystkich dobrych gier z mojego ulubionego gatunku, czyli komnatówek, pytanie: jakie znacie dobre komnatówki?

    Z mojej strony na początek: Montezuma, Zombie.

    Wysyp polskich pseudokomnatówek z lat 93/94 nie liczmy (głównie klony samych siebie), chyba że są to jakieś faktycznie dobre tytuły i nie są to Miecze Valdgira ;-)
    • 2:
       
      CommentAuthorGeorge
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Ja uwielbiałem i do dziś bardzo lubię Jet Boot Jack.
    The Goonies też można uznać za komnatówkę.

    Przy okazji czymś się różni komnatówka od platformówki?
    Czy istotna jest tutaj różnica podziału: ekran = komnata lub
    ekran = tylko część większej całości?

    Komnatówki szerzej rozumiane to również Hans Kloss i Misja, które bardzo lubię.

    Poza tym oczywiście Draconus, Montezuma's Revenge, Blinky's Scary School.
    • 3: CommentAuthorczarek777
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Ja bym dorzucił jeszcze SMUŚ i Cavernia.

    Pozdro!
    • 4:
       
      CommentAuthorKrótki
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Misja - według mnie najlepsza komnatówka na Atari.
    Dodałbym jeszcze Zorro, Starquake i Black Lamp. A z polskich - Krucjatę (za nawiązania do Dizzy'ego) i Artefakt przodków (za grafikę).
    • 5:
       
      CommentAuthorMaW
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    @George: skorzystałem - tak samo się zastanawiam: ->link<-
    • 6: CommentAuthormac
    • CommentTime4 Dec 2009 zmieniony
     
    właściwie nic dodać nić ująć w tych definicjach..

    swoją droga do jakiej kategorii zaliczyć komnatówki 1 komnatowe? typu manic minner, jet set boot czy chuckie egg, bo platformówki we współczesnym tego słowa rozumieniu to tez nie są..

    ale tu raczej pytałem o komnatówki (wielo-komnatowe)..
    • 7:
       
      CommentAuthorCosi
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Chciałem napisać o Hansie Klossie, ale George mnie ubiegł :>
    • 8: CommentAuthorxxl
    • CommentTime4 Dec 2009 zmieniony
     
    niezbyt okazala ale dala mi wiele radosci:
    pharaoh curse
    ->link<-
    ghost chaser
    ->link<-
    • 9: CommentAuthorKonstantyn
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Basil, Chimera, Jet Set Willy, Nadral, The Big House, moja ulubiona - Crumbles Crisis i według mnie najlepsza komnatówka na A8 - Universal Hero.
    • 10: CommentAuthorodislaw
    • CommentTime4 Dec 2009
     
    Biorąc pod uwagę definicję komnatówki wg. MaW'a :Blinky's Scary School, Zorro, Ghost Chaser, Montezuma - moje ulubione.
    • 11:
       
      CommentAuthorKaz
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    Rzeczywiscie, pytanie postawione przez MaW-a jest ciekawe a i propozycja mi sie podoba. O ile ja rozumiem: komnatowka - ma wyodrebnione komnaty, w ktorych cos sie dzieje, a platformowka - platformy, ktore dokads prowadza :)

    Pytanie, na ile takie rozroznienie jest praktyczne w przypadku gier Atari. Czy "Donkey Kong" to w swietle tych propozycji komnatowka czy raczej platformowka? Wydaje sie, ze znajdzie sie sporo tytulow, w ktorych element podazania gdzies do celu jest tak samo istotny jak rozwiazywanie problemow przejscia poszczegolnych, zamknietych pomieszczen. Trudno jednak takie gry nazywac komnatowo-platformowe, wiec moze trzeba poszukac innej "brzytwy definicyjnej"?
    • 12:
       
      CommentAuthorCosi
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    Pozwolę sobie napisać własną, lamerską definicję - ale za to prostą :)
    platformówka - chodzisz w prawo, zasadniczo nie poruszasz się w kierunkach dół/góra, teren powinien znajdować się na różnej wysokości (stąd nazwa),
    komnatówka - gra w danym momencie toczy się na jednym ekranie (nie ma przewijania), możesz się przemieszczać w czterech kierunkach.
    Zanim na mnie najedziecie, powtarzam, że to moja własna definicja, a ja nie jestem żadnym autorytetem w sprawach gier :D
    Dlatego za najsłynniejszą atarowską komnatówkę można uznać Miecze (a ogólnie - Dizziego), a za platformówkę Freda (a ogólnie Mario).
    • 13: CommentAuthormac
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    Dla mnie komnatówki to historia, gdzie kolejne ekrany to kolejne fragmenty opowieści/gry, pojawiają się nowe zagadki i odpowiedzi, komnaty często tworzą jakiś większy labirynt. Platformówki to natomiast idziesz w prawo i podskakujesz, czasami jeszcze strzelasz. Choć jeszcze 10 lat temu pod pod słowem platformówka rozumiałem gry typu chuckie egg, manic minner, mouse trap - dla takich gier nie mam dziś dobrej nazwy.
    • 14: CommentAuthorKonstantyn
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    @mac - Mouse Trap, to "zręcznościówka", cokolwiek miałoby to znaczyć :)
    Przyznam, że do dziś nie mogę pojąć, co oznacza "gra zręcznościowa"...
    • 15:
       
      CommentAuthorCosi
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    A co powiecie na określenie "gra jednoekranowa"? :) Oznacza grę, w której akcja dzieje się na planszy mieszczącej się na jednym ekranie, a przejście do następnej planszy odbywa się po "zaliczeniu" poprzedniej. Można by pod to podpiąć 70% starych gier na Atarkę, w tym Mouse Trap ;-)
    • 16: CommentAuthorKonstantyn
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    @Cosi - "gra jednoekranowa" o której piszesz, to po prostu gra planszowa, czyli zazwyczaj też zręcznościowa (?)...:)
    • 17:
       
      CommentAuthormaly_swd
    • CommentTime6 Dec 2009
     
    A fred to do czego sie zaliczy:)
    ehh wszystkie te gry co wymieniacie to do dzis pamietam,...i czasem w pracy w nie gram.. tylko kumple sie na mnie dziwnie patrza - "co to za pixele" ;)
    • 18: CommentAuthorKonstantyn
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    @maly_swd - dobre pytanie z tym "Fredem" :)
    Ja bym do platformówki, ani komnatówki jej nie zaliczył, to raczej gra zręcznościowa, choć przyznam, że nietypowa, jeśli są w ogóle typowe...:) "Fred", to wyjątek, po prostu "Fred" i wszystko jasne...:)
    • 19: CommentAuthormac
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    ktoś jeszcze jakieś tytuły dorzuci ?
    • 20:
       
      CommentAuthorRastan
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    Ja proponuje taki podział:

    Komnatówki - gry w których przemierzamy komnaty, przy czym przejście do następnej komnaty (planszy) nie jest niczym uzależnione (choć czasami są wyjątki - musimy zebrać klucz itp.).
    Przykłady na Atari: Montezuma, Draconus, Spiky Harold, Starquake, Jet Set Willy, i jeszcze kilka innych.

    Planszówki - różnią się od komnatówek tym, że aby przejść do następnej planszy (komnaty) musimy wykonać określone czynności. Na ogół zebrać wszystkie przedmioty na planszy lub dojść do określonego celu. Nie ma tutaj dowolności jak w przypadku gier komnatowych. Po prostu po kolei przechodzimy kolejne plansze.

    Przykłady na Atari: Mouse Trap, Mr Robot, Miner 2049, Donkey Kong, Bomb Jack.

    Platformówki - gry zręcznościowe w których przemierzamy jakiś obszar. Obszar może być podzielony na plansze (komnaty) lub skrolowany. Generalnie chodzi w nich o to żeby dojść jak najdalej. Nie ma znaczenia czy zbierzemy określoną liczbę przedmiotów itp.

    Przykład na Atari: Crownland, HobGoblin, Fred.
    Na C-64: Giana Sisters, Ghost'n Goblins
    • 21: CommentAuthormuffy
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    kij wie jak te gry podpiąć, ale:
    Spellbound, Aztec, Castle Wolfenstein, Yogi Bear and Friends in the Greed Monster, Yogi's Great Escape, Ninja Commando no i oczywiście miecze nieśmiertelne Valdgira I i II oraz wspomiane: Artefakt Przodków, Krucjata dorzuciłbym jeszcze może Magię Kryształu (ach ta muza,,,)
    • 22:
       
      CommentAuthorMaW
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    Ja myślę, że planszówki to po prostu szczególny przypadek komnatówek, często zawierający elementy zapożyczone z innych typów gier ;-)
    • 23: CommentAuthorilmenit
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    Na Atarimanii je według mnie dobry podział:
    Arcade - Platformer (Multi-Screen)
    Arcade - Platformer (Scrolling)
    Arcade - Platformer (Single Screen)

    Spellbound czy Blinky's Scary School są jako:
    Adventure / Arcade - 2-D.
    • 24:
       
      CommentAuthorxeen
    • CommentTime7 Dec 2009
     
    z mniej znanych lubiłem kiedyś grać w submission
    • 25: CommentAuthorKonstantyn
    • CommentTime7 Dec 2009 zmieniony
     
    Też zagrywałem się bez pamięci w tę gierkę, do tej pory to jedna z moich ulubionych, klasyk jeśli chodzi o "przywoływacza" klimatu tamtych lat...to chyba zręcznościówka czystej wody...? :)
    • 26: CommentAuthormac
    • CommentTime8 Dec 2009
     
    submission świetne, właśnie takich gier szukam
    • 27:
       
      CommentAuthorWolfen
    • CommentTime16 Dec 2009
     
    Komnatowki :)

    To na pewno z moich ulubionych : Draconus, Blinky's Scarry School, Pharao's Curse, Montezuma's Revenge (oraz Preliminary Monty), Jet Set Willy, Ninja, Miecze Valdgira, Bruce Lee :)

    Z czego w Jet Set Willy grywalem tylko dla tego zeby sobie... posluchac muzyki ;)
    • 28: CommentAuthors2325
    • CommentTime25 Jun 2013
     
    W Cavernii w jednym z etapów nie wiem jak zebrać ostatni przedmiot, nie wiem, czy to nie błąd gry. Ogólnie moim zdaniem każdy etap jest przemyślany i nie widać momentów by ktoś szedł na ilość zamiast na jakość. Sądziłem, że gra ma 8 etapów, ale to okazało się nieprawdą. W późniejszych etapach może przeszkadzać, że nie bardzo wiadomo co jest ścianą, a co tylko tłem.







    • 29:
       
      CommentAuthorTenchi
    • CommentTime25 Jun 2013
     
    Hm, nie przypominam sobie żadnych tego typu problemów. Przy użyciu stejtów przeszedłem całość nie poświęcając ani jednego życia.
    • 30: CommentAuthormac
    • CommentTime26 Jun 2013
     
    Też nie przypominam sobie błędów w tej grze, przeszedłem ją kiedyś całą. Dla porządku, ta gra nie jest komnatówka, ale gratuluje wykopania tematu sprzed prawie 4 lat ;d
    • 31:
       
      CommentAuthorDracon
    • CommentTime26 Jun 2013
     

    Wolfen:

    Draconus, Blinky's Scarry School, Pharao's Curse, Montezuma's Revenge (oraz Preliminary Monty), Jet Set Willy, Ninja, Miecze Valdgira, Bruce Lee :)

    Zgadzam się z tą opinią. Dodałbym jeszcze Magię Kryształu i Artefakt Przodków (firma ASF nieźle wyrobiła się w tym "gatunku" gier). :)
    • 32: CommentAuthorcreative
    • CommentTime29 Jun 2013 zmieniony
     
    Wyrzucając gry z lat 93/94, w zasadzie wyrzucamy większość komnatówek na Atari XL/XE (inną sprawą jest ich jakość :P ).

    Proponuję atarowskie krótkie, jednowyrazowe definicje:

    Komnatówka: Misja
    Platformówka: Fred


    :)

    Ulubione komnatówki: Darkness Hour, Preliminary Monty, Misja, Magia Kryształu, Miecze Valdgira I, Vicky, Droga Wojownika (nie pamiętam który rok), i ewentualnie Technus wyłącznie za świetną muzykę Tomka Liebich.

    Ciekawi mnie, że tak często pada tu "Blinky". Mimo, że ktoś z nas doszedł do końca (zdaje się nie byłem to ja), jakoś nigdy mnie nie przyciągał ten tytuł - ani przeciwnicy ciekawi, ani komnaty, ani bohater... To już bardziej wolałem brzydkiego Kernawa - miał pewien klimat.

    Ninja to był z kolei pewien ewenement na Atari - komnatówka i bijatyka w jednym, kilka ciekawych opcji (noże, gwiazdki), niezła kolorwa grafika jak na tamte czasy, aż dziwi brak screenu tytułowego :P (przynajmniej w wersji, którą sam posiadałem). Nie było drugiego takiego tytułu.