Panowie, tak sobie rozmyślam, ile było na Atari tych gier z linami, gdzie można się było na linie poruszać. Oprócz gry Gorgha, to oczywiście Jungle Hunt i ta gra przeniesiona z arcade, której nazwa mi właśnie wyleciała z głowy. Coś jeszcze było na Atari z linami?
Tarzan na Atari miał chyba najlepiej odwzorowaną fizykę huśtania się na linie;) Lina się wygina w największym wychyleniu zwalnia, a bez huśtania się zwisa prosto. W Pitfall lina przypomina drąg, i do tego huśtają się tak samo z graczem jak i bez. W Jungle Hunt liny się zachowują się bardzo nienaturalnie, wydaje się jakby to nie liny ale ogony węży które zwisają ogonem w dół i machają tymi ogonami.
... raczej nie @kaz boi się takich nowych gier ;-) ... ale linka faktycznie BARDZO rzeczywista, fajna fizyka,grałem skończyłem ,polecam także INSIDE w którym fizyka liny również nie zawodzi . Ostatnio ogrywam Half Life 2 Orange Box na Ps3 i tam też fizyka jest niczego sobie ,nawet poszczególne kamyki są liczone ,jak w Red Dead Redemption 2 tyle że w grze z przed 14 lat .
No jak to po co mu ta lina? Przecież ta gra, którą z gorghiem robią - ma linę. Rescue Mission czy jakoś i chłopaki patrzą, gdzie to zostało dobrze wykonane.. A w szczególności, gdzie dobrze na Atari.
No i dobrze, niech ta lina będzie prężna i mocna niczym....
...to ja nie wiem w czym problem , wystarczy kilka punktów zgięć ,@tebe kilka postów wyżej podał świetny link .
Fajnie jakby lina miała predefiniowane zgięcia ,tzn jak dotyka niższej platformy by uginała się w miejscu styku ,nie ma w grach na ośmiobitowce czegoś takiego,w każdym razie nie pamiętam bym z czymś takim się spotkał.