@Jacques wydano Barnyard Blaster, Crime Buster czy Fight Night na cartach 128KB, tak jak planowane Commando. Biorąc pod uwagę spadek cen pamięci i zalew rynku przez tanie chipy z fabryk w Azji koszt takiego carta nadal mógł oscylować w poniżej 10$ przy zamówieniach liczonych w dziesiątkach tysięcy sztuk.
Commando i Xenophobe było planowane na 1989, w międzyczasie Atari postanowiło ubić linię ośmiobitowców.
Nie mówiliśmy o dużych grach plikowych, tylko całodyskowych, takich, które mają doczytywane levele i nie ma problemu z pamięcią.
No i właśnie, te duże gry cartridgowe gry (raptem kilka) to absolutny schyłek Atari 8-bit na świecie (Barnyard Blaster 1987!), kiedy większe pojemności ROM były już cenowo osiągalne, a nie szczyt ery Atari 8-bit.
Goonies, Gauntlet, Spy vs Spy, Pirates of the Barbary Coast, Ghostbusters i wiele innych świetnych "dużych" całodyskowych gier można by wymieniać, które nie były wydane na cartach, a na dyskietkach owszem. To tyle na temat "natywności" cartridgy czy bycia głównym nośnikiem softu. Prędzej dana gra NIE BYŁA wydana na cartcie niż na dyskietce/kasecie.
gry na karcie byly tez swietnym prezentem - nie musiales miec rozbudowaneo komputera o stacje. kart tez mial wieksze mozliwosci - byla gra na karcie ze wspomagaczem operacji dodawania czy mnozenia, gry na karcie mogly byc znacznie bogatsze - ta sama gra na stacji wymagalaby komputera przerobionego :-) mozna by powiedziec bardziej... przyszlosciowe ;-) hehehe
kart to bylo i jest TO. czesto gry na dyskietkach byly kojarzone z piratami (szkoda).
no i wlasnie... gry na karty byly wydawane do konca.
hehe do dzis :) a na dyskietkach? juz predzej obrazy cyfrowe (chociaz slszalem ze na fizycznej dyskietce ktos niedawno cos wydal).
jak widac karty jak atari - nie zestarzaly sie :-)
@bocianu Może nie każda, ale wiele więcej i bardziej rozbudowanych,i nawet nie mam na myśli projektu @yosh/a który praktycznie pozwala na bajki typu Dragons Lair, a zwykły dodatkowy ram wraz zgra na carcie,więcej duszkow a plansze dogrywane co kilka ekranów,np dogrywana sama grafika tła... Gry mogłyby być przez to dłuższe, mniej monotonne,taki np Crownland z mapą świata i możliwością wyboru kolejnych leweli,do tego potzeba powrotu do niektórych światów w celu otwarcia nowych leweli w danym świecie, cart nie ogranicza, skraca loadingi,a projekt kolegi który jak dobrze zrozumiałem,pozwala na bezpośredni dostęp do pamięci carta.
@Jacques poza firmą Atari chyba nikt nie wydawał gier na cartach dla malucha. Powstaje pytanie na ile było to spowodowane polityką samej firmy Atari (prawa autorskie itd.), a na ile niechęcią niezależnych firm softwarowych do tego nośnika. Grę na dyskietce mogłeś wydać od razu w dwu wersjach np. na Atari i C64 na jednym nośniku, z jednym pudełkiem i instrukcją co obnizało koszty dystrybucji. Dodatkowo jak nie kupili jedni, to kupili drudzy. Cart był dedykowany do konkretnego komputera.
"Kart tez mial wieksze mozliwosci - byla gra na karcie ze wspomagaczem operacji dodawania czy mnozenia, gry na karcie
No tak, na pewno nagminnie autorzy gier na Atari 8-bit używali cartów jako koprocesora ;-) Przykłady?
"mogly byc znacznie bogatsze - ta sama gra na stacji wymagalaby komputera przerobionego :-)"
Świetne science-fiction, mój ulubiony gatunek, ale bez przesady. Właśnie ze względu na realno-rynkową małą pojemność NIE MOGŁY w praktyce być bogatsze.
Spytaj tych od późniejszych Jaguarów i N64 i gier wydawanych na ichniejszych cartach czy mieli bogatsze gry niż konkurencja na CD ;-)))
@bruno_j
"@Jacques poza firmą Atari chyba nikt nie wydawał gier na cartach dla malucha. Powstaje pytanie na ile było to spowodowane polityką samej firmy Atari (prawa autorskie itd.), a na ile niechęcią niezależnych firm softwarowych do tego nośnika. Grę na dyskietce mogłeś wydać od razu w dwu wersjach np. na Atari i C64 na jednym nośniku, z jednym pudełkiem i instrukcją co obnizało koszty dystrybucji. Dodatkowo jak nie kupili jedni, to kupili drudzy. Cart był dedykowany do konkretnego komputera. "
O, to, to, to... Ale wiesz, niektórzy nadal będą brnąć w temat dominacji zastosowania cartów nad dyskietkami w przypadku Atari 8-bit.
Tyle że w wypadku komputerów nie różnił się on prawie wcale od zabezpieczonej przed zapisem dyskietki... Nintendo wiedziało jak cart wykorzystać a Atari nie... Ale widzę prawie nikt nie łapie o co mi chodzi...
Nintendo niczego nie łapało, bo fizyki nie przeskoczy, mogło co najwyżej wprowadzić kompresję danych, a pojemność cartów i tak ograbiała gry z liczby leveli, przerywników filmowych, bogatszych tekstur czy wysokiej jakości muzyki (jak na CD).
Już w tamtych czasach w prasie podawany w wątpliwość był krok ograniczenia N64 tylko do cartów na tle PSX i Saturna.
Pewno nie, ale tu chodziło o pojemność, konsole doczytywaly dane prawie w locie, z CD a taka Amiga Cd32 to już nie, tak samo jak Atari nie doczytywalo z carta tylko całość do pamięci kompa i to właśnie największy błąd. oczywiście mówimy o konsolach 32Bit i nawet one podobnie jak maluch z @yosh/a cartem mogły w locie odpalac z płyty wstawki vmf i audio.
"tak samo jak Atari nie doczytywalo z carta tylko całość do pamięci kompa i to właśnie największy błąd"
Jak ktoś napisał, nie ładowało niczego do pamięci, to cart był pamięcią. I jaki błąd, co miałoby niby intensywnie doładowywać z cartów (choćby hipotetycznie) gdy ich pojemność właśnie była ograniczeniem? Nie kumam.
@Jacques "Ale wiesz, niektórzy nadal będą brnąć w temat dominacji zastosowania cartów nad dyskietkami w przypadku Atari 8-bit."
Jak każdy nośnik cart ma swoje wady i zalety, np. zawsze będzie szybszy od stacji. Cart Bomb Jake pozwala pograć na oryginalnej maszynie, a wersja plikowa wymaga rozszerzenia pamięci. Wersja dogrywana nigdy nie powstała.
Zresztą jak takowa wersja powstanie, to zaraz ktoś będzie krzyczał, że mu się nie wgrywa i do tego zbyt długo się nie wgrywa i on chce w jednym kawału. Wszystkim nigdy nie dogodzisz.
Wersje z dogrywaniem poziomów to obecnie takie samo zuuooo jak carty. "Standardem na Atari jest rozszerzenie pamięci do pierdyliarda KB i takież ATR-y." :)
No, chyba że ktoś chce wyruszyć na podbój Nowego Świata, to wtedy cart / dysk SD ma sens, ale trzeba pamiętać o zgodności z NTSC.
Jeszcze jedno: Commando jest na karcie 128KB i działa na 64KB RAM, wersja plikowa wymaga 320KB RAM.
@ bruno_j No ale Bomb Jake to współczesny wypust, a chodziło o realia, kiedy Atari 8-bit komercyjnie "żyło" na świecie.
@xxl Aż dwie gry, no super :D
A, no i tym bardziej w XXI wieku prosto i tanio jest rozszerzyć RAM, zamiast być zdanym na (nie)łaskę wersji cartridgowych współczesnych produkcji (fajnie mieć oprócz, ale nie tylko), no ale pozostaje klauzula koszerności - w niemal każdym komputerze im więcej RAM tym lepiej, ale w Atari nie, bo trzeba się patrzeć na C64 ;-)
@Bruno_j No właśnie, tyle że 96procent gier z tego nie korzystała i to jest błąd o którym mówiłem, na konsolach Nes wszystkie gdyż Nes miał po 2kB dla video i adresowania.
Przewaga carta to prędkość a w przypadku późnych lat 80także pojemność, na carta mogło wejść parę gier l,a mogli po prostu robić wersję cart i to większe, takie exclusive games i były by to perełki...
"@Jacques poza firmą Atari chyba nikt nie wydawał gier na cartach dla malucha. Powstaje pytanie na ile było to spowodowane polityką samej firmy Atari (prawa autorskie itd.), a na ile niechęcią niezależnych firm softwarowych do tego nośnika. Grę na dyskietce mogłeś wydać od razu w dwu wersjach np. na Atari i C64 na jednym nośniku, z jednym pudełkiem i instrukcją co obnizało koszty dystrybucji. Dodatkowo jak nie kupili jedni, to kupili drudzy. Cart był dedykowany do konkretnego komputera. "
Nie tylko Atari wydawało gry i programy na kartridżach. Inni dystrybutorzy też wydawali na kartridżach. Na pewno Parker Bros wypuściło trochę kartridży dla małego Atari. Z tego co pamiętam to bodajże Gyruss, Frogger, Popeye, Q-bert, Super Cobra i pewnie jeszcze kilka innych. Te kartridże łatwo rozpoznać po takim bajeranckim kształcie.
@xxl "Wystarczy jeden przyklad zeby polorzyc Twoja argumentacje :D"
PołoRZyć może owszem ;-) A jeżeli mówimy (a mówiliśmy) o praktycznym zastosowaniu cartów w epoce Atari 8-bit, to te pojedyncze przykłady ciekawostek są głosem wołającego na puszczy, gdzie faktycznie w wąskim zastosowaniu coś było nie do uzyskania z dyskietki/kasety.
@Jacques "w niemal każdym komputerze im więcej RAM tym lepiej, ale w Atari nie, bo trzeba się patrzeć na C64 "
Użytkownicy C64 też korzystają z dodatkowego RAM. Rozbudowę pamięci realizuje się przez wetknięcie odpowiedniego karta :P
"No ale Bomb Jake to współczesny wypust, a chodziło o realia, kiedy Atari 8-bit komercyjnie "żyło" na świecie."
Kiedy Atari komercyjnie żyło na świecie, to przeważnie wystarczały karty do 16 KB. Małe Atari praktycznie ominął ostatni etap rozwoju ośmiobitowców - druga połowa lat 80tych i początek 90tych. A jak pokazują te nieliczne gry stworzone z myślą o XEGS mogło jeszcze sporo mogło pokazać.
No tak, dodajmy jeszcze carta 1541 Ultimate do rozmowy i w ogóle się zrobi wesoło, turbomegacartorulewsko :P
Mam już gotowy slogan na sztandary: "Carty miały nieodkryty potencjał dla Atari 8-bit i wycięłyby dyskietki w pień, tylko SIDE wyszło za późno" (z 25 lat) ;-))) Wtedy problem stosunku pojemności do ceny w końcu przestałby istnieć, a wydawcy gier dla Atari dogadaliby się i wydali wszystkie swoje produkcje wspólnie na raz na karcie Compact Flash :D
"Kiedy Atari komercyjnie żyło na świecie, to przeważnie wystarczały karty do 16 KB."
Śmiem twierdzić, że wkrótce już nie wystarczało (no chyba, że mówimy o prehistorii), dlatego użycie cartów zanikało, a pojawiało się coraz więcej obszernych produkcji dyskietkowych.
@Jacques sarkazm jest zbędny. REU na C64 pojawiło się w 1985 roku, a rok później pojawił się GEOS który miał mocne wsparcie dla tego rozszerzenia. Atari takiego firmowego rozszerzenia nigdy się nie dorobiło.
A co może zdziałać Atari z dobrym cartem pokazało te parę gier na XEGS. Niestety to był ostatni zryw zakończony rychłym zgonem.
O jakich grach na pojemniejszym niż standard carcie dla XEGS mowa?
Mówicie tak jakby Atari nie istniało,tyle że jesteśmy my i dzięki temu jako tako zipie,zamiast patrzeć w stecz można spojrzeć w przód i zrobić fajne oprogramowanie dla rozszerzeń i cieszyć się nim, olać system. @yosh Bardzo kibicuje twojemu projektowi.
Wydane i prototypy na cartach 128KB.
Crime Busters (lightgun)
https://www.youtube.com/watch?v=KrpuXG43gHA
Barnyard Blaster (lightgun)
https://www.youtube.com/watch?v=Qt_sP2cGDrY
Commando
https://www.youtube.com/watch?v=RU88_OmIP5o
Xenophobe
https://www.youtube.com/watch?v=Komt5XeBWEM
Airball
https://www.youtube.com/watch?v=ey4Zlb2qxDs
Dark Chambers (64KB ale IODP to konstrukcja carta ta sama)
https://www.youtube.com/watch?v=lCULQsyQWBQ
Fight Night
Ace of Aces
Karateka
dziwna dyskusja.. Małe ale.. w latach świetności atari nie było pendrivów pamięci sd itp. a cena każdego kilobajta była wysoka.. Kuriozalnie produkcje na kartach (poza wyjątkami) na małe Atari trochę je dobiło.. Żeby gra się zmieściła na karcie najczęściej była pozbawiona czołówki, muzyki i innych bajerów.. miało wejść na 16k i koniec. Na C64 te same gry bardzo często były okraszona ładnymi obrazkami tytułowymi.. Atari przy tym było biedne.. Dzisiejszy poziom elektroniki pozwala na cuda niedostępne w tamtych latach.. w carta można włożyć cały komputer, który będzie wrzucał do pamięci atari gotowe dane..
Za chwilę ktoś zrobi prosty interfejs USB2Cart i to pozwoli na granie na Atari w najnowszego Mortala z PC.. wystarczy przez to USB transmitować skrojony do możliwości Atari obraz (np. tryb 256kolorów) do tego strumień dźwięku dla pokeya i oczekiwać na komendy sterujące ze strony Atari... pokaz dragon laira to udowodnił.. Tego chcecie? I to na pewno będzie Atari?
@Rocky mam takie niejasne przeczucie, że na poczatku chodziło o to, że gra miała ruszyć na 16KB (Atari 400), a limit 16KB na carta powstał przez analogię. W końcu gry na VCS miały 2÷4KB, 16KB to była istna rozpusta. Nie jeden księgowy Warnera pewnie przez to osiwiał.
Hmmmm atari 1979 rok . I wtedy na c64 byly gry okraszone czołowkami ? Nie było wogole c64 i ciekawe co wtedy robili commodzarze :) powiem wam co robili: latali z patykiem za gęsiami a w tym czasie atarowcy sobie grali
16kb bierze się z tego, że kart ma właśnie takie okno, czyli jego pamięć przysłania pamięć RAM.. w przypadku np. 600XL (16kB ram) prawdopodobnie pamięć karta jest dodawana i CPU takiego Atari wtedy widzi 32kB (chyba, że się mylę, niech ktoś poprawi mnie).. i to też był powód do ograniczeń, żeby gra poszła na maszynie z 16kB ram. Niemniej to okno carta to max. 16kB (były też karty 8kB) i jeśli mamy do czynienia z kartem np. 320kB to w samym karcie musi być system przenoszenia pamięci lub bankowania, bo on i tak widziany jest w oknie 16kB.
Najprostsze i najpopularniejsze karty miały właśnie 16kB i po włożeniu cały program automatycznie znalazł się w przestrzeni adresowej 6502 i był gotowy do odpalenia.. Ktoś pamięta tytuł podczas wczytywania z kasety w normalu: Preliminary Monty 16k .. fakt, że gdyby ta gra miała ładną czołówkę (np. jak montezuma revenge) to by musiała się wczytywać o jakieś 5-10 min. dłużej.. taki urok
Ograniczenie było biznesowo-komercyjne, szybkość i trwałość były przewagą cartów, ceny ROM-u już nie, dyskietki dawały o wiele więcej pojemności za mniej i stopniowo coraz bardziej dominowały nad cartami w przypadku 8-bitowych komputerów Atari i popularyzacji wielu modeli stacji dyskietek.
reedycje hitow tez byly wydawane na kartach (wczesniej na dyskietkach). gry na kartach byly wydawane do samego konca - dluzej niz wydawanie gier na dyskietkach. (dane z atarimaniu i wydawcy Atari)
nie ma to jak gra zapisana w krzemie ;-) chociaz magnetyczny odcisk tez nie jest zly :-)
Najważniejsze, że na końcu życia Atari 8-bit wydano jakieś pojedyncze carty z serii XEGS co jest ostatecznym dowodem na ich dominację i natywność. Kij z setkami gier wydawanych zdroworozsądkowo na dyskietkach o pojemności 180KB czy 260KB, cartridge power, no i AirBall czy nie wydane Commando na koniec miały 128KB pod koniec lat '80 ;-)
oczywiscie. ale to nie ma znaczenia, moze byc po kilka 8kb bankow na postac w karcie. mozna by tez odrazu renderowac do bufora obrazu i korzystac z rozdzielonego adresowania pamieci antic-cpu (zaoszczedzic na kodzie i spore oszczednosci w pamieci) ale to by oznaczalo ze takiej gry nie dalo by sie przeniesc na atari optimus prime ;-)
@Jacques w tym czasie ogólnie wydawano na Atari pojedyncze rozbudowane gry. Duże studia po kolei wycofywały wsparcie.
Tak jak już wcześniej mówiłem cart i standardowa dyskietka są do bani gdyż "obecnie standardem jest rozbudowany ram i ma się ładować na raz i to szybko!".
Ace of Aces czu Fight Night było wydane w obu wersjach: cart i dysk. I każdy mógł wybrać co mu pasuje :P
Zawsze można podać pojedyncze przykłady, oczywiście wiadomo też co było na końcu. Beach Head, Drop Zone, Mercenary, Gauntlet, Agent USA. Karateka, Summer Games, Winter Olympiad, Road Race, Raid Over Moscow, Goonies, Pirates of the Barbary Coast, Silent Service, F-15, Infiltrator, Ghost Busters i wiele innych porządnych i/lub obszernych gier nie było w wesji na carta, ale przecież nie chodzi o licytację (bo tu właśnie carty by poległy).
Początki 8-bitowego Atari? Owszem, pewnie z rozpędu i przywiązania samego Atari i firm trzecich do konsoli VCS, gdzie prymitywizm gier nie wymagał jeszcze większych pojemności. Ale wraz z nieuchronną popularyzacją stacji dyskietek ten obraz szybko się zmienił, a carty XEGS na koniec to naprawdę łabędzi śpiew. Chodzi o to, żeby wyciągnąć jakąś średnią i przekrojowy obraz w skali całego życia małego Atari na zachodzie i w tym świetle dominacja cartridga po prostu nie jest prawdą.
.. Mam nadzieję, że już nigdy nie powstanie żadna gra na cartridge'u, bo mi się to już w piwnicy nie mieści a wiadomo, ziemniaki gdzieś trzymać trzeba.
@Jacques: prawie ;-) Karateka oczywiscie byla wydana na karcie ;-) teraz rozprawiamy o "dominacji" w kontekscie ilosci pozycji w danym okresie? :D juz nie atakujesz "natywnosci" kartow hehe
@Pin: ale zdajesz sobie sprawe, ze obecnie jesli gra jest wydawana (sprzedawana) to praktycznie tylko na karcie? (sa pojedyncze przypadki fizycznych dyskietek)
kazdy ma jakas wizje rzeczywistosci ;-) Twoja niestety nie jest zgodna z materialami publikowanymi przez producenta :D bedziesz musial przepisywac instrukcje (poczawszy od atari 400) od nowa... a to dopiero poczatek. bedzie Ci trudno ;-)