Jakiś czas temu odnalazła się po 27 latach dyskietka z dziecięcymi wypocinami w próbach tworzenia gry w Basicu na Atari (tutaj wątek: ->link<- Jako jeden z autorów ówczesnego dzieła, postanowiłem pobawić się trochę tym projektem i teraz po latach dokończyć to współcześnie łącząc kilkudziesięcioletnie doświadczenie z pierwotnym zamysłem, pozostawiając stary klimat, lecz dokładając trochę wigoru:-)
Tak powstała wersja 2019 The Last Disk. Poprawiłem szereg błędów, dopisałem brakujące fragmenty, zoptymalizowałem grę pod Turbo Basiciem, żeby działała szybciej i była grywalna. Gra jest kompletna, da się ją przejść w całości, wszystko działa w niej poprawnie.
Publikuję atr oraz xex. Wersja xex jest skompilowana i samodzielna. Natomiast atr ma samostartujący Turbo Basic i automatyczne uruchomienie gry, ale gra jest tam w postaci nieskompilowanej, więc tym samym udostępniam źródła dla zainteresowanych. Wersja skompilowana nie działa zauważalnie szybciej od nieskompilowanej, bo już w nieskompilowanej zrobiłem trochę operacji bezpośrednio na pamięci w newralgicznych miejscach programu, więc i ta wersja działa dość szybko. W obie da się tak samo komfortowo pograć. Dla porównania polecam odpalić sobie wersję z 1992:-)(udostępniona w podlinkowanym na górze wątku).
Dla osób niecierpliwych, które chciały by jednak przejść sobie grę bez myślenia i odkrywania labiryntu załączam również paczkę z mapą i solucją.
Dzięki gorgh, ale chcę tu dodać, że proszę nie traktować tego jako współczesną publikację szczytu swoich możliwości:-), tylko jako wywleczenie dawnych archiwów celem ocalenia ich od zapomnienia:-) Poprawki i dokończenie obecne zostało zrobione w sposób celowy tak, żeby dało się w to pograć współcześnie, ale jednocześnie żeby pozostał charakter gry w Basicu pisanej przez dzieciaka w "epoce":-)
Tak, gra jest poprawiona, ukończona, uzupełniona, kompletna, w całości do przejścia.
W stosunku do pierwowzoru z 1992 roku dodałem samorysującą się mapkę i kieszeń z zebranymi przedmiotami. No i oczywiście poprawiłem milion rzeczy w kodzie i pomimo dodania dodatkowych funkcjonalności kod waży o ponad 11kB mniej niż pierwotnie. I co najważniejsze szybkość gry jest około 5497 razy większa niż była:-)
Rozgrywka polega właściwie na odkryciu mapki, opracowaniu sobie odpowiedniej ścieżki, żeby wszystkie zadania wykonać i żeby wystarczyło energii.
@mav: przeczytanie zakończenia w źródłach turbo basica się nie liczy:-) Trzeba przejść "na serio":-) Nie liczy się też wcześniejsze zajrzenie do mapki, a także przechodzenie z solucją:-) To dla tych miętkich, a nie dla prawdziwych graczy:-)
Wiedzieć trzeba niewiele. Wciskamy PLGD (prawo,lewo,góra,dół) oraz WU (weź, użyj). No i jazda:-)
No i piękne zakończenie tematu! Zajęło to zaledwie 26 lat! Co pozwolę sobie przytaczać w dyskusjach o projektach, które trwają ledwie 5 czy 11 lat, że to dopiero mgnienie oka :D
A teraz za co się bierzesz? Bo widziałem* ten błysk w oku... :D
* "widziałem" może być synonimem "widziałem w wyobraźni" :D
Mq - ale nie zaglądałem do kodu, bo ja się nie znaju na kodzie - po prostu odpaliłem, przeszedłem dwa razy labirynt i ukończyłem. Jak pisałem, bardzo pomaga minimapka. Trzeba rozplanować, kiedy wziąć energię. Gra w zasadzie powiedziałbym, że jest teraz całkiem łatwa.
Dzięki za filmik. Choć dla popularności w świecie trzeba by grę przetłumaczyć na angielski. Mogę to łatwo zrobić i chyba zrobię, tylko mam kłopot z jedną rzeczą... Po polsku nie dublują mi się literki używane do kierunków ruchu, zbierania i używania przedmiotów. Ma ktoś pomysł jak to zrobić po angielsku, w kwestii kierunku UP i używania przedmiotów USE? No bo będzie Left,Right,Down,Get i teraz powinno być Up i Use... Jakiś synonim któregoś ze słów?
Mamy nową wersję gry, znacznie ulepszoną, wręcz napisaną od nowa, ale podpinam pod ten wątek, bo to techniczna sprawa.
Zauważyliśmy z Krollem i Oswaldem, że gra jako XEX nie odpala się w SDrive Max (sprawdzane na łącznie 6 komputerach Atari - 3 u Oswalda, 1 u Krolla, 2 u mnie). Działa bezproblemowo z SIO2SD, SIDE2, etc. O dziwo, poprzednia wersja developerska, różniąca się zaledwie drobnymi zmianami w kodzie, działa z SDrive Max. Jakby ktoś miał pomysł, w czym tkwi przyczyna, to pisać śmiało.
A w międzyczasie rozwiązaliśmy ten problem dla posiadaczy SDrive Max w ten sposób, że powstał obraz dyskietki ATR, gra startuje po jej odpaleniu, bo jest zapisana w DOS 2.5 jako AUTORUN.SYS (chyba najprostsza metoda tworzenia plików samouruchamialnych).
W kwestii SDrive Max, dodam, że jest jakiś problem z loaderem od SDrive Max, pewnie tam kolidują jakieś adresy. W pliku atr jest tak na prawdę dokładnie ten sam plik xex w środku i on uruchamia się na SDrive Max, więc nie jest to kwestia sprzętowa SDrive Max, tylko firmware od SDrive Max, a konkretnie loadera xex-ów. Jak by ktoś był w stanie sprawdzić z jakich adresów ten loader korzysta, to może dało by się poprawić loader albo grę - choć lepiej loader, bo podobne problemy mogą występować równie dobrze jeszcze z innymi grami/programami.
Mariusz odkrył ciekawostkę! Nasza gra została... spiracona! :D
Przypadkiem odnalazł w zasobach Homesofta ( ->link<- ), którego osobiście nazywam Ostatnim Prawdziwym Atarowskim Piratem, inną wersję "The Last Disk+". Inna wersja, wykonana przez Mike'a oznacza:
1) piracki dopisek "fileversion by homesoft" w kodzie,
2) inny rozmiar pliku xex, a konkretnie mniejszy niż oryginał,
3) przed uruchomieniem gry nie pojawiają się na ekranie na chwilkę śmieci, tak jak w naszej, pierwotnej wersji,
4) ekran tytułowy pojawia się nie po załadowaniu gry, ale już podczas ładowania,
5) gra się teraz uruchamia jako xex z SDrive Max.
Krótko mówiąc, pirat poprawił i usprawnił oryginał :D. Oczywiście nie mamy z Mariuszem nic przeciwko, a nawet nam schlebia, że ktoś raczył nas spiratować. Dzięki Homesoft, jeśli to czytasz :D
Mariusz napisał do niego, żeby zapytać, na czym polegają zmiany i czy są jeszcze jakieś inne. Załączam pliczek.
Dostałem odpowiedź od Homesofta. Wymieliliśmy sympatyczny kawałek korespondencji mailowej i Homesoft opowiedział co zmienił w pliku, za co jestem mu wdzięczny, bo trochę sprytnych rzeczy mi przekazał. W samej grze niczego nie zmienił, natomiast zmienił kolejność ładowania danych, adresy tymczasowego ładowania, wstępne ładowanie ekranu tytułowego. Rozmiar pliku się zmniejszył, ponieważ Homesoft zastosował kompresję. Wszystkie te zabiegi miały na celu zmniejszenie xexa, i ładniejsze ładowanie gry bez śmieci na ekranie.
Jeszcze odnośnie ładowania z SDrive Max, to xxl sprawdził, że faktycznie jest błąd w loaderze xexów, który powoduje, że gra ładuje się poprawnie, ale uruchamia się od niewłaściwego adresu. Inna kolejność ułożenia bloków w pliku załatwia temat, jednak należało by poprawić błąd w loaderze, a nie w pliku gry. Niemniej w razie czego jest nowy xex od Homesofta, jest też atr, więc chyba wystarczy tych wersji:-)