Jakby ktoś miał luźną sztukę IDE Plus 2.0, lub potrafił zbudować gotowy sprawny egzemplarz, albo potrafił wpływać na autorów, żeby wykonali jedną lub kilka sztuk (np. 10), to zapraszam do rozmowy :) Czeka nagroda (w biletach Narodowego Banku Polskiego).
Wiem, że trwały prace nad nowym interface'm, ale już na karty SD. Najchętniej odgrzał bym jednak kotleta w postaci rev.S, czyli D (działająca z Rapidusem) + jedno kanałowy covox. Przedzwonię w tym tyg. do autora hardware'u i dopytam jakie są szanse uruchomienia produkcji na powiedzmy te 10 sztuk. Taką "S" to bym chętnie zanabył, przyznam. Tak na zapas.
Rozmawiałem właśnie o wznowieniu produkcji w postaci 10 szt. Płytki złocone, rev. S z covoxem jednokanałowym (wraca z audio do kompa i jest to domixowane do gniazda monitorowego). Czekam na wycenę, ale tanio nie będzie gdyż płytki przy takiej ilości montować trzeba ręcznie. Tzn autor interface'u to oczywiście polutuje coby się dobrze zrozumieć.
Ok. Można więc temat ruszyć, minimum mamy. Nie mamy też ograniczenia w górę więc jak coś to można się dopisywać. Czekam też na info o dostępności wszystkich części.
Ważne info dla posiadaczy Ultimate1MB - w razie problemów ze stabilnością sprzętu (IDE Plus w tandemie z U1MB) zaleca się wymianę 74LS08 na "HCT", lub "F", oraz dołożyć dodatkową masę od płyty do U1MB. W ekstremalnych przypadkach trzeba zakładać "krótkie" taśmy do U1MB. Piszę o tym (prawie) od razu, by nikt nie miał pretensji później.
Kiedy robimy wpłaty,jestem zainteresowany ale w lipcu nie wywalę 300-400zł,jeżeli wpłaty można będzie dokonać w miesiącu sierpniu,bądź możecie poczekać na wpłatę do połowy sierpnia to proszę dopisać mnie do listy chętnych.
Irata. Nie mam pojęcia kiedy. Jeśli Simius zacznie zbiórkę w lipcu to nikt nie będzie czekał na Ciebie do sierpnia. Podobnie, jeśli lista zostanie zamknięta w lipcu to niestety przepadło. I tak jestem bardzo wdzięczny za to, że autor odgrzewa "niechcianego" kotleta i poświęca temu swój czas. Trzeba więc to uszanować i dostosować się do sytuacji.
.. na cenę niewątpliwie ma wpływ ręczne składanie każdej sztuki. Irata - czyli jak rozumiem, jeśli dojdzie do zbiórki w dowolnym momencie to nie będziesz miał problemów z "wypłacalnością"?
Po pierwsze, z racji na stan zdrowia temat się przesuwa w czasie. Życzmy Simiusowi dużo zdrowia i proszę o cierpliwość.
Kwestia druga. Jest problem z dostępnością RTC zastosowanego w pierwotnej wersji interface'u a i przy okazji istnieje opcja, że większość z tych trzydziestu iluśtam ttl'i wrzuci się do fpga.
Dla osób chcących składać to urządzenie samodzielnie ostrzeżenie, że to jest dość hardcore'owe do samodzielnego montażu i prawdopodobnie (jeśli się to uda sfinalizować) z racji na miniaturyzację lutowanych elementów powyższa partia pójdzie na maszynę do montażu. Dodatkowo np. złącze kątowe pod dysk ata trzeba lutować z wkręconym hdd ;) Generalnie też im więcej chętnych tym jednostkowy koszt montażu maszynowego mniejszy. Wydaje mi się, że nadal się to zmieści w podanych na początku kosztach całościowych.
Podjąłem też stary i niezrealizowany z pewnych względów wcześniej temat; chodzi o dodanie na pokład interface'u rozszerzenia pamięci (zgodnego z istniejącym std), czyli jeśli nie macie pamięci dodatkowej w komputerze to wkładacie interface, i już macie ;) Oczywiście, jeśli w kompie istnieje inne rozszerzenie to tego z interface'u można by po prostu wyłączyć w bios'ie. Z czego pamiętam, to bez dotykania bebechów kompa dawało się przez PBI/ECI dołączyć max 320kB ram.
Interace, jak chyba wiece pasuje do 130xe, lub 65xe z ECI, lub w pionie postawiony do 800XL, 600XL przy czym w tym ostatnim przypadku jest dość blisko gniazda SIO i albo można IDE Plusa podłączyć specjalną taśmą, albo z wtyku sio trzeba zdjąć obudowę :)). Dodatkowo w 800XL nie ma na PBI zasilania, więc albo trzeba je tam dodać (tak, jak jest w 600XL), albo zasilić interface z zewnętrznego zasilacza.
Sumarycznie więc, jeśli wszystko się uda zgodnie z planem to możemy otrzymać:
* interface dysków ATA (lub np. przelotka do CF. Obsługuje dyski master/slave) * fleszowalny z poziomu Atari SDX * fleszowalny z poziomu Atari bios z loaderem do binarek, czy ATR (tych, które sektor czytają przez systemowe procedury I/O) * RT Clock * jednokanałowy covox, np. do odtwarzania sampli z HDD (8bit wav np.) * np. 320kB RAM.
Były wcześniej obiekcje co do umieszczania dodatkowego ramu w ramach IDE Plus w obawie przed "niekontaktami" na złączu ECI ale, owe "niekontakty" w zasadzie musiały by też powodować niestabilną pracę samego interface'u. W tym miejscu przyznam, że po prawie 10 latach bardzo intensywnej eksploatacji rev. D nie stwierdziłem by taki problem miał w ogóle występować, domniemam iż bardzo w tym miejscu pomagają złocenia padów styku ECI.
Ok, na razie tyle w temacie, no i jak wspomniałem uzbrajamy się w cierpliwość. I jeszcze raz, Jacku - dużo zdrowia!!
OK. Dla mnie bomba jeżeli chodzi o ficzery (RAM, covox) i o maszynowy montaż. Nie upieram się przy tym żeby samemu to robić. Chodziło mi o to, że jakbym miał się np. załapać na urządzenie ale pod warunkiem, że sam sobie to zmontuję to jestem w stanie sam to zrobić. Jeżeli będzie maszynowo to super. Nie do końca natomiast zrozumiałem o co chodzi z lutowaniem złącza z wsadzonym dyskiem... czyli podczas maszynowego montażu, będzie trzeba wcześniej się zaopatrzyć w docelowy dysk?
Pinek, co się dziwisz. Od paru lat leci gruba reklama IDEPlus na SillyVenture. Najpierw Ty, od dwóch lat też ja. Widać na pokazach jak to sprawnie działa: większość interek, dem, całość grafik i muzyczek leciała ze Sparty z IDEPlus. Tylko z demami 256b jest zawsze szaleństwo, bo tam mało co z DOSa potrafi korzystać dobrze. SpartaCommander pod VBXE rządzi.
Uwielbiam ten interfejs, ale mam starą wersję i strasznie brakuje mi porządnego wsparcia dla ATRów, dlatego zapisałem się na ten dodruk. Ale starą sobie zostawiam, bo retro. :)
A zauważyłeś jedną rzecz? Tylko ten interface (przy obecnym oprogramowaniu) umożliwia przekierowanie pliku wykonywalnego na LOADER z bios'u i to nawet automatem poprzez RUNEXT. Czyli, definiujesz w Sparta DOS dodatkowe rozszerzenie dla pliku wykonywalnego (ja mam *.EX_) który "gryzie się" z dosem i taki plik po uruchomieniu pod SDX automatem jest wysłany (jako parametr do IPLD) do loadera i wygląda to sumarycznie tak, jak by wszystko odpalało spod dos. Jak sobie więc coś raz zdefiniujesz to później Cię nie interesuje, czy coś odpala tak, czy srak :)