Dzisiaj odkryłem na nowo, a raczej przypomniałem sobie, czym zachwycałem się w liceum. Poniżej czołówka z gry, w którą w przeszłości nie umiałem grać. Nie przeszkadzało mi to jednak wpatrywać się w jej wspaniałe intro. Tylko dla tych efektów ładowałem z dyskietki grę - oczywiście - M.U.L.E. :) Cudo... demko.
Mnie w starych czasach zachwyciła czołówka do "Rescue on Fractalus", kiedy zobaczyłem pełną, dyskietkową wersję gry. Wcześniej widziałem tylko kasetowego pirata "Behind Jaggi Lines", pozbawionego czołówki. Ale i sama sekwencja zlatywania na planetę była świetna.
Gry ekonomiczne lub strategiczne miały ciekawe czołówki lub ekrany startowe, bo - co tutaj ukrywać - sama rozgrywka nie polegała w ich przypadku, na eksploracji czy wykazywaniu się zręcznością ale na "główkowaniu" i taktyce. W grach takich intro, wydaje się JEDYNYM ciekawym wprowadzeniem do rozgrywki. Weźmy dla przykładu piękny ekran startowy z gry "KOLONY 2106" z "żyjącą" bliską orbitą planetarną i elektryzującą muzyką wprowadzającą napięcie - mistrzostwo:
lub też grze typu tower defence tj. "Castle Defender" z doskonałym pixelart’em jako wprowadzeniem w fabułę, oprócz późniejszego „skrolowanego” opisu zadań w grze:
Obie nie należą do zręcznościówek, co nie umniejsza artystycznemu delektowaniu się pierwszymi momentami rozgrywki, które najgłębiej zapadają w pamięć – oto istota czołówek z gier :)
Ostatnia wrzuta, bo nie chcę zdominować ewentualnej dyskusji i sam sobie odpowiadać na własny temat. Mimo wszystko uważam wątek za interesujący a temat zmarginalizowany a przecież fascynujący i ważny. Być może kiedyś doczekamy się antologii czołówek do gier, jako wąskiej specjalizacji ludologii, być może…
Gra „Seven Cities of Gold” z 1984 roku napisana przez tego samego autora/autorkę Danielle Bunten Berry, co wymieniany wcześniej „M.U.L.E.”, z piękną animacją piszącej ręki:
trochę więcej w dyskusji:
Kolejnym jest „Eye of the Beholder” w wersji na C64 z zeszłego roku, z ciekawym ruchem kamery i ujęciami z różnych perspektyw.
Od siebie. Co jakiś czas będę odświeżał temat o ciekawe wspomnienia lub odkrycia, no bo wiecie ile gier tyle czołówek :)
the "Archon" intro is simple, but shows all figures on the board:
Everyone knows the "Karateka" intro:
"Aliants" had a nice intro, alas the game is not very good.
The game "Zeitmaschine 3 - Die Außerirdischen" (which translates to Time Machine 3 - The Extra Terrestrians) also has a nice demo/intro/preview, available separately (does not come with the game). It features pictures, text and nice animation, whereas the game is pictures + text only.
Last not least the game "Star Vagrant" has a great intro, for me one of the reasons to buy it (for those interested, Abbuc still has a few packages available):
@CharlieChaplin, thanks to for the forum post, I have noticed that the first EA intros were very similar to each other. Please, pay attention to the walking characters in the 38th second of the M.U.L.E intro in opening sequence, and very similar effect in the 40th second in "Archon" :) All in all, both texts were supposed to be simple, even symbolic, introduction to the games. The idea was hilarious :)