@ Mq " Zaxxon i Super Zaxxon, to były tytuły, które były głośne i fajne, każdy to znał, każdy (w tym i ja) musiał mieć w kolekcji na kasecie gdzieś tam nagrane, ale... kompletnie nigdy w te gry nie grałem, bo grywalność tam była jak dla mnie zerowa, praktycznie od razu się ginęło i niezbyt daleko szło zalecieć. Wielka szkoda że nie grałeś ;) - gra na Atari była faktycznie trochę źle wyważona ale po treningu dało się ją spokojnie ukończyć,choć za młodu dolatywałem nie dalej jak końcówka drugiego etapu,grało się fajnie,grafika była czytelna i ładna no i była dostępna na automatach arcade,choć ja tej wersji nie widziałem,widziałem za to polski film pt. "Kochankowie Mojej Mamy"gdzie fragmenty z tej gry były pokazywane co jakiś czas filmie w formie krótkich przerywników/migawek-to zrobiło swoje i gdyby jeszcze ta gra zawierała motyw muzyczny na miarę Zybexa/Draconus to gra zapewne znalazła by się w piątce najlepszych gier .Super Zaxxon był nieco łatwiejszy(odwrotnie jak wersja Arcade)swego czasu mnocno tej gry szukałem,wersji kasetowej nie znalazłem,ale dorwałem w końcu wersję na dyskietce.Swego czasu Sega wydała na Master System Zaxxon 3D który wykorzystywał specjalne okulary potrzebne by dostrzec efekt trójwymiaru,za to na Atari 2600 powstał port Zaxxona 3D który nie wykorzystywał okularów,ale za to miał dodane cienie by ułatwić graczowi orientacje .Gra jest fajna,oprócz zręczności trzeba wykazać się spostrzegawczością,należy kontrolować wysokość statku a i sam widok oparty na aksonometrii był w sowim czasie nowum.
Odpaliłem sobie teraz Zaxxon na chwilę. Pamiętam właśnie tą fajność gry z dzieciństwa, taki trójwymiar to było wtedy na prawdę coś. Super Zaxxon mi się nie podoba, jakiś taki niesterowny, nie wciąga mnie, ale Zaxxon chwilę zagrałem i chyba wrócę sobie do tego tytułu w wolnej chwili.
... Jednak nie wytrzymałem na wydanie Last Sqadrona i uruchomiłem go ... ...i ku mojemu zdziwieniu gra przebiła wszystkie strzelanki w jakie grałem na Atari z Zybexem na czele,zasłużone pierwsze miejsce ! Uruchamiając grę czułem się jakbym cofnął się do lat 90' i odpalił jakiś Hit z NESam,widać że cała ekipa zna się na rzeczy,chłopaki wiedzą jak zrobić porządną strzelankę z dobrze wyważonym poziomem trudności,dobrym przemyślanym sterowaniem,gdzie lekka bezwładność samolotu jest usprawiedliwiona ilością przeciwników i nie przeszkadza w rozgrywce,tytuł jest ciekawszy niż oryginalne 1942/3 i pokazuje że nawet pikslowane wybuchy czy duże obiekty w niższej rozdzielczości,umiejętne narysowane i wycieniowane stanowią zaletę a nie wadę,do tego świetna muzyka Mikera która mocno wpływa na chęć ponownego uruchomienia gry po nieudanej próbie i świetnie dopina całość,pomijając nawet fakt że muzyka i odgłosy na A8 występujące jednocześnie to rzadkość ...a jednak można i to w takiej grze !
Nie wiem ile jest plansz gdyż udało mi się dojść tylko do drugiego etapu,grałem wczoraj i będę próbował dalej,ale z tego co zauważyłem etapy są doczytywane (BRAWO W KOŃCU KTOŚ OMINĄŁ PASKUDNE OGRANICZENIE)i zmienia się muzyczka. Czekam na wersję którą można będzie zakupić :D.
Gra z miejsca wskoczyła na moją TOP listę hitów Atari. BRAWO !!!
O, dobrze, że ktoś też wyczuł tę lekką bezwładność, bo moim zdaniem mój joystick jest niewinny ;-) Ale to nie zmienia w sumie frajdy z gry, choć wolałbym większą ostrość jak w amigowych Battle Squadron czy Swiv.
@: Jacques Generalnie jako w sumie mistrz he,he Mars Matrixa i GiGa Wing's początkowo mi to opóźnienie przeszkadzało ... ale zaraz to przecież nie Giga Wings z tysiącami pocisków,czy Mars Matrix z tysiącami pocisków i rozgrywką na speedzie tylko Atari które i tak wyświetla ilość obiektów ponad siły,dodam że różnych obiektów,nie na jedno kopyto jak przeciwnicy z Warhawka,sterowanie i opóźnienie z nim związane dodaje szczyptę realizmu ;) a przede wszystkim powoduje iż rozgrywka nie jest zbyt łatwa,do tego odnotowałem mus zanurzenia się w rozgrywce i lawirowania między pociskami - pierwszy boss,a to się ceni i jest cechą charakterystyczną dużych i porządnych strzelanek o których wspomniałem na początku. Jedyną wadą jaka rzuciła mi się w oczy jest brak jakiegoś sygnału,czy też odliczającego czasu że kończy nam się super broń-a to czasem prowadzi do zgonu i jest niepotrzebnym utrudnieniem,można by zrobić że te małe cyferki pokazujące ilość super broni z lewej dolnej strony ekranu,zaczynają migać,bądź same strzały robią się migające gdy czas broni dobiega końca.
Innych was nie stwierdziłem ...no może brak High Score,albo po prostu za cienki jestem ;) .
Well, there were 11 programs delivered for the ASC 2021 (all arrived until August 31st 2021, but checking them takes some time).
One program (River Raid on Mars) was disqualified for obvious reasons. (Copyright infringement on company logos, i.e. Activision and Atari; copyright infringement regarding a copyrighted title of Activision.) From the remaining ten programs, nine have already been checked and will take part in the ASC 2021, one title still has to be checked (but I guess this will be done until tomorrow).
If you are a member of Abbuc, you will receive all programs with their next magazine. I will create the disk(s) in the next days and they will hopefully ship at the end of September or beginning of October.
If you are NOT a member of Abbuc, you have to wait at least until the annual Abbuc meeting in October is over and the winners and prizes have been announced. The authors can then freely release their programs, if they want to. (Abbuc does not get the rights of these programs, they only want the right for a premiere release on their magazine, that's all.)
Nie mogę skumać myśli stojącej za tym konkursem. Mieszanie użytków z grami nie ma większego sensu. Do tego ze 3 gry z tego roku to jakby "kopie" znanych hitów sprzed lat, bez większych zmian na korzyść. Dziwne to wszystko... :P Z kolei wersja TRAX-a tam podana jest niezła, ale nieco monotonna grafika. Najlepsza wydaje mi się gra Amaroka ("ARCADIA") czyli małoatarowski klon Luxora, w którego swego czasu sporo zagrywałem na PC. :)