atarionline.pl od kiedy wiem o atari - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorprince80
      • CommentTime13 Feb 2010 22:02
       
      witam jestem moze nowy ale to nie znaczy ze gorszy Z Atari mam stycznosc od 90 r (bo to wlasnie wtedy rodzice sprawili mi kompa) bylo to atari bylo moim pierwszym kompem i wlasnie ono ma dla mnie najwikszy szacunek (nie ukrywam , byly amigi amstrady i commodorki ) ale to atari jest dla mnie najwazniejsze(zreszta poki co mam jeszcze je w szafie i dziala ) fajnie ze sa jeszcze zapalency tacy jak wy i wkrzeszacie tan fajny komputer Hmmm chcialbym poklikac z tworca "crowlanda" jesli za waszym posrednictwem bylo by to możliwe byłbym very happy POZDRAWIAM WAS ATAROWCY
      • 2:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime13 Feb 2010 22:02
       
      Ale z ktorym tworca "Crownlanda" - grafikiem Powroozem (obecnie ksywa Ooz) czy koderem Pr0be?
      • 3: CommentAuthorTaiiKun
      • CommentTime13 Feb 2010 22:02
       
      Witaj. No troche krocej od Ciebie zasuwam na Atarynce, bo od okolo 1995 (mialem okolo 4 latek jak zaczalem kosic w gry). Co do tego, ze Atari jest nie do pobicia to nie ma zadnych sprzeciwow, sa tylko za, ale w moim przypadku oprocz atari byl jescze rownie niesmiertelny Pegasus oraz GameBoy Color. Oczywiscie i PC sie pojawil, ale w watku nizej maszy wytlumaczone co jest oczywiscie na 1-szym miejscu. ;-) Pozdrawiam
      • 4: CommentAuthorprince80
      • CommentTime13 Feb 2010 23:02
       
      oczywiscie z grafikiem bo zrobil kawal dobrej roboty
      Sam kiedys tworzylem grafike a brat programowal
      dzwonilem do niego i podejmiemy temat dizzy bo taka gra musi byc na atarynce

      zrobimy ja po swojemu

      pozrowka chlopaki
      • 5:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime13 Feb 2010 23:02
       
      Trzymam kciuki, a w sprawie maila do Powrooza odezwij sie do mnie, przekaze za jego zgoda (chyba, ze sam sie odezwie).
      • 6: CommentAuthorprince80
      • CommentTime13 Feb 2010 23:02
       
      Kaz ktory rocznik jestes ?? tez wychowales sie na Atari jak ja??
      • 7:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime14 Feb 2010 00:02
       
      Z Atari mam do czynienia od 1988 roku. Najpierw 65XE Zygi, potem 65XE moje, potem 800XE, potem 520ST, potem 1040STE, potem 4160STE, a teraz mam wiekszosc modeli Atari.
      • 8: CommentAuthorprince80
      • CommentTime14 Feb 2010 00:02
       
      hmmm
      nie mialem nigdy 16-bitowego atari i znam je tylko z emulatorow
      bo to byl bardzo malo popularny komputer w latach 90
      bawilem sie troche amstradem 464 i wiem ze to bardzo niedoceniony komputer
      Jak zobaczylem "Crowland" stwierdzilem ze mozna stworzyc gre rownie ladna jak amstrad czy nes

      c64 ma tylko fajniejsze duszki i tworzy grafike jak zx

      16 kolorow w palecie to nic

      na atari da rade uzyskac wszystkie 256 na ekranie
      i tp naprawde nie jest problem
      • 9: CommentAuthorTaiiKun
      • CommentTime14 Feb 2010 00:02 zmieniony
       
      heh starzy wyjadacze :P Ja byc rocznik 1991 :-) Sister dostala Atarynke na komunie i na niej pomykala, ja jak mialem jakies 4-5 latek to tez zaczalem :-) I zostalo mi tak do dzis ]:-> Oczywiscie na gwiazdke 1998 dostalem Pegasusa, wiec Atari poszlo w odstawke, ale od ponad 4 lat znowu daje jak za starych lat :-) Tylko joye musialem kupic nowe bo stare oryginalne gdzies wcielo :-(
      • 10:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime14 Feb 2010 01:02 zmieniony
       

      prince80:

      Z Atari mam stycznosc od 90 r (bo to wlasnie wtedy rodzice sprawili mi kompa) bylo to atari bylo moim pierwszym kompem

      To dokładnie tak jak ja! :D
      A zaczynałem rysować na KOALI MICROILLUSTRATORZE w wersji magnetofonowej - to były czasy! ;)
      • 11: CommentAuthors2325
      • CommentTime14 Feb 2010 10:02
       
      Moje pierwsze Atari to 65XE z magnetofonem XC-12 gdzieś koło 1987-88. Potem dostałem 130XE ale chyba z tego co miałem wykorzystał je tylko Artefakt Przodków. Następnie kuzyn pożyczył Amstrada CPC i gry z Atari mocno zbladły. To była jak przesiadka z 8 na 16 bitowca choć teraz się wie, że tak naprawdę było inaczej. Potem była Amiga 500 która miała na mnie największy wpływ i zmieniła mnie zupełnie do dziś, a potem miałem do wyboru Amigę 1200 lub PC 486 66MHz, wybrałem PC bo z amigowymi grami działo się już krucho (nie tyle chodziło o mniej ukazujących się tytułów co o wymierających piratów co miało związek z ustawą).
      • 12:
         
        CommentAuthorWolfen
      • CommentTime14 Feb 2010 10:02
       
      W moim przypadku bylo to Atari 65XE z magnetofonem XC12 ;) byla gwiazdka 1988... mialem wtedy... yyy... 4-5 lat? (wciaz nie jestem pewien czy to nie byla gwiazdka 1987 ;D Na poczatku kilka kaset z m.in Boulder Dashem, Spy vs Spy I, River Raid, Pitfall, Keystone Kapers, Rescue on Fractalus, Jumpan Junior i Bruce Lee (costam jeszcze bylo ale mi sie juz zaciera w pamieci ;) Jakis czas pozniej z bratem dostalismy upragniona przerobke (wzorujac sie na znajomych) magnetofonu na Turbo 2000, ale wiem ze mojemu bratu sie ta przerobka (i koniecznosc wtykania kabla do portu 2 joysticka) nie podeszla wiec zmienilismy na Universal Turbo (przynajmniej tak to sie szumnie nazywalo ;) glownie byl to Blizzard ale software/hardware potrafil (mniej lub bardziej) obslugiwac jakies Turba 2000,etc (niestety nie to w ktorym nagralismy nasze rzeczy). Po wielu latach (jakis w okolicach 2000) sprzedalem Atari... i sluch o nim zaginal.

      Pozniej przyszla era emulatora na PC... po jakims czasie natknalem sie na AtariOnline (pozdrowienia dla Kaz'a!)...

      Od jakiegos roku jestem szczesliwym posiadaczem Atari 65XE z magnetofonem XCA-12 (straszna kicha ;) - przerobionym na Turbo Rom (z MapaSoftu - zgodny sprzetowo z Turbo Blizzard), niestety nie zachowaly mi sie rzadne kasety ze "starych czasow" (a szkoda - sporo sie udzielalem w CMC, mialem mase swoich programow w Basicu) tak czy inaczej zaczalem przenosic poprzez cas2wav programy na kasete. Tak naprawde bylo to na tyle czasochlonne zajecie ze do momentu kiedy Maw (pozdrowienia!) nie opublikowal imageu jakiejs kasety z loaderami blizzarda prawdziwie upiorna rzecza bylo nagrac cos na kasete i odczytac (bez load errorow ;). Jak juz bylem w stanie wykorzystac turbo blizzard bylo znacznie lepiej :) ...era oswiecenia przyszla wraz Pigula (wielkie owacje!!!) dzieki ktoremu doposazylem malucha w Sio2SD :)

      (jak widac moje "od kiedy wiem o atari" zmienilo sie w streszczenie mojej atarowskiej historii ;) niemniej jednak bez niektorych wspomnianych osob mogloby to sie inaczej potoczyc :)
      • 13: CommentAuthorzoltan
      • CommentTime15 Feb 2010 09:02
       
      Ja namówiłem rodziców na kupno Atari w roku 1988 razem z siostrą :) Był to Atari 130XE z magnetofonem XCA-12. Działa do dziś, choć prawdę mówiąc - wygodniej mi używać emulatora (mało mam miejsca na biurku).

      @s2325: z programów które w pełni wykorzystywały dodatkową pamięć Atari 130XE, posiadałem:
      - Artefakt Przodków (bez dodatkowej pamięci nie było muzyki na ekranie początkowym)
      - Problem Jasia (dzięki dodatkowej pamięci nie trzeba było doczytywać kolejnych etapów w trakcie działania gry)
      - Trzmiel (edytor graficzny w GR8, dzięki dodatkowej pamięci można było edytować jednocześnie 8 obrazków, zamiast jednego)

      BTW: zna ktoś jeszcze jakieś programy/gry z tamtych czasów, które wykorzystywały w pełni dodatkową pamięć 130XE?
      • 14: CommentAuthorurborg
      • CommentTime15 Feb 2010 13:02
       
      Ja z kolei jestem ciekaw ile tak naprawdę programów wymagało 64kb? Przez długi czas programy na Atari były robione pod 16 kb, a potem pod 48kb, żeby była wsteczna kompatybilnośc z modelami Atari 400 i Atari 800. Dlatego często wersje atarowskie były sporo uboższe od tych z C64, które od samego poczatku miało 64kB na pokładzie i uboższe wersje nie były nigdy produkowane.
      • 15:
         
        CommentAuthorgreymsb
      • CommentTime15 Feb 2010 13:02
       
      Kaz: brakuje Ci Falcon'a do kolekcji. Zdecydowanie najlepszy sprzęt spod znaku góry fuji IMHO.
      • 16:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime15 Feb 2010 13:02
       
      Grey - racja, brakuje Falcon i TT, w starych czasach nie bylo mnie stac, a obecnie sa trudne do zdobycia - takie w wersji niemiachanej, kompletnej.

      Zoltan - programow korzystajacych ze 128KB pamieci nie bylo zbyt wiele. Przypominaja mi sie uzytki, przewaznie rozszerzone wersje (np. AtariWriter+ 130XE, Synfile 130XE, Typesetter 130XE, Page Designer 130XE, kopiery, RAM-dyski), a takze dema, np. ktorys The Top mial animacje, ktora lepiej wygladala na 130XE.

      Urborg - racja, wiele gier bylo przycinanych do mozliwosci Atari 400/800. A potem takze ta plaga przycinania na miare 16KB, do najtanszej i najpopularniejszej wersji cartridgea, trwala.
      • 17: CommentAuthorsaracen
      • CommentTime15 Feb 2010 21:02
       
      Kaz - trafiają się smaczki głownie na eBay, ale zgadzam się po większości mają spore braki. Wiecie, najbardziej ubolewam nad brakiem oryginalnego softu u nas była "wolna amerykanka" ale "prawy" zachód nadal powinien mieć spory potencjał choć z pewnością swoje zrobiła trwałość nośników magnetycznych. Jestem prawie pewien, że VICKY wymagał 130KB, żeby się odpalić z DEMO. Pamiętam, że girka mnie powaliła ;)
      • 18: CommentAuthorzoltan
      • CommentTime16 Feb 2010 08:02 zmieniony
       
      saracen - co do Vicky, to nie byłbym taki pewien :) Miałem wersję kasetową, intro ładowało się przed grą, po wyświetleniu prawdopodobnie było czyszczone z pamięci i doczytywała się właściwa gra - chyba to samo było w przypadku wersji dyskowej. Ale głowy bym za to nie dał - bo ładowałem grę na moim Atari 130XE, więc nie miałem z kim porównać :) (koledzy albo wcale nie mieli komputerów, albo mieli C64, bleee)
      Odnośnie wersji kasetowej Vickiego, intrygował mnie zawsze napis na końcu intra: "Aby pominąć demo przy ładowaniu, wciśnij Help" - podejrzewam, że to działało tylko dla wersji dyskowej, bo na mojej kasetowej niestety nie :) A szkoda, trochę czasu się traciło na ładowanie intra za każdym razem...
      • 19:
         
        CommentAuthorlarek
      • CommentTime16 Feb 2010 09:02 zmieniony
       
      Ja uruchamiałem Vickiego na XEGS (64KB) z oryginalnej dyskietki i intro odpalało się normalnie. Sama gra nie spodobała mi się jakoś specjalnie, ale warto ją było wczytać dla tego intra.
      • 20:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime16 Feb 2010 10:02
       
      Z uzytkow jeszcze RAMbrandt korzystal z 128KB - udostepnial wiecej ekranow graficznych, miedzy ktorymi mozna bylo np. kopiowac fragmenty obrazkow.
      • 21:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime16 Feb 2010 14:02 zmieniony
       
      HEHE, TO JEST JAWNY OFF-TOPIC! :>

      Programow na extra-RAM bylo stosunkowo sporo, tylko nie wszystkie (ktore bylo mi dane poznac) jeszcze pamietam. ;>

      Gry (z tych, co niewymienione):
      - Barahir (przerobiona fajlowa wersja, ladowala od razu wszystko)
      - The Goonies
      - World Karate Championships
      - Megablast (rzadzi!!!)
      - Gato
      - Silent Service
      - The Brundles
      - Bop'n Wrestle (bez xtra ramu gra sie slimaczyla!)
      - Karateka
      - Alternate Reality (+ ew. cz. 2)


      Uzytki:
      - kopiery dyskowe (np. DISKCOPY JakuB'a)
      - Freezer filer
      - program(y) do obslugi samplera z MIRAGE
      - programy Mozarta do samplera
      - Code3 Cruncher (nowsza wersja)
      - Design Master
      - Digi Paint
      - TKS MacroAssembler 130XE+
      - Professional Copy
      - SyS Info ;)
      - DiskCommander
      - APC Archiver
      - Inertia
      - ProTracker
      - Print Shop
      - Daisy Dot
      - Dream Vision
      - Blazing Paddles
      - Boss XE
      - Qmeg :]
      - program do "Multitaskingu" autorstwa Kuchary
      - SynFile+
      - The 1st XLent Word Processor


      Dema:
      - Trabant Demo
      - Halle Project '94 (czesc z "Wormhole")
      - Shiny Bubbles
      - Numen :]
      - WAF Demo
      - Reditus :]
      - Back to Life 2
      - Maze

      ... i wiele, wiele innych...
      :)
      • 22: CommentAuthorzoltan
      • CommentTime16 Feb 2010 16:02 zmieniony
       
      Dracon - bardziej mi chodziło o listę programów z tamtych czasów - wiem że taki Numen to potrzebuje jeszcze więcej pamięci ;] Ale spoko, i to się przyda :)
      A mógłbyś jeszcze wymienić (o ile to możliwe) co dawał poszerzony RAM przy każdej z pozycji?
      • 23:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime16 Feb 2010 18:02 zmieniony
       
      @Zoltan - no to przeciez liste masz, o co kaman? ;o
      Na pewno znalazloby sie cos wiecej.

      Dodatkowy RAM byl roznie uzywany, zaleznie od aplikacji. W grach zazwyczaj przyspieszal wczytywanie (wszystko ladowalo sie od razu - do bankow pamieci, a potem wiadomo, ze to lecialo szybko).
      W ARTEFAKCIE albo MEGABLASCIE - dawal (dodatkowa) fajna, muzyka, czasem nawet digitke. Przy czym mozliwe, ze "rozszerzone" wersje Karateki, World Karate, Gooniesow czy Barahira to nieoficjalne "hacki".
      A taki BOP'n WRESTLE bez dodatkowego RAMu byl nie do grania. :|


      W uzytkach zyskiwalo sie zwykle wiekszy bufor na dane - porzadna ilosc pamieci na zrodlowke, wiecej ekranow do edycji, czy wiekszy rozmiar zgrania sampli - bezcenne jak na owe czasy (gdy nie bylo tak latwo laczyc sie z wiekszymi 'platformami').

      Super wykorzystywal dodatkowa pamiec TIGHT FREEZER:
      majac 512 kB czy 1 MB mozna bylo zarezerwowac sobie czesc pamieci na RAMdysk w DOS-ie, a w pozostalej czesci trzymac sobie "pociete" 64-kb stany pamieci z kilku programow czy etapow danej gry - i w razie potrzeby przelaczac sobie.