Naprawdę muszę przedstawić argumenty za NOS, i dlaczego byłby to ogromny krok naprzód:
W skrócie, stworzyłoby to ścieżkę, w której można nie tylko zrobić menedżera plików, który działa całkowicie przez sieć, ale może wykorzystać pełną moc ESP32 do abstrakcji operacji systemu plików.
Każdy adapter protokołu dla N: działa całkowicie na samym ESP32 i może być dowolny. Dla systemów plików będą to :
* FTP * SMB * HTTP * TNFS * NFS * SCP/SFTP
etc.
Ale można też stworzyć inne adaptery systemu plików, np. adapter DISK, który mógłby być wskazany pośrednio przez slot urządzenia, lub bezpośrednio przez ścieżkę, do (np.) obrazu dysku ATR. Samo ESP32 wykonywałoby całą abstrakcję odczytu i zapisu do ATR; łącznie z zajmowaniem się wszystkimi aspektami systemu plików.
Ta abstrakcja jest krytyczna, ponieważ oznacza, że nie tylko te metody dostępu do systemu plików nie muszą być przykręcone do kodu Atari (co skutkuje znacznie mniejszym MEMLO!), ale oznacza to, że ta abstrakcja zapewnia ścieżkę do odczytu i zapisu z dowolnie sformatowanego obrazu dysku, niezależnie od tego, jaki FMS może być uruchomiony na Atari.
Tak więc są tu dwa zwycięstwa:
(1) NOS, z niskim memlo, który może czytać i pisać do czegokolwiek. (2) możliwość transparentnego odczytu i zapisu do czegokolwiek, pliku lub obrazu, z dowolnego innego DOSu.
Dlatego właśnie staram się zainteresować ludzi używaniem lub pracą na N:, wiele możliwości nagle otwiera się z tą abstrakcją, dzięki ESP32.