atarionline.pl Co to może być za cartridge? - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime6 Sep 2021 19:09 zmieniony
       
      Takie cudo mi wpadło. Obudowa jest metalowa. Niestety, po włożeniu w komputer wydaje się nie działać. Obudowa jest polutowana, bez zniszczenia nie otworzę (cynę może zwalczę ale blacha obudowy zapewne się pognie).
      • 2:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime6 Sep 2021 19:09
       
      Jeszcze z innej perspekktywy:
      • 3: CommentAuthorTMJ
      • CommentTime6 Sep 2021 20:09
       
      Wygląda jak jeden z niesławnych "spowalniaczy gier" ze względu na - być może wystający potencjometr - nie wiem, z fotografii trudno wywnioskować... ?
      • 4:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime6 Sep 2021 22:09
       
      Wo nie jest potencjometr. To tylko przycisk, jakby Reset - ale nie działa.
      • 5:
         
        CommentAuthorpirx
      • CommentTime6 Sep 2021 22:09
       
      pewnie jakaś odmiana turbo, chyba coś takiego kiedyś widziałem. jakbyś może jakimś hot air podgrzał? tylko pewnie farba zejdzie...
    1.  
      Pierwszy raz widzę tak dziwną konstrukcję. Przypuszczalnie to było coś produkowane na małą skalę, a to oznacza, że ustalenie jaki to dokładnie cartige jest może być ciężkie.
      • 7:
         
        CommentAuthorpancio
      • CommentTime8 Sep 2021 07:09
       
      @Peri Noid, rozbieraj.. dla dobra nauki.. najwyżej skopiujemy as new device :-)
      • 8:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 08:09 zmieniony
       
      Namówiliście mnie.
      • 9:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 09:09 zmieniony
       
      Tak płytka wygląda z góry.
      • 10:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 09:09
       
      A tak z dołu.

      Wylutuję kość i wrzucę na programator w celu zgrania zawartości. Zobaczymy czy coś się przeczyta.
    2.  
      Spróbuj uruchomić kompa z wciśniętym SELECTem. Niektóre turbo aktywowały się w taki sposób.
      • 12: CommentAuthormono
      • CommentTime8 Sep 2021 12:09
       
      Wojskowa technologia.
      • 13: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime8 Sep 2021 12:09 zmieniony
       
      ...pancerna.
      Jeżeli się nie mylę to ten przycisk służy do podania +5V z gniazda cartridge na vcc epromu.
      • 14: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime8 Sep 2021 12:09 zmieniony
       
      Nie znam się ale wychodzi na to że układ miał działać tylko w momencie wciśnięcia przycisku (podania napięcia).
      Tylko się zastanawiam czy taki goły eprom podłączony do gniazda cartridge może w ogóle działać?
      • 15:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime8 Sep 2021 12:09
       
      Piękne znalezisko! Skoro pancerny, to chciałoby się rzec, że od naszych sąsiadów :). Ale wygląda to na polski cart, bo u nas przed końcówką lat 80. chyba nie produkowano obudów do cartridge'y, zanim nie zajął się tym pan Maszczyk, i różni ludzi kombinowali, jak tu zastąpić tę obudowę... Takiej metalowej, lutowanej wersji jeszcze nie widziałem. Jestem ciekaw zawartości EPROM.
      • 16: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 13:09
       
      To może działać tak.
      Trzyma się wciśnięty przycisk i załącza ATARI.
      Nadal się chwilę trzyma, uruchamia się program z EPROM.
      Po chwili można zwolnić przycisk, napięcie zostaje odłączone od kartridża, system wykrywa to i zawiesza komputer.
      Naciśnięcie RESET, znów go uaktywnia a to co było w EPROM jest w jego pamięci.
      Tylko gdzie.
      Na pewno pamięć EPROM lokuje się pod adresami BASICa, $A000.... ale procedura umieszczona w EPROM może dane przepisać w inne miejsce. No i trzeba ten myk rozpoznać.
      Na początek sprawdzić czy jak trzyma się przyciśnięty przycisk jest napięcie 5V na EPROM. Styk może nie łączyć.
      Kadridż nie używa adresów $8000..... bo styk RD4 nie jest nigdzie podłączony.
      Sama EPROM w momencie załączenia lokuje się w miejsce BASICA. Oczywiście zajmuje tylko część adresów bo to EPROM 2716 czyli malutka.
      • 17:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 13:09
       
      To brzmi jak plan. Wezmę jakąś płytę co mam luzem (coby kompa nie popalić przez przypadek) i sprawdzę. Jeszcze nie wylutowałem więc mogę od tego spokojnie zacząć.
      • 18: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 14:09 zmieniony
       
      A tak w ogóle, to można przeciąć ścieżki dwie do styków RD5 i S5 a ścieżki które dochodziły do tych styków podłączyć do w tej chwili wolnych RD4 i S4.
      Co to da EPROM ulokuje się pod adresami $8000.... i z poziomu Basica można podejrzeć zawartość EPROM.
      Zrobi to taka procedurka
      10 FOR X=0 to 8191
      20 PRINT PEEK(X+32768)
      30 NETX X
      Na ekran wypiszą się kody zawartości EPROM.
      Można też z poziomu DOSa zawartość $8000_9FFF zapisać do pliku by potem odczytać np w edytorze PANTHER.
      UWAGA! DOS prawdopodobnie nawet na pewno na początku pliku dopisze swój nagłówek, słowem pierwsze sześć bajtów to nie jest zawartość EPROM czyli kody FF, FF i dwa adresy 80000 i 9FFF
      Zapomniałbym.... styki przycisku muszą być stale zwarte by EPROM była zasilana
      I jeszcze jedno. Mam nadzieję że styki kardridża są przeczyszczone by dobrze łączyły w gnieździe
      • 19:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 14:09 zmieniony
       
      Dobra. Patent z włączaniem komputera z wcisnietym przyciskiem zadziałał. Po uruchomieniu z przyciskiem wcisnietym pokazuje się tylko standardowy ekran z kursorem bez READY ale po puszczeniu przycisku robi się reset i na ekran wskakuje to co na fotce. Nie mam pojęcia co dalej - oprócz tego, że mogę albo zaspawać ponownie obudowę, albo wylutować jednak kość i zgrać wsad. Za czym głosujecie? Potem będzie etap "a do czego to służy" ;-D

      Generalnie kojarzy mi się z tematem Brodaty+turbo_bracia Czesi ;-)
      • 20: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 14:09 zmieniony
       
      Opisałem jak odczytać zawartość EPROM bez wylutowania.
      Ale uwaga, zawartość eprom odczyta się kilka razy bo to tylko eprom 2kB a podana procedurka odczyta 8kb bo adresy się "zawiną"

      Jeszcze taka możliwość.
      Do stacji dyskietka z np turbo basiciem.
      Załączasz stację, potem uruchamiasz cardridż jak wyżej zrobiłeś, jak naciśniesz potem reset to system ponownie będzie chciał się zbotować i odczyta dyskietkę.
      Może to coś z turbo basiciem działa.
      Może ale nie musi zadziałać.
      • 21:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 14:09 zmieniony
       
      Styki przeczyściłem. Trochę boję się wylutowywać ten ROM dlatego zrobię jak napisałeś. Wklepałem w Google zapytanie i wyszło, że to czeski TurBasCop. Są fotki ale nie w tak oryginalnej obudowie. Poskładam ją z powrotem, jedyne co to nie odmaluję.
      • 22: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime8 Sep 2021 15:09 zmieniony
       

      Kaz:

      .. to chciałoby się rzec, że od naszych sąsiadów :). Ale wygląda to na polski cart..


      ..a jednak od sąsiadów.
      Chyba że wsad od sąsiadów a obudowa polska. :- )
      Baktraaa może by się coś w temacie wypowiedział.
      • 23:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 15:09
       
      Ale KAZowi chyba nie o tych sąsiadów chodziło ;-)

      A wracając do zawartości - metoda Zenona zadziałała. Plik mam na razie na obrazie ATR, muszę go z niego wyłuskać teraz.
      • 24: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 15:09
       
      Odrzuć nagłówek, jeżeli jest, czyli pierwsze sześć bajtów.
      Pliki podziel na cztery części, jedna będzie miała 2kB i to siedzi w eprom.
      Ostatnie bajty w pliku to z kolei nagłówek dla kardridża.
      Zapisany jest adres startu programu i ewentualnie inicjalizacji.
      Super sprawa, takie coś lubię.
      Mam nadzieję że odczytane masz dane z eprom a nie pamięci kompa, bo to śmieci.
      Przekonasz się jak podglądniesz plik, oko prawdę powie.
      • 25:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 16:09
       
      Wyszło takie coś. Jak carta nie było wetkniętego, w tym samym miejscu miałem tylko zera. Zawartość wygląda na sensowną - ale desasemblacją się nie zajmowałem. Zresztą, jakieś POKE w środku - czyżby to było w TB czy czymś takim napisane?
      • 26:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 16:09
       
      No to jak się udało, to mogę obudowę zalutować z powrotem. I powraca pytanie - do czego toto służy? :-)
      • 27: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime8 Sep 2021 16:09 zmieniony
       
      Jeżeli to faktycznie jest czeskie to napisz do baktra.
      Niech się wypowie.
      On powinien wiedzieć coś w tym temacie.

      Obudowa po odpowiednim wyczyszczeniu i pomalowaniu całkiem fajnie by się wg. mnie prezentowała. Do tego jakaś fajna naklejeczka.
      Metalowy cart pasował by do drewnianej obudowy Atari od Zenona.
      W myśl znanej idei "..z drewna i stali"
      • 28: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 16:09
       
      Nie sprawdzę bo nie mam sprzętu pod ręką, podaj zawartość ostatnich sześciu bajtów pliku, będzie można zorientować się o co chodzi w nagłówku kartridża.
      • 29:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 16:09
       
      Ostatnie 6 bajtów to: C1 13 00 04 D8 BF
      • 30: CommentAuthorZenon
      • CommentTime8 Sep 2021 17:09 zmieniony
       
      BFD8 adres inicjalizacji, pod tym adresem zapewne znajduje się procedura przepisująca właściwy program do pamięci atari bo.... patrz dalej

      04 inicjowanie i uruchomienie kartridża, brak boot ze stacji

      00 zawsze powinno być 00

      13C1 to jest adres początku właściwego programu który zostanie uruchomiony po przepisaniu go z eprom do pamięci atari

      Chyba niczego nie pomyliłem
      • 31:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime8 Sep 2021 18:09 zmieniony
       
      Brawo panowie, Zenon jak zwykle pozamiatał wiedzą! Tak, chodziło mi o innych sąsiadów, ale rzeczywiście, zapomniałem, że na kierunku południowym też było takie rzeźbienie z niczego, jak u nas.

      Co do meritum, TurBasCop w wersji 3.0 ma taki opis tutaj:

      ->link<-

      TurBasCop 3.0, (c) 1990 , black case, pink label, front, box front, box back, extremely rare


      I tak też wyglądają egzemplarze na różnych aukcjach. Z czego wynika, że ten metalowy to zapewne jakaś samoróbka. Tutaj z opisu wynika, że to klasyczny cart:

      ->link<-

      I fragment taki, w którym mowa o dwóch różnych sposobach działania przycisków w takich cartach robionych na terenie Czech(osłowacji):

      Czech speciality (AFAIK) are cartridges with buttons. There are two different ways:
      1) the button only connects RD5 to computer. So you push it, press reset, make the selection (if any) and then release the button. The program will be loaded from cartridge and will not take that much amount of memory (minimum is 8KB, obviously).
      2) the button turns on RD5 and leaves it on. After reset, user could do some selections and cartridge will turn off when needed.
      • 32:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime8 Sep 2021 18:09 zmieniony
       
      I jeszcze manual podrzucam, bo znalazłem w sieci. "Kopiruje aż 54KB!" :)
      • 33:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime8 Sep 2021 19:09
       
      Ciekawe, czy samoróbka czy jakaś wczesna wersja.
      • 34:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime17 Oct 2021 17:10 zmieniony
       
      To teraz z innej mańki:

      - co to może być za cart, ktoś rozpoznaje? Trafił do nas razem ze stacją Wojtka Zientary (CA-2001). Misza rozebrał i zrobił zdjęcia, na razie na Atari nie udało się uruchomić.

      Misza:

      Napis ma wytrawiony: Turbo 2.2. Albo 3.3, niestety zrobione flamastrem kwasoodpornym niezbyt precyzyjnie.
      • 35:
         
        CommentAuthorPeri Noid
      • CommentTime17 Oct 2021 17:10
       
      Jakiś uniwersał. Jeśli nie odpala to można by wylutować kość i spróbować zgrać wsad.
      • 36:
         
        CommentAuthorpancio
      • CommentTime18 Oct 2021 08:10
       
      Szybkie zaklej Panie Majster bo bity ulatają :-)

      Jakby co to mogiem skopiować...
      • 37:
         
        CommentAuthorBca
      • CommentTime19 Oct 2021 01:10 zmieniony
       
      @Pancio: fakt schować do ciemni!
      Na płycie jest pojemność podwójna;)
      Ale i opis na płycie - dziś byłby to pewnie link do WWW
      I pytanie z lewej kółko, z prawej krzyżyk, a po środku?
      • 38:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime19 Oct 2021 16:10
       
      Pańcio - tak, Misza od razu po rozkręceniu zorientował się co jest grane i po pstryknięciu fotek natychmiast skręcił obudowę.
      • 39:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime12 Mar 2022 00:03 zmieniony
       
      To dodam tu jeszcze jedno, piękne znalezisko. Przyniósł je do mnie Krzysiek Kaźmierczak ( ->link<- ), a poniższy cartridge ze starych czasów to dzieło jego ojca. Cartridge z Turbo 2000, działa. Zabytek w praktycznym designie z epoki!

      PS. I przy okazji linka do innego nietypowego carta turbo ze zdjęciami na forum: ->link<-
      • 40:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime7 Aug 2023 20:08
       
      Cart dzisiaj powędruje do Mq na badania i testy, a także ciekawą opowieść (tak, bo Mq ma związane z tym cartem wspomnienia!). Stay tuned :)
      • 41:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime8 Aug 2023 01:08
       
      Ten kartridż to kawał sentymentu dla mnie. Może faktycznie przygotuję jakąś dłuższą opowieść na ten temat, ale już nie dzisiaj, bo zmęczyłem się na razie przepychankami z Kazem w innym wątku:-)

      Nie lubimy się z Kazem za bardzo, ale mimo to faktycznie obiecał mi wysłać ten kartridż. Ostatnio widziałem go (kartridż) ponad 30 lat temu i marzyłem wtedy o takim.

      Plan jest taki, żeby postarać się wyciągnąć z niego wsad i sprawdzić jaka to jest wersja Turbo 2000, czy któraś z już znanych i zarchiwizowanych, czy może to jakaś wersja odrębna, której nie ma w archiwach internetu. Nie wiadomo jednak czy eprom jest sprawny, no ale spróbuję.
      Dalszy ciąg planu jest taki, żeby zrobić sobie współczesną kopię tego kartridża - na użytek własny i na pamiątkę, bo to nie będzie jakieś cudo techniki obecnie, ale fajnie było by mieć taki gadżet.
      • 42:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime8 Aug 2023 05:08
       
      Mq - ja Cię lubię, inaczej niczego bym Ci nie wysyłał :)
      Odróżniajmy w końcu "nie lubię kogoś" od "nie lubię czyjegoś (konkretnego) zachowania".

      A wspomnienia warte opisania i zachowania dla potomnych.
      • 43:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime9 Aug 2023 13:08 zmieniony
       
      Paczkę otrzymałem. Kartridż powyżej obfotografowany z naklejkami z literek T. 2000 działa poprawnie, więc się zachował.

      Zdziwiłem się mocno, bo spodziewałem się jakiejś elektroniki, tymczasem w kartridżu jest tylko EPROM i przełącznik. Działa to tak, że po włączeniu komputera uruchamia się kartridż i w nim jest program ładujący loader do turbo 2000 do pamięci komputera. Po załadowaniu loadera, kartridż wyświetla napis "wyłącz kartridż". Przełączamy przełącznik, co skutkuje resetem komputera i uruchomieniem się programu loadera turbo 2000, a kartridż mamy już odłączony w tym momencie.

      Przełącznik zwiera nam linię RD5 do plusa zasilania. Kiedy jest włączony, to komputer startuje z kartridża, a w przestrzeni adresowej od $A000 widoczna jest zawartość kartridża. Wyłączenie przełącznika powoduje zmianę stanu linii RD5, co odczytuje sobie OS i resetuje wtedy komputer. Po takim resecie kartridż zostaje odłaczony i w przestrzeni adresowej od $A000 mamy z powrotem standardowy RAM, a jednocześnie uruchamia nam się loader turbo 2000 załadowany wcześniej do pamięci.

      Czyli generalnie nic odkrywczego, jest to bardzo standardowe, znane, a schematu nawet nie ma sensu rysować. Zwyczajnie mamy EPROM podłączony do magistral adresowej i danych, zasilanie, i ten przełącznik opisany powyżej. Koniec schematu:-)

      Sam loader wygląda tak, że pyta najpierw czy włączyć basic t/n, następnie jeśli damy N, to wyskakuje na standardowym tle napis:
      TURBO 2000
      i poniżej:
      L-load S-load&run R-run B-Basic

      Samo turbo, to jest wersja, która ładuje programy poprzez SIO (piszę o tym, bo wiem, że były takie wersje, które ładowały przez port joysticka).

      Wydobyłem EPROM z kartridża. Siedzi tam sobie kostka produkcji AMD AM2716 rok produkcji 1979. Zgrałem zawartość EPROM-u, którą załączam tutaj. Można porównać ze znanymi już i zarchiwizowanymi w internecie wersjami wsadów kartridży, czy jest to jakiś plik już znany i dostępny, czy może jest to jakaś wariacja na temat i jeszcze jedna wersja turbo 2000, których było kilka. Może ktoś ma zbiór takich wsadów w jednym miejscu i mógłby to porównać?

      Dopowiem jeszcze, że ten przełącznik to jest dokładnie to samo funkcjonalnie co było robione w sposób automatyczny w kartridżach z turbo, pewnie w czasie trochę późniejszym, bo ten kartridż wedle mojej wiedzy może pochodzić z około połowy lat 80-tych.
      W rozwiązaniach bardziej rozbudowanych, zwykle jest mały układ elektroniczny, który po chwili od włączenia komputera robi dokładnie to samo co przełącznik, czyli odłącza kartridż, tyle że automatycznie. Układ taki był zwykle realizowany z jakimś kondensatorem i rezystorem, które tworzyły układ czasowy. Czas ładowania kondensatora był na tyle duży, żeby loader zdążył się załadować do pamięci komputera i wtedy kartridż był odłączany. Czas potrzebny na załadowanie nie jest duży, to jest dosłownie ułamek sekundy. Przełącznik załatwia nam dokładnie to samo, tylko że robimy to ręcznie.
      • 44:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime9 Aug 2023 13:08 zmieniony
       
      W osobnym poście opiszę krótko jaka jest wartość sentymentalna tego znaleziska dla mnie. Otóż właściciel tego kartridża, to mój serdeczny przyjaciel z dzieciństwa Krzysztof wspomniany wyżej. W drugiej połowie lat 80-tych dokładnie na tym kartridżu i na jego Atari 800XL graliśmy razem w gierki wczytywane z tego turbo 2000. Oczywiście był jeszcze magnetofon, Atari XC12 przerobiony na turbo tak, że miał przełącznik wbudowany z boku, więcej na ten temat nie wiem, ale to zapewne też któreś ze standardowych rozwiązań musiało być.

      W czasie trochę późniejszym, bo jakoś na przełomie lat 89/90 dorobiłem się własnego Atari 65XE z magnetofonem, ale miałem tylko tryb normal, więc marzyło mi się takie samo turbo 2000 jak miał Krzychu. Po jakimś czasie byłem gotowy na inwestycję w przeróbkę magnetofonu i zakup kartridża, ale znalazłem reklamowane jako nowsze turbo star 6000, które ówcześnie było montowane w Poznaniu na osiedlu Rusa. Zawsze później żałowałem tego, że tak się stało, bo turbo 2000 było lepsze. Owszem, turbo 6000 wczytywało gry znacznie szybciej niż T2000, ale za to loadery (były dwa) kolidowały z różnymi grami i bardzo duża część gier w ogóle nie działała w tym turbo i nie dało się tego używać, więc połowę gier miałem nadal w normalu, podczas gdy na T2000 działało bez problemu wszystko.

      No i taka to historia sentymentalna, że teraz po latach trafił przypadkiem w moje ręce kartridż, o którym marzyłem w dzieciństwie, więc zrobię sobie dla sportu i zabawy w wolnej chwili współczesną kopię, może trochę ulepszoną i upiększoną już przez siebie samego, bo trochę się na tym znam:-) Miła pamiątka, miła podróż sentymentalna:-)
      • 45:
         
        CommentAuthorMq
      • CommentTime9 Aug 2023 17:08 zmieniony
       
      Porównałem wsad T.2000.BIN, który zgrałem, ze wszystkimi plikami dostępnymi na atarionline. Wsad jest podobny bardzo do dwóch wsadów dostępnych tutaj na forum:
      - Turbo 2000.rom
      - KSO Turbo 2000.rom
      Jednak są jakieś tam różnice i nie jest ten wsad żadnym z tych dwóch. Chociaż funkcjonalnie myślę, że to jest mniej-więcej to chyba. Oczywiście z pominięciem faktu, że z tego co wiem, to KSO było przez port joya podłączane, a tutaj mowa jest o SIO jednak. Znalazłem jeszcze, że w necie błąka się jakieś turbo 2001, które wygląda (na ekranie Atari) dokładnie tak samo jak niniejsze turbo 2000, tylko ma napis 2001 zamiast 2000. Z tym że tu z kolei to bym przypuszczał, że to 2001 to mógł być w takim razie jakiś pirat, albo inna modyfikacja od tego 2000. Nie wiem...

      Wsad, który załączyłem można sobie odpalić pod Altirra. Ten wsad ma 2kB, ale działa jak standardowy kartridż 8kB, więc można jako taki podłączyć. Kiedy zobaczymy napis "wylacz cartridge" wystarczy w Altirra zrobić sobie File->Detach cartridge i wtedy uruchomi się już właściwy program loadera Turbo 2000.
      • 46: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime10 Aug 2023 07:08 zmieniony
       
      KSO Turbo 2000, Czeskie Turbo 2000, Turbo 2000F, Lower Silesian Turbo 2000, Turbo 2001...

      Ja do dzisiaj nie jestem w stanie ogarnąć, które Turbo 2000 jest które i które jest przez port joya a które przez SIO.
      :-)
      • 47: CommentAuthortebe
      • CommentTime10 Aug 2023 08:08
       
      też się skusiłem na to Turbo 6000, a potem jak już się przekonałem jakie jest niedoskonałe, pojechałem do Warszawy po Turbo 2000
      • 48: CommentAuthorPawex (RTG)
      • CommentTime10 Aug 2023 08:08 zmieniony
       
      Najlepsze podróże życia można by powiedzieć.
      :-)
      • 49: CommentAuthortakron27
      • CommentTime10 Aug 2023 08:08 zmieniony
       
      kso turbo 2000 (kasetowy system operacyjny) to to ładowane przez 2gi port joysticka (to i tylko to o ile mnie pamięć nie myli), 'zwykłe' (polskie) turbo 2000 -idzie przez sio. oby dwa mają taki sam sygnał, ta sama 'konstrukcja' pliku, sygnałów impulsów. jak zwał.

      czeskie t2000 i dolnośląskie t2000 -ztcp (ale nie z własnego doświadczenia bo nigdy sobie nie zrobiłem przeróbki na któryś z w/w) są chyba ze sobą kompatybilne. idą po sio. ale - nie są kompatybilne z kso t2000 i 'zwykłym' naszym t2000, ich sygnał na taśmie jest inny.

      u mnie zawsze było w magnetofonie kso t2000, i dawniej i teraz. i testowałem, że nie odczytuje plików przerabianych na czeskie i dolnośląskie turbo2000.
      Czy w drugą stronę to też nie działa? organoleptycznie nie sprawdzałem bo w żadnym magnetofonie nie mam przeróbki na wzór dolnośląski czy też czeski.

      ogólnie - 'turgen' naszym przyjacielem jest :-P

      -
      btw, a taki jak ze screenów Mq loader do tubo2000, jak z tego carta, to taki loader pamiętam jest na kasetach zestawach sonixa, na początku każdej pierwszej strony. i daawno temu nie rozumiałem dlaczego nim nie mogę nic wczytać (mając w magnetofonie właśnie turbo2000), a on po prostu czyta tylko przez sio, a ja miałem wersję turbo z kabelkiem na 2gi port joya.
    3.  
      Mariusz - z ciekawości podpytam ojca skąd on wytrzasnął ten wsad. Wątpię żeby to pamiętał, ale spróbować warto ;)