Mam takie pytanie Z okazji że ostatnio staram się sprawdzać wszystkie Polskie gry tamtego okresu które mnie ominęły żeby zagrać w coś fajnego, to mam prośbę do Was koledzy Atarowcy a mianowicie jakie Polskie gry polecilibyscie mi do ogrania na nasze Atari XL/XE? Póki co z tych w które grałem kiedyś najbardziej podobały mi się Fred, Hans Kloss, Miecze Valdgira itp. Ostatnio natrafiłem na kolejną fajną grę pt. Jaskiniowiec i muszę przyznać że bardzo mi się spodobała. Macie jakieś propozycje?
Włóczykij - na początku może być strasznie trudna, dopóki nie przyzwyczaimy się do poruszania. Fajna muza i grafika (zwłaszcza sprity) Operation Blood - klon Operation Wolf, chyba nie trzeba przedstawiać. Jeżeli podobał ci się Hans Kloss, to jest jeszcze Spy Master (coś w rodzaju drugiej części).
@atariki50: coś mi się wydaje, że to "Piekiełko" to czysta prowokacja :D Oprócz świetnej muzyki Tomka Liebicha nie ma tam nic ciekawego ;) Gameplay jest mega wkur*.* :D
No chyba, że jest to ukłon do xywy pytającego - wtedy rozumiem ;) :D
Spoko Panowie, dziękuję za wszystkie propozycje, niektóre znam, inne z miłą chęcią sprawdzę Poprostu byłem zaskoczony grą Jaskiniowiec, bardzo mi się spodobała, zarówno wykonanie jak i sama gra więc postanowiłem sprawdzić inne Polskie gry bo wszystkich nie znam a mogą wśród nich być perełki. Co się komu podoba to inna sprawa z gustami się nie dyskutuje ale żeby się przekonać to trzeba sprawdzić a żeby sprawdzić to trzeba wiedzieć czego szukać, więc jeszcze raz dzięki i zabieram się do grania :)
Kilka osób wymieniło najemnika. Gra ogólnie jest ok, ale nie mam pojęcia dlaczego zawsze ginąłem w jednym z początkowych leveli (z helikopterem). Raz chyba go przeszedłem nie robiąc nic szczególnego w stosunku do pozostałych "razów".
Nie chcę nic narzucać, ale ja bym jeszcze dorzucił gierkę "Ortografia" z Mirage. Fajna oprawa (choć grafika częściowo rypana m.in. z NEWSROOM'a :)), wporzo muzyka (wiadomo - J.H.) oraz całkiem spory poziom trudności choć do "wytrenowania". ;) W każdym razie ja tam robiłem zwykle 96-100%.
Od siebie dodam - Microman. Robocik podobny do Robbo, ale zupełnie inna rozgrywka. Mnie mega wciągnęła. Na duży plus animacja bohatera, świetna muzyka i wspaniała grywalność. Polecam.