@Streak: ja jednak widzę różnice pomiędzy ostatnimi CEO, i to dość znaczne. Aktualne kierownictwo wydaje chociażby nowe gry i reedycje gier na stare poczciwe Atari 2600 z 1977 roku (pod labelem Atari XP). Ja uważam że to genialny ruch. Spodziewałeś się tego? Nawet to nowe VCS ma w swoim pakiecie gry z Atari 2600, 7800, XL/XE czy Jaguara. Poprzednie kierownictwo nie brało tego nawet pod uwagę.
Oczywiście, że chciałoby się więcej. Ale bądźmy realistami...
Ja się niestety muszę zgodzić z tym, co napisał Streak. Jest dokładnie tak. Zamiast wykorzystać znaną markę do stworzenia nowego konkurencyjnego ekosystemu gamingowego z mnóstwem zajebistych produkcji, to znowu mamy sprzęt bez softu. I to już nawet nie rewolucyjny jak kiedyś Falcon czy Jaguar, tylko "piąta woda po kisielu" w postaci takiego mini PC z fajną obudową.
A może zapytajmy ich za ile nam by firmę sprzedali i zróbmy zrzutkę na jakimś crownfundingu? :) Jakby się jeszcze do tego namówiło np. Nolana i inne znane persony do wsparcia kampanii marketingowo to mogłoby się udać... ;)
o nowym VCSie pisalem od razu kilka lat temu, ze to nie ma sensu (w sensie biznesowo-rynkowym) i nie wypali. jako atari gadzet - mi sie podoba, ale chyba nie o to im chodzilo. chciely byc taka ouya z logo atari. nawet nvidia shield poleglo totalnie probujac robic swoj eko system (a chyba wiemy, jakie zasoby ma nvidia)
z kolei te nowe rzeczy (handheld, mini arcade, inna konsolka tv - ladna) moga miec znacznie wieksza sile przebicia (szczegolnie z paczka atari50), zobaczymy.
Ja widziałbym to tak, jesli ktos mialby wizje utrzymywania marki Atari przez pare lat (i utrzymanie jej hardware'u), a nie tyko w sezonie grudniowym na potrzeby prezentów to zrobilbym przede wszystkim:
Odnowilbym kontakt z wszystkimi devami ktorzy jeszcze robia jakis stuff na komputery 8-mio i 16-bitowe i zrobilbym z nimi jakiegos exklusiv dila 3 miesiecznego na wrzucenie ich gier tylko na platforme atari celem sprzedazy (tylko w tym miejscu przez dajmy na to 3 miechy). Wowczas nie musielibysmy miec takich rzeczy jak kikstarter czy itch.io, bo platforma Atari mialaby wszystko aby tacy developerzy jednak mogliby sprzedawac swoj staff i jako tako zarabiac. Oczywiscie przy takim "chłycie" trzeba byloby jakos zabezpieczyc te "romy" aby nikt ich nie wyciagał z sciagnietego bundla z VCS'a. Ale mysle ze ostatecznie miałoby to sens.
Jesli do dzis nikt jeszcze od Atari nie zgłosił sie do np. Jakuba H. czy XXL'a z zapytaniem czy chce wrzucac swoje prody na zasadzie czasowego exclusiva na platforme, to nie wróze firmie Atari i VCS'a długiego zycia.
Zywotnosc platformy liczy sie w releasasch a nie w pierdach marketingowych typu "Super hajper 50 Lat Atari, człowiekuu. Kuuumasz?"
Update: I teraz pytanie do Was i prosba o szczerą odpowiedz. Czy wiedzac ze prody jakie beda sie ukazywac na małym atari , najpierw wpadną na 3 miechy do sklepu atari VCS'a, zmusily by was do nabycie konsolki VCS? Czy olalibyscie temat i poczekalibyscie te 3 miechy na release, na karcie czy w "normalnym obiegu"? Przykładowo jakby Tony został wydany teraz na VCS'ie. Kupilibyscie VCS'a ? Ja tak, bo oprocz tego ze wspieram dobry pomysl to tez supportuje swoich i całą scene 8-bitową w taki a nie inny sposób. głosując portfelem a nie wspieram sam znaczek i logo i jakiegos Janusza od marketingu :)
@streak: oj to już daleka fantastyka... rozumiem sentyment itd, ale ja staram się docenić to, co jest dostępne obecnie i co jest realne - i cieszą mnie nawet takie drobnostki, jak nowe gry wydawane przez Atari na 2600 z 1977 roku (a są wydawane naprawdę pięknie!) - ->link<-
jestem umówiony z Atari na kilka rozmów, na pewno będę chciał też poruszyć wątek dotyczący A8 mini i ST mini (jak w przypadku C64 i Amigi).
@laoo: nie do końca :) będę rozmawiał z Atari o wydaniu gry na A2600 polskiego programisty - pewnie domyślasz się, o kogo mi chodzi :D
