Jako że staram się przywrócić co miesięczne sztabiki w Wa-wie, więc może tradycyjnie spotkamy się w Pizzerii na Dickensa (https://www.pizzerianadickensa.pl/). Były głosy żeby nie organizować ich w soboty, to proponuję piątek 3.03.23 od godziny 18:00. Są jacyś chętni?
Ja tylko jeden wniosek formalny zgłoszę - miło by było, gdybyśmy wrócili do tradycji centrum Warszawy. Zwłaszcza, że są tam takie przyjemne miejsca, które podwajają zamówienia :D
@greymsb - Cieszę się, że się podoba :) Staram się wynajdować takie perełki mając na uwadze budżet współtowarzyszy, aby zostało im więcej na retrozakupy :p
@Gzyniu jak rozmawialiśmy, pomysł ł bardzo zacny aby był sztab chociaż 1raz w miesiącu w Warszawie, ale też optuje za tym aby przenieść go "gdzieś" do centrum..
@Gzyniu, -jak wiesz że bardzo chętnie "sztabuję" NIe lubię centrum, ale tam najłatwiej dojechać większości z Nas. W piątek nie dam raczej rady, a będę dosłownie tam przejeżdżał obok pizzerni na Dickens-a.
Ja to mam zawsze szczęście do Sztabów: Jak były pod Politechniką - to właśnie ją kończyłem albo już skończyłem. Jak potem w knajpie na Oboźnej/Sewerynów - to właśnie się stamtąd wyprowadziłem (miałem dosłownie 2 budynki do przejścia, nie musiałbym chodzić wkoło słupa reklamowego i krzyczeć "o nieeeee, zamknęli mnie.....) tylko normalnie wzdłuż ściany do domu. A potem na Dickensa - jak właśnie się z Al. Krakowskiej wyprowadziłem (dosłownie pół przystanku tramwajowego od knajpy). Ciekawe gdzie teraz się wyprowadzę :)
Na szczęście teraz ze Smoczej mam 157 prawie pod knajpę, ale w piątek akurat jest ciężko.
Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze. Wystąpiłem z wnioskiem o lokal w centrum i zaproponowałem jedną z ciekawych miejscówek z dwóch powodów - jak słusznie zauważył AS i Kuba do centrum wszystkim łatwiej i szybciej dojechać (poza tymi, co mieszkają obok Dickensa) no i w wielu knajpach w centrum są "happy hours", które pozwalają na konsumpcję w sensownej cenie (zwłaszcza w dobie galopującej inflacji). Zapewne Pizzeria na Dickensa jest zajefajną miejscówką i nic do niej nie mam, żeby nie było ;)