Jak pewnie wiecie jestem pasjonatem starych komputerów, konsoli i innego retrosprzętu. Niestety pod koniec maja, zostałem w perfidny sposób okradziony z części mojej kolekcji. ZŁODZIEJ, wykorzystując moje zaufanie, ukradł moją własność. Wiem kto to jest, niestety znając prawo w kraju polskim, nie mogę publikować jego danych bo się ZŁODZIEJ może obrazić. Więc tylko napiszę listę skradzionych sprzętów. Są to komputery bardzo rzadkie, więc tutaj prośba do znajomych, może, gdzieś na nie natraficie na aukcjach i powiadomicie mnie. Najgorzej, że ten ZŁODZEJ, nie tylko okradł mnie materialnie, ale ukradł część moich wspomnień. Z każdą z tych maszyn, była związana historia jej nabycia, pracy na niej, zjazdów RetroFanów. Tego nie da się odkupić:/ - komputer 1040 Atari Stf – wersja klawiatury niemiecka – sprowadzona z uczelni – stan kolekcjonerski - szeroki przycisk stacji dyskietek - dysk twardy MegaFile 60mb – rozkręcony, niedziałający dysk, rozkręcona przez KAZa – sprowadzony z uczelni - kabel łączący urządzenia – bardzo rzadko występujący osobno - monitor mono do Atari ST - SM124 - zewnętrzna stacja dyskietek do Amigi 5,25 – Wersja STODOŁA – bardzo rzadki kolekcjonerski sprzęt - komputer Amstrad/Schneider CPC 6128 – wizualnie stan kolekcjonerski – niedziałająca stacja dyskietek - zewnętrzna stacja Amstrad – 3,5 cala – bardzo rzadki sprzęt - monitor GT65 – zielony z okablowaniem. - XBOX Classic - wersja Crystal - zestaw ponad 600 dyskietek 5,25 i 3,5 cala Więc prośba do znajomych. Jeżeli zobaczycie gdzieś takie sprzęty, dajcie znać. Mam spisanych cześć numerów seryjnych i ich fotografie. Dane ZŁODZIEJA mogę podać na priv, aby i Was nie oszukał w Elblągu.
Krzysiu, tak jak pisałem na facebooku - a może się przydać też innym w tej sytuacji - podstawą jest zgłoszenie przestępstwa kradzieży na policji. To podstawa wszelkich dalszych czynności prawnych. Aby ułatwić im sprawę weź wydrukowaną listę sprzętów i żądaj do dołączenia do zgłoszenia. Możesz też w domu opisać całą sytuację ze szczegółami, żeby Ci nic nie umknęło, gdy będziesz zeznawał na policji, też wydrukować i przekazać im. Jeżeli masz jakiekolwiek zdjęcia sprzętu - drukuj i dołączaj do sprawy. Daty, miejsca, nazwiska, świadkowie, fakty - to są ważne punkty opisu sytuacji.
Z tego co pisałeś, złodzieja znasz z imienia i nazwiska, ale wiadomo jakie obecnie są tu przepisy, więc słusznie się hamujesz z ich ujawnieniem.
Powodzenia i oby takie sk...stwo zostało przykładnie ukarane.
Przykra sprawa. Zgłoś wszystko na Policję, sprzęt retro jest w cenie i ma wartość. Opisz wszelkie poboczne wątki. Jeżeli złodziej wie co ukradł, to będzie chciał to sprzedać. Wcześniej czy później, ktoś to skojarzy. Jak odpuścisz to sytuacja się powtórzy u kogoś innego przez kogoś innego. A tak będzie jednoznaczny przekaz, nie dotykać cudzego bo "utniemy łapy".
Hospes obiecał, że sam opisze historię, ale zrozumiałem, że chodzi o człowieka, którego długo znał, który mieszkał w jego nieruchomości pod nieobecność Hospesa, a który to człowiek nagle uciekł razem z wszystkim co tam było.
Dobry, W tej chwili jestem w pracy i mam nieco utrudniony dostęp do forum. Wieczorem napiszę szczegóły kradzieży. Sprawa jest świeża, z minionego weekendu (8-9.07.2023) i jej opis pokrywa się z wypowiedzią Kaza.
Podaj nr seryjne sprzętów. Będzie łatwiej wytropić Przy zakupie zawsze proszę o zdjęcie etykiety z numerami jak robię zakup. Na policji tak jak Kaz napisał - podaj wszystko włącznie z nr seryjnymi.
Mały - dobra myśl, żeby sobie zapisywać wszystkie numery seryjne swojego sprzętu, nawet drobnych akcesoriów. W przypadku niektórych swoich komputerów mam zdjęcia, ale jest sporo takich, przy których w ogóle o tym nie pamiętałem. Jak się nie ma na co dzień do czynienia ze złodziejami, to łatwo się zapomina o takich podstawach bezpieczeństwa.
A co z urządzeniami homebrew? One też są warte czasami sporo pieniędzy, a numerów seryjnych nie mają. Trzeba może znakować tuszem widzianym w ultrafiolecie? (tak się znakuje rowery).
Tylko to by się sprawdzało przy znakowaniu np 50 urządzeń (bo tyle elementów za jednym razem znakują). Jest to kosztowne ale też daje dobre efekty. Ceny nie pamiętam (znajomy kiedyś znakował tym auto)
Doby, Historia jak z noweli brazylijskiej, ale bez happy endu. Sytuacja do wyjaśnienia jest raczej prosta. W 2017 przeniosłem się do Gdyni i w Elblągu zostało puste biuro/mieszkanie. W 2018 pomyślałem, że może warto je odświeżyć (wymienić okna, przemalować kuchnię etc.). Znajomemu, (były klient, którego znalem od 2004), akurat podwinęła się noga i został bez żony i mieszkania. Słowo do słowa, ustaliśmy, że robi powoli remont mieszkania i trzyma tam swoje rzeczy. Przeważnie pracował za granicą więc ten czas co spędza w Polsce, mieszka i powoli robi remont (maluje, nie płaci za wynajem – tylko media + niski czynsz – całość około 300 pln). Niby sytuacja win-win. Moje sprzęty w pokoju, którego nie używa, a reszta do jego dyspozycji i powolnego malowania. Przyjeżdżałem raz na rok, sprawdzić postęp prac itp. W lato 2022, odebrałem od Jesionena moje dwa kartony ze sprzętem i zawiozłem do biura. Miały tam zostać przechowane. Jednak zaczynał się remont okien, więc ZŁODZIEJ, zaproponował, że przetrzyma je u swojej mamy, żeby nie zawilgły. Jak pisałem, nie zawsze był on w domu, dom nieogrzewany, więc mu zaufałem i przekazałem komputery. Przez ten czasy wszystko wydało się OK. W grudniu 2022 sąsiedzi poinformowali mnie, że mieszkanie zamieszkuje jakaś kobieta z małym dzieckiem. Dla mnie WIELKA, CZERWONA ŻARÓWKA. Po sprawdzeniu informacji na miejscu, kobieta z dzieckiem okazała się dziewczyną ZŁODZIEJA, która akurat tylko w tym momencie jest na miejscu. Po kolejnej wizycie w mieszkaniu około lutego 2023, zobaczyłem że mój pokój ze sprzętami został ogołocony z zawartości a jego miejsca zajęło łóżeczko z dzieckiem. Po takiej akcji wypowiedziałem umowę i dałem czas do końca maja na zabranie wszystkich rzeczy. Faktycznie pod koniec maja z mieszkania zniknęło wszystko łącznie z kontaktami, lampami, meblami, czasopismami i komputerami. Sprawa w toku, trafia na policje. Pytanie czy byłem naiwny czy głupi czy po prostu nie mam do czynienia na co dzień ze ZŁODZIEJAMI?
Krzysiu, skoro wszystko zniknęło w maju, a pisałeś, że sprawa świeża, bo dopiero z ostatniego weekendu - to czy oznacza to, że dopiero teraz się dowiedziałeś?
PS. Zgłoszenie na policję jest niezbędne i zrób to jak najszybciej, bez tego nikt nic nie może zrobić - nawet gdybyś zobaczył gdzieś swój sprzęt, to nie mając zgłoszenia, będzie Ci ciężko przekonać olx czy inne allegro, albo policję, że podejrzewasz, że to Twój skradziony sprzęt.
Po kontakcie ze ZŁODZIEJEM, byłem u niego w domu 8 lipca 2023, bo mówił, że odda. Po przybyciu na miejsce oddał mi tylko stare czasopisma, sprzęt DVD (niekompletne), kolumny bez okablowania, TV 32", (którego i tak nie miałem jak przewieźć) i powiedział, że to wszystko co ma. Miałem nadzieje, że odda również komputery, dlatego tyle to trwało. Znów naiwność z mojej strony. Elbląg to nie jest miasto dla uczciwych ludzi :/ edit: ukradł nawet DVD Manta z filmem Star Trek - zwykły cwaniaczek
