gość robił coś przez 20 lat za darmo, teraz przynajmniej ktoś to doceni. Z perspektywy chwili obecnej wydaje mi się, że to plus. A jak będzie - się okaże.
Albert napisał, że na stole było zamknięcie strony z powodu wyczerpania zasobów itp. Tak przynajmniej wiemy, że będzie działać przez pewien czas, oby jak najdłuższy. A jakby co, to są inne fora, niektóre mają bardzo ciekawie oprogramowany back- i front-end ;]]]
Zaangażowanie we wsparcie tzw. sceny: - kasacja niewygodnych plików (bo oficjalnie, bo pozew), - kasacja niewygodnych wątków/tematów (bo oficjalnie, bo pozew), - usuwanie 'niewygodnych' użytkowników (bo oficjalnie, bo pozew), - usuwanie konkurencji (bo konkurencja) takiej jak Larek i projekt RM800XL.
Co konkretnie tak Cię raduje? Pytam, bo wiem jak to działa i nie do końca rozumiem objawów radości ze strony użytkowników.
Prywatne przypuszczenia? Zdecydowanie żyjemy w innym świecie. To, że poruszasz się w świecie marzeń nie oznacza, że świat realny nie istnieje. Ma on pewne ramy w których firmy poruszają się swobodnie i korzystają z jego przywilejów jak i ograniczeń. Firma ma zarabiać. Ktoś, kto szkodzi jej interesom (wspomniany Larek) jest wrogiem. Tu rządzi kasa, nic nie jest bez celu.
Nie rozumiem ani radości twojej, ani Cypriana. Odpiszcie w kilku punktach co was tak raduje. Tylko bez udawanego zdziwienia i plasteliny typu "skąd takie wnioski?" bo jestem na to za stary.
@ccwrc ja się cieszę, bo zainteresowanie Atari SA hobbystami już przynosi efekty w postaci nagród na SV. Dla mnie osobiście przejęcie aage przez A.SA oznacza, że nasza giera będzie oficjalnie wydana przez Atari w USA (na 5200). Niby nie zmienia to nic, ale wywołuje mój uśmiech, nawet jeśli carty nie będą złocone ;)))))))))) OK, evil corp schyla się po ochłapy z rynku hobbystycznego, na pewno powoduje to utratę niezależności aage, np. na razie Albert wyprzedał karty bez praw i nowych nie będzie robić.
co do kompa Larka to tutaj zawalcza nie atari, ale firma, która kupiła prawa do designu w celu wypusku atari mini (które być może nigdy by nie powstało, ale plan jakiś tam był. jakby powstało to by było atari800 skompilowane na jakiegoś arma i nikt by nie był specjalnie zadowolony i tak).
co do innych punktów (kasacja/kasacja/usuwanie/usuwanie) to możesz mieć rację, że moderacja będzie ostrzejsza, bo korpo może się obawać pozwu od patent troli i innych przedstawicieli narodu prawniczego, którym nie chciałoby się schylać do nękania prywatnego człowieka i jego hobbystycznej stronki. Zobaczymy. Może się to tak skończyć, jak kupienie twittera przez erona muzga, co spowodowało masowy exxxodus userów do mastodona i threads ;)))))))))))))))
@ccwrc: to nie TO "Atari" nasyłało prawników, to jest nowe kierownictwo (jestem w stałym kontakcie z "nowym" Atari). Myślę, że współpraca Atari z AtariAge przyniesie tylko same korzyści - o czym przekonasz się już wkrótce.
Co do RM800XL - Atari widziało harmonogram letniej edycji SV, gdzie jednym z punktów było właśnie RM800XL i nie zgłosili żadnych uwag - mało tego, napisali "great agenda" :)
Spoko, cynicznie i nauczony życiem tak sobie myślę że działalność tego nowego "Atari" to raczej będzie sie wiązała z wysyłaniem pozwów, ciężką pracą działu prawnego, patentowaniem czego sie da i nie da... . Nie czarujmy sie , przecież nie po to jakieś kolejne korpo wykupuje nazwę a do tego fora żeby małym ludzikom dobrze zrobić.
Są różne formy zarabiania. Można wykupić markę i pozywać, a można też promować, żeby rozkręcić nowe Atari(c), na zasadzie mówcie i promujcie, piszcie gry. Zrobić platformę, konsolę, i taka Laura sprzeda się w milionie egzemplarzy, a nie w 100 czy 200.
Chyba niektórzy troszkę histeryzują ;) Zapominacie, że dzisiejsze Atari to nie megakorpo jak Nintendo. To niewielka firma, mająca prawa do logo, nazwy i kilkudziesięciu starych tytułów i próbująca jakoś to zmonetyzować. Spotkałem ich tydzień temu na PAX w Seattle, mieli skromne, kilkumetrowe stoisko, gdzie prezentowali nową konsolę 2600+ i sprzedawali gadżety (kupiłem od nich koszulkę ;) Na stoisku stał osobiście sam szef firmy. Pewnie wykorzystają forum do komunikacji ze społecznością i reklamy, ale jakiejś specjalnej rewolucji bym się nie spodziewał. Przecież jak przegną, to forum opustoszeje, a atarowcy pójdą gdzie indziej.