Mam Atari 130XE wraz z Sdrive Micro. W Atari jest problem z klawiaturą - nie działają klawisze funkcyjne za wyjątkiem Help. Ale tu już wiem, że wymiana folii klawiatury powinna pomóc. Niemniej przed zakupem folii chciałem sprawdzić czy wszystko inne działa i potestowałem trochę gier wgrywanych z SDMicro. Nie w każdą grę mogę zagrać ze względu na brak możliwości wciśnięcia przycisków funkcyjnych. Ale poza tym - część gier się nie wgrywa (np. Fred), najczęściej wgrywanie zatrzymuje się na niebieskim ekranie, niektóre działają całkiem dobrze (np. Draconus), ale są też takie co mają artefakty - np. Montezuma - w załączniku umieściłem jak wygląda pierwsza lokacja - te pionowe pasy to jakby sprajty. Ekran tytułowy jest jeszcze bardziej zaśmiecony. Czy to jakiś objaw sprzętowy? Czy może trzeba potestować jakieś inne romy tej samej gry ?
ano tak, czytałem, że na Sdrive uruchamia się gry wciskając reset+Option, natomiast ja je uruchamiam klawiszem w prawym dolnym rogu klawiatury... czyli to nie problem sprzętowy tylko problem z wgrywaniem z Sdrive Micro?
Klawisze START, SELECT i OPTION, jako jedyne są obsługiwane przez GTIA, reszta klawiatury przez Pokey (prawdopodobnie za wyjątkiem Break, tego nigdy nie pamiętam, i RESET oczywiście). W połączeniu z artefaktami na ekranie i niskim prawdopodobieństwem, że akurat trzy styki klawiatury obok siebie siadły, stawiałbym jednak na grubszy problem...
@woj76: Ale te 3 klawisze współdzielą ścieżkę i dlatego jest spora szansa, że właśnie membrana siadła. Zresztą to nie pierwszy taki przypadek - jest to problem standardowy związany z taką a nie inną konstrukcją matrycy połączeń na membranie oraz faktu, że przez tę jedną wspólną linię wciąż płynie prąd na potrzeby diody LED.
A nie jest to spowodowane niemożnością wyłączenia Basic`a z powodu niedziałającego `Option`? Tak czy siak, folię trzeba wymienić i wtedy testować. Powody tych artefaktów mogą być jakiekolwiek, ja bym obstawiał brak opszyn. Po wymianie powinno śmigać.
uzupełnię, że nie działa START, SELECT i OPTION, a także RESET. Break i cała reszta klawiatury działa. I wydaje się, że nie działa także Reset na Sdrive (mam Sdrive Micro z jednym przyciskiem i jego wciskanie nic nie powoduje).
Te cztery klawisze wymagają by do jednego z ich styków doprowadzona była masa (pin3 gniazda klawiatury) Zapewne tu nie ma dobrego styku i nie działa. Wyżej zwrócona jest na to uwaga. Jak świeci dioda led to masa jest ok. (Chyba)
To gdzieś na folii jest przerwa. Masa poprzez pin3 gniazda dochodzi do diody LED, ta świeci. I dalej ścieżka na folii dochodzi do klawiszy funkcyjnych. Reset wyzwalany jest doprowadzeniem masy do układu 555 poprzez styk klawisza. Jak nie działa reset to znaczy że ścieżka masy na folii uszkodzona. Masz omomierz to pomierz czy jest przejście. Chyba że wszystkie ścieżki sygnałowe są uszkodzone. Jakby nie było, omomierz do ręki i pomierzyć
Dziękuję za odpowiedzi. Wyjąłem folię, sprawdziłem ścieżki i wspólna ścieżka od tych czterech klawiszy funkcyjnych nie przewodzi, generalnie większość ścieżek wygląda ok, ale niektóre wyglądają na zaśniedziałe (jakby przepalone), a ta jako zewnętrzna - najbardziej. Także zamówię nową folię klawiatury i zobaczymy.
Tego zaśniedzenia nie ścieraj ze ścieżek. Ścieżkę uszkodzoną można naprawić. Poszukaj gdzie jest przerwa, lekko przeczyść w tym miejscu. Z folii aluminiowej wytnij wąski pasek, nałóż na ścieżkę i od góry przylep taśmą samoprzylepną. Staranne wykonanie skutkuje powodzeniem.
Na 99% tylko nowa folia klawiatury i wszystko będzie śmigać. Prąd płynący przez diodę LED i ścieżkę masy do niej powoduje szybsze utlenianie tej ścieżki niż pozostałych, a ta sama ścieżka masy idzie do klawiszy funkcyjnych właśnie. Efekt jest taki, że z biegiem czasu wzrasta rezystancja ścieżki, dlatego masa jest "zbyt słaba" żeby GTIA mogło zarejestrować wciśnięcie klawisza. Dioda LED świeci tak czy siak, bo tylko rezystancja wzrasta tej ścieżki, ona nie jest przerwana całkowicie. W skrajnym przypadku można zaobserwować, że LED świeci trochę słabiej, ale to trzeba mieć porównanie żeby to ocenić, a z resztą nie ma to większego znaczenia.
Artefakty są spowodowane brakiem Option przy wczytywaniu gier. Option podczas startu wyłącza Basic, który siedzi w obszarach pamięci potrzebnych grze. Jeśli dana gra ma tam istotny kod, to po prostu nie działa. Jeśli trzyma tam grafikę, to mamy śmieci na ekranie, bo wyświetla nam się zawartość Basica zamiast naszej grafiki gry. 99% gier wymaga wyłączenia Basica, więc nie ma sensu tego w ogóle sprawdzać bez wciśnięcia Option.
ścieżkę połączyłem wg porady Zenona - natomiast przerwała się w innym miejscu i to na skutek mojej nieuwagi (przykleił się kawałek taśmy i odklejając go naderwałem folię) i tego już nie mogę połączyć, także zamówiłem nową folię.
@ Zenon do takich napraw powinna nadać się farba przewodząca, kiedyś naprawiłem tak ścieżki na tylnej szybie w aucie- od podgrzewania szyby, nie wiem czy w tym przypadku by pomogło. ->link<-
@mlc tak jak wszyscy piszą problem pojawia się przez nie działający OPTION. Mimo że restartujesz Sdrivemicro klawiszem w prawym dolnym rogu klawiatury OPTION i tak jest wymagany do wyłączenia Basic-a.
Polecam mój sposób na użytkowanie Sdrive micro opisany w wątku: ->link<-
Co ciekawe teraz sobie sprawdziłem to gierki odpalane przez MyPicoDos działają nawet jak się MyPicoDos wczyta bez wyłączenia Basic-a
Jak chcesz mogę przygotowane ATR-y przesłać na e-mail, tutaj jako załącznik nie zmieszczą się.
Najszybszy test na poprawność połączeń do gniazda - to zewrzeć 3 i ostatni styk złącza kabelkiem (powinien wystąpić reset). Warto czymś przeczyścić gniazdo w środku by był lepszy kontakt z nową folią. Gniazdo klawiatury to "słaby punkt Atari". Chyba najbardziej upierdliwe jest to szukanie "co nie kontaktuje i dlaczego".
Mógłbyś podzielić się linkiem gdzie kupiłeś folię?
Tak gniazdo na płycie warto psiknac kontakt sprajem. A czy jest jakiś rzetelny program gktkry by stestowal cale atari - od pamieci przez grafikę i porty sio? Coś lepszego niż shelf test
ja folię kupiłem na Allegro - w sumie była i tańsza i lepiej opisana (do jakich klawiatur pasuje) niż na Retronics. Folia wygląda nie gorzej, a może i lepiej niż ta oryginalna.
A więc dalsze boje z niedziałającym przyciskiem Reset - Wyjąłem klawiaturę z Atari i sprawdziłem czy jest przejście między pinami 3 a 24 przy wciśniętym Resecie - NIE MA... inne klawisze np. Option mają przejście (czyli Option między 3 a 23). Wyjąłem więc folię i jak ściskam styki w RESET to jest przejście między pinami Resetu... a więc jakby przycisk Reset nie dociskał folii.... to jest skrajny przycisk więc możliwe, że jest tutaj jakiś luz... macie pomysł co tu można zrobić ?
Rozumiem że jak wyjmiesz folię z gniazda i w gnieździe połączysz drutem na moment odnośne styki to reset w atari występuje (3 z 24). Teraz jak na foli omomierzem połączysz styki 3 i 24 i naciśniesz reset na klawiaturze to Piszesz że nie ma, może nosek klawisza źle dociska. Folia uszkodzona? Rozbierz klawiaturę, samą folię pomierz czy przy naciskaniu palcem reset jest przejście (omomierz)
rozumiem, że to zwarcie pinów miałbym sprawdzić na włączonym Atari? jezeli tak, to w ten sposób nie testowałem... Natomiast co do reszty to nie wiem czy zrozumiałeś (lub ja nie zrozumiałem) - ja posprawdzałem klawiaturę wyjętą z Atari - spinacz nakładałem na przycisk aby był wciśnięty i wtedy sprawdzałem przejście na pinach taśmy - przy resecie nie było przejścia. Wyjąłem więc folię i ścisnąłem styki te które styka przycisk reset i na pinach taśmy było przejście. A więc jakby nie stykał sam przycisk Reset
UPDATE - zwarłem piny reset kabelkiem przy włączonym Atari - Reset raczej działa - ekran na chwilę robi się czarny. A więc to raczej potwierdza powyższy problem braku styku folii przy naciskaniu klawisza Reset.
zamieniłem gumkę klawisza reset z jakimś innym klawiszem, podkleiłem folię w miejscu styku resetu i po skręceniu klawiatury okazuje się, że na pinach 3-24 przy wciśniętym reset dalej nie ma przejścia, grrrrr.
Czyżby ścieżka na folii gdzieś przegięta. Przynajmniej wiadomo gdzie szukać. Może sam styk pod reset na folii potrzebuje większego nacisku. To ryzykowne, ale przecież gdzieś nie przewodzi dobrze. Musisz sam szukać, na odległość nic więcej pomóc nie mogę.
spoko, tylko wkurzające jest przykręcanie tych 18 śrubek, żeby sprawdzić czy kolejna poprawka działa ;) natomiast problem jest ze samym stykiem resetu z folią, gdyż jak pisałem - jak ścisnąłem folię (palcami), to przejście na pinach taśmy jest, natomiast reset widocznie nie ma wystarczającej siły nacisku.
Dystrybucją "foliówek" - jeśli chodzi o Allegro, zajmuje się CB Electronics. Kupiłem od nich wiele egzemplarzy i nie mam żadnych zastrzeżeń (Przy okazji: Czy nie stoi za tym ten sam Jacek Żuk, który wspólnie z KMK/Draco opracował IDE Interface?). Warto zwrócić uwagę na nader częstą utratę "parametrów stykowych" samych złączy taśmowych. Miałem tak w 3 przypadkach. Wymiana rozwiązywała problem.
"Warto zwrócić uwagę na nader częstą utratę "parametrów stykowych" samych złączy taśmowych. Miałem tak w 3 przypadkach." - co tu masz dokładnie na myśli?
Ja mam właśnie tę folię od CB Electronics i w niej jest problem ze stykami przycisku Reset, ale nie ze stykami wchodzącymi w gniazdo, tylko tymi które zwiera przycisk. Walczę teraz trzecią godzinę np. podlepiając tam różne wynalazki i po prostu prawie za każdym razem nie ma zwarcia - jest tylko jak ścisnę folię mocno palcami. Same ścieżki resetu w tych miejscach łączą bez problemu z pinami, ale styki resetu nie łączą się same ze sobą...
W opisywanych przeze mnie przypadkach styki ulegały odkształceniom plastycznym, nie gwarantując ciągłości kontaktu elektrycznego. Wszystko zależało od tego, jaki egzemplarz atarynki "podnosiłem" do pionu (najczęściej taki, w którym liczba cykli pull off/insert ewidentnie była spora spora). Nie mówię, że tak musi być zawsze. Po prostu statystyka sugeruje mieć na uwadze taką ewentualność.
Pomysł dobry ale ty zadecyduj czy chcesz go wdrożyć. Przez te manipulacje możesz uszkodzić sobie folię a nie jest tania. Zrób tak. Do płyty do styku 3 i 24 dolutuj kawałki przewodu i wyprowadź na zewnątrz. Do przewodów dolutuj jakiś przycisk i masz reset. Na pewno nie uszkodzi się nic na płycie. To rozwiązanie doraźne, ale..... z braku laku....
Tak, CBElectronics to @simius i spółka. Bardzo dobre membrany, sam ich używam. Czy możesz zrobić zbliżenie na styk Reset w twoim egzemplarzu? Najlepiej z obu stron membrany?
dobra znalazłem przyczynę problemu - 0,5 cm przed punktem styku resetu jest przerwana ścieżka na folii (nie widać ale nie ma tam przejścia). Ścieżka prawdopodobnie łączy przy jakimś ugięciu folii lub łączyła - bo teraz już nie udaje mi się tam złapać przejścia a wcześniej było przy ściśnięciu folii. Także nie wiem czy to próbować naprawiać czy reklamować. A problem z reklamacją jest jeszcze taki że obciąłem kilka mm folii gdyż była ciut za szeroka i naprężała się po włożeniu.
folię klawiatury naprawiłem, wszystkie klawisze działają. Jednak jak tu pisaliście - teraz mogę uruchamiać gry z SDrive Micro wciskając Option+Reset - tak się faktycznie da uruchamiać, ale zupełnie nie widzę różnicy między tym uruchomieniem, a uruchomieniem klawiszem w prawym-dolnym rogu. Dalej część gier nie uruchamia się (np. Fred) lub są artefakty (np. Montezuma). W załączniku przesyłam screen jak wygląda Project-M - da się grać, ale tekstury wyglądają jak na screenie. Uruchamiałem ok. 30 gier i tak połowa gier działa, połowa nie (przeważnie nie wczytują się). Chyba, że nie wszystkie gry działają na SDrive Micro? Ponadto zauważyłem, ze kolory są wyblakłe (brak czerwieni) - np. w grze Albert biedronki są żółte no może lekko pomarańczowe (ale poza tym ta gra działa).
Nie pamiętam dokładnie jak działa to ustrojstwo, ale zdaje się, że nie da się (albo może da?) wczytać gier wymagających zmiany dysku, bądź dogrania. Nadto zawsze dobrze jest zresetować zarówno komputer, jak i wgrywadełko, jeśli gra nie wchodzi. A poza tym zazwyczaj jest kilka wersji tej samej gry, trzeba sprawdzać po kolei, czasem tylko jedna działa prawidłowo w danej konfiguracji sprzętowej.
Czy jak włączasz kompa z wciśniętym Option (bez podłączonego napędu) to wchodzi do Self Testu? Czy do Basica? Jeszcze jedno - po wybraniu obrazu w wybieraczce S-Drive przy restarcie też trzeba trzymać Option.
Jak możesz, to odpal Henry's House i pokaż screena z ekranu tytułowego. Wiem że w Montezumie to Antic, ale chcę coś ustalić. Jakiego używasz zasilacza ?
Hmm, jako producent Sdrive Micro nie znam się więc sie wypowiem. ...
Tak to właśnie wygląda .. Robię interfejs i klient posiadający złom, pierwsze co bedzie obwiniał nie siebie, nie swój kompletnie skopany komputer, tylko mój interfejs ;)
A ludzie sie dziwią że pierdyknałem to wszystko ;) Ileż można , over and over, tłumaczyć podstawy...
@Konstantyn - raczej nie mam gier wielodyskowych, ale tam tez jest możliwość załadowania 4 plików, więc to chyba gry wielodyskowe. Zawsze resetuję, a właściwie wyłączam i włączam komputer bo chyba nie da się inaczej (jest jakiś przycisk na Sdrive ale nic nie robi).
@Peri Noid - uruchomienie z Option - wchodzi do Self Testu. I tak - trzymam Option przy uruchamianiu gier z Sdrive.
@CORIelectroni - Henrys House - jak się wgrywa to mrugają parę sekund jakieś śmieci po czym ekran robi się zielony i tak zostaje...
@jhusak - poczytałem o tym - wychodzi, że moje GTIA należy do tej wadliwej serii... ale muszę jeszcze poczytać/potestować, bo są jakieś dwie wady - tyle dobrego, że GTIA jest w podstawce, choć ten fixer ponoć eliminuje tylko jedną z wad.
Mlc - da się zresetować atarynkę bez wyłączania, ale wymaga to odpowiedniej przeróbki albo dokupienia jakiejś przystawki, jest kilka do wyboru. Guzik w Sdrive Micro "robi" reset samego siebie, że tak to ujmę, może jeszcze ma jakąś funkcję, nie pamiętam, pytaj Zaxona o dokładne działanie albo szukaj w sieci. Moim zdaniem źle ładujesz gry i być może nieodpowiednie pliki/wersje wgrywasz, plus ewentualnie wadliwe GTIA, ale gry powinny mimo tego działać, jak pisze CoriElectroni. Jest kilka gier, które się wykrzaczają, ale to z tych nowych rozbudowanych raczej, no i chyba Henrys House właśnie na stronie tytułowej, nie pamiętam. Jeśli część gier działa bez problemu to masz zwalone gtia plus zła obsługa wgrywadełka, czyli ogólnie komputer jest, że tak powiem sprawny fabrycznie. Może też być uszkodzona pamięć, objawia się to różnie, między innymi właśnie tak, że gra się ładuje, a artefakty pojawiają się np. w drugim lewelu. Nagrzej komputer i zrób SELF test oraz zbadaj programem SYSINFO, nie pamiętam wersji, koledzy podpowiedzą, on wykrywa zwalone GTIA oraz jego rodzaj.
;-P i nie grzeb za bardzo w ustawieniach siospeed i adresu loadera sdrive. adres pozostaw domyślny 0700... a prędkość domyślnie ustawiona $06 powinna dawać radę; ewentualnie wyłącz przyspieszenie na sio ustawiając na $28.. i z jakiej wersio sdrive.atr korzystasz,może z jakiejś starej. polecam aktualną 0.9 lub poprzednią 0.6. mi też czasami jakiś program/gra nie chce się wczytać lub śmieci; ale niemal zawsze problem jest w zbyt krótkim trzymaniu option po resecie lub za późno wciśnięty..
ed. apropopo walniętego gtia. sprawdź, ->link<- , mi się trafił tylko z błędem typu 2, a do 'naprawy' tego potrzebujesz tylko lutownicy i jednego kabelka;)
wracam do tematu - chciałem przetestować GTIA programem SysInfo, jednakże testowałem ok, 10 plików różnych wersji (2.xx) i uruchomiła się tylko wersja 1.9, żadna wersja 2.xx nie uruchomiła się na moim Atari (zatrzymywało sie wczytywanie lub wczytywanie zakończone czarnym ekranem)... Wersja 1.9 która się uruchomiła niestety nie maa testu GTIA. Tak więc przepisałem program z Basicu (stąd: http://atariki.krap.pl/index.php/GTIA#Wadliwe_GTIA) testujący błąd typu 1 no i wychodzi, ze GTIA jest uszkodzone - na screenie powinny być pionowe pasy od czarnego do białego. A widać co jest u mnie - te czarne przerywane paski po prawej to są mrugające śmieci. Być może układ ma jeszcze błąd drugiego typu ale tutaj musiałbym wklepać drugi, znacznie dłuższy listing.