Wiem, Irwin i XLent pewnie mnie zjada, ze chwale sie jakims mutantem i potworem, ale co tam... :). Dzieki niesamowitej pracy Pajero moj monster, moj XEGS wrocil do tatusia :D i wyglada w srodku tak:
Specyfikacja dla niezaznajomionych z lutosceną Atari ;)
Atari XEGS - komputer :) SIO2SD - wbudowany interfejs do odczytu kart SD Covox - odtwarzanie sampli StereoAKI - interfejs do obslugi klawiatury PC (AKI) oraz odtwarzanie stereo CMI08 - interfejs do myszki PC ( ->link<- ) Videoboard XE - karta graficzna SpartaDOS X - wbudowany system dyskowy OS Selector - wbudowane przelaczalne systemy operacyjne
Wiecej w tej chwili nie pamietam :), ale calosc kosztowala ponad 1000 zlotych.
Muszę przyznać, że ładnie :) LCD od sio2sd pod kątem pasuje do ukośnego gniazda carta, ale odczytywać coś na nim, to chyba niezbyt będzie wygodnie. A przyciski do obsługi sio2sd są jakieś przewidziane, czy tylko obsługa z menu na ekranie?
- D-ROM: flashowany OS+Basic (prócz AtariOS i QMEGa 4.04 w EPROMie) - IOboard - KVM: przełącznik klawiatur
Otóż klawisze konsoli mogą robić za przyciski Sio2SD. Jest ich 4 (Start,Select,Option,Reset) więc brakujący dodałem z boku od dołu (Shift). Ten drugi pstryczek jest właśnie od zmiany działania owych klawiszy.
Sio2SD można sterować poprzez AKI (też Start,Select,Option,Reset czyli F2-F5), tam Shift oraz przełączanie co robią te klawisze uzyskuje się z klawiatury numerycznej.
Aki realizuje protect SDX. Mogło też przełączać OSy, ale taki układ wymusza ciągłe podpięcie klawiatury PC....
Kawal roboty, obrobka plastikow az cieszy oko.Upchanie i okablowanie tego w xegs tez. Masz spathowanego OS-a na hi speed? ->link<- Niezastapione z aspeqt i Io/boardem.
Pod wzgledem ilosci modyfikacji - robi wrazenie - ja jednak jestem wierny mojemu nieprzerabianemu 65XE :) (z tym ze uzywam dla wygody SIO2SD jako nosnik zamiast wysluzonego magnetofonu (ktory zreszta byl dawca kabla a i dobrze sie stalo bo glowica chodzila w caly swiat ;)
P.S. Chociaz nie - mam drobna modyfikacje ;P - musialem wyjac metalowe plytki ekranujace bo inaczej mialem zwarcie na plycie glownej :) swoja droga... co za sprzet... mial zwarcie i jedyne co to obraz szedl w mailny czasem :) ale komputer dzialal :)
Faaaajne :-) Jak w końcu będę miał więcej czasu na hobby to też sobie taki zamówię... P.S. I pomyśleć, że za taką kasę można mieć komputer tysiące razy szybszy o nieporównywalnie lepszej jakości dźwięku i grafiki ;-)