W tym roku przygotowujemy blok atrakcji i wykładów retroatarowych na Confidence, który odbędzie się w Krakowie 24 i 25 maja. Dlatego pragnę zaprosić przedsiębiorcze osoby do dołączenia do naszego teamu, choćby aby nas wesprzeć poczuciem humoru ;) a szczególnie mile widziane są przytachane gotowe zestawy Atari z dżojami, grami i okablowaniem;)
Z tej okazji możemy się spotkać na minisztabiku, który najlepiej będzie ustalić na 23 maja bo już będziemy na miejscu, godziny np. 20:00 - 21:00 – proszę się z nami kontaktować (we wtorek wieczorem nie możemy bo mamy wykłady, pokazy itp.).
Miejsce spotkania: wejście na konferencję – bo sama konferencja jest zamknięta. Miejsce konferencji: Kraków, ul. Księcia Józefa 299 (Bielany) – zabytkowa przepompownia wody.
Zwolniło się nam (niespodziewanie) jedno miejsce w hostelu, więc może ktoś z okolic Krakowa chciałby do nas dołączyć ? Oczekujemy na jakiś kompletny sprzęt Atari lub inny i dobrej zabawy ;) A to jest oczywiste gdyż obecnie nasz team składa się z samych znanych koderów sceny Atari ;)
My zaczynamy jutro od około 10:00. Wystarczy się z nami skontaktować tel. lub przybyć na miejsce konferencji i w recepcji się zapytać o nas.
Bardzo dziękuję członkom naszego teamu za udział i wspólne prace na Confidence. Dziękuję Yoshowi za duże zaangażowanie w całość prac, Alexowi za pracowanie nad tym abyśmy nie spali ;) Pinowi i Urborgowi za podesłanie do nas sprzętu, co było nieocenione bo mocno rozkręciło nasze stoisko. Szczególne podziękowania się należą Urborgowi, który wzorowo się wywiązał ze swoich zadań a pomagał nam pomimo poważnych przeciwności losu - dziękujemy !
Podziękowania się też należą uicr0Bee, który również poświęcił nam wiele czasu oraz starał się nam pomóc wg swoich możliwości - co oczywiście doceniamy !
Należy zwrócić uwagę, że na każdej planecie inna kolorystyka i układ (na filmie jest krajobraz bardziej wiejski, na screenach urbanistyczny)
Że wrodzy strzelają DO NAS, a nie przed siebie... że osobno się bombarduje a osobno strzela.
Że duszki dobrze multiplikowane pozwalają zrobić aby dużo się działo :)
O K...... tutaj to nie doszedłem.... dalej się ląduje i idzie z buta ?
Naprawdę, rozmach tej gry mnie pewnego dnia zaskoczył (znalazłem na atarionline.pl :) - może szukając przygodówki na "quest" :P) )
W dawnych czasach nie miałem stacji dysków - więc tego nie znałem..... jest to dla mnie teraz perełka co najmniej klasy Road Race albo Agent USA (obydwie z rozmachem :P)
Eee no faktycznie, gdyby ta gra była dobrze znana w tamtych czasach to Atari inaczej byłoby postrzegane. Jednak masz rację bo wtedy mało osób miało stację dysków w PL, więc właściwie jakby tej gry nie było :/
Ja sam kiedyś robiłem podobną grę tylko dlatego że myśleliśmy wszyscy że nie ma takiej na Atari - a tu wychodzi na to że robiłem niepotrzebnie ;):)
Sama gra jest dość trudna, zbliża się do automatowej grywalności i stopnia trudności. Lecące prostokąty to nawiązanie do automatowej bardzo znanej gry w tamtym okresie (chyba espial ?) która była zrobiona na Atari ale kiepsko. Ciekawy jest ten przeciwnik co wybucha - kojarzy mi się z Mr. Do! tyle że tam taki wybuch nam nic nie robił :P Natomiast pomysł aby wybuchy niektórych przeciwników były prostokątne uważam za dość ekscentryczny :)
Fajna też była ta druga strzelanka, którą nam pokazywałeś.
Bielany?? Szkoda, dla niezmotoryzowanych jest to kiepska nowina. Nie ma czegoś w Krakowie? Bielany to tak na prawdę nie Kraków tylko "terytorium zależne" albo coś jak Alaska dla Stanów, aaargh :(
Z racji, że główny prowodyr sztabu w Krakowie TDC gdzieś wybył z AOL, opisze pokrótce swoje wrażenia z konferencji Confidence 2012 w Krakowie.
Spotkaliśmy się z ciepłym przyjęciem, ponieważ dostaliśmy miejsce na samym wejściu wciąż było słychać „ ooch to mój stary komputer i wciąż działa”. Wiele osób chociaż na chwilę chciało chwycić w ręce joystick i poczuć magię dawnych gier, zmierzyć się w „World karate championship”, przypomnieć sobie dawne hity 8bitowców.
Co ambitniejsi nawet sprawdzali czy pamiętają jeszcze coś z Basica. Nawet obsługa konferencji w wolnej chwili pogrywała i to nie tylko męska.
Prawdziwą furore na naszym stanowisku robił robot z gwiezdnych wojen R2D2 reagujący na komendy głosowe, umie nawet tańczyć.
Jako, że konferencja była poświęcona bezpieczeństwu systemów komputerowych w szerokim rozumieniu, ktoś drugiego dnia wsadził w chwytak R2 tabliczkę: „I am the best hacker in the galaxy”
Wieczorem miał miejsce bardzo ciekawy wykład naszego kolegi atarowca TDC, na temat historii komputerów i wkładu w rozpowszechnienie ich niedawno zmarłego Jacka Tramiela i Steva Jobsa. Na sali z każdą chwilą przybywało słuchaczy, na końcu rozległy się długie brawa i mnóstwo gratulacji. Jak zwykle nie mam głowy do robienia zdjęć, może tdc coś więcej wrzuci. Zapraszamy chętnych do współpracy w przyszłym roku. Pozdrawiam
Dzięki za tę relację, ja bym nie dał rady czegokolwiek napisać. Szczególnie dziękuję Tobie i Alexowi za pomoc w organizowaniu stoiska !;)
Na naszym stoisku ciekawi byli goście którzy w nocy usiedli do kompa i odpalili jakąś strategiczno-finansową grę (chyba kompletnie tekstową), której nigdy wcześniej nie widziałem. Mówili mi że w dzieciństwie zagrywali się w nią z bratem (opcja gry na dwóch) i teraz chcieli sobie ją odświeżyć, co robili do późnych godzin nocnych ;)
Swoją drogą trudno znaleźć dwóch braci którzy zamiast zagrywać się w Bruce Lee, Boulder Dash czy jakąś strzelankę to pykali sobie w strategię w trybie tekstowym ;)
Innym ciekawym gostkiem był bardzo młody uczestnik konferencji (około 20 lat), który miał koszulkę "I love 8-bit" ;) Oczywiście zaraz dosiadł się do kompów;)
Co do Basica to jako test sprawności Commodore'a wpisaliśmy komendę "Print 5+5" i niestety okazało się że wynikiem jest "55" :P Wszystkie gry działały, więc to nie błąd Commodore tak ma;):)
Co się zaś tyczy R2-D2 to o dziwo chyba najwięcej uwagi przyciągał u kobiet !
A jego obecność na naszym stoisku była na wyraźną prośbę organizatorów - jak widać mają świetne wyczucie co się ludziom podoba;)
Co do mojego wykładu to faktycznie było bardzo fajnie, nieskromnie dodam, że inni prelegenci nie mieli takich długich braw :P
Jeszcze raz dzięki za pomoc, a najbardziej mnie dziwi że gdzieś przepadło wiele osób, które miało nam pomóc w organizowaniu stoiska, a o Pinie to nawet nie będę wspominał...
A no i moim zdaniem świetnym punktem programu była zabawa w szpiega wykradającego dziewczynę z aresztu wrogiej organizacji.
W grupach dwuosobowych musieli włamywać się fizycznie i sieciowo, strzelać, omijać czujniki, strzelające działka oraz ludzi z krwi i kości pełniących rolę ochrony. Naprawdę co innego odegrać coś takiego w filmie a co innego pokazać, że faktycznie potrafi się takich rzeczy dokonać i to na czas. A my wszystko obserwowaliśmy dzięki kamerom zainstalowanym w bunkrach.
Co do gier finansowych na atari to w dziciństwie uwielbialiśmy grać w kilka osób w "Panowie i poddani", prawie całkowicie tekstowa, jsetem ciekaw kto był jej twórcą. Nawet kiedyś myślałem nad jakimś rozwojem czy dodatkowymi opcjami ale jakoś nie znałem nikogo kto by chciał pomóc. Niezapomniane na wstępie "szczury zjadły ...% twojego ziarna" albo "Susza grozi głód!!! polecam ta grę na atari w kilka osób, niezła zabawa na końcowej planszy można porównać stany posiadania jeśli ktoś wyskrobie 100 dukatów. Dobrze jest zmienić durne ograniczenie w lini 9000 co do ilości kupna i sprzedaży.
Jezeli w listingu jest nazwisko Bruce Ramseya to program nie jest polski, tylko amerykanski. Gra sie chyba nazywa w oryginale "Hammurabi". Ten autor napisal tez "Computer Monopoly".
To wygląda na to ze krążyło parę spolszczeń tej gry, kiedyś znalazłem takie w którym ktoś wyraźnie sobie przypisywał wszystkie zasługi, a widać było że jedynie wylistował grę i zedytował właściwego Printa :P
Skoro jesteśmy przy 8-bitowych produkcjach, dowiedziałem się również, że Jakub "Ilmenit" Dębski (z którym kiedyś miałem okazję pracować, a obecnie szef polskiego ESETu) wypuścił niedawno kapitalną strategię w klimatach RPG/fantasy (przywodzącą na myśl takie tytuły jak Battle for Wesnoth czy Warlords) właśnie na ATARI. Gra jest bardzo grywalna (pominąłem jakąś prelekcję na konferencji bo nie mogłem się od niej oderwać ;p), a jednocześnie poziom trudności jest bardzo zadowalający (ludzi dla których wszystko poniżej 'Hard' jest nudne). Oprawa graficzna jest kapitalna, a jeśli chodzi o muzykę, to bez bicia przyznaje, że co jakiś czas odpalam emu tylko po to żeby jej posłuchać. "His Dark Majesty" (screen z intra po lewej) - zachęcam do ściągnięcia (jest paczka z emulatorem) i pogrania :)