atarionline.pl Wersje na Atari i inne - znaczące różnice - Forum Atarum

    Jeśli chcesz wziąć udział w dyskusjach na forum - zaloguj się. Jeżeli nie masz loginu - poproś o członkostwo.

    • :
    • :

    Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

      • 1: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime17 Jul 2012 14:07
       
      Czy ktoś spostrzegł znaczące różnice pomiędzy wersjami tych samych gier na Atari i inne kompy? Nie mam na myśli oczywiście grafiki czy brzmienia dźwięku, ale coś co czyni grę po prostu inną - inaczej się gra :)

      Na szybko mi do głowy przyszły:
      Bruce Lee - różnice w wersji na Spectrum:
      1. Inne początkowe położenie gracza (na górze)
      2. Yamo włazi za Brucem po drabinach (!!)
      3. Latające badziewie jest mniejsze - w paru punktach (np. przedostatnia plansza) nie trzeba uważać na głowę przy skakaniu
      4. W paru miejscach po zebraniu latarni lataczka nie znika (a na Atari tak)

      Zorro - w wersji na Spectrum:
      1. Zupełnie inna na początku podróż bohatera - więcej przedmiotów do zebrania i zadań do wykonania

      Jakieś jeszcze? (nie mówię np. o Jet Set Willy bo tam jest po prostu błąd - układ plansz i przeszkadzajek jest w gruncie rzeczy ten sam)
      • 2: CommentAuthors2325
      • CommentTime17 Jul 2012 15:07 zmieniony
       
      Action Biker na Atari i ZX Spectrum pokazany jest z odmiennej perspektywy:




      Podobnie jest z Amaurote na Atari i C64:


      • 3:
         
        CommentAuthoradv
      • CommentTime18 Jul 2012 11:07
       
      Ciekawe. Porównania to ulubiona tematyka Tenchiego. Jak znam życie, potrafiłby przedstawić listę na 40kb tekstu. W godzinę...
      • 4: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime18 Jul 2012 19:07
       
      @s2325: u Panie , to są różnice - to co ja wymieniłem to pikuś, bo wyglądają w miarę podobnie :)
      • 5: CommentAuthors2325
      • CommentTime28 Jul 2012 04:07 zmieniony
       
      Na konsoli Atari 2600 mamy wersję gry Zaxxon wykonaną zupełnie inaczej od reszty. Także nasz pojazd zmienił się ze statku kosmicznego w samolot rodem z River Raid.

      • 6: CommentAuthorAdam
      • CommentTime28 Jul 2012 18:07
       
      "Space Invaders" - zdaje się tylko w wersji na 8-bitowe Atari jest ten duży "statek macierzysty", z którego wychodzą fale najeźdźców i który obniża się wraz z postępami gry. No i brakuje baz - barier ochronnych, które chronią statek gracza.
      Na szczęście na Atari istnieją też inne wersje "kosmicznych najeźdźców", w których bazy są.
      • 7: CommentAuthorAdam
      • CommentTime28 Jul 2012 19:07
       
      A, kiedyś na forum był wątek o słabych portach na Atari: ->link<-
      • 8: CommentAuthorwieczor
      • CommentTime29 Jul 2012 11:07
       
      Akurat nie tyle chodziło mi tylko o słabe ale o inne. Takie Amaroute czy Action Biker są lepsze :) A z porównań wychodzi mi że Bruce Lee też. O Ninja nie wspominając - bo na Spectrum nie da się w to grać.
      • 9: CommentAuthors2325
      • CommentTime29 Jul 2012 11:07 zmieniony
       
      Yie Ar Kung-Fu - na Atari nazwane Kung-Fu Master by jeszcze bardziej zmylić gracza. Mamy tylko kopnięcie w nos i kopnięcie z wyskoku. Wciśnięcie dołu powoduje, że zmieniamy się w małą kupkę pikseli, więc wnioskuję, że działa to jako unik/blok. Przeciwnik walczy łańcuchem. Gra jest z 1990 roku i napisana w Basicu. Jak wiadomo istnieje też znacznie późniejsza wersja stworzona przez Polaków.

      Atari:

      MSX:
      • 10: CommentAuthors2325
      • CommentTime30 Jul 2012 19:07
       
      Congo Bongo z SG-1000 także ukazany jest z odmiennej perspektywy:


      • 11: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime30 Jul 2012 20:07 zmieniony
       
      switny pomysl z tym rzutem jakby pionowym, glebia za pomoca wysokosci kwadratu podestu
      • 12:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime30 Jul 2012 20:07 zmieniony
       

      s2325:

      Congo Bongo z SG-1000 także ukazany jest z odmiennej perspektywy:

      ...i dzięki temu bardziej grywalny niż izometryczny oryginał, chyba najbardziej ze wszystkich portów. Gra była totalną klapą pod względem grywalności (co przełożyło się na porażkę finansową) nawet w oryginalnej automatowej wersji.
      • 13: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime30 Jul 2012 20:07 zmieniony
       
      tu też
      • 14: CommentAuthorgorgh
      • CommentTime30 Jul 2012 20:07 zmieniony
       
      nic ciekawego
    1.  
      Caverns of Khafka:

      Wersja na ATARI


      Wersja na C64
      • 16: CommentAuthors2325
      • CommentTime30 Jul 2012 23:07
       
      Henry's House na Amidze ma inny układ plansz, z tym, że być może był to zabieg specjalny - gra była darmowa. Jak widać po liczniku czas przejścia obydwu wersji jest podobny.


      • 17:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime30 Jul 2012 23:07 zmieniony
       
      Ja bym powiedział że to kompletnie inna gra - można na przykład spadać z dowolnej wysokości bez żadnych konsekwencji, że o totalnie nowych etapach nie wspomnę. Ale jak raczyłeś zauważyć to jest fanowska konwersja, a w takich bardzo często panuje wolna amerykanka.
      • 18: CommentAuthors2325
      • CommentTime31 Jul 2012 07:07
       
      Aztec Challenge podpisane przez Cosmi na Atari i C64 to 2 różne gry. Ta gra ma także 2 wersje na Atari, ale obydwie są tego samego autora:

      Atari:


      C64:
      • 19: CommentAuthors2325
      • CommentTime31 Jul 2012 08:07
       
      Zawsze też mi się zdawało, że autor Problemu Jasia 1 i 2 znał grę z Sega Game Gear Crazy Faces:




      Podobna, jeśli nawet nie taka sama mechanika układania puzzli i znane postacie jako ich temat.
      • 20:
         
        CommentAuthormiker
      • CommentTime31 Jul 2012 08:07
       
      Problem Jasia II to hack niejakiego Camo-softa (później Kamilos/Pentagram). Fajny, ale wyłącznie jako ciekawostka. Ogólnie wolę "jedynkę"
      • 21: CommentAuthorbolo
      • CommentTime31 Jul 2012 12:07
       
      Robbo C64



      Robbo Atari



      Moim zdaniem wersja na Atari wyglada lepiej
      • 22:
         
        CommentAuthorTenchi
      • CommentTime31 Jul 2012 12:07
       
      A ja bym powiedział że różnice są tak nieznaczne iż cokolwiek zabawne wydają mi się jakiekolwiek dysputy o tym która z nich jest ładniejsza. Niektóre obiekty (płotki, pytajniki, kluczyki) podobają mi się bardziej na Atari, inne (bloki z których zbudowany jest labirynt, śrubki, panel informacyjny) wolę w wersji komodorowskiej.
      • 23:
         
        CommentAuthorKaz
      • CommentTime31 Jul 2012 12:07
       

      wieczor:

      Akurat nie tyle chodziło mi tylko o słabe ale o inne. Takie Amaroute czy Action Biker są lepsze :) A z porównań wychodzi mi że Bruce Lee też. O Ninja nie wspominając - bo na Spectrum nie da się w to grać.


      Na AtariAge byla dluga lista gier, ktore sa lepsze w wersji Atari - porownywano zarowno techniczne wykonanie jak i grywalnosc. Takze na filmiku zapodanym w poscie numer 5:

      s2325:

      Na konsoli Atari 2600 mamy wersję gry Zaxxon wykonaną zupełnie inaczej od reszty. Także nasz pojazd zmienił się ze statku kosmicznego w samolot rodem z River Raid.


      jest porownanie gry Zaxxon na C-64, Atari, 2600, CPC i Amige. Widac, ze gra na Atari jest dynamiczniejsza nawet od wersji Amigowej. Ocena ogolna autora filmu: wersja Atari najlepsza, wersja Amigi - bardzo dobra, C-64 i CPC dobre, wersja 2600 najgorsza.

      s2325:

      Yie Ar Kung-Fu - na Atari nazwane Kung-Fu Master by jeszcze bardziej zmylić gracza. (...) Gra jest z 1990 roku i napisana w Basicu.


      A dlaczego sadzisz, ze jest to klon/port/wersja tej samej gry?
      • 24:
         
        CommentAuthorDracon
      • CommentTime31 Jul 2012 12:07
       
      Nie ma co scisle porownywac gier po nazwach, po na Atari byly takie przypadki, ze dana gra to byl zart lub wprawka programisty (np. TEST DRIVE) i z oryginalem miala malo co wspolnego. ;)
      • 25: CommentAuthors2325
      • CommentTime31 Jul 2012 14:07 zmieniony
       
      Zaxxon na Amigę wzorował się ściśle na wersji z 8 bitowców jak i inne gry od Bignonii ->link<- dlatego nie wykorzystywał możliwości tego komputera. W Yie Ar Kung-Fu od 1:43 naszym przeciwnikiem jest gruby łysoń z łańcuchem i w spodniach, taki sam jak w Kung-Fu Master z Atari gdy my jesteśmy ograniczeni tylko do własnych kończyn.Kolejne podobieństwo to zabudowana cegłami z każdej strony i nie scrollowana plansza.