Zakładam osobny wątek - a co. Dawno tak się dobrze nie bawiłem :) Nie ma za wiele czasu dla Atari w grudniu, ale te parę partyjek na boczku od czasu do czasu rozgrywam. Świetny pomysł i wykonanie - bardzo wysoka grywalność. Takich gier właśnie szukam - na które potrzeba paru minut aby się rozerwać. Temat można pociągnąć w universum Aliens, ale to się łatwo pisze....
Dzięki za miłe słowa. Osobiście byłem zawiedziany, że prosta gierka logiczna napisana w jeden dzień (Xirius Defect) dostała więcej punktów niż "The Hunt"...
jedyne co bym dorobił to automatyczne pokazywanie zawartości "pudełka" (jeżeli istnieje) po eliminacji wszystkich wrogów i potem automatyczne przejście do następnego etapu. To troszeczkę zdynamizuje rozgrywkę.
To nie tylko achievement, ale główny sposób uzyskiwania wysokich wyników. Za pomijanie pudełek dostaje się w grze najwięcej punktów (proporcjonalnie do numeru poziomu). Czyli im bardziej gracz grę sam sobie utrudnia, tym więcej punktów dostaje. Jeżeli z takim hazardem przesadzi, to przegra grę przed dojściem do końca.
Świetna gra! Dzięki Ilmenit. Ostatnio jest to gra, w którą pocinam sobie w wolnych chwilach (a od dłuższego czasu nie miałem gry, która by mnie wciągnęła). Ja typowałem dla The Hunt jedno z pierwszych miejsc, bo rzadko zdarzają się gry z prawdziwym pomysłem. Szkoda, że rzeczywistość okazała się inna :/ Liczę, że KazCompo wyłoni prawdziwych zwycięzców :) Powodzenia!
@stRing: Od maja nie było na Atarimanii żadnej aktualizacji gier na małe Atari. Prawie równo rok temu została udostępniona wersja finalna Ridiculous Reality - do dziś nie ma jej na tej stronie.
Generalnie widać tam tendencję koncentrowania się na Atari ST, czasem pojawi się coś z 2600. Szkoda.
chodziło mi o to, że w pudełku jest opcja leave, ale samo wejście doń i potem przejście na następną planszę to automat. Jest to jednak drobnostka z punktu widzenia playability - piszę tylko o ideii.
mi gra sie rowniez podoba, ale to co bym zmienil to zasieg miotacza ognia i te tenerwujaca koniecznosc ciaglego uchylania sie przed strzalami 2-3 snajperow. poza tym gonienie po planszy snajpera jak zostanie ostatni tez nie nalezy do najprzyjemniejszych rzevzy